EPF
O e-paleniu w Polsce i za granicą
By satan1984
#1253274
Caprica7 pisze:

Co do wpływu mediów na ludzi, to ostatnio przed centrum handlowym miałem sytuację: kobieta pali analoga, ja wyjmuję efajkę, a ona z tekstem "Mógłby pan iść dalej, bo leci na mnie to g**no i mnie pan truje" jednocześnie pociągając sobie spokojnie z swojego viceroya jakby to była najzdrowsza rzecz na świecie :mrgreen:


Buehehehe dobre "za przeproszenie chyba bym sie oplul ze smiechu"

Co do palenia przez osoby ktore byly "czyste" :
Mialem znajomego mlodszego, ale taki cool top trendy ;-) nikdy nie palil a tu nagle buuum taka machina jakis mod mega wielki, niezbyt sie wtedy tym interesowalem. Chmura mega ten kaszle jak szalony, no ale jest trendy :(
Awatar użytkownika
By stacho
#1253602
Ponieważ obecnie tytuł wątku to: Polecanie "lekarstwa" zdrowym osobom- wymiana zdań, to i ja jeszcze wyrażę swoje zdanie do wymiany.
Koledzy piszą:
Caprica7 pisze:Ale jeśli ktoś pisze, że pali 20 lat to nie koniecznie tak jest, a wtedy już dostanie odpowiedź. Pan, który zapoczątkował temat postawił sprawę jasno. Część napisała co warto kupić inni wyrazili opinię, że nie warto wchodzić w nałóg(co jest prawdą). Mam na myśli to, że jak ktoś się uprze, żeby zacząć używać epapierosa to chyba i tak użyje, więc obie strony mają po części rację, warto kogoś odwodzić, ale krytyka osób, które udzieliły odpowiedzi wydaje mi się za ostra :)

fil19 pisze:E papierosy ktorych jedynym celem bylo rzucenie palenia byly produkowane 5 lat temu. Obecnie stalo sie to swoista moda. Nigdy nie palilem analogow, po prostu kiedys ktos dal mi sprobowac e i skoczylo sie na modach :D Wapuje tylko i wylacznie 0/6 mg i dzieki temu nie siegam po smierdziuchy


ad Caprica7
Tak, ktoś napisze że pali, a nie palił , ktoś nie musi pytać bo wystarczy, że poczyta kilka wątków.
Ale dla mnie jest olbrzymią różnicą kiedy ktoś jasno zadeklaruje, że nie palił.
Ponieważ nie mam możliwości zweryfikować czy ktoś pisze prawdę, nie mam możliwości zablokować czytania moich wpisów osobom nie palącym, a nie chcę aby moja pomoc przyczyniła się do rozpoczęcia wapowania przez osoby niepalące, to chociaż w jasnej sytuacji gdy ktoś pisze że nie palił nie będę mu pomagał i będę namawiał aby nie brał się za wapowanie.
Co niektórzy userzy przyjmują to jako zakaz, Nic bardziej błędnego.
Nikt nie ma możliwości komukolwiek czegoś zakazać ani nakazać - nie ma takiej siły sprawczej.
Ale mamy możliwość spróbować przekonać do mądrej decyzji.

Natomiast kto jak z tych moich / naszych rad skorzysta to jego autonomiczna decyzja.
Inną rzeczą jest udzielanie pomocy w wejściu w wapowanie osobie nie palącej - to moim zdaniem jest złe i może być krytykowane.
Czy ta krytyka jest za ostra ? To już odmienny temat dotyczący kultury, wrażliwości i umiejętności wyrażania myśli.

ad fil19
Jesteś smutnym przykładem który utwierdza mnie w moich przekonaniach na temat udzielania pomocy osobom niepalącym w podejmowaniu wapowania.
Gdyby ci ktoś nie " dał spróbować ep " może dziś był byś nadal wolnym człowiekiem.
A ty już się tak zakręciłeś, że zaczynasz wspierać wymyśloną na taką okoliczność teorię, iż ep to kiedyś było do rzucania palenia, a dziś to już nie.

Podsumowując - "głupich nie sieją", sam jestem tego przykładem bo kiedyś sięgnąłem po papierosy. I pewnie wielu oszuka mnie tu na forum lub skorzysta z moich rad udzielanych osobom palącym.
Ale polecanie "lekarstwa" zdrowym osobom moim zdaniem jest niewłaściwe, niebezpieczne, egoistyczne i głupie.
Awatar użytkownika
By Fisherking
#1254254
Temat sam w sobie jest dla mnie pytaniem retorycznym, może dla tego, ze ponad 30lat jestem uzależniony od tego g**na. Może dla kogoś kto nie jest uzależniony, ta retoryka nie jest oczywista?


Może temat winien się nazywać "polecanie uzależnienia nieuzależnionym", a najlepiej
"bezmyślne wciąganie w nałóg innych" etc...

