reed pisze:Odszczekuję wiele moich wpisów dotyczących setupów subomowych
Nie mierzyłem temperatury na swoich dripperach, bo gdzieś wetknąłem sondę, ale w smaku czuć, że przy dobrym transporcie i solidnym przeciągu, wszystko jest OK. No i knocik czysty, bez przypaleń przy dualu .44 Ohm
No właśnie. Bo sztuka dobrego setupu polega na tym, że niezależnie czy robisz to w małym parowniczku, na małej mocy, czy w dużym "wymiataczu" na wielkiej mocy, to zarówno w jednym jak i w drugim, musisz dobrać takie parametry drutu, zwojów, ilości grzałek, aby temperatura powierzchni grzewczej była mniej więcej w podobnych zakresach. Czyli zarówno w małym parowniku, jaki i w dużym rozgrzewasz płyn do takiej samej temperatury. A większe odczucie ciepła, mocy i smaku ma polegać tylko i wyłącznie na tym, że w tym dużym wytwarzana jest dużo większa ilość aerozolu. Po prostu, parownik daje większego czadu, bo aerozolu jest więcej, jest bardziej zagęszczony, a nie dlatego że rozgrzano go do wyższej temperatury.
Jasne jest też, że parownik musi mieć odpowiednią konstrukcję, bo większa powierzchnia grzewcza wymaga większego transportu płynu, jak również wymaga dostarczenia większej ilości powietrza biorącego udział w atomizacji. Oczywiście, w tym przypadku Magma jak najbardziej spełnia te wymagania.
Ja już od dawna "wykłócam" się na forum, że generator akroleiny to można zrobić sobie zarówno na małym parowniku, jak i na dużym. I vice versa, zarówno na jednym jak i na drugim można przeprowadzić prawidłowy proces atomizacji, bez przegrzewania płynu. To tylko kwestia właściwego setupu. Dlatego cieszę się, że najnowsze wersje kalkulatorów pokazują ten parametr "Heat flux", bo jest on bardzo przydatny w tej kwestii. Tam nawet kolorystyka wskazuje na zagrożenia. Zielony kolor jest neutralny, przechodząc na brąz podwyższamy ryzyko, a czerwony kolor jest już poważnym ostrzeżeniem przed przegrzaniem liquidu.
Drac0 pisze:A wg mnie takie podawanie heat flux nie jest wystarczającą odpowiedzią.
Na pewno jest dużo dokładniejszym wskaźnikiem niż sama oporność grzałki lub sama moc, bo podaje moc rozłożoną na każdy mm² powierzchni grzewczej. A właśnie to się wiąże z potencjalnym przegrzaniem płynu i potencjalnym wygenerowaniem akroleiny.