Deletor pisze:Miblah profil uzupełnij.
Nie widzę szczególnie, co miałbym uzupełniać... Zawód? Miasto? Bo chyba nie ajsikju? Jakie ma to znaczenie...
Deletor pisze:Jakoś nie mogę sobie wyobrazić dorosłej, dojrzałej kobiety z czymś takim... Ok fakt dla chcącego pomocne w rzuceniu palenia. Ale kurde strzelam że kobieta po 40 z zabawką dla gimbazy z wielką chmurą? To już spinnerII był by lepszy.
Ta dorosła, dojrzała kobieta ma 68 lat i wapuje od dwóch. A od 1.5 roku ma egoOne 2.5ml z baterią 2100 i .5ohmową grzałką (jak byś nie czytał po łebkach, nie musiałbyś zgadywać - wyżej to pisałem).
Jakość wykonania ONE i ijusta ta sama - z tego co wiem ta sama firma matka.
Sam mam kilka takich zestawów, bo ktoś musi testować, czy nowsze rozwiązania spełnią oczekiwania wyżej wymienionej; i stwierdzam, że niektóre są wygodne w użytkowaniu, a do tego poręczne.
Wszystko ma swoje wady i zalety, ale jechać po jakimś sprzęcie, bo dzieciaki go kupują? A sama awaryjność ma często związek z traktowaniem sprzętu. Te moje jakoś chodzą - widać jestem szczęściarzem. Ale jak padną po roku użytkowania baterie, które razem z elektroniką kosztowały 70 zł to nie będę płakał.
I oczywiście, lepiej wydawać na aku 30 zł jak padnie (18650 vtc4, czy vtc5), a elektronikę mieć w fajnym boxie, ale nie każdy takie wielkie pudło chce nosić - matka nie chce
Musi być zgrabne.
Poza tym...
pawel_aa pisze:[...] Często pada stwierdzenie, że to "najlepszy sprzęt w tej cenie". Zgadza się, bo innego w tej cenie raczej nie ma [...] Poza tym to jak sen o "złotej dolinie". Kompletny sprzęt "wysokiej klasy" za cenę niższą niż kosztuje porządny parownik... Zupełnie jak w programie "Uwierz w ducha".
to są sprzęty budżetowe. Osobna kategoria. Przez to, że są budżetowe, są najlepsze w tej cenie - lepsze niż stare ego+vivi.
A długość tego tematu, nie świadczy jakoś szczególnie o nadzwyczajnej awaryjności tego sprzętu - raczej o jego popularności. Ze względu na jego budżetowość.
I na koniec - w boxach, też padają przyciski, elektronika, ludzie mają problemy z grzałkami, zalewaniem, elektroniką... Ale ilość modów jest dzisiaj przeogromna, a przez to ich popularność rozproszona, to i problemy mniej widoczne - nie popadajmy w przesadę.