Ostatnio miałem okazję posiedzieć trochę w swoim warsztaciku naprawiając innego boxa, a że znalazło się trochę więcej wolnego czasu i chęci, to wykorzystałem zalegające w skrzynkach części na zbudowanie sobie pudełka
Będzie jak znalazł do jakiegoś drippera czy cuś
Zrobiłem małą foto-relację z budowy, może pomoże to komuś w złożeniu podobnej konstrukcji
Tak więc po kolei:
Na początek potrzebna będzie obudowa tutaj był to hammond o wymiarach 80x50x25
Otwory i polerka była zrobiona kiedyś tam... Więc roboty było mniej
Krok drugi to wycięcie z laminatu płytek które będą przyklejone klejem epoksydowym do wewnętrznych ścianek boxa. Od początku założenie miałem takie, aby w tym boxie kleju użyć jak najmniej gdyż najzupełniej w świecie miałem go cholernie mało
I tak wygląda to po przyklejeniu (wcześniej dolutowałem dwie nóżki włącznika gdyż ciężko było by upchać w tamtą szparkę lutownice...
To był włącznik główny, teraz jeszcze włącznik wyświetlacza i przełącznik suwakowy którym będzie można sobie przestawiać wyświetlanie V-out bądź V-akumulatorów.
Przyciski wyszły bardzo fajnie, lekko wklęsłe na pewno nie załączą się przypadkowo. Teraz dolutowanie kabelków z włącznika które zostaną podłączone do wejścia w KISie.
Teraz montaż wyświetlacza (wcześniej podwójnie oklejonego folią do przyciemniania szyb aby nie walił po oczach swoją jaskrawą czerwienią)
Kleju miało być mało więc lekko podklejony od spodu i doklejona malutka płytka laminatu która później została dolutowana (solidnie się trzyma)
Gdzieś tam po drodze zgubiłem montaż gniazda 510... Ale wszystko jest na fotkach
Obudowę mamy już gotową więc czas wyposażyć go w bebechy
Nadto by się rozpisywać jak to zrobić, gdyż ścieżki na płytce można poprowadzić na milion sposobów. W każdym razie warto skorzystać ze schematu np. kolegi Paveletz dokładnie zasilania VVPS
Akurat miałem ds1869 (potencjometr elektroniczny) w wersji smd... Udało mi się to jakoś polutować i wszystko trybi całkiem przyzwoicie
tu reszta fotek z montażu środka
Po dolutowaniu sprężynek i sprawdzeniu że wszystko gra...
Można poprawić delikatnie efekt wizualny oklejając wnętrze folią carbon...
Efekt końcowy wygląda tak
Jakość zdjęć nie powala na kolana ale myślę że wszystko co chciałem przekazać da się dostrzec. Polecam taką zabawę. Bo nic nie cieszy tak jak własnoręcznie wykonana zabawka do wapowania...
Pozdrówka