EPF
Zdrowotne aspekty e-palenia.
Awatar użytkownika
By Tusia
#421459
StaryChemik pisze:
Joker pisze:dlatego tak ciężko mi przychodziło napisanie tego tylko co usłyszałem - od człowieka który ma styczność na co dzień z chorobami wywoływanymi paleniem - na tym forum.

To ja powiem - karty na stół! Podaj imię i nazwisko pana profesora. Napisz też jednoznacznie, co ów pan powiedział. Oczywiście sam też się musisz ujawnić, ponieważ
Postaram się, wspólnie z kimś, kto też jest lekarzem i ma szerokie kontakty w Warszawie, dotrzeć do pana profesora i sprawdzić to wszystko.
Jeśli sprawa jest aż tak niebezpieczna i masowa, powinniśmy ją jak najdokładniej zbadać. A pan profesor, w trosce o zdrowie ludzi, winien podzielić się tymi informacjami z kolegami-lekarzami a także potencjalnie zagrożonymi ludźmi.
Przy okazji - dyrektor wspomnianego instytutu, prof. Roszkowski-Śliż (krajowy konsultant ds. chorób płuc) powiedział swego czasu o e-fajkach coś bardzo ważnego dla nas: "e-papierosy z medycznego punktu widzenia to taki sam produkt nikotynozastępczy jak gumy do żucia czy plastry". Pisałem o tym na blogu w listopadzie 2010.


Tak, czekamy. Popieram.

Ja e-palę 3 lata i 1 miesiąc. Wcześniej ze 21-23 lata paliłam papierochy.
Jak mi się coś stanie z płucami to zaraz to zgłoszę na forum.
Na razie jestem zdrowa jak niewiemco.

Edit
I jeszcze jedno, od prawie 2 lat mam sklep (y) z e-p, jak do tej pory żaden klient (a są wśród Nich wieloletni e-palacze) nie zgłosił problemów ze zdrowiem po e-p, a to już spora rzesza ludzi...
Ostatnio zmieniony 07 mar 2012, 20:28 przez Tusia, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
By Wuntek
#421462
Jarałem analogi z 15 lat po 2 paki dziennie, czułem się jak kupa, śmierdziałem jak kupa o kondycji nawet nie wspomnę. Teraz mam 700+ dni z e-p i czuję się świetnie. Logika podpowiada co jest bardziej szkodliwe. Nie twierdzę że e-p są obojętne dla naszego organizmu ale jak ktoś opowiada takie pierdoły tylko dlatego że ktoś "mądrzejszy" tak powiedział to mi się granat odbezpiecza.
By jaceka
#421466
Joker pisze:Po pw widzę że jednak warto było o tym napisać, bo w przeważającej w większości przyjaciele czytają to ze zrozumieniem i mają różne w tym temacie poważne przemyślenia, a nawet doświadczenia i chcą się tym dzielić, zamiast opluwać tylko tych którzy inaczej problem widzą.
Skoro "problem" widzisz inaczej, to po co chmurzysz e-papierosa? Rzuć bracie chmurzenie i masz problem z głowy. Chcesz mnie ostrzec? Taką wrzutką? kiedy ja mam takie fakty:
Badania lekarskie po niespełna dwóch latach e-palenia!


StaryChemiku brawo.
Awatar użytkownika
By marciu
#421478
Szkoda że bardzo szanowany profesor tego instytutu nie powiedział Ci że tak ogólnie to życie jest bardzo szkodliwe,pełne niebezpieczeństw i zagrożeń.Codziennie w pokarmach spożywamy różne substancje konserwujące,poprawiające smak i aromat.Pijemy napoje typu pepsi,cola i tzw. energetyzujące.Czy zastanawiałeś się kiedyś co one zawierają i jak w pływają na nasz organizm.

----------
szczuro: zapomniales jeszcze o procesie oddychania :)
Awatar użytkownika
By hrb
#421484
@Chemiku, chylę czoła przed mądrymi, jak zwykle, słowami Waszmości :)
W pełni się zgadzam i podpisuję się pod tym wszystkimi czterema łapami :)

W sumie nie wiem "po kiego" wdaję się jeszcze w dyskusję, bo raczej nic nowego i mądrzejszego nie wniosę, pragnę jednak podkreślić, że e-palacze nie wzięli się znikąd. Jakby nie patrzeć, to ludzie po "analogowej przygodzie". Związki kancerogenne, wdychane wiele lat, nawet po długim czasie od zerwania z nałogiem, mogą ujawnić swoje działanie...
Jednak moje osobiste odczucia poparte badaniami, jak również doświadczenie osób z forum, które od kilku lat narażają się na działanie e-p, przeczą sensacji ogłoszonej przez bliżej nieokreślonego profesora, który być może jest zadeklarowanym przeciwnikiem e-p, a wiedzę swą opiera na "naukowych teoriach radiowego eksperta" i jako taki doszukuje się "Wielkiego Zua" nie w analogach, które być może sam pali, lecz w e-p, trującym glikolu i koncentrującej się w e-p nikotynie...
Pomijając już stosowanie takich samych płynów (jedyną różnicą jest brak nikotyny) w dyskotekowych/estradowych wytwornicach dymu, glikol stosuje się jako nośnik w przypadku wielu inhalacji leczniczych, w syropach, w zastrzykach... Czy rzeczywiście jeśli coś co jest lekarstwem, to tylko przez sam fakt dodania nikotyny, staje się trucizną większą od tradycyjnego papierosa? Mnie to wygląda na całkowitą nieznajomość tematu i zmanipulowanie przez "eksperta".