Btw nazwanie ep lekarstwem w tym ujęciu to imho: totalna bzdura, zakładam, ze to tylko pobudzająca wyobraźnie przenośnia. Ep to substytut papierosa, niczego nie leczy, pozwala jedynie zamienić jedną formę nałogu na druga - mniej szkodliwa, ale w żadnym wypadku zdrową!

Moda na ep minie, zostanie biznes i uzależnienie, podobnie jak z analogami.
Ostatnio zmieniony 27 gru 2014, 07:31 przez Fisherking, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By Kszywho
#1254337
Fisherking pisze:..Może temat winien się nazywać "polecanie uzależnienia nieuzależnionym", a najlepiej
"bezmyślne wciąganie w nałóg innych" etc...

Btw nazwanie ep lekarstwem w tym ujęciu to imho: totalna bzdura, zakładam, ze to tylko pobudzająca wyobraźnie przenośnia. Ep to substytut papierosa, niczego nie leczy, pozwala jedynie zamienić jedną formę nałogu na druga - mniej szkodliwa, ale w żadnym wypadku zdrową!


"lekarstwo" jest w takim magicznym "", więc oczywiste jest jaki ma być tego wydźwięk.
Jednak faktycznie na szybko zmieniałem tytuł tego tematu, więc zmieniłem na sugerowany przez Ciebie :)
Awatar użytkownika
By Fisherking
#1254346
ja tam nic do tematu nie mialem - w sensje doslownym - mysle, ze kazdy, swiadomy swego nalogu to "lekarstwo" dobrze rozumial, gorzej z tymi "czystymi", ktorzy tu trafiaja i beda w jeszcze wiekszej ilosci przybywac, bo trawnik jakby nie patrzec, (miedzy innymi) najlepsze wsparcie techniczno-chemiczne...
Awatar użytkownika
By blackstar
#1255573
prymus140 pisze:Przejście na e- papierosa powinno być świadomym wyborem typowego nałogowego analogowca.W żadnym wypadku nie należy kierować się modą lub chęcią zabłyśnięcia na dzielni.

Tak sam jak zaczęcie palenia tradycyjnych papierosów.
Awatar użytkownika
By krst29
#1256005
Pamiętajmy tylko, że często zaczyna się palić już w młodym wieku na zasadzie: "nie spróbujesz? matki się boisz?" Oczywiście od jednego papierosa nie uzależnimy się fizycznie, ale każdy ma inną psychikę i może mu się to spodobać. Mnie osobiście najbardziej rozbraja widok palących dzieci, które na oko chodzą jeszcze do podstawówki. Tak samo jak młodzi użytkownicy e-fajek, którzy myślą, że wszystko im wolno. E papierosy z założenia miały być "mniejszym złem" i powinny tym zostać w mojej opinii.
By marek_k62
#1257869
Sytuacja niestety poważna...
Wiadomo, że zaczynanie od e-p jest idiotyzmem i... co z tego? Gdy my zaczynaliśmy od "Sporta", czy innego "Ekstra Mocnego" też było o tym wiadomo...
Małolaty zaczną... lub nie. Jeśli nie to super, jeśli jednak to... mamy dylemat. Czy przekierować Klona swego (lub jakiegoś innego) z analoga (oby nie zioło...) na e-p, czy zwalczać ogniem i mieczem... Z doświadczeń własnych wiemy, ze ani tłumaczenie, ani eksterminacja nie pomogą. Będą jarać skoro chcą spróbować... Więc... Może jednak przekierować...
Cholera! I tak źle i tak niedobrze... Czarna dupa...
Każdy musi to w swoim sumieniu rozgryźć...
Awatar użytkownika
By agregat76
#1257873
marek_k62 pisze:Sytuacja niestety poważna...
Wiadomo, że zaczynanie od e-p jest idiotyzmem i... co z tego? Gdy my zaczynaliśmy od "Sporta", czy innego "Ekstra Mocnego" też było o tym wiadomo...
Małolaty zaczną... lub nie. Jeśli nie to super, jeśli jednak to... mamy dylemat. Czy przekierować Klona swego (lub jakiegoś innego) z analoga (oby nie zioło...) na e-p, czy zwalczać ogniem i mieczem... Z doświadczeń własnych wiemy, ze ani tłumaczenie, ani eksterminacja nie pomogą. Będą jarać skoro chcą spróbować... Więc... Może jednak przekierować...
Cholera! I tak źle i tak niedobrze... Czarna dupa...
Każdy musi to w swoim sumieniu rozgryźć...

