Witam!
No to jeszcze coś ode mnie.
AGT-Tytan - wick hole rozwiercony na 2,5mm (w standardzie 2mm).
* M# : 325
* M-dl/szer : 4x7 cm (nadmiar docinam w trakcie dopasowania do wick hole)
* M-jak : knot zwijany na igle do punkcji, dowijanym na igle 1mm i w końcowym etapie w palcach, w AGT wchodzi prawie "na styk", Delikatnie oksydowany i męczony w ciepłej wodzie w palcach przed zwinięciem, zwinięty knot średnio ciasno, oksydowany z hartowaniem 4 razy, porcelana 2 razy , knot na dole ścięty (45°) i przycięty na odpowiednią długość (w moim przypadku na równo z masztem pinu +).
* Grz : 5x 0,5/0,1 taśma oporowa kanthal (trochę trzeba się pobawić z ustawianiem zwojów)
* R_grz : około 1,3
* Liq : 70/30
* Chm : duża
* Smak : bardzo dobry (w odniesieniu do VIVI Nova)
* Moc : w sam raz
* inne : wlew zakręcony , nic nie zalewa, transport dobry w pionie i w poziomie. Parowniczek podpięty na stałe do Z-max Mini.
Standardowe napięcie e-palenia w moim przypadku 3,6 V.
Ogólnie maleństwo raczej nie należy do najłatwiejszych parowników.
W moim przypadku modyfikacji uległa:
1. silikonowa uszczelka masztu pinu +: orginalna ma szeroki kołnierz i po rozwierceniu taśma oporowa dotykała uszczelki, efekt wiadomy - smród spalonej uszczelki podczas wapowania. Po zmianie na uszczelkę z "mniejszym kołnierzykiem" efekt pośmierdywania ustał "jak ręką odjął".
2. rozmiar wick hole: w moim przypadku zmieniony rozmiar na 2,5 mm,
Uwaga dla ewentualnych "rozwiercaczy" - średnica 2,5mm to już praktycznie przekraczanie "granicy rozsądku" w przypadku tego parowniczka, więcej już się chyba nie da nie uszkadzając górnego cap'a!
3. zmieniona uszczelka dolna pinu +: oryginalna jest z takiego miękkiego silikonu co powoduje notoryczne wciskanie się pinu plusowego w dolny cap parownika, efekt zmiany - mogę teraz już nie myśleć czy będę miał połączenie pinu plusowego z jakąkolwiek "batereją" i to po wielokrotnym przekręcaniu pomiędzy moimi zasilaniami (no i oczywiście nerwy mam spokojne)
4. zmieniona śruba + do mocowania taśmy/drutu na śrubę z mniejszym(węższym) łbem: oryginalna śruba niestety po rozwierceniu przeszkadzała w ułożeniu zwojów grzałki.
Pozdrawiam - Tomasz.