- 25 wrz 2016, 23:16
#1720516
Dodam coś od siebie.
Podczas skręcania setup'u wyrzeźbiłem jedną ze śrubek, przez brak odpowiedniego styku, wyświetlacz na chwilę pokazał 0.08 ohm'a, z czystej ciekawości chciałem sprawdzić od ilu tak naprawdę startuje ten mod, wychodzi na to, że nawet tak niski opór mu nie straszny.
Z drugiej strony, dziwne by było, że starsze wersje YiHi startowały od 0.10 ohm'a, a akurat ta konkretna nie.
Żeby nie było, nie wapuję na aż tak niskim oporze, była to prowokacja i zdaję sobie sprawę z konsekwencji, które mogłem ponieść.
Dodam też, że martwi mnie pewna rzecz, którą pamiętam z czasów Sigelei'a 150w TC.
Mod od czasu do czasu, sam się wyłącza, dzieje się tak od zakupu, raz na jakiś czas wyciągam go z kieszeni wyłączonego, ale zdążało się to też podczas zaciągania.
Niby nic strasznego ale warte odnotowania.
Powierzchnia z jakiej wykonany jest mod dzieli się raczej na dwa różne materiały, w czarnej wersji góra i spód zdecydowanie chętniej zbiera rysy od czarnego elementu panelu bocznego.
Mój egzemplarz również wydaję się fikuśnie spasowany, widać to jednak także na zdjęciach, najwidoczniej tak ma być.
Ciekawi mnie z czego wykonany jest izolator pin'u +, ma nie jednolitą fakturę, wydaje się chropowaty, a jego kolor popada moim zdaniem w czerwień (?)
Gdy nie mam podpiętego atomizera a wciskam przycisk fire, z moda słyszę piszczenie, przy podpiętym z kolei nic. Ciekawe bo dźwięk piszczącego Sigelei'a był irytujący właśnie podczas pracy.
Zasilanie porównując do starszej IPV 5, na tym samym parowniku i nastawach wydaje się rozgrzewać grzałkę tak samo, gdzie są więc zalety nowej elektroniki?
W co po niektórych sklepach widnieje chyba błąd, mianowicie mój egzemplarz rozpędza się do 200-stu wat, a na jednej stronie widziałem 215 wat. Również nic szczególnego, ale czy wiecie czym jest to spowodowane?
Istnieją też rozbieżne informacje na temat samej rewizji elektroniki, raz jest napisane "F4" a raz "F6".
W menu po pięciokliku pisze tylko "VERSION YiHi SX330".
Nie zdążyło mi się jeszcze ładować box'a wewnętrznym modułem za pomocą adaptera sieciowego.
Czy ktoś to już robił? Czy w razie przykrej sytuacji, warto się tym wspomóc?
Irytuje mnie klapka baterii, raz musiałem łapać w locie akumulatory gdy trzymałem w tym czasie wspomniany element.
Cieszę się z 20-stu do czasem 25-iu mililitrów wapowanego liquidu na jednym ładowaniu, wapuję na 130-stu watach przy oporze 0.18 ohm'a, przez ten czas, wyświetlacz pokazuję ponad 200-ście zaciągnięć. Ciekawi mnie też to, że mod domaga się wymiany baterii, gdy te po wpięciu do oddzielnej ładowarki, rozładowane są do 3.3V, Evic VTC mini robił to przy 3.17V, co jest moim zdaniem gorszym wynikiem, gdyby brać pod uwagę jak traktowane są akusy.
Zazwyczaj pod koniec dnia, po wyżej wspomnianych 200-stu zaciągnięciach, akumulatory rozładowane są do 3.6V.
Używam dwóch par LG HG2 zakupionych w sklepie na literę P.
Wcześniej wymienione mody, przeżywały ze mną katusze, podczas wapowania niejednokrotnie znacząco się rozgrzewały.
Nowa IPV'ka radzi sobie z tym znacznie lepiej.
Konektor radzi sobie z moim Tornado Nano, w którym pin wystaje znacząco, nadal jednak widać delikatną szczelinę przy dokręceniu do "oporu".
Nie mam jednak żadnych zastrzeżeń co do jego jakości, dla przykładu w Evic'u VTC mini, klon Velocity RDA "chodził na boki".
Atomizer wkręca się długo, ale już po pierwszym pełnym obrocie czuję znaczny opór, domyślam się, że stawia go "pływający" pin +, opór jest zdecydowanie konkretny.
W nacięciach górnej części moda, w okolicach konektora, zbiera się liquid oraz kurz, ciężko to doczyścić, dzięki mojej przypadłości, udało mi się spolerować delikatnie lakier (?)
Moda noszę teraz w jeans'ach, okolice wyświetlacza bardzo tego nie znoszą, tutaj lakier także się poddaje.
Zazwyczaj moda stawiałem na klapce baterii, tutaj lakier jest tragiczny, dbam o swój sprzęt, nie szoruję nim po nawierzchniach, mimo tego, na spodzie pojawiają się plamki, a na rogach prześwituję już metal.
W okolicach przycisków służących do zmiany nastawów, powierzchnia również się wyciera.
Ze względu na konstrukcję moda, nie wiem jak wyczyścić styki w jego środku, wyglądają mi one, jak by wykonane były z mosiądzu lub miedzi, sądzę tak po kolorze.
Wracając jeszcze do izolatora pin'u +, w moim egzemplarzu ma on spory luz, nie jest idealnie spasowany z konektorem, co gorsza nie jest do końca okrągły, jeden bok jest ścięty, mam nadzieję, że nie dostanie się przez to liquid do środka.
Jeżeli coś się jeszcze wydarzy, chętnie o tym wspomnę.