Czyli tzw. kwadratura koła ;) :beer:
By Krasnal45
#1258079
Tu nie ma co rozgryzać. Przepisy sprzedaży te same co do analogów, czyli zakaz sprzedaży osobom nieletnim. Po osiągnięciu pełnoletniości ( to nie znaczy, że dorosłości, bo to dwa zupełnie różne pojęcia) większego wpływu już niestety nie mamy...
Awatar użytkownika
By SzamanDM
#1258113
fil19 pisze:E papierosy ktorych jedynym celem bylo rzucenie palenia byly produkowane 5 lat temu. Obecnie stalo sie to swoista moda. Nigdy nie palilem analogow, po prostu kiedys ktos dal mi sprobowac e i skoczylo sie na modach :D Wapuje tylko i wylacznie 0/6 mg i dzieki temu nie siegam po smierdziuchy

Ponad 100 lat temu zaczęto produkować he.roinę (legalnie chyba nawet bez recepty można było dostać) m.in. dlatego, że pozwalała zwalczyć nałóg morfinowy.
Przemyśl to sobie.

No chyba, że dla Ciebie wzorem jest murzyn wymachujący zielonymi to przepraszam i szczęśliwego nowego roku kolego.
By marek_k62
#1258813
Krasnal45 pisze:Tu nie ma co rozgryzać. Przepisy sprzedaży te same co do analogów, czyli zakaz sprzedaży osobom nieletnim.

Przepisy mówią tez wiele o alkoholu, i co?
Nie o tym tu mowa. Nie o sprzedaży, a o podejściu do Klona, który zaczyna sprawdzać analogi. Jeśli Ty mu wyskoczysz z §§§ to za chwilę będziesz miał "nałoga" w chacie. Nam jakoś zakazy nie przeszkodziły wciągnąć sie w to świństwo... I tu mamy, jak wyżej wspomniano, kwadraturę koła. Zwalczać ogniem i mieczem początki nałogu, będąc w większości przypadków, skazanym na porażkę, czy... pokazać - wbrew sobie! - mniej niebezpieczną alternatywę...
Ja tam taki pewien wcale nie jestem. Dla mnie to nie jest problem zerojedynkowy...
By Tay'
#1261951
Ja Wam powiem tak. Analogów nie palę prawie wcale, okazyjnie lub wcześniej po 3 dziennie ale tylko przez jakiś czas.

Ciągnie mnie do jarania czegoś, szlugi nie podpasowały mi na tyle, by się w to głębiej wciągnąć. Z e-papierosami jest inaczej, to inny smak (liquidy) i trochę inna sprawa.

Z kolegą jest tak samo, szluga zajara okazyjnie np. ostatnio w Sylwestra gdzie przed tym nie zajarał ani jednego przez jakiś rok. Kupił e-fajkę w wakacje i popala raz-dwa na tydzień. Mniemam, że gdyby nie miał do niej dostępu przez jakiś miesiąc nie byłoby problemu. Ktoś powie, to po co jara, skoro nie czuje do tego takiego "musu"? Tu jest właśnie odpowiedź, jeden zajara 2-3 razy i pali to codziennie intensywnie, a drugi zajara sobie raz-dwa na tydzień i mu to wystarcza.
Awatar użytkownika
By stacho
#1261990
Tay', jak bym słuchał samego siebie z przed kilkudziesięciu lat. Nie życzę ci tego w co ja się wpakowałem w twoim wieku z analogami.
Ale ponoć dorosły jesteś, więc kiedyś z pretensjami melduj się tylko do siebie.
By Tay'
#1261992
Ja nie jestem dorosły tylko pełnoletni. W sensie, nie uważam, że jestem dorosły bo w wieku 19 lat wiele się człowiek jeszcze nie nauczył. 8) Mam chęć jarać, e-faje to mniejsze zło, a czuję, że któreś muszę zaakceptować. Uważam, że zajaranie raz-dwa przez tydzień oczywiście gdy nie zmienia się to w dwa-trzy, trzy-cztery razy na tydzień nie jest niczym złym.
Awatar użytkownika
By stacho
#1261996
Tay' pisze:Ja nie jestem dorosły tylko pełnoletni.

Też tak myślę, a to co robisz z eksperymentowaniem z ep to tylko potwierdza.
Sam nawet nie jesteś świadomy jakie ryzyko podejmujesz.
Ostatnio zmieniony 05 sty 2015, 19:48 przez stacho, łącznie zmieniany 1 raz.
By Tay'
#1262000
Podejmuję takie ryzyko, że z dwóch pojarek tygodniowo w mgnieniu oka może się zrobić pięć i wtedy jest problem.

Wiem jak to działa, jak za dzieciaka jeszcze.

Kupiła mama czy tata paczkę cukierków i mówię sobie - Nie zjem wszystkiego naraz tylko przez tydzień będę brał dziennie dwa.

Wychodzi potem, że pokusa wygrywa i paczka schodzi w dwa dni.
Awatar użytkownika
By stacho
#1262013
Tay' pisze:Podejmuję takie ryzyko, że z dwóch pojarek tygodniowo w mgnieniu oka może się zrobić pięć i wtedy jest problem.

Wiem jak to działa, jak za dzieciaka jeszcze.

Kupiła mama czy tata paczkę cukierków i mówię sobie - Nie zjem wszystkiego naraz tylko przez tydzień będę brał dziennie dwa.

Wychodzi potem, że pokusa wygrywa i paczka schodzi w dwa dni.