Pozwolę sobie powołując się na innego eksperta, obwieścić światu, że spożywanie alkoholu jest nie tylko wskazane i zdrowe, lecz nawet blisko dwukrotnie przedłuża życie...
Otóż słyszałem że ekspert ów, nie wykluczam że też profesor, przeprowadził badania w wyniku których niezbicie udowodnił jedynie słuszną teorię, iż alkohol przedłuża życie, zwłaszcza gdy spożywa się go często i w dawkach na tyle dużych, aby nie być świadomym swoich czynów. Otóż ekspert ten badał dwóch braci - bliźniaków jednojajowych... Jeden nałogowy alkoholik, drugi abstynent prowadzący wręcz wzorowy tzw. zdrowy tryb życia. Alkoholik żył prawie 58 lat, abstynent zmarł niestety już w wieku lat 32.
Brat alkoholik po pijaku go przejechał...

Podsumowując:
Nie powtarzajmy bredni bez zastanowienia... Bo stosując "właściwą" metodologię, to każdą bzdurę da się udowodnić...
Awatar użytkownika
By Tomba
#421486
Joker pisze:… zapytał czy chcę zobaczyć e-palaczy którzy tu do niego coraz częściej trafiają, każdy z tymi samymi objawami: płyny w sercu.

Każdy ma jakiś płyn w sercu. Powiedz panu profesorowi, ze to krew się nazywa :mrgreen:

jimixxx pisze:Robiłem ostatnio kompleksowe, dość dokładne badania stanu mojego (niemłodego już :mrgreen: ) organizmu.

Ty już nie przesadzaj z tym wiekiem :D . Zobacz to:
PucH2 pisze: A tu zdrówko wróciło i kuśka częściej staje.

Ewentualnie zapytaj się Pucha jakie liquidy przyjmuje :lol:

Sorki, że tak lekko sobie traktuje ten temat, ale takie newsy tak na mnie działają.
By Vinetti
#421489
Ciekawy temacik ale mnie bardziej zastanawia coś bardziej realnego np: szkodliwość wdychania palonej watki od płynów w różnych organach przez ep.
Swoja drogą może ten wybitny doktor z ciebie pompę robił a sam poszedł do gabinetu po swoja e fajkę ale dla pewności zadzwoniłbym na twoim miejscu do Ezoteriusza z Arkana Magi TVN ten gość prawdę Ci powie i będziesz mógł spać spokojnie ;))


szczuro: watka to nie ten watek,
polecam nie uzywac watek i nie ma problemu
Awatar użytkownika
By ARBUZIK
#421492
tomba pisze:
Joker pisze:… zapytał czy chcę zobaczyć e-palaczy którzy tu do niego coraz częściej trafiają, każdy z tymi samymi objawami: płyny w sercu.

Każdy ma jakiś płyn w sercu. Powiedz panu profesorowi, ze to krew się nazywa :mrgreen:

jimixxx pisze:Robiłem ostatnio kompleksowe, dość dokładne badania stanu mojego (niemłodego już :mrgreen: ) organizmu.

Ty już nie przesadzaj z tym wiekiem :D . Zobacz to:
PucH2 pisze: A tu zdrówko wróciło i kuśka częściej staje.

Ewentualnie zapytaj się Pucha jakie liquidy przyjmuje :lol:

Sorki, że tak lekko sobie traktuje ten temat, ale takie newsy tak na mnie działają.

:beer: :beer: :beer: palcie palcie jak najwięcej na zdrowie Panowie :-P
Ostatnio zmieniony 07 mar 2012, 20:53 przez ARBUZIK, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By jimixxx
#421494
tomba pisze:Ty już nie przesadzaj z tym wiekiem :D . Zobacz to:
PucH2 pisze: A tu zdrówko wróciło i kuśka częściej staje.

Ewentualnie zapytaj się Pucha jakie liquidy przyjmuje :lol:

O kuśce nie wspominałem z wrodzonej skromności. Jeszcze ktoś mi zarzuci, że się przechwalam i przytoczy znane powiedzonko - krowa która dużo ryczy...... :lol: .
Ale faktem niepodważalnym jest to, że od czasu rzucenia analogów zdrowie (i te sprawy :mrgreen: ) uległy zdecydowanej poprawie. :wink:
Awatar użytkownika
By Spiderbax
#421537
reed pisze:A skąd wiesz, że nie jest to zdrowe?
A jeżeli nie jest, to dlaczego można tym truć dyskotekowiczów i aktorów?

