E-papierosy-forum.pl

[quartz]

Ot i wszystko w tym temacie. Przez takich orędowników na siłę później wszyscy normalni e-palacze dostaną w tyłek. Zakazami, akcyzami itd. Przez nieliczne grono smarkaczy czy po prostu zwykłych przygłupów. Jak się komuś wydaje, że po chamsku dmuchając e-chmurą komuś w twarz propaguje e-palenie to jest to najzwyczajniej głupi cymbał bez odrobiny kultury osobistej. Przepraszam za dosadność, czasem jest potrzebna.

[MajkeL1989]

A czy palenie przy dziecku jest szkodliwe?

[luki0807]

mgielka z e-papierosa nie jest szkodlawa dla osób 3 wiec nwm niedlogo bedzie sie trzeba kryc z tymi fajkami na miescie jak z analogowymi szkoda slow na takich ludzi jak by sami palili to by calkowicie inny poglad by mieli na te sprawe

[hajdass]

A czy palenie przy dziecku jest szkodliwe?

Wpływu długotrwałego o ile dobrze wiem nie zbadano. Chyba lepiej odpuścić dla malucha

Wydziergane z Tapatalk 2 za pomocą SE Arc S

[MajkeL1989]

Dzieki ale dziecko ma juz 7 lat czy to majakies znaczenie czy lepeij odpuscic palenie przy dziecku ?

[filzar]

mgielka z e-papierosa nie jest szkodlawa dla osób 3 wiec nwm niedlogo bedzie sie trzeba kryc z tymi fajkami na miescie jak z analogowymi szkoda slow na takich ludzi jak by sami palili to by calkowicie inny poglad by mieli na te sprawe

Używaj znaków interpunkcyjnych bo trzeba zgadywać o co Ci chodzi
Szkoda słów na jakich ludzi ? Którzy mają pretensję o to, że wapujesz na przystanku, w autobusie, w kinie itd ?
Szkodliwy nie jest, ale denerwujący owszem.
Parasol powiedzmy, nie jest szkodliwy jeśli używa się go w celu do tego przeznaczonym, ale przyjemnie by Ci było jakby ktoś machał Ci nim cały czas przed oczami ?

[venom_666]

bąk puszczony w windzie też jest nieszkodliwy...
Niemniej jednak może powodować pewien dyskomfort wśród wspolpasazerow...
niechby i wapowanie nie szkodzilo to nie każdemu może to odpowiadać.
Krycie się?? kryć to się krylem z fajkiem przed rodzicami jak byłem młody...
teraz jestem dorosły, odpowiedzialny i po prostu mam tą odrobinę kultury by nie zmuszać innych do znoszenia mojego nałogu...
wapuje tak by nie powodować żadnego dyskomfortu u otoczenia...

tapatalknięte palcem

[3M3]

Palenia w miejscach publicznych nie stosuję więc tak naprawdę się nad tym nie zastanawiałem.
Choć fajnie jest w pubie przy piwku popykać.

Pozdrawiam.

3M3

[venom_666]

w pubie przy piwko najczęściej można i anala zapalić...
w sali dla niepalących lepiej spytać czy nikomu nie będzie przeszkadzało...

tapatalknięte palcem

[Zumbie]

Dzieki ale dziecko ma juz 7 lat czy to majakies znaczenie czy lepeij odpuscic palenie przy dziecku ?

Ja takie sprawy, biorę na "Zdrowy chłopski rozum". Organizm człowieka, od zarania dziejów, jest przystosowany do wdychania, mieszaniny azotu z tlenem. Czyli inne związki, teoretycznie, muszą wpływać na organizm ludzki, przynajmniej w jakimś stopniu. Jednak, Stwórca wyposażył nas, w zmysł węchu. Według mnie, jeśli coś śmierdzi (dym papierosowy, opary niektórych płynów, spaliny itp) to uciekamy od tego smrodu bo, podświadomie organizm, podpowiada nam, że ten smrodek, jest BE .
Jeśli chodzi o dzieci, to mimo, że powietrze w mieście jest dużo bardziej zanieczyszczone, niż w pokoju zaciekłego e palacza, to lepiej dmuchać na zimne.

