- 24 sie 2012, 10:21
#508830
Zamówiłem sobie 12 próbek - 6 e-juice i 6 klasycznych, w zasadzie same owocowe, bo takie lubię najbardziej, plus shisha, cola i black tea. Dodatkowo dostałem próbkę Cherry Cigar, a w domu miałem już Smokey Melon. Razem 14 liquidów. Wszystkie 50/50, 12mg.
W sumie - liquidy udane - poniżej opis dokładny z oceną.
Przesyła inPost dotarła w jeden dzień, wygoda jest kolosalna, jak dla mnie.
Brakuje mi tylko jednego smaku - grapefruit. Czekam aż Evaper wpadnie, żeby zrobić dobry grejpfrutowy E-juice i na pewno zamówię. Gruszka też mile widziana.
Po kolei (w kolejności próbowania):
Kool Raspberry - 3/10 - największe rozczarowanie. Zamiast orzeźwiającej maliny - stara guma miętowa ze słodkim posmakiem.
Florida Orange - 6/10 - jest pyszny, ale smak szybko denerwuje, za słodki. Dobry na chwilę, ale potem nieco mdli.
Lemon Lime Ninja - 7/10 - super, bardzo wyraźny i rozpoznawalny smak, choc ciut za słodki, liczyłem na większe orzeźwienie. Mimo wszystko, znacznie lepszy od Key Lime.
Hypnotonic - 8/10 - idealny, granatowy z czymś jeszcze, można go wapować bez końca.
Cola Fanatic - 9/10 - doskonały, nie do pomylenia - będzie to u mnie stały punkt.
Luscious Mango - 3/10 - lekko mdły, trochę pachnie spaloną marchewką (nawet zmieniłem parownik, ale nie pomogło).
Smokey Melon - 7/10 - arbuzowy, delikatny, nie mdli - ale nudzi się szybko. Mam go 20ml i chyba komuś oddam.
Mandarynka - 4/10 - ładnie pachnie, ale słabo. Niemal kompletnie bez smaku, przynajmniej po porównaniu do e-juice.
Key Lime - 4/10 - jak wyżej.
Shisha - 10/10 - Święty Graal. Zawsze byłem fanem owocowych liquidów, tytoniowe uważałem za paskudne. Shisha wszystko zmieniła.
Cherry Cigar - 5/10 - zbyt wytrawny, jak dla mnie. Wiem, że dla niektórych za słodki, ale tytoniowe mi nie podchodzą. Da się wapować - po prostu, nie mój styl.
Black Tea - 2/10 - całkiem nieherbaciany, lekko winogronowy, dziwny, nieprzyjemny smak. I drapie w gardło, wysusza. Meh.
Jeżyna - 6/10 - najlepszy owocowy z linii Classic, z tego co próbowałem. Słodki, smaczny, ładnie pachnie. Ale i tak nie ma startu do e-juice. Trochę przypomina Berry Mix BlueMist.
Grape - 4/10 - mało wyraźny, słaby smak.
Podsumowanie: Sprawdziłem 14 liquidów od evapera. Największym rozczarowaniem było Kool Raspberry, największym zaskoczeniem pozytywnym - Shisha, która stała się u mnie liquidem nr 1. Na pewno poza Shishą zamówię ponownie kilka liquidów z serii e-juice (Cola, LemonLime, Hypnotonic, Melon).
Wszystkie próby na parowniku ViVi Nova Slim v3, grzałka 1,8Ohm, bateria eGo 3,7V. Dla niesmacznych liquidów była powtórka na clearomizerze Champion - bez zmian.
Po dłuższym wapowaniu edit jest taki - wszystkie owocowe znudziły mi się bardzo szybko, jednak. Obniżam im noty, trudno. Sam nie wiem, na dzień dzisiejszy tylko shisha nadaje się do stałego chmurzenia. Zamówiłem 50ml, do tego jeszcze Coffee-bacco i Old Captain. Może coś podejdzie. Od owocowych na razie trzymam się z daleka. Cola na pewno wróci - ten mi podszedł na dłużej.
***
No i po dłuższych próbach, inne smaki (tym razem 70/30, 8mg):
Shisha - jak wcześniej. Super - tytoń, melasa, suszone śliwki / daktyle. Jest genialny. Dalej 10/10.
Old Captain - 10/10 - chyba nie widziałem tu jeszcze recenzji. A szkoda, bo liquid bardzo zacny. Fajkowy tytoń z aromatem - taki blend Burley/Cavendish z miodem i wanilią. Słodkawy, ale nie mdły i nie nudzi się. Dobry na wieczory ze szklaneczką whisky.
Coffee-bacco - 10/10 - fantastyczny, słodki, deserowy. Nie wiem tylko gdzie w tym kawa (może jak ktoś pije latte z syropem i nazywa to kawą, to mu się skojarzy). Dla mnie - karmel i kakao/czekolada. Na równym poziomie z shishą.
French Pipe - 1/10 - nazwa całkiem adekwatna. Liquid śmierdzi jak francuska faja. I to nie taka do palenia. Ogólnie, mix starych skarpet i popielniczki pełnej Klubowych. Obrzydliwy, z trudem wymęczyłem 4, czy 5 buchów i poszedł w zlew. Dobrze, że to tylko darmowa próbka (sam chciałem, więc wielkie propsy dla Evapera, obsługa jak zwykle na najwyższym poziomie).