@reed
Już nie pierwszy raz zauważyłem, że dyskusja nie jest twoim przyjacielem a jeśli tylko ktokolwiek ma inne poglądy lub nawet czystoteoretyczne rozważania niż masz ty to twój wróg i włącza ci się jakiś dziwny zaczepno-bojowy ton. (Może źle cie odbieram. Może taki jest poprostu styl twojego pióra)

Napisałem wcześniej że się tylko zastanawiam a nie twierdze, że "zaparowywanie" organizmu jest niezdrowe.
Tym się między innymi różni człowiek od np. zap...chrzaniającego bezmyślnie w swojej karuzeli chomika, że właśnie zastanawia się nad różnymi problemami.
Nie przyjąłem ślepo do wiadomości tego co napisał autor tematu, a jedynie myślę w jaki sposób może zareagować organizm na kilkunastogodzinną dziennie, regularnie dostarczaną wilgoć.

Poza tym dyskotekowicz czy aktor nie inhaluje tyle ile przeciętny e-palacz ze sporym stażem.
Awatar użytkownika
By Tusia
#421601
Jezu jaką wilgoć?
Jakie zaparowanie organizmu?
Ile ty masz wody w swoich liquidach :?: *BOJE SIE*
Awatar użytkownika
By Tomba
#421607
Tusia pisze:Jezu jaką wilgoć?
Jakie zaparowanie organizmu?

Ciało człowieka składa się w większości z wody. U mężczyzn stanowi ona około 60% wagi, więc jeżeli ktoś waży 70 kg, to 42 kg przypada na ciężar samej wody, kobiet - 50%, a dzieci aż w 75%. :lol:

Chociaż to może być zakłamane, bo u faceta dochodzi jeszcze waga wypitych browców :lol:
Awatar użytkownika
By OSKI
#421614
wdychanie pary woda w osierdziu :D
a co powie szanowny prof na inhalacje u malych dzieci? astmatykow? 3letnie dzieci 2-3x dziennie wdycha pare z lekami przez 5-10min =lacznie okolo 30min czesto to wiecej niz epalacz.
nawiazuje to do tematu poniewaz na codzien wlewamy po5ml w inhalator :D
ciekawe teorie ... wiec musze wyrzucic ten zly inhalator? przeciez on zabija !!!
chrabaszcze - szczuro :lol:
Awatar użytkownika
By tomantg
#421624
woda w osierdziu, płucach i sercu... - wszyscy WOPRowcy powinni być już martwi, alby żyć pod wodą w takim wypadku ;]
Awatar użytkownika
By Spiderbax
#421626
Tusia pisze:Jezu jaką wilgoć?
Jakie zaparowanie organizmu?


No to co to właściwie jest ? Jak nazwać to co wdychamy?
Przecież nie jest to dym. To coś powstaje w wyniku odparowania liquidu, czyli płynu więc chyba dobrze kombinuje, że jest to wilgoć.
Nigdy z chemii dobry nie byłem. Próbuje to rozkminić tak na chłopski rozum...

OSKI pisze:inhalacje u malych dzieci? astmatykow? 3letnie dzieci 2-3x dziennie wdycha pare z lekami przez 5-10min =lacznie okolo 30min czesto to wiecej niz epalacz.

Oczywiście, ale to co działa leczniczo dla osób chorych niekoniecznie jest obojętne dla zdrowego człowieka a wręcz może być szkodliwe.

Dla "czepialskich"
Powyższe to nie są jakieś twierdzenia. Zwyczajnie zastanawiam się nad tymi rzeczami, a w tym momencie zwłaszcza nad tym co to właściwie jest co *wylata z naszych "gwizdków". i nie chodzi mi o zawartość nikotyny, gliceryny etc, tylko o postać.
Widzę niechęć, prześmiewczość na słowo "para"/"opary", więc co ?
Awatar użytkownika
By tomantg
#421630
Spiderbax pisze:
Tusia pisze:Jezu jaką wilgoć?
Jakie zaparowanie organizmu?


No to co to właściwie jest ? Jak nazwać to co wdychamy?
Przecież nie jest to dym. To coś powstaje w wyniku odparowania liquidu, czyli płynu więc chyba dobrze kombinuje, że jest to wilgoć.
Nigdy z chemii dobry nie byłem. Próbuje to rozkminić tak na chłopski rozum...

OSKI pisze:inhalacje u malych dzieci? astmatykow? 3letnie dzieci 2-3x dziennie wdycha pare z lekami przez 5-10min =lacznie okolo 30min czesto to wiecej niz epalacz.

Oczywiście, ale to co działa leczniczo dla osób chorych niekoniecznie jest obojętne dla zdrowego człowieka a wręcz może być szkodliwe.