[dato]

w pubie przy piwko najczęściej można i anala zapalić...
w sali dla niepalących lepiej spytać czy nikomu nie będzie przeszkadzało...

Venom, skąd Ci takie herezje wpadają do główki... Osobiście bardzo jestem zadowolony z zakazu palenia w knajpach - wraca się z imprezy i nie trzeba ciuchów do pralki czy reklamówki pakować jak kiedyś... Szczerze to nie wpadłbym na pomysł, żeby w sali dla niepalących zapytać, czy mogę zapalić... Nosz qrde, ogarnij się chłopie... Sam mam posturę niedźwiedzia i pewnie gdybym zapytał to mało byłoby takich co by pierdnęli, że jednak przeszkadza, ale to nie znaczy, że mi wolno, bez jaj.

Jeśli chodzi o dzieci, to mimo, że powietrze w mieście jest dużo bardziej zanieczyszczone, niż w pokoju zaciekłego e palacza, to lepiej dmuchać na zimne.

Myślę, że bez przesady - z pojawiających się tu i ówdzie badań coraz bardziej wynika, że para którą wdychamy z efajka jest totalnie nieszkodliwa, całą nikotynę pochłaniamy i wypuszczamy faktycznie czystą parę wodną. Nie mówię, żeby dmuchać dziecku w nos, ale normalne wapowanie w normalnie wietrzonym pomieszczeniu z wentylacją uważam za nieszkodliwe i tego będę się trzymał. "Organoleptycznie" to mogę się powołać na argument z przednią szybą w aucie - bardzo dużo płynu zużywam w korkach i w trasach i nie zauważyłem, żeby charakterystyczny tłusty nalot od wewnątrz szyby zbierał się szybciej (lub było go więcej) niż w czasach, kiedy paliłem analogi - a wtedy nie paliłem w aucie bo nie lubię smrodu popielniczki.

[Bartiks]

Osobiście bardzo jestem zadowolony z zakazu palenia w knajpach - wraca się z imprezy i nie trzeba ciuchów do pralki czy reklamówki pakować jak kiedyś...

Dokładnie. To było bardzo uciążliwe.

[dato]

Osobiście bardzo jestem zadowolony z zakazu palenia w knajpach - wraca się z imprezy i nie trzeba ciuchów do pralki czy reklamówki pakować jak kiedyś...

Dokładnie. To było bardzo uciążliwe.

Tak ten cytat powinien wyglądać, przeedytuj może

[filzar]

w pubie przy piwko najczęściej można i anala zapalić...
w sali dla niepalących lepiej spytać czy nikomu nie będzie przeszkadzało...

Venom, skąd Ci takie herezje wpadają do główki... Osobiście bardzo jestem zadowolony z zakazu palenia w knajpach - wraca się z imprezy i nie trzeba ciuchów do pralki czy reklamówki pakować jak kiedyś... Szczerze to nie wpadłbym na pomysł, żeby w sali dla niepalących zapytać, czy mogę zapalić... Nosz qrde, ogarnij się chłopie... Sam mam posturę niedźwiedzia i pewnie gdybym zapytał to mało byłoby takich co by pierdnęli, że jednak przeszkadza, ale to nie znaczy, że mi wolno, bez jaj.

Wydaje mi się, że tu chodziło o pytanie, czy nikomu nie będzie przeszkadzało "zapalenie" e-papierosa

[bart248]

Pracuje w Handlu i sporo ludzi przewija sie u mnie po salonie z e-papierosami i jest do irytujace. rozumiem ze ktoś ma potrzebe zapalic ale nie non stop. Rozumiem , że jest zima i nie chce sie wychodzic na zewnatrz, tez pale w budynku ale nie przy ludziach tak ze chmury zasłaniaja twarze. tak samo jak ja gdzies ide staram sie nie palic nadto.

[quartz]

Dzieki ale dziecko ma juz 7 lat czy to majakies znaczenie czy lepeij odpuscic palenie przy dziecku ?

Takie samo jak libacje alkoholowe z dziećmi przy stole. Dzieciaki nie piją ale się "uczą" nowych zachowań. Do tego jakiś aromatyczny, słodki płyn i dzieciak ma konkretny powód, żeby samemu spróbować. Z drugiej strony, jak się będziesz kryć z e-kopceniem to wiesz jak jest. Zakazany owoc jeszcze lepiej smakuje. Dzieciaki wbrew pozorom widzą więcej niż się wydaje ich rodzicom. Jednym zdaniem, złotego środka nie widzę.