Nadal nie wiesz jakie ryzyko podejmujesz.
Awatar użytkownika
By jupiajo
#1262059
Tay' - zrelacjonuj nam później czy chciało ci się używać e-papierosa więcej i więcej, aż do codziennego używania co krótki czas. Bo zasadniczo są to nieznane wody. Nie wiadomo czy e-papieros ma taki sam czy mniejszy potencjał do rozkwitu nałogu. Niektórzy twierdzą, że nawet większy, bo palacze po przestawieniu wapują częściej niż palą zwykłe papierosy. Przyjmują przy tym więcej nikotyny. Ale to nie jest takie proste. Ja bym zwykłych papierosów też wypalał więcej niż zazwyczaj robiłem(i także nikotyny) gdyby nie bariera "kapcia w gębie" i bariera finansowa. Natomiast e-papierosów używa się więcej być może ze względu na podświadome pragnienie uzupełnienia inhibitorów MAO (które to pragnienie oczywiście nie może być spełnione). Okazjonalny, nieuzależniony palacz nie ma tej potrzeby rozwinietej, wiec po konwersji nie będzie "wciskał guzika"? Może być tez winna fiksacja manualno-oralna. W każdym razie - chęć wapowanie e-papierosa nawet gdy już czuje się przytrucie nikotyna świadczy o tym, że to nikotyna nie musi być najbardziej pożądanym elementem układanki.
By Tay'
#1262077
Ja zacząłem to palić, bo zachęciły mnie do tego smaki liquidów - tak, jak typowego gimba i w małym, bądź większym znaczeniu kolesia, który pali nałogowo. Z samego smaku nikt nie pali, ale gdzieś tam mniej, lub więcej wpływa na to, że chcemy zapalić by poczuć coś dobrego.
Awatar użytkownika
By szpurek13
#1262141
Niedawno jeszcze mój brat cioteczny też palił raz na jakiś czas (co 2-3 tygodnie na imprezach) obecnie już pali prawie paczkę dziennie (od tamtego czasu gdzieś pół roku minęło). Zapierał się kiedyś, że go to nie wciągnie, że lubi jak si w głowie zakręci po fajku. No i teraz taki finał, że na imprezy rzadko jeździ bo to co dostaje od rodziców na swoje wydatki (uczy się jeszcze) idzie do miłej Pani w kiosku na fajeczki za całe 14-15zł dziennie.
Awatar użytkownika
By SzamanDM
#1262527
Jak zaczynałem jarać to naprawdę długi czas mówiłem sobie, że ja się nie uzależnię. Jak to możliwe w ogóle by od czegoś tak z gruntu nieciekawego można się uzależnić.
Czasami nie miałem nawet zapalniczki na chacie. I jak mnie naszło na zakopcenie sobie jednego to odpalałem go od lutownicy. To wtedy nie był dla mnie żaden sygnał. Obudziłem się gdy już jedna paczka na dobę nie starczała. Niestety to już było za późno a o e-papierosach nikt wtedy jeszcze nie słyszał. Musiałem żyć w smrodzie jeszcze przez wiele wiele lat.
Awatar użytkownika
By Fisherking
#1262542
Pocztek nalogu: e/pale bo lubie i w kazdej chwili dam rade "bez". Potem to juz musisz i nie masz nic do gadania, a zanim sie sam przed soba do tego przyznasz juz jestes w matni. Mozesz sie uczyc na wlasnych bledach, ale czy nie lepiej dla ciebia uczyc sie na cudzych, okazujesz tu przejawy otwartego umyslu, pomysl i wyciagnij wnioski, twoj organizm jest tylko jednorazowy...
Awatar użytkownika
By stacho
#1262856
HanysPL pisze:Myśle, że jak ktoś naprawde chce to rzuci i analogi i ep.
Wszystko zależy od siły woli i motywacji.

Tak jest.
I dlatego trzeba zostać nałogowcem, żeby sprawdzić swoja silną wolę?

A może trzeba naprawdę chcieć i nie zaczynać ?
Wszystko zależy od siły woli i motywacji.
Awatar użytkownika
By Tymon78
#1262869
Mutango pisze:Ludzie o silnej woli rzucają. Ludzie o jeszcze silniejszej woli, nigdy nie zaczynają.

