EPF
Porady, testy, konserwacja naszych sprzętów
Awatar użytkownika
By wojan
#78856
Jako że moje posty bardzo szybko znikają w przepastnej otchłani forum pozwolę sobie na przyklejenie i moderowanie tego wątku. Myślę, że jest pożyteczny i rozwiązuje parę problemów.

Dzisiaj wpadłem na rozwiązanie problemu spalenizny w joyach. Co prawda traci się gwarancje, ale przyjemność palenia pozostaje. A więc najczęstszą przyczyną spalenizny są włókna, które łączą siateczkę z grzałka. Ja praktycznie po kilku dniach wywalam te knoty, ale wtedy powstaje problem z dostarczaniem płynu do grzałki. Trzeba mocniej zaciągać, często dolewać itp. Dzisiaj wziąłem starą watkę z wkładu, odciąłem kawałeczek, zrolowałem w palcach żeby nie wystawały włókna, wcisnąłem pomiędzy grzałkę a siateczkę i działa :). Dymi jak szalony, na razie spalenizny ani śladu, a nawet jak się pojawi to taką watkę wymienia się w ciągu minuty. I co najciekawsze lepiej osusza wkłady. Pozdrawiam i proszę o wrażenia innych czy ten sposób działa.

Awatar użytkownika
By Tomba
#78876
Cześć Wojan, właśnie mnie zmobilizowałeś tym postem i rysunkiem.
Miałem jeden atomek, który już dość kiepskawo dymił.
Dzięki Tobie dostał drugie życie :) Na razie dymi zacnie.
Awatar użytkownika
By Tomba
#79026
Wojan, mam wrażenie, jakby zbyt dużo liquidu przedostawało się do atomka i zaczyna szybko bulgotać.
Czy to normalne? A może coś źle zrobiłem.
Awatar użytkownika
By Tomba
#79085
Dzięki spróbuję.
Może też trzeba mniej zakraplać.
Nigdy nie miałem wysuszanej watki, a teraz mam.
Dymi jak nówka, a może i lepiej. A już był spisany na straty.
Awatar użytkownika
By ubs
#79091
Obecny kartridz pale na orginalnej watce, przed chwila zalalem na full i bulgocze.

Teraz wyjelem, chusteczka obtarlem dmuchajac w kanaliki od strony ustnika i cisza :)
Oczywiscie atomek z watka przy grzalce.
Awatar użytkownika
By m_a_r_u
#79391
Przedewszystkim na wstępie chciałem sie ze wszystkimi przywitać na forum , jestem tu nowy chociaż śledze to forum od dawna i to wasze porady i sugestie oraz pokazy wideo przyczyniły sie że zostałem e palaczem . dziekuje wszystkim
wojan u mnie sie to sprawdziło atomek odżył i dymi jak należy no i smak wyśmienity , szmaty nie czuć ! pozdrawiam :D
Awatar użytkownika
By Mareckimt
#79463
roback pisze:Z pomocą czego umieszczacie tą kulkę w atomku?
Spinacz biurowy przy obsłudze e-papierosów jest narzędziem wprost niezastąpionym :D

Kulkę z waty zadałem atomizerowi PEN'a Poltiko. Kąpany ze 4 razy, bardzo słabo teraz już dymił. Taki emeryt. Jak to ujął kolega tomba - dostał drugie życie! I za cholerę teraz nie wiem co jest przyczyną słabego dymienia atomizerów - zafajdana grzałka, czy zapaprana siatka? Bo kulka z waty wspomaga tylko nasączanie grzałki, czyli transport liquidu z kartridża na grzałkę. Czyżby taki zabrudzony już atomizer potrzebował więcej płynu by dobrze kopcić? Warte przemyślenia i chyba precyzyjnego przecięcia atomizera.
W każdym bądź razie ta pigułka ma ogromne terapeutyczne znaczenie dla atomizerów :D
Ostatnio zmieniony 13 sty 2010, 10:13 przez Mareckimt, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By rAv
#79464
Ja wykałaczką.

Może rzeczywiście przegrzewam hmm i za mało daje mu odpocząć co by sobie mógł liquid spłynąć spokojnie..
Awatar użytkownika
By wojan
#79532
U mnie nieodzowny jest drucik miedziany zagięty na końcu.
Ps. Gąbka jednak nie zdaje egzaminu i wszystkie posty o gąbce kasuję.
No to pobawiłem się w moderatora i wykasowałem trochę OT.