Dla "czepialskich"
Powyższe to nie są jakieś twierdzenia. Zwyczajnie zastanawiam się nad tymi rzeczami, a w tym momencie zwłaszcza nad tym co to właściwie jest co *wylata z naszych "gwizdków". i nie chodzi mi o zawartość nikotyny, gliceryny etc, tylko o postać.
Widzę niechęć, prześmiewczość na słowo "para"/"opary", więc co ?



idąc Twoim tokiem myślenia:

palacze są na swój sposób osobami chorymi. epapieros jest inhalatorem mającym na celu pomoc w rzuceniu palenia - wyzbycia się choroby.

więc jaka jest różnica między epaleniem a inhalacją choćby w sanatorium?
Awatar użytkownika
By OSKI
#421631
nie zapominaj ze inhalacje z roztworu solnego sa zalecane dla wszytkich poniewaz nawilzaja sluzowki i np wspomagaja przy katarach i zatokach :)
idac tropem zlego oddzalywania wdychania pary - sauny baseny itp ... ile wody dostaje sie przez skore i przez pare ? :D to nie jest nic zlego
kto byl w krajach gdzie wilgotnosc jest bliska 100% a temp 40stopni ten wie ze ludzie zyja w takich klimatach jak i w suchych ... to wciaz nie zabija
Awatar użytkownika
By Kaazz
#421633
Spiderbax pisze:No to co to właściwie jest ? Jak nazwać to co wdychamy?
Przecież nie jest to dym. To coś powstaje w wyniku odparowania liquidu, czyli płynu więc chyba dobrze kombinuje, że jest to wilgoć....
...Widzę niechęć, prześmiewczość na słowo "para"/"opary", więc co ?

może dlatego ,że nie jest to" para " czyli woda ino zwaporyzawany glikol.
Pary wodnej to tam tyle jest co wydychamy :)
Awatar użytkownika
By tomantg
#421634
Kaazz pisze:
Spiderbax pisze:No to co to właściwie jest ? Jak nazwać to co wdychamy?
Przecież nie jest to dym. To coś powstaje w wyniku odparowania liquidu, czyli płynu więc chyba dobrze kombinuje, że jest to wilgoć....
...Widzę niechęć, prześmiewczość na słowo "para"/"opary", więc co ?

może dlatego ,że nie jest to" para " czyli woda ino zwaporyzawany glikol.
Pary wodnej to tam tyle jest co wydychamy :)



a glikol przyjmujemy do organizmu w postaci przykładowo syropów, dodatków do jedzenia itp ;)
Awatar użytkownika
By Spiderbax
#421636
OSKI pisze:kto byl w krajach gdzie wilgotnosc jest bliska 100% a temp 40stopni ten wie ze ludzie zyja w takich klimatach jak i w suchych ... to wciaz nie zabija


I to mi przemawia do wyobraźni. ;)
Awatar użytkownika
By losmoker
#421643
Też doznałem szoku jak przeczytałem ten temat.
Może i mój post nic nie wnosi.
Może para i dym to to samo a może coś innego.
Na pewno jednak jest to inny stan skupienia cieczy - na pewno nie gaz
Czy płyn w stanie pary jest bardziej szkodliwy niż innym, śmiem wątpić.
Wiec poco zalewać się -zaparowywać glikolem który organizm wchania do naczyń limfatycznych gdzie metabolizuje go na kwas pirogronowy, Nikosią którą łatwo się rozpuszcza w tym glikolu, która jest toksyczna i uzależnia.

Nie wiem po co. Ale z nikosią mam taki układ że ją kocham i nie potrafię się z nią rozstać.
Tak wiec za parowywuje się tą cieczą bo tak mi ktoś nawciskał że mi narobi mniej dziadostwa.
Nie wiem czego się tu czepiać.
Czy my jesteśmy testerami którzy mają dać prawidłowy wynik badania ? Ci co przeszli z analoga na E nie nadają się do badań.
Należało by zarazić tym nałogiem rzesze ludzi i dopiero badać ich po wielu latach.
Tylko czy to jest słuszne. Akurat dla nich tych nie winnych co nie widzą co Nikosia z nimi zrobi, poświęcających się słusznej sprawie.
Mam nadzieje że tego nie dożyje.


Plantatorzy tytoniu rozkręcili wieki temu globalny biznes na nim i to nikomu nie przeszkadza. To jest ->
Szok Szok Szok
By 3R12
#421648
Problemem nie jest zawilgocenie dróg oddechowych, tylko ich wysuszenie - higroskopijny glikol porywa wilgoć podczas wydechu. Ludzie którzy skarżą się na ból gardła od wapowania, doświadczają tego zjawiska. Niestety, płuca nie bolą i w odróżnieniu od gardła nie mogą ostrzec, że coś jest nie tak.
Nie wiem jak Wy, ale ja robiąc kilka buchów pod rząd bez zaciągania, odczuwam wysuszenie paszczy.



Uszanowanie! :bry to mój pierwszy "raz" na forum.
Awatar użytkownika
By giantx
#421651
Już gdzieś ten obrazek wstawiałem. To nie jest z netu ,a mój syrop :)
Awatar użytkownika
By el Petto
#421653
Przepraszam bardzo - czy ten wątek to jest jakiś nowy odcinek serii "Dzieci wiedzą lepiej" - tylko dla odmiany - nie do śmiechu, a do płaczu? :shock:

Dlaczego zawsze, gdy jest poruszany jakiś problem w tym dziale - następuje wysyp agresywnych, szyderczych, idiotyczno - głupkowatych wpisów, popartych argumentacją z poziomu przedszkolnej piaskownicy?!

Człowiek opisał zdarzenie, a jedyną logiczną i właściwą opinię, oraz proponowany tok postępowania - przedstawił Stary Chemik!