Do jednego i drugiego potrzebny rozum...
Awatar użytkownika
By Ismillah
#1262975
Widzę, że tutaj jest rozgorzała dyskusja, więc także wtrącę swoje 5 groszy. E-palę od miesiąca, może ciut dłużej. Ciężko powiedzieć od czego zacząłem, bo zdarzało mi się popalać normalne papierosy od czasu do czasu, średnio jedna, góra dwie fajki na tydzień. Do palenia czegoś ciągnęło mnie od zawsze, może to być spowodowane rodzicami, którzy palą od dziesięcioleci. Stwierdziłem, że zioło odpada z założenia, że drogie, jak się człowiek uzależni to kicha, istnieje jakieś tam drobne ryzyko, że sięgnie się po coś mocniejszego no i więcej substancji smolistych niż w normalnych śmierdziuchach.
Papierosy analogowe smakowały mi, lubiłem ich zapach, uczucie dymu w gardle, w płucach, ale jak już wspomniałem popalałem bardzo okazjonalnie. Odrzuciły mnie ceną i szkodliwością. Więc pozostaje pytanie, co palić skoro chce się palić? Pozostaje właśnie e-papieros, przez który można wpaść w nałóg, jak przez wszystko. Skoro ten ktoś, kto założył temat chce palić i zapytał o model to Ci, którzy zaznajomieni są z tematem nie powinni mieć z tym problemów by mu odpowiedzieć. Wspomniał, że pali szisze, więc e papieros nie byłby dla niego dużą szkodliwością.
Kto z Was tutaj na forum nie pije alkoholu? Może ja, bo nie lubie, pewnie jeszcze niewielu. Też można popaść w nałóg, a jednak ludzie piją, znacznie częściej niż palą. Uzależnić się można od wszystkiego i oduzależnić także. Byłem kiedyś uzależniony od jedzenia chipsów, co z całkowitą pewnością było dla mojego organizmu niebotycznie bardziej szkodliwe od e papierosów. Nie byłem w stanie wytrzymać dnia by nie poczuć tych chrupkich, cienkich ziemniaczków na moim języku. Metodą ograniczania dawek z nałogiem zerwałem bez problemu. Tak samo można z e papierosem. Palę 12 mg. Jeżeli stwierdzę, że wpływa on na mój organizm i portfel na tyle niekorzystnie, że nie będzie to warte, będe również ograniczał dawki, aż zejdę do 0 mg i w ten sposób zrezygnuje całkowicie oddając mój e papieros na odpady po urządzeniach elektronicznych.

Krasnal45 pisze:Tu nie ma co rozgryzać. Przepisy sprzedaży te same co do analogów, czyli zakaz sprzedaży osobom nieletnim.


Nie masz racji.
Art. 2.
"2) „wyroby tytoniowe” – wszelkie wyprodukowane z tytoniu wyroby, takie jak
papierosy, cygara, cygaretki, tytoń fajkowy, machorka i inne, zawierające
tytoń lub jego składniki, z wyłączeniem produktów leczniczych zawierających
nikotynę,"


Tak samo nie można dać mandatu niepełnoletniemu, który wapuje w miejscu publicznym.

Art. 4. § 3
"[...]naruszanie zasad współżycia społecznego, popełnienie czynu zabronionego, systematyczne uchylanie się od obowiązku szkolnego lub kształcenia zawodowego, używanie alkoholu lub innych środków w celu wprowadzenia się w stan odurzenia, uprawianie nierządu, włóczęgostwo, udział w grupach przestępczych [...]"


Nikotyna nie jest środkiem odurzającym, prawnie oczywiście, gdyż nie znajduje się na wykazie środków odurzających.
Awatar użytkownika
By stacho
#1262996
Ismillah pisze: Papierosy analogowe smakowały mi, lubiłem ich zapach, uczucie dymu w gardle, w płucach, ale jak już wspomniałem popalałem bardzo okazjonalnie. Odrzuciły mnie ceną i szkodliwością.

A kto Ci powiedział, że ep nie szkodzi ?

Ismillah pisze: Skoro ten ktoś, kto założył temat chce palić i zapytał o model to Ci, którzy zaznajomieni są z tematem nie powinni mieć z tym problemów by mu odpowiedzieć.


Tak jak Tobie i każdemu innemu tu na forum nie zakażemy ( brak mocy sprawczej ) ale czy mamy obowiązek pomagać ?
Pomagać wiedząc, że ktoś z nasza pomocą chce wdepnąć w g...?
Twoje zdanie, że "nie powinni nie mieć problemu" wynika właśnie z Twojego młodzieńczego i nieświadomego patrzenia na życie.

Ismillah pisze:
Krasnal45 pisze:Tu nie ma co rozgryzać. Przepisy sprzedaży te same co do analogów, czyli zakaz sprzedaży osobom nieletnim.


Nie masz racji.

@Krasnal45 ma rację - bo pisał o tym, że trzeba taki zakaz wprowadzić.
Co za chwile będzie miało miejsce, bo dyrektywa UE będzie wdrażana.
Zresztą poważna część sprzedawców już wewnętrznie taki zakaz wprowadziła.
Awatar użytkownika
By Ismillah
#1263005
stacho pisze:A kto Ci powiedział, że ep nie szkodzi ?

Nie powiedziałem, że nie szkodzi. Powiedziałem, że analogowy szkodzi, i to za pewnością dużo bardziej. Jedyny związek rakotwórczy wytwarzany przez e-papierosy to formaldehyd.
stacho pisze: Tak jak Tobie i każdemu innemu tu na forum nie zakażemy ( brak mocy sprawczej ) ale czy mamy obowiązek pomagać ?
Pomagać wiedząc, że ktoś z nasza pomocą chce wdepnąć w g...?
Twoje zdanie, że "nie powinni nie mieć problemu" wynika właśnie z Twojego młodzieńczego i nieświadomego patrzenia na życie.