Temat o wypalaniu wkładów nadaje się na oddzielny wątek i faktycznie wkradają się pewne nieścisłości, bo piszemy o różnych rzeczach. Bo normalne palenie i testowe palenie to są 2 różne rzeczy. Ja napisałem że 2 razy napełniałem 2 papieroski, a przy normalnym paleniu wystarczy to na cały dzień w pracy 8 godzin. Ale przy testowaniu to wkład wytrzyma ok 30 min buchania i tu też można się rozwodzić nad przerwami, buchami itp. Chyba to jest takie słabo mierzalne. Ale proponuję założyć nowy wątek.
Awatar użytkownika
By wojan
#79820
Po próbach z gąbką, myślałem że załatwiłem atomizer na cacy. Smród jakich mało. Pomogło dopiero przedmuchanie atomizera i przepalenie na baterii manualnej. Grzałka rozgrzana do czerwoności i delikatne dmuchanie w atomizer wypaliło wszystkie świństwa, a nowa watka pod siateczka dopełniła szczęścia. Tylko nie spalcie atomizera :)
Awatar użytkownika
By Gawronnek
#80724
pomysł jest super, bo pali się lepiej i lepiej wysusza wkład, ale chyba za mocno przegrzewam atomizery i praktycznie co drugi dzień muszę wymieniać tą watkę, a co gorsze watka wygląda jak nadtopiona zawsze koniec od strony grzałki jest czarny i twardy
Awatar użytkownika
By Tomba
#80728
Zastosowałem to rozwiązanie wyłącznie do atomka, który już ledwo dyszał.
Z resztą sam Wojan pisał, żeby nie robić tego bez potrzeby.
A Ty Gwaronek zrobiłeś we wszystkich?
Awatar użytkownika
By ubs
#80732
Mozliwe, ze za mocno przysysasz sie :lol:
Wczoraj z ciekawosci wyjelem kulke, nie byla przypalona tylko miala brazowy kolor.
Nastepna co wcisnelem zrobilem troche wieksza, palenie jest takie same - dobre :)
Awatar użytkownika
By Gawronnek
#80737
tomba pisze:Zastosowałem to rozwiązanie wyłącznie do atomka, który już ledwo dyszał.
Z resztą sam Wojan pisał, żeby nie robić tego bez potrzeby.
A Ty Gwaronek zrobiłeś we wszystkich?


te farfocle czy jak tam to zwał wyrwałem po 2 tygodniach używania, dlatego jak Wojan opublikował swoje odkrycie zrobiłem to na obu które mam, zdecydowanie lepiej się pali tak jak napisałem wcześniej, sporo lepszy dym ale ..... jest jedno małe ale z tym że to pewnie ja coś robię nie tak

ps. zresztą podobne nadtopienia ale nie czarne, zauważyłem wcześniej na brzegach watki z wkładu, chyba jednak za mocno przegrzewam atomizery
Awatar użytkownika
By Tomba
#80741
Całkiem możliwe.
I tu jest przewaga batek akustycznych.
Na niech trzeba się postarać, by tak mocno nagrzać atomizer, jak to można zrobić na manualach.
Awatar użytkownika
By ubs
#80742
Gawronnek pisze:ps. zresztą podobne nadtopienia ale nie czarne, zauważyłem wcześniej na brzegach watki z wkładu, chyba jednak za mocno przegrzewam atomizery


Mamy z tego samego zrodla sprzet i przed wlozeniem kulki tez gore watki w kartridzu mialem lekko z brazowiala.
Teraz z kulka juz to nie wystepuje, a pale te atomki na roznych bateriach.
Ale jeszcze zaden z kartridzy-plastyk u gory nie zdeformowal sie od temperatury,
co bylo wspominane w jakims watku o 510-tce z HG.
Ostatnio zmieniony 15 sty 2010, 10:56 przez ubs, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By Gawronnek
#80743
ale przecież ja nie trawię manuali, mam automaty akustyczne ;), jedna to nawet super automat jak zaskoczy to bez ciągnięcia pali 5 sekund, ja biorę kilka machu jeden za drugim i to jest chyba mój błąd
Awatar użytkownika