Przecież to jest nasza 'racja stanu', aby zawczasu rozpoznać sytuację - zanim zaczną o tym trąbić media, z wiadomym skutkiem!

Ja wiem, że w niewiedzy żyje się łatwiej i dlatego tak panicznie boimy się ew. ujawnienia jakiejś przykrej prawdy.

Zalecałbym więcej taktu i pokory w komentarzach i rezygnacji zwłaszcza z kretyńskich "wywodów naukowych" - opartych głównie nie na wiedzy, a na domniemaniach, przeczuciach i wierze.

Ja na ten przykład 'głowy nie dam', że wszystkie opisywane przez ludzi dolegliwości, są tylko przypadkowo związane z e-p, jak i za to - że lepsze wyniki badań np.wydolnościowych są gwarantem poprawienia 'standardu życia' pozostałych organów i poszczególnych komórek mojego organizmu.

Mimo to - cały czas wierzę, że te 'ekstrakty' - złożone z nagaru, spalonych sznurków i watek, okraszone smakiem rozpuszczających się tulejek w zalewie cholerawieczego - które ciućkam namiętnie i godzinami, to taki naturalny 'ziew natury'...

Nie mam sił ani ochoty komentować poszczególnych wywodów, ale tylko tak dla wzmocnienia wyobraźni co poniektórych powiem, że jest różnica efektach przy np. wieloletnim lakierowaniu podłóg, czy klejeniu obuwia butaprenem, a ślęczeniem godzinami z nosem wetkniętym w puszkę z tymi specyfikami...
Dawki i stężenia - Mili Państwo! :zakrecony


Standardowe odpowiedzi znam, więc proszę się na nie nie silić..., zresztą w tym wątku tyle ich już padło, że rozbolała mnie głowa! :mrgreen:

ps. kol. Spiderbax - szkoda że tak szybko dałeś się przygnieść tak marnymi argumentami 'opinii publicznej'! :lol:
Awatar użytkownika
By szczuro
#421654
to ja podsumuje - wole chmurzyc, niz palic analogi

el Petto - bloga se zaloz, tylko kto by go czytal
Awatar użytkownika
By Archon1
#421655
Joker pisze:Idąc korytarzem oddziałowym zaczepił mnie pan, okazuje się że bardzo szanowany profesor tego instytutu


Cholera, a ja byłem pewien że wszyscy bardzo szanowani pouciekali za granicę, co za niespodzianka :lol: .
A czy miał na twarzy wypisane że jest bardzo szanowanym profesorem, czy jakiś drugi, mniej szanowany tak Ci powiedział?
Awatar użytkownika
By PucH2
#421657
Jest prawie pewne że nie zachoruje na ketozy pierwotną. Oraz nie zmniejszy mi się wydajność mleka.
Obrazek
Awatar użytkownika
By Spiderbax
#421660
el Petto pisze:ps. kol. Spiderbax - szkoda że tak szybko dałeś się przygnieść tak marnymi argumentami 'opinii publicznej'! :lol:

Nie dałem się przygnieść, tylko zwyczajnie dałem sobie spokój.
Jeśli próbuje zadać pytanie na temat czegoś co mnie w danym momencie zastanawia, co skądinąd wcale nie jest pozbawione sensu i logiki a w odpowiedzi dostaje tresci z tak "mocnymi argumentami" jak:
"(...)płyn dostaje się do płuc z baterii(...) , (...)dyskotekowiczów i aktorów(...)
, (...)Ile ty masz wody w swoich liquidach(...) ,
(...)WOPRowcy(...) itp.....

Widocznie to nie jest odpowiednie miejsce, aby przynajmniej w tej akurat interesującej mnie kwestii dostać jakąś niesarkastyczną odpowiedź.
Ot co.

Pozdrawiam wszystkich.
Spider.
By user
#421666
Spiderbax, dobrze robisz, ze sie zastanawiasz, to Ci sie chwali.
Naganne jest to, ze brak Ci danych do tych rozwazan. Najpierw trzeba bylo zaczac od podstaw. Dowiedziec sie "who is who" zamiast publicznie demonstrowac swa kompletna nieznajomosc tematu, i tworzyc niwe urban legends. Dostales linki do zasobow tej wiedzy. Ale Ty oczywiscie wolisz sie skarzyc, jacy to my zli jestesmy, niz wziac i nabyc tej wiedzy.

PS:
Oczywiscie nie odpowiedziales na zadne zadane Ci pytanie.
I Ty smiesz nas krytykowac?



reed - TapaiPhonicznie
Awatar użytkownika
By Spiderbax
#421672
@reed
Przeczytałem ponownie cały wątek od początku.
Tak jak czytając na bieżąco jak i teraz nie znalazłem żadnego pytania skierowanego do mnie.
Albo padło mi na oczy, może jestem zmęczony, lub może ktoś wykasował, bo naprawdę nie widzę.
Nie mam w zwyczaju ignorować pytań, nawet najgłupszych. Nie po to prowadzi się rozmowę, żeby kogoś lekcewarzyć.
Jesli podpowiesz gdzie ono, z pewnością odpowiem (tyle, że już po południu), bo padam na ryj.
Awatar użytkownika
By uziq
#421700
no qrwa jego, jakby mi się zapadały płuca, to raczej nie potrafiłbym przebiegać co drugi dzień 10 km

BULL SHIT
Awatar użytkownika
By giantx
#421706
Moja propozycja, aby usunąć wszystkie wpisy do wpisu St. Chemika. Inaczej rozmyje się ten apel Kol.