Kto ma wdepnąć w g**no i tak w nie wdepnie. Wyjść da rade każdy, wystarczy chcieć.

stacho pisze: @Krasnal45 ma rację - bo pisał o tym, że trzeba taki zakaz wprowadzić.
Co za chwile będzie miało miejsce, bo dyrektywa UE będzie wdrażana.
Zresztą poważna część sprzedawców już wewnętrznie taki zakaz wprowadziła.


Widocznie nie zrozumiałem tego co kolega Krasnal45 napisał. Jednakże skoro jeszcze jest ta dyrektywa nie wprowadzona, a w polskim prawie nie ma wzmianki o tym, że nie wolno małolatowi kupić liquidu to taki sprzedawca NIE MOŻE nie sprzedać. To tak jakbyś poszedł do piekarni, a piekarz powiedział, że nie sprzeda Ci bułek. Nie ma podstawy prawnej, nie ma zakazu.
Awatar użytkownika
By agregat76
#1263009
Ismillah pisze:
stacho pisze:A kto Ci powiedział, że ep nie szkodzi ?

Nie powiedziałem, że nie szkodzi. Powiedziałem, że analogowy szkodzi, i to za pewnością dużo bardziej. Jedyny związek rakotwórczy wytwarzany przez e-papierosy to formaldehyd.

Zapoznaj się najpierw z tematem: http://starychemik.wordpress.com/?s=formaldehyd
Awatar użytkownika
By Ismillah
#1263012
agregat76 pisze:
Ismillah pisze:
stacho pisze:A kto Ci powiedział, że ep nie szkodzi ?

Nie powiedziałem, że nie szkodzi. Powiedziałem, że analogowy szkodzi, i to za pewnością dużo bardziej. Jedyny związek rakotwórczy wytwarzany przez e-papierosy to formaldehyd.

Zapoznaj się najpierw z tematem: http://starychemik.wordpress.com/?s=formaldehyd


To przepraszam za pomyłkę, mimo wszystko ucieszyła mnie ona.
Awatar użytkownika
By stacho
#1263018
Ismillah pisze: Nie powiedziałem, że nie szkodzi.

I to jest prawda.
Bo pewnie szkodzi - a jak szkodzi to się dowiemy. Ty się dowiesz i oby nie za późno.

Ismillah pisze:Kto ma wdepnąć w g**no i tak w nie wdepnie.

Jak wdepnie sam to jego sprawa, jak mu ktoś w tym pomaga to już trochę inaczej.

Ismillah pisze:Wyjść da rade każdy, wystarczy chcieć.


I to jest potwierdzenie twojej młodzieńczej nieświadomości.

Ismillah pisze:Jednakże skoro jeszcze jest ta dyrektywa nie wprowadzona, a w polskim prawie nie ma wzmianki o tym, że nie wolno małolatowi kupić liquidu to taki sprzedawca NIE MOŻE nie sprzedać. To tak jakbyś poszedł do piekarni, a piekarz powiedział, że nie sprzeda Ci bułek. Nie ma podstawy prawnej, nie ma zakazu.

I kolejny przykład Twojej nieświadomości.
Poczytaj - tu na forum jest wiele wpisów dlaczego sprzedawca może odmówić niepełnoletniemu sprzedaży niektórych towarów.
Awatar użytkownika
By Ismillah
#1263026
stacho pisze:I to jest potwierdzenie twojej młodzieńczej nieświadomości.


Oczywiście, że nie. To jest potwierdzenie woli, która zawsze może zadziałać. Umiem przed sobą przyznać z czym mam problemy, od czego jestem uzależniony. Podałem przykład z chipsami, który moim problemem pare lat temu. Da się zwyciężyć zawsze, mam to szczęście, że mam świadomość, e papierosa mógłbym odłożyć i nigdy go nie ruszyć, ale nie chcę. A dobrze będe wiedział kiedy przekroczyłem granicę, że nie mogę przestać go używać.
stacho pisze:I kolejny przykład Twojej nieświadomości.
Poczytaj - tu na forum jest wiele wpisów dlaczego sprzedawca może odmówić niepełnoletniemu sprzedaży niektórych towarów.


Poczytam i przyznaję, tutaj mogłem się mylić. Chodziło mi bardziej o to, że nie ma zakazu sprzedaży, ale możesz mieć, a raczej pewnie i masz, rację.
Awatar użytkownika
By stacho
#1263039
Ismillah pisze: Da się zwyciężyć zawsze, mam to szczęście, że mam świadomość, e papierosa mógłbym odłożyć i nigdy go nie ruszyć, ale nie chcę. A dobrze będe wiedział kiedy przekroczyłem granicę, że nie mogę przestać go używać.