[Babidi1986]

No tak to już jest wielu ludzi nie patrzy dalej niż czubek własnego nosa i palą gdzie im się żywnie podoba .
Lecz ja paląc nie palę w zamkniętych pomieszczeniach , jadąc samochodem , w większości pomieszczeń w domu . Wolę sobie przejść do kuchni na spokojnie zapalić w ciszy , nikt nie patrzy nie obserwuje nie pyta , tylko ja i delektowanie się smakiem Po za domem to w spokojnym miejscu na zewnątrz .

[Sunek]

No tak to już jest wielu ludzi nie patrzy dalej niż czubek własnego nosa i palą gdzie im się żywnie podoba .
Lecz ja paląc nie palę w zamkniętych pomieszczeniach , jadąc samochodem , w większości pomieszczeń w domu . Wolę sobie przejść do kuchni na spokojnie zapalić w ciszy , nikt nie patrzy nie obserwuje nie pyta , tylko ja i delektowanie się smakiem Po za domem to w spokojnym miejscu na zewnątrz .

W samochodzie to ja palę aż za dużo
Ale na pewno nie sięgnąłbym po e przy jedzeniu, tak samo w gościnie u rodziny staram się "alienować" z tym

[Babidi1986]

W samochodzie to ja palę aż za dużo
Ale na pewno nie sięgnąłbym po e przy jedzeniu, tak samo w gościnie u rodziny staram się "alienować" z tym

Przy rodzinnie też jestem coś w stylu "odludka" wszyscy palą analogi gdzieś na balkonach tarasach itp. tylko ja z ep-kiem sie wyróżniam .
Niestety próby przekonania ich do e-palenia są mizerne . Ale zawsze można próbować .

[Ann]

I ja również nie palę w pomieszczeniach, mimo że to para(choć czasem nieładnie pachnie)to jednak widoczna i chwilkę się utrzymuje. Zresztą paląc analogi przyzwyczaiłam się, ze nie palę gdzie popadnie;)

[czarny]

I ja również nie palę w pomieszczeniach, mimo że to para(choć czasem nieładnie pachnie)to jednak widoczna i chwilkę się utrzymuje. Zresztą paląc analogi przyzwyczaiłam się, ze nie palę gdzie popadnie;)

Ja przeciwnie. Staram sie palic w pomieszczeniach. Oczywiscie tam gdzie mozna albo u siebie w domu. Jesli chce mi sie palic na powietrzu ale wiem ze zaraz bede np w domu albo u znajomych gdzie mozna palic to wole poczekac te pare minut. Zaciagne sie tak samo czy tu czy tu , ale jednak w pomieszczeniu jak juz wydycham ta mgielke to jakos bardziej cieszy moje oczka Moze za jakis czas nie bede zwracal na to uwagi ale nie pale analogow od 3 dni

[mattoid1973]

Jesli chce mi sie palic na powietrzu ale wiem ze zaraz bede np w domu albo u znajomych gdzie mozna palic to wole poczekac te pare minut. Zaciagne sie tak samo czy tu czy tu , ale jednak w pomieszczeniu jak juz wydycham ta mgielke to jakos bardziej cieszy moje oczka Moze za jakis czas nie bede zwracal na to uwagi ale nie pale analogow od 3 dni

Ja mam to do dziś.

[kmajewski]

E-palenie w domu, gdy nikomu nie przeszkadzam jest ok, podobnie e-palenie na dworze, gdy nikogo nie ma w promieniu kilku metrów. Lecz jeśli chodzi o puszczanie dymka w windzie czy w poczekalni to odpada. Wiem, że niektóre liquidy nie pachną zbyt elegancko i sam nie chciałbym być po drugiej stronie. W porównaniu z analogami mogę sobie pozwolić na trochę więcej swobody ale są jakieś granice i jak ktoś wcześniej napisał nie chciałbym żeby komuś przeszkadzał mój nałóg.