Albo bazujemy na faktach,albo polemizujemy bez celu. Zamknąć temat i czekać na odpowiedź którejś ze stron.
Awatar użytkownika
By AeroD
#421709
Wszystkich, których ta historia przestraszyła odsyłam do źródeł. Miesiąc temu, przy okazji wizyty u znajomego chemika skorzystałem z jego uprzejmości i pokaźnej biblioteczki oraz zrobiłem kilka zdjęć dla samego siebie:

http://img190.imageshack.us/img190/5594/zdjcie0205a.jpg
http://img821.imageshack.us/img821/9154/zdjcie0206k.jpg

Jeszcze dla wyjaśnienia: http://pl.wikipedia.org/wiki/Dawka_%C5%9Bmiertelna

Nie ma co szerzyć herezji.

Przy okazji polecam lekturę, dużo ciekawych informacji o związkach spożywanych/przyjmowanych codziennie w różnorakiej postaci.
Awatar użytkownika
By Tusia
#421744
Spiderbax pisze:Tak jak czytając na bieżąco jak i teraz nie znalazłem żadnego pytania skierowanego do mnie.

Boisz się "zawilgocenia" organizmu, pytałam więc ile wody masz w swoim liquidzie?
Zobacz ulotkę i skład procentowy liquidu, sprawdź czy jest w nim woda (odpowiedzialna za "zawilgocenie) i ile jej tam jest.
Odpowie Ci to na pytanie czy się mocno "zawilgocisz" tą wodą z liquidu.
Przynajmniej jedna kwestia zostanie wyjaśniona.
Czekam na twoje wnioski :)
Awatar użytkownika
By gentillo
#421769
Bardzo "fajny" watek, obrazujący dlaczego z upływem czasu mam coraz mniejszą ochotę na wchodzenie na to forum. Wątek ma 5 stron i pojawiły się może ze 4 posty które nie są nagonką na bogu ducha winnego człowieka który usłyszał pewną opinię i pragnął się nią podzielić. A przecież gdyby bywał częściej, jak niektórzy sugerują - miał większą wiedzę, wiedziałby że w tym miejscu tego typu posty nie mają najmniejszego sensu. TWA jest nieprzemakalne. Daleki jestem od ślepego dawania wiary słowom jakiegoś tam xxx z z jakiegoś xxx instytutu, ale stać mnie przynajmniej na chwilę zastanowienia. Co najciekawsze najbardziej zajadle wypowiadają się osoby które z medycyną mają tyle wspólnego co wyjście do apteki po ibuprom. Dobrze, że jest przynajmniej ktoś taki jaki stary chemik który mimo że sceptycznie to napisał najbardziej chyba rozsądny post w tym wątku
Awatar użytkownika
By Maya
#421776
Mnie nie przerażają wywody pana doktora bo wiem, że:
  • Jak już było w kilku wątkach i wiemy sami po sobie zdrowie nam się poprawia błyskawicznie, po rzuceniu analogów. To jest zdrowsze życie jednak nałóg jak każdy inny.
  • Niewielu z nas wraca do analogów bo wie jak bardzo destrukcyjny jest to nałóg.
  • Każdy raczej wie, że eksperci od zdrowia i farmakologii biorą w łapę i nie zależy im na tym abyśmy byli zdrowi, tylko żebyśmy ciągle czegoś potrzebowali z ich apteczek czy też inaczej mówiąc: najdłużej jak się da "ssać" portfelik.
  • Firmy farmaceutyczne stać na reklamy nawet głupich dropsów na kaszelek dlatego skoro paląc analogi zapadamy częściej na jakieś infekcje to e-pecik dla bigfarmy będzie bee a doskonała będzie guma i plasterki (nie korzystam bo się nie palą :D ).
  • Podobnie nie staniemy się pacjentem doktora mądrze e-paląc ale na pewno się nim staniemy paląc analogi. A na jakie choróbska? To każdy już na pewno wie bo kupując pakę analogów ma na opakowaniu albo w Wikipedii ;)

Czilałt 8)
Awatar użytkownika
By el Petto
#421787
AeroD pisze:Wszystkich, których ta historia przestraszyła odsyłam do źródeł. Miesiąc temu, przy okazji wizyty u znajomego chemika skorzystałem z jego uprzejmości i pokaźnej biblioteczki oraz zrobiłem kilka zdjęć dla samego siebie:

http://img190.imageshack.us/img190/5594/zdjcie0205a.jpg
http://img821.imageshack.us/img821/9154/zdjcie0206k.jpg

Jeszcze dla wyjaśnienia: http://pl.wikipedia.org/wiki/Dawka_%C5%9Bmiertelna

Nie ma co szerzyć herezji.