I wtedy będzie za późno.
A że do "rzucania" różnych rzeczy sama wola ( nawet silna ) nie wystarcza to pewnie za jakiś czas sam się przekonasz ( oby nie na własnym przykładzie ) jeśli nie chcesz posłuchać tych którzy tego doświadczyli.

Ismillah pisze: Poczytam i przyznaję, tutaj mogłem się mylić. Chodziło mi bardziej o to, że nie ma zakazu sprzedaży, ale możesz mieć, a raczej pewnie i masz, rację.

Ciesze się, że tak napisałeś :D
Awatar użytkownika
By Fisherking
#1263042
@Ismillah a widzisz różnice między pomocą przy w depnięciu w gów**
a pomocą przy wyciąganiu z gów**,
jak widzisz tutaj większość tej pierwszej pomocy udzielać nie chce (co nie znaczy, ze ma jakiś problem) za to chętnie i masowo udziela się tu tej drugiej....
Awatar użytkownika
By Ismillah
#1263093
Rozumiem istotę nałogu, ale nie każdy nałóg jest zły. Nie wierzę też, że mojemu ojcu, który palił półtorej paczki dziennie przez około 40 lat udało się to rzucić z dnia na dzień, a jemu nie uda się metodą stopniową rzucić e-palenie, jeżeli by chciał. g**no nie jest przyjemne nigdy, ale jak to mówią "co dla jednego jest śmieciem, dla drugiego skarbem" ;)
Awatar użytkownika
By Fisherking
#1263106
dochodzimy do jakieś bzdurnej figury retorycznej: by pomóc...
by wdepnięcie w gow*** było fajne,
bo wierzymy, ze małymi kroczkami da rade się z niego wyciągnąć...
?
to może łatwiej w to g... nie wdeptywać?
mądrzej pewnie powiedzieć: "stop" - g**no na trawniku - omiń
Awatar użytkownika
By stacho
#1263121
Ismillah pisze:Nie wierzę też, że mojemu ojcu, który palił półtorej paczki dziennie przez około 40 lat udało się to rzucić z dnia na dzień, a jemu nie uda się metodą stopniową rzucić e-palenie, jeżeli by chciał.

Na wiarę nie ma rady. Albo się wierzy albo nie.
Co do przekonań to trochę inaczej.
Dziś nie wierzysz, choć tu na tym forum jest większość takich którzy zazdroszczą takim jak Twój ojciec. A chęci mają dużo.

p.s. sprawianie, pomaganie by g... było fajne, to pomoc we wdeptywaniu w to g... coraz głębiej.
By marek_k62
#1263462
Ismillah pisze:Umiem przed sobą przyznać z czym mam problemy, od czego jestem uzależniony. ......
...
..... Da się zwyciężyć zawsze, mam to szczęście, że mam świadomość, e papierosa mógłbym odłożyć i nigdy go nie ruszyć, ale nie chcę. A dobrze będe wiedział kiedy przekroczyłem granicę, że nie mogę przestać go używać.



Na co drugim nagrobku powinni to pisać...

na takim właśnie stwierdzeniu opiera się ten biznes. Zarówno legalny (fajki, alkohol, kasyna) jak i nielegalny (narkotyki, dopalacze).
Bo każdy na początku myśli tak jak w cytacie.
I prawie każdy gdy już w temat wsiąknie sam wyjść nie da rady...