[Pelikan]

Na dworze, w parku itp czemu nie. Ale palenie np w poczekalni, windzie, bibliotece czy w kinie uważam, za brak szacunku i dobrego wychowania. A już szczyt szczytów to palenie a autobusie czy tramwaju - czy na prawdę tak ciężko wytrzymać te parę minut podróży bez ep.
Kwestią dyskusyjną zostają dla mnie bary\puby, choć sam staram się nie palić w sali dla nie palących, jednak nie przeszkadza mi jak ktoś to robi.

[marek_k62]

Myślę, że bez przesady - z pojawiających się tu i ówdzie badań coraz bardziej wynika, że para którą wdychamy z efajka jest totalnie nieszkodliwa, całą nikotynę pochłaniamy i wypuszczamy faktycznie czystą parę wodną.

tak też kiedyś mówiono o Marlboro. John Wayne reklamował je jako symbol macho... Po latach...
NIkt nie zna odległych skutków e-palenia!!!!. Jedyne co pewne na dziś to... kasa w kieszeni. I tyle.
Każdy kto swoim e-dymem narzuca się innym ma po prostu iloraz dążący do nieskończoności (iloraz przez zero).... Lub jest zwykłym prostakiem.
Nawet jak znów dostanę warna....

[filzar]

Ten temat natchnął mnie do napisania artykułu na blogu.
Pozwolę sobie go tu zacytować:

Na forach internetowych, wrze dyskusja na temat e-palenia w miejscach publicznych.

Najczęstszymi miejscami sporów są autobusy, tramwaje, pociągi i ogólnie środki komunikacji, szkoły, urzędy, biura i inne zamknięte miejsca pracy, przystanki, supermarkety, galerie i wiele więcej miejsc, gdzie możemy spotkać masę ludzi.

Zdania są podzielone. Zwolennicy bronią się faktem, iż e-dym nie jest szkodliwy, czasami ładnie pachnie, nie ma żadnych zakazów.

Jakie ja mam do tego podejście ?

Opierając się na argumentach zwolenników – e-dym może i nie jest szkodliwy, może ładnie pachnie, ale ! Na pewno nie jest przeźroczysty.

Wyobraźmy sobie taką sytuację. Pracujesz w biurze przy komputerze a obok Ciebie kolejnych 20 osób. Nagle jedna zaczyna wapować a unoszący się e-dym zasłania Ci monitor. Dyskomfort pracy, prawda ?

Kolejny przykład to autobus. To już jest szczyt bezczelności. Niedawno miałem przygodę z gimnazjalistami w autobusie – zrobili sobie zawody, kto zrobi lepsze kółko z e-dymu. Siedzi sobie starszy pan a idealne kółko wpada mu w twarz. Przyjemne, prawda ? Temat e-palących nieletnich w kolejnym artykule.

Odstawmy na bok nieszkodliwy e-dym i weźmy pierwsze co mi przychodzi na myśl – parasolkę.

Nieszkodliwa parasolka, która służy do ochrony przed słońcem czy deszczem (chyba, że ktoś ją chce użyć jako broni do ataku, ale powiedzmy, że rozmawiamy o czynnościach do których jest przeznaczona). Jedziesz na wakacje nad wodospad Niagara, oglądasz piękny widok, nagle przyjemna Pani zaczyna Ci machać parasolem przed oczami zasłaniając wszystko. Ty ją prosisz żeby przestała ponieważ Ci to przeszkadza, ona jednak stwierdza, że parasolka nie jest szkodliwa i robi to dalej. Przyjemnie ? Głupi przykład, ale celowy jednak wbrew pozorom, jeśli się głębiej zastanowić – wychodzi na to samo.

Jeśli chodzi o uczelnie – sam jestem studentem. Kiedy mogę, wychodzę z osobami, które palą analogi przed budynek i tam wapuję. Jednak ze względu na to, że nasz wydział jest tylko dla kierunku informatycznego a budynek jest nawet spory, są miejsca gdzie można z osobami e-palącymi stanąć i wapować nie przeszkadzając innym. Ominę temat podstawówki i gimnazjum ponieważ mówi sam za siebie, tam raczej nikogo pełnoletniego prócz nauczycieli nie spotkamy.