W sumie - liquidy udane - poniżej opis dokładny z oceną.
Przesyła inPost dotarła w jeden dzień, wygoda jest kolosalna, jak dla mnie.
Brakuje mi tylko jednego smaku - grapefruit. Czekam aż Evaper wpadnie, żeby zrobić dobry grejpfrutowy E-juice i na pewno zamówię. Gruszka też mile widziana.
Po kolei (w kolejności próbowania):
Kool Raspberry - 3/10 - największe rozczarowanie. Zamiast orzeźwiającej maliny - stara guma miętowa ze słodkim posmakiem.
Florida Orange - 6/10 - jest pyszny, ale smak szybko denerwuje, za słodki. Dobry na chwilę, ale potem nieco mdli.
Lemon Lime Ninja - 7/10 - super, bardzo wyraźny i rozpoznawalny smak, choc ciut za słodki, liczyłem na większe orzeźwienie. Mimo wszystko, znacznie lepszy od Key Lime.
Hypnotonic - 8/10 - idealny, granatowy z czymś jeszcze, można go wapować bez końca.
Cola Fanatic - 9/10 - doskonały, nie do pomylenia - będzie to u mnie stały punkt.
Luscious Mango - 3/10 - lekko mdły, trochę pachnie spaloną marchewką (nawet zmieniłem parownik, ale nie pomogło).
Smokey Melon - 7/10 - arbuzowy, delikatny, nie mdli - ale nudzi się szybko. Mam go 20ml i chyba komuś oddam.
Mandarynka - 4/10 - ładnie pachnie, ale słabo. Niemal kompletnie bez smaku, przynajmniej po porównaniu do e-juice.
Key Lime - 4/10 - jak wyżej.
Shisha - 10/10 - Święty Graal. Zawsze byłem fanem owocowych liquidów, tytoniowe uważałem za paskudne. Shisha wszystko zmieniła.
Cherry Cigar - 5/10 - zbyt wytrawny, jak dla mnie. Wiem, że dla niektórych za słodki, ale tytoniowe mi nie podchodzą. Da się wapować - po prostu, nie mój styl.
Black Tea - 2/10 - całkiem nieherbaciany, lekko winogronowy, dziwny, nieprzyjemny smak. I drapie w gardło, wysusza. Meh.
Jeżyna - 6/10 - najlepszy owocowy z linii Classic, z tego co próbowałem. Słodki, smaczny, ładnie pachnie. Ale i tak nie ma startu do e-juice. Trochę przypomina Berry Mix BlueMist.
Grape - 4/10 - mało wyraźny, słaby smak.
Podsumowanie: Sprawdziłem 14 liquidów od evapera. Największym rozczarowaniem było Kool Raspberry, największym zaskoczeniem pozytywnym - Shisha, która stała się u mnie liquidem nr 1. Na pewno poza Shishą zamówię ponownie kilka liquidów z serii e-juice (Cola, LemonLime, Hypnotonic, Melon).
Wszystkie próby na parowniku ViVi Nova Slim v3, grzałka 1,8Ohm, bateria eGo 3,7V. Dla niesmacznych liquidów była powtórka na clearomizerze Champion - bez zmian.
Po dłuższym wapowaniu edit jest taki - wszystkie owocowe znudziły mi się bardzo szybko, jednak. Obniżam im noty, trudno. Sam nie wiem, na dzień dzisiejszy tylko shisha nadaje się do stałego chmurzenia. Zamówiłem 50ml, do tego jeszcze Coffee-bacco i Old Captain. Może coś podejdzie. Od owocowych na razie trzymam się z daleka. Cola na pewno wróci - ten mi podszedł na dłużej.
***
No i po dłuższych próbach, inne smaki (tym razem 70/30, 8mg):
Shisha - jak wcześniej. Super - tytoń, melasa, suszone śliwki / daktyle. Jest genialny. Dalej 10/10.
Old Captain - 10/10 - chyba nie widziałem tu jeszcze recenzji. A szkoda, bo liquid bardzo zacny. Fajkowy tytoń z aromatem - taki blend Burley/Cavendish z miodem i wanilią. Słodkawy, ale nie mdły i nie nudzi się. Dobry na wieczory ze szklaneczką whisky.
Coffee-bacco - 10/10 - fantastyczny, słodki, deserowy. Nie wiem tylko gdzie w tym kawa (może jak ktoś pije latte z syropem i nazywa to kawą, to mu się skojarzy). Dla mnie - karmel i kakao/czekolada. Na równym poziomie z shishą.
French Pipe - 1/10 - nazwa całkiem adekwatna. Liquid śmierdzi jak francuska faja. I to nie taka do palenia. Ogólnie, mix starych skarpet i popielniczki pełnej Klubowych. Obrzydliwy, z trudem wymęczyłem 4, czy 5 buchów i poszedł w zlew. Dobrze, że to tylko darmowa próbka (sam chciałem, więc wielkie propsy dla Evapera, obsługa jak zwykle na najwyższym poziomie).
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2012, 08:04 przez szyroki, łącznie zmieniany 13 razy.