WYdaje mi się, że Koledzy, którzy przeszli przez to wystarczająco wyłożyli o co biega. A jeśli ktoś jest na tyle głupi by pisać to co w cytacie... to już mówi sie trudno.
Pomożemy w wyjściu kiedyś...
Awatar użytkownika
By VapingBeast
#1268635
Wypowiem się jak problem wygląda od środka, jako że jestem maturzystą, i w moim środowisku pełno jest młodych ludzi którzy używają e-papierosa.
Zanim zacząłem e-palić, dałem się wciągnąć kolegom w nałóg papierosowy. Z początku popalanie przy imprezach, potem na długiej przerwie w szkole, potem wędrówki do kiosku po paczkę fajek. Trwało to jakieś 2 lata, a paliłem coraz więcej i więcej.
E-papierosa kupiłem z ciekawości, i z dnia na dzień przestałem palić. Gdy sprzęt mi się popsuł, na powrót wróciłem do analogów, aby ostatecznie z nimi zerwać (licznik na dole).
Ale nie chcę tutaj mówić o mnie, lecz o znajomych, jak i nie, mi ludzi z którymi spotykam się na codzień.
I z całą przykrością stwierdzam, że e-papieros stał się modnym gadżetem. Niczym więcej. O ile teoretycznie każdy wie, że ludzie kupują je z potrzeby zastąpienia czymś nałogu papierosowego, to w praktyce wygląda to tak, że młodzież korzysta z tego jak z zabawek. Sporo widuję ludzi w szatniach, przed szkołą, na przystanku autobusowym różnych płci, którzy w życiu nie palili zwykłych papierosów, ale chętnie zaciągają e-szlugiem.
Wstyd mi, że ludzie w moim wieku się tak zachowują, ale ostatni mój dialog z kolegą którego spotkałem na przystanku z e-fajką wyglądał mniej więcej:
- Wow, Szczepan, e-papieros, od kiedy masz?
- Ano hehe ze 2 tygodnie, a co?
- A paliłeś kiedyś zwykłe?
- Niee, nie coś ty, brat nie używał tej e-fajki to mi dał.
Jego słów o tym jak to robił siwy dym na religii nie będę przytaczał. Przytoczę jednak, że kolega jest z mojego wieku, 19 lat, 3 klasa zawodówki. Jakby ktoś miał obiekcje do stwierdzenia, że dorosłość oznacza dojrzałość, ten przykład wyjaśnia dobrze jego nieprawdziwość.
Dlaczego stało się to gadżetem? Ano jest niewykrywalne. O ile młodzi palacze często zadawali sobie trud, aby pozbyć się zapachu fajek z siebie i aby skryć się w dogodnym miejscu przed nauczycielem lub rodzicem, przy wersji elektronicznej nie trzeba zadawać sobie żadnego trudu. W dodatku, ci którzy na ogół nie palili fajek przez ich zły smak, teraz mają pełną gamę wyboru pysznych słodkości w postaci kolorowych buteleczek.
O ile w tamtym roku takie rzeczy się zdarzały dużo rzadziej, to wraz z przyjściem świeżych uczniów do mojego liceum, praktycznie 1/3 z nich używa e-papierosa.
Koleżanka na swoją wczorajszą osiemnastkę zapytana przez swoich przyjaciół jaki by chciała prezent odparła, zgadnijcie co, e-papierosa. Nie paliła nigdy, a spodobało jej się e-palenie na wakacjach, bo jakaś koleżanka dała jej spróbować. Prezent od znajomych otrzymała ;)
Kiedyś moim niepalącym znajomym nie pasowało, gdy ja przy nich paliłem papierosy. Teraz mnie po prostu trafia szlag, gdy widzę tych samych brzydzących się kiedyś paleniem znajomych, gdy dumnie puszczają sobie dymek idąc przez ulicę z egonkiem.
Awatar użytkownika
By Rob_cig
#1268654
Dzięki Bestio!
Od pewnego (bardzo długiego) czasu z nastolatkami nie mam kontaktu i o mało nie zapomniałem jak to było 40 lat temu. Gdybym tylko mógł (k...a) cofnąć czas...

Wiem, że akurat TA moda jest znacznie mniej szkodliwa, ale nadal szkodliwa jest.
Może jednak minie?

Głupich nie sieją a wciąż ich przybywa...
Awatar użytkownika
By dadulek
#1268769
Tak się też wtrącę. Większość ludzi pisze w tym temacie od uzależnienia od nikotyny. Tak na prawdę nikotyna to nie jest problem. Przedstawię Wam mój przykład. E-pale 3,5 roku. Zacząłem... za namową mojej dziewczyny, bo zaczęła się martwić o te 2 paczki dziennie. Kupiłem, pobawiłem się i jako, że jestem totalnym nerdem, a to miało baterię i światełko- zostałem. Pomimo palenia 2 paczek/24h już 18 mg wywoływało u mnie ból głowy, vapowałem więc 12mg. Przez 2 lata. W między czasie były spinnery, Davide i takie tam "gotowogrzałkowce". Przełom z nikotyną nastąpił po Kajtku. Sam mieszam samogony i... jak zapalę coś mocniejszego niż 0,3-0,2 mg to mam ochotę wypluć płuca. Bardzo często palę tez "zerówki". Większość ludzi powiedziałoby 'Chłopie, udało Ci się przecież! Sprzedaj sprzęt i rzuć to w cholerę". Ale się nie da (pomijam fakt, że po prostu to lubię).; Na nic nie czekam tak, jak godzinę 19-20.00 kiedy mogę sobie usiąść w fotelu wyciągnąć jakiś dobry soczek (teraz triumfuje ananas + banana cream) i walnąć chmurkę z drippera. Właśnie kończy mi się baza nikotynowa i wiem, że kolejnej nie będzie. Ja chyba jestem uzależniony od chmury, od smaku i od tego mojego wieczoru z dripperem w fotelu, kiedy potrafię się pozbyć nawet ponad 10 ml samogonu i "opróżnić" 2 Efesty z rzędu :O (w ciągu dnia to więcej jak cały zalany Kaytek nie schodzi).

Ale tutaj kolejna ciekawa rzecz. Wracałem kiedyś w rodzinne strony, zapomniałem e-fajka z moim mega mocny sokiem 0mg- kupiłem paczkę fajek...
Lost vape

Witam mam problem z moim lost vape.Od miesiąca grz[…]

Aspire Boxxer-odważny krok

https://i.ibb.co/rZHBSpM/Aspire-Boxx[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.