Przechodząc do meritum – jakie jest moje podejście do e-palenia w miejscach publicznych ?

Jestem na tak, jeśli:

W budynkach uczelni, pracy, jeśli nikomu to nie będzie przeszkadzało – czyli miejsca w budynku gdzie ludzie przewijają się tylko od przysłowiowego święta, albo współpracownicy również nie mają nic przeciwko i sami e-palą
W pubach, klubach jeśli wiemy, że nie ma zakazu i nikomu to nie przeszkadza, ewentualnie zapytamy osoby w pobliżu czy nie mają nic przeciwko
Na otwartej przestrzeni, ale też bez przesady – nie dmuchajmy ludziom w twarz
Na przystankach, ale wtedy i tylko wtedy, kiedy nikogo na przystanku nie ma
Jestem na nie:

W autobusach
W Szkołach
Na przystankach, kiedy czeka z nami dużo ludzi
W kościołach, szpitalach, poczekalniach, kinach itd – to już jest totalna głupota
W Galeriach, marketach
Na lekcjach, wykładach


Może pominąłem ważne miejsca, ale wydaje mi się, że z ogółu wiadomo o co chodzi.

Nie bądźmy ignorantami, nie odstraszajmy ludzi tym co robimy. Jeśli e-papieros ma służyć jako zamiennik analoga, ma pomóc w poprawie zdrowia, kondycji i jednocześnie chcemy pokazać, że jest to nieszkodliwe, wstrzymujmy się. Nie wierzę, że ktoś nie potrafi wytrzymać godziny czy dwóch bez zaciągnięcia się.

Lekceważąc uwagi osób niepalących i nie szanując ich przestrzeni (prawda, przestrzeń jest wspólna, ale osoba niepaląca ma takie samo prawo oddychać czystym powietrzem i widzieć wszystko bez mgły powstałej z e-dymu) skazujemy sami siebie na powolną reakcję władz wyższych i dajemy im powody do wprowadzenia zakazów dotyczących e-papierosów.

Jeśli staliśmy się mądrzejsi rezygnując z analoga, bądźmy też mądrzejsi w e-paleniu.

[tallis_keeton]

Palę w pomieszczeniach - u fryzjera, u niepalących znajomych, w kinie (w hallu, nie na sali) - zawsze uprzednio pytam czy mogę. Ludzie już raczej wiedzą o co chodzi, nie spotkałam się z odmową, raczej z zaciekawieniem.
Szpital, szkoła, przystanek pełen ludzi - to przegięcie. Aczkolwiek jakby przyszło leżeć w szpitalu to przecież nikt mi nie zabroni wapować w ubikacji;)

[quartz]

Jeszcze nie ale kto wie co się wymyśli. Myślisz, że nie można zrobić czujek na glicerynę czy glikol?
Wybacz, ale gdzieś się w tych wywodach gubisz. U fryzjera, w kinie można ale na przystanku już nie. Gdzie tu sens, gdzie logika? Dymisz w pomieszczeniach zamkniętych (pewnie klimatyzowanych) a na przystanku nie, bo pełno ludzi? To odejdź te 5 czy 10 metrów od skupiska...
Takim sposobem myślenia to sobie zaraz sami bezsensowne zakazy wymyślimy. A w ubikacji? No to Ci coś powiem szczerze. Przez tłumy tak myślących jak ty, jarających analogi jak i e-faje to się pacjent nie może spokojnie wypróżnić. Kibel jest od sikania i wiadomo czego. I obyś nigdy nie miała podstarzałej osoby w rodzinie, po wlewach chemicznych co przez trzy dni się nie mogła załatwić. A jak już przyszło na to, to ją powitały w kiblu 2 panie ze śmierdzielami i 3 z e-fajami, z radosnym pytaniem na ustach: pan też zapalić?

[bati999]

W kinie można. Gdy byłem w ostatnim rzędzie, najprościej w świecie sobie buchałem. Chmurę puszcza się pod siebie i na górze nic już nie widać

[erbis]

W kinie można. Gdy byłem w ostatnim rzędzie, najprościej w świecie sobie buchałem. Chmurę puszcza się pod siebie i na górze nic już nie widać

W jakim kinie można?