To jeszcze doprecyzuj, kto te herezje sieje, bo osoby nie będące tak znamienitymi znawcami biologii i chemii - jak większość tu piszących, nie będą zbyt zachwycone zdaniem:
"Zagrożenie wzrasta w podwyższonej temperaturze oraz przy stosowaniu glikolu propylenowego w postaci aerozolu" :D

Poza tym - nie samym glikolem oddycha e-palacz! :mrgreen:
Awatar użytkownika
By Tomba
#421791
El Petto, moim zdaniem nikt wcale nie bagatelizuje tematu potencjalnego ryzyka dla zdrowia i większość z nas zdaje sobie sprawę z tego, że takowe może być.

Ironiczne uwagi tyczą się tego stwierdzenia pana profesora:

Joker pisze: zaczepił mnie pan, okazuje się że bardzo szanowany profesor tego instytutu, bo zobaczył że z kieszonki koszuli wystaje mi końcówka e-p, zapytał czy to świństwo palę i jak długo, na moje potwierdzenie jego pytania zapytał czy chcę zobaczyć e-palaczy którzy tu do niego coraz częściej trafiają, każdy z tymi samymi objawami: płyny w sercu, w osierdziu, zapadające się płuca!


Jakby tak było, to jestem pewien, że już by była wielka afera - podobna do "solnej" albo "dopalaczowej".
I wtedy dowiedzielibyśmy się o tym z mediów, a nie z rozmowy na korytarzu.
Awatar użytkownika
By Wuntek
#421804
el Petto pisze:

To jeszcze doprecyzuj, kto te herezje sieje, bo osoby nie będące tak znamienitymi znawcami biologii i chemii - jak większość tu piszących, nie będą zbyt zachwycone zdaniem:
"Zagrożenie wzrasta w podwyższonej temperaturze oraz przy stosowaniu glikolu propylenowego w postaci aerozolu"


Cytat wyrwany z kontekstu. Tu nie chodzi o to że glikol staje się bardziej toksyczny i niebezpieczny w wyższej temperaturze lub w postaci aerozolu, ale o to że wzrasta możliwość przedawkowania.
Awatar użytkownika
By Archon1
#421822
Przecież gdyby te przypadki były faktem i spowodowało by je palenie e-papierosów, na pewno delikwenci byli by już na forum i dawno opisali problem. Ilu jest zarejestrowanych e-palaczy na tym forum, ilu mamy ze stażem powyżej roku i więcej, a ile jest przypadków jakiegokolwiek problemu ze zdrowiem spowodowanym wdychaniem oparów glikolu i ogólnie liquidu z e-p? Jakoś nie znalazłem ani jednego.
Więc takie pierdoły przyczyniają się jedynie, do nagonki nieświadomych i nieznających tematu ludzi na e-papierosy, którzy opierają swą tezę na tym, że słyszeli gdzieś tam od kogoś tam.
By ekwit
#421844
Znam ten oddział. Po pierwszej na nim wizycie, człowiek wychodzi po troszę wariatem. Jest kilka takich w Warszawie - poza płucnym, na którym był kolega rozpoczynający ten wątek, taki wstrząs przeżywa się na onkologiach dziecięcych oraz na medycynie paliatywnej. Swoim lękiem podzielił się dość naturalnie na forum dla waperów. Dziś z pewnością uważa, że pomylił adres. I, moim zdaniem, bynajmniej się nie myli.
Awatar użytkownika
By AeroD
#421860
Wuntek pisze:
el Petto pisze:

To jeszcze doprecyzuj, kto te herezje sieje, bo osoby nie będące tak znamienitymi znawcami biologii i chemii - jak większość tu piszących, nie będą zbyt zachwycone zdaniem:
"Zagrożenie wzrasta w podwyższonej temperaturze oraz przy stosowaniu glikolu propylenowego w postaci aerozolu"


Cytat wyrwany z kontekstu. Tu nie chodzi o to że glikol staje się bardziej toksyczny i niebezpieczny w wyższej temperaturze lub w postaci aerozolu, ale o to że wzrasta możliwość przedawkowania.



Dokładnie tak. Każdy kto czytał wie ile musiałby zjeść lub wchłonąć glikolu (wg. W. Seńczuk) aby wywinąć nogi do góry. Podobnie też przy zaobserwowanych skutkach typu zwiększenia metabolizmu aniliny w mikrosomach wątroby (wprowadzenie do jamy otrzewnej 2x ok. 4ml na kg masy ciała). Warto dodać, że - jeżeli się nie mylę - książka była wydana w 89 roku.
Naturalnie rzecz biorąc - zdrowo czy nie ale z pewnością o niebo zdrowiej jak palenie tytoniu.
Awatar użytkownika
By el Petto
#421901
AeroD pisze:Dokładnie tak. Każdy kto czytał wie ile musiałby zjeść lub wchłonąć glikolu (wg. W. Seńczuk) aby wywinąć nogi do góry. Podobnie też przy zaobserwowanych skutkach typu zwiększenia metabolizmu aniliny w mikrosomach wątroby (wprowadzenie do jamy otrzewnej 2x ok. 4ml na kg masy ciała).


Przecież nie chodzi o osiągnięcie "dawki śmiertelnej", ale o to że skoro istnieje takowa - to również istnieje zakres "dawki destrukcyjnej" oraz jakiś próg dla dawki bezpiecznej (w warunkach doustnej inhalacji e-p) i o tym wypadałoby wiedzieć, zwłaszcza w sytuacji, gdy wiele osób (choćby poprzez coraz bardziej liquidożerne parowniki) zwiększa 'dzienne spożycie'.

Jeśli istnieją badania dot.np. wychmurzenia 10ml płynu na dobę - to wiedzę tę należy upowszechniać, aby zapobiec bzdurnym wrzutkom, insynuacjom i przypuszczeniom i takowym kontrargumentom.
Awatar użytkownika
By Wuntek
#421920
Wychmurzenie np. 10ml nie oznacza wcale przyjęcia do organizmu 10ml naszej mikstury. Obstawiam że efektywnie przyjmujemy nie więcej niż 10-15% towaru który przechodzi przez parownik. Ale zaznaczam ze strzelam... jak większość w tym temacie;)
Awatar użytkownika
By Spiderbax
#421928
Tusia pisze:Boisz się "zawilgocenia" organizmu, pytałam więc ile wody masz w swoim liquidzie?

-Esencje tytoniowe -27%
-Ekstrakt smakowy -5%
Nie wiem na czym bazują obydwie pozycje.
Poza tym opary chyba wcale nie muszą pochodzić z wody. Odparowywany glikol też chyba jest wilgotny.
Gdzieś obił mi się o oczy wątek, w którym ktoś pytał jak pozbyć się właśnie wilgoci z samochodu w którym e-pali.
Dostał kilka porad. Np wozić kawałki węgla drzewnego, który ową wilgoć pochłania.
Wyboldowałem "chyba", ponieważ ja nie mam zamiaru się z nikim kłócić.
Nie wystraszyłem się pierwszym postem, nie ganie, nie szydze, nie pochwalam... Zwyczajnie się zastanawiam, teoretyzuje, ponieważ bądź co bądź jednak "coś" wydobywa się z e-papierosa, to coś docelowo inhalujemy i nie jest to raczej "suchy" dym.

...a tak poza tym...
giantx pisze:Moja propozycja, aby usunąć wszystkie wpisy do wpisu St. Chemika. Inaczej rozmyje się ten apel Kol.

Albo bazujemy na faktach,albo polemizujemy bez celu. Zamknąć temat i czekać na odpowiedź którejś ze stron.

...chyba jestem "za", bo faktycznie malutko tu jakichkolwiek konstruktywnych wypowiedzi. ;)
Awatar użytkownika
By el Petto
#421945
Wuntek pisze:Wychmurzenie np. 10ml nie oznacza wcale przyjęcia do organizmu 10ml naszej mikstury. Obstawiam że efektywnie przyjmujemy nie więcej niż 10-15% towaru który przechodzi przez parownik. Ale zaznaczam ze strzelam... jak większość w tym temacie;)


No i właśnie tego dotyczy mój zarzut.
Coś tam wiemy, coś dopowiemy, ale do strzelanki każdy chętny! :D
Awatar użytkownika
By Tusia
#421965
Spiderbax pisze:Poza tym opary chyba wcale nie muszą pochodzić z wody. Odparowywany glikol też chyba jest wilgotny.

Zawilgocenie rozumiem jako działanie wody w takiej czy innej postaci.
Czyli analizując skład liquidu (zawartość wody w poszczególnych składnikach jest śladowa, brak szczegółowych danych) ile może być w nim kropli H2O? 1-2-3... z pewnością więc zawilgocenie organizmu 3 kroplami a nawet trzydziestoma, przez całą dobę, wydaje się być bezpieczne :)
"Dym" z e-papierosa to mikrocząsteczki: glikolu, gliceryny, aromatu, wody, alkoholu... czyli składników e-liquidu. To nie jest para wodna.
Awatar użytkownika
By dzaman
#421974
kto pali tutaj dłuzej niz 4 lata/? przeciez skutki uboczne epalenia to objawia nam sie dopiero po paru latach palenia a nie po pół roku czy 2 latach ,nie bagatelizujcie sprawy bo o tym czy ep ma zły wpływ na człowieka bedziemy mogli pogadac za 10-15lat a obserwując co niektórzy pala byleby było taniej to juz sie boje co z nimi może sie stać za pare lat
By user
#421978
Taaak, racja.
Wracajcie do analogów. Bezpieczniejsze, zdrowsze, zbadane. Same plusy.
I ten romantyczny błękitny dymek .................. ummmmmmmmmmmm ....... aż ślinka leci.
Pomocy

Witam! Kupiłem e papierosa EGO-CE8 1800mAH,niestet[…]

Szukam czegoś dobrego

Dzień dobry. Mój drugi post tutaj, a zarazem wiem,[…]

Problem z paleniem w OXVA slim pro.

Siema, Mam dość irytujący problem z OXVA slim pro[…]

Liquider

Miał ktoś do czynienia z tymi liquidami? Jak wraże[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.