Witam! Jestem nowym użytkownikiem (to dopiero 4 dni) "e-papierosa", nie ukrywam że jestem zadowolony z używania tego urządzenia. Przeczytałem powyższy wątek i postanowiłem na szybko napisać poniższy tekst i przy wydatnej waszej pomocy w reagowaniu, rozesłać do różnych redakcji gazet, portali, oraz telewizji. Wydaje mi się że bez zainteresowania opinii publicznej poprawka przedstawiona przez rząd wejdzie w życie i „po ptokach” innymi słowy trzeba działać. Uważam również że w kampanie jak najbardziej powinni się włączyć dostawcy i producenci, bo to oni czerpią z tego zyski finansowe, a zatem powinni wspierać finansowo takie inicjatywy, i chodzi tu o dofinansowanie badań lub interpretacji prawnych. Proszę więc o pomoc w zredagowaniu spójnego i rzetelnego pisma do mediów.
PISMO!
W związku z przyjętym przez Radę Ministrów stanowiska wobec komisyjnego projektu ustawy
- o zmianie ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych
(druk nr 1030)(
http://orka.sejm.gov.pl/Druki6ka.nsf/wgdruku/1030).
W stanowisku tym znajduje się taki oto punkt:
W niektórych krajach Europy (Holandia, Niemcy) pojawiają się wyroby do palenia (papierosy, cygaretki itp.) niezawierające tytoniu, polecane jako „bezpieczne” lub „leczące z nałogu tytoniowego”. W naszym kraju również zdarzały się pomysły i sondażowe pytania przedsiębiorców dot. wprowadzenia na rynek „nieszkodliwych” papierosów. Co prawda nie zawierają one typowego dla tytoniu czynnika uzależniającego, jednak ich używanie polega na inhalowaniu produktów spalania innych niż tytoń substancji. W ofercie internetowej pojawiają się elektroniczne inhalatory nikotyny, które mogą przynieść trudne do oszacowania obecnie skutki w postaci szerzącego się uzależnienia od nikotyny.
Obecnie nie wiadomo, jak rozwinie się produkcja i marketing tego rodzaju wyrobów. Potrzebne jest uniemożliwienie wprowadzenia ich na nasz rynek tak, jak to skutecznie uczyniono w ustawie w 1995 r. z tytoniem bezdymnym i automatami do sprzedaży papierosów. Łatwiej jest dziś zapobiec niż za kilka lat usunąć z rynku. Dlatego proponuje się dodanie w art. 7 obecnej ustawy ust. 3:
„3. Zabrania się produkcji i wprowadzania do obrotu wyrobów do palenia imitujących wyroby tytoniowe, służących inhalowaniu produktów spalania substancji innych niż tytoń, a także produkcji i wprowadzania na rynek inhalatorów nikotyny i innych wyrobów o podobnym działaniu.”.
Jesteśmy użytkownikami taki inhalatorów i sprzeciwiamy się takiemu podejściu do tematu, gdyż jako uzależnieni wcześniej od zwykłych wyrobów tytoniowych które miały zdecydowanie gorszy wpływ na nasze zdrowie, mamy już własne doświadczenie i wyraźne odczucie poprawy zdrowia i samopoczucia. Wypowiedzi na temat stosowania przez ludzi tego typu substytutu tradycyjnego papierosa można poznać na licznych forach internetowych, potwierdzają one nierzadkie przypadki ograniczenia ilości wchłanianej nikotyny przez samych inhalujących się użytkowników „e-papierosów”. Nie rozumiemy niczym nie popartych obaw instytucji państwowych, bo przecież nie ma ŻADNYCH rzetelnych badań które wykazały by większą szkodliwość używania inhalatorów z zawartością nikotyny, od palenia tradycyjnych papierosów. Istnieją natomiast już pierwsze badanie prowadzone przez dr Murray Laugesen, nowozelandzkiego naukowca prowadzącego kampanię przeciwko paleniu papierosów w swoim kraju, a obecnie badający wpływ e-papierosa na zdrowie, Laugesen utrzymuje jednak, iż jest w swoich badaniach niezależny, co potwierdza WHO (
http://www.digicig.pl/dc/zdrowie_art1).Jako użytkownicy tej nowej technologii permanentnie walczący ze swoim nałogiem tytoniowym jesteśmy żywo zainteresowani badaniami nad wpływem tego typu substytutu palenia tytoniu na nasze organizmy, oraz uregulowań prawnych dotyczących sprzedaży „e-paierosów” nieletnim.
W świetle powyższego inicjatywa rządowa wydaje się niczym nie popartym wnioskiem lobby tytoniowego przeciwko alternatywnym sposobom ograniczenia spożycia wyrobów tytoniowych co pozbawi koncerny tytoniowe znaczących dochodów.
W związku z powyższym pragniemy zainteresować Państwa redakcję tematem gdyż dla nas użytkowników „e-papierosów” taki zapis w nowelizowanej ustawie oznacza niestety powrót do palenia rakotwórczego tytoniu.