[PucH2]

W kinie można. Gdy byłem w ostatnim rzędzie, najprościej w świecie sobie buchałem. Chmurę puszcza się pod siebie i na górze nic już nie widać

W jakim kinie można?

Domowym. I to jak teściowa pozwoli lub jej nie ma.

[Goldi]

W kinie można. Gdy byłem w ostatnim rzędzie, najprościej w świecie sobie buchałem. Chmurę puszcza się pod siebie i na górze nic już nie widać

W jakim kinie można?

W takim:

[fojcik]

W kinie można. Gdy byłem w ostatnim rzędzie, najprościej w świecie sobie buchałem. Chmurę puszcza się pod siebie i na górze nic już nie widać

I potem się dziwić, że są nagonki na e-papierosy i coraz większe zaostrzenia

[BartekTM]

A jakie to większe zaostrzenia masz na myśli ?

[erbis]

A jakie to większe zaostrzenia masz na myśli ?

Zakazy używania e-papierosów w coraz większej ilości miejsc.

[fojcik]

A jakie to większe zaostrzenia masz na myśli ?

Zrównanie z zakazem używania papierosów
Choć zakaz używania e-papierosa w środkach komunikacji miejskiej, uważam za 100% trafiony

[BartekTM]

No to niech zrównają ,skoro sami nie wapujemy w takich miejscach co nie wypada to problem mają ci co wapują, gdzie popadnie.Nie jestem zwolennikiem chowania się z e-papierosem, ale, skoro w sali pełnej osób taki przykładowo bati wapuje i się cieszy, że dym do góry nie idzie to jedynym skutecznym sposobem wytłumaczenia mu, że robi źle jest właśnie zakaz.

[czarny]

W kinie można. Gdy byłem w ostatnim rzędzie, najprościej w świecie sobie buchałem. Chmurę puszcza się pod siebie i na górze nic już nie widać

Nic nie napisales w ktorej rece trzymales e-papierosa , w prawej czy w lewej ?

[PucH2]

No to niech zrównają ,skoro sami nie wapujemy w takich miejscach co nie wypada to problem mają ci co wapują, gdzie popadnie.Nie jestem zwolennikiem chowania się z e-papierosem, ale, skoro w sali pełnej osób taki przykładowo bati wapuje i się cieszy, że dym do góry nie idzie to jedynym skutecznym sposobem wytłumaczenia mu, że robi źle jest właśnie zakaz.

Gdzieś ty widział sale kinową wypełnioną? Chyba tylko w zwiastunach starej kroniki filmowej. Jak u mnie jest sala w 20 % zajęta to jest to naprawdę hit lub spęd gimbusów. Czytając o tym kinie to myślę że piszący mogliby choć raz wyżyłować i pójść do tego przybytku i z niego skorzystać.

[bati999]

Mówię, że autentycznie jest to do wykonania bez żadnej uwagi z niczyjej strony.

[erbis]

Mówię, że autentycznie jest to do wykonania bez żadnej uwagi z niczyjej strony.

Tylko po co? Nie wytrzymasz w kinie dwóch godzin bez palenia? A jarając zwykłe papierosy też pod siedzenie dym wypuszczałeś?

[vcf]

ja ostatnio stalem w kolejce w przychodni po recepty dla dziadka,bylem zdrowy i przedemna jeden typ kolo 50ki jaral na okręte.Jak stalem za nim to gdybym nie zwrocil uwagi,oproznil by zbirnik w ce5 czy tam ce4 nie zwracalem zbytnio uwagi jakies ego ale mnie typ zagotowal smierdzialo jakims dekangiem fake m z allegrosza i do tego jak by sam tam byl sie zachowywal,
mialem wrazenie ,ze sie tym obnosi,ze e pali wiecie tak pochwale sie jaki jestem zasty,wygnalem go,autobus tez przegiecie to jak napisal kolega wyzej czy bedac w kinie czy innym miejscu gdzie nie wypada normalnego szluga tez bys zajaral?

[PucH2]

Za chwilę sezon więc przypominam że na plaży nie wolno pić alkocholu i używać papierosa. Oraz zabronione jest wyprowadzanie zwierząt w określonych godzinach. Mam nadzieję że waperzy się dostosują i nie będą tego dyma przy dzieciach puszczać tak jak w kinie.

[bati999]

Palenie zwykłego papierosa a wapowanie e-papierosa czymś się od siebie różni, nie? Z tego drugiego można czerpać dobry smak i przyjemność. W końcu zostały stworzone dla wygody, dlaczego nie mogę sobie puszczać rozpraszającej się po sekundzie pary z nosa w kinie, skoro wtedy film ogląda się dużo lepiej? Zwłaszcza, że film to nie premiera i przychodzi na niego niewiele ludzi.
W autobusie pełnym ludzi, fakt, chamstwo. Ale jeżeli jedzie się przez te kilka godzin, dlaczego mamy zrezygnować, gdy nikt nie zwraca na nas uwagi. Wcale to nie śmierdzi, po chwili nawet nie widać śladów użytkowania. Sami wapujecie, a uważacie to za tabu. Są granice przyzwoitości, a ciche buchy spod rękawa na pewno poza nie nie wykraczają.

[venom_666]

Palenie zwykłego papierosa tez sprawia palącemu przyjemnośc...
Zostały stworzone żeby zastapic mniejszą szkodliwościa przyjmowanie nikotyny, a nie do tego żeby omijac zakazy palenia analogów....
Jesli mozna sie było w pewnych sytuacjach od analoga powstrzymać (choćby ze względu na zakazy) to równie dobrze mozna id uzywania e-p.
Nie uważamy chmurzenia za tabu, ale za swój prywatny nałóg który innym ma prawo przeszkadzać.
Gwarantuję Ci że gdyby w autobusie ktos kołomnie zaczął uzywać E-p to w miarę mozliwości z dzika radościa puściłbym mu baka pod samym nosem... Tez przeciez zakazu nie ma, a ja tylko tak cichutko we własnych spodniach...
Wydaje Ci się że chmurka się szybko rozwieje i nikt nie zauwazy.... chmurka tak ale inne związki lotne dalej sobie fruwają choć juz sa niewidoczne, a zapach wyczuwalny jest z kilku nawet metrów...

[vcf]

jak jest pare osob to wiadomo ze da sie nawet browara wypic ,ja osobiscie nie lubie robic czegos z "bunkra" ale ostatni rzad,malo ludzi ,dlugi film hmm..

[BartekTM]

Z frekwencją w kinie to święta prawda....Natomiast mój post wcześniejszy był ironiczny, gdyż najśmieszniejsze jest to, że zakazów obawiają się najbardziej ci co i tak (niby) palą tylko w domu i jak ich nikt nie widzi a jak są jeszcze małe dzieci w domu to jedyną możliwością wapowania zostaje dla nich wyjście na dach lub na ulicę (pod warunkiem, że nikogo nie będzie na ulicy )
A czy bati postępuje dobrze paląc w kinie to jego sprawa.Jednym przeszkadza e-p ,drugim popcorn i tak można wymieniać w nieskończoność.

[na_sekund_pięć]

ja starej daty jestem, nie e-palę w kinie, w przychodni lekarskiej i takich tam, społecznie ma ło akceptowalnych. od tej zasady mam dwa wyjątki - knajpa, bo kedyś się w nich normalnie fajczyło i moje biurko w pracy. bo moje ;P

[tallis_keeton]

No nie przesadzajmy. Jak pisałam wyżej - pytam czy mogę skorzystać z e-papieroska, jeśli ktoś wyrazi sprzeciw-schowam i już.
W kinie to kwestia dobrego wychowania- ludzie widzą dym i siłą wyobraźni czują smród, który przecież jest znikomy, jeśli w ogóle.
Tato leżał na neurologii- było nadymione analogami na klatkach schodowych i w toaletach mimo zakazu. W szkole gdzie pracowałam panie nauczycielki radośnie wznosiły góry petów w swoich gabinetach. Na to nikt bata nie znalazł, równi i równiejsi?? Ja nie mogę puścić dyskretnie w wc kilku buszków jak jestem tam sama?
Może i się gubię ale chyba lepszy e-p niż cuchnący analog, skoro już ktoś naprawdę nie może wytrzymać a na dwór wyjść nie można.

[Zumbie]

Staropolskie przysłowie, tutaj pasuje:
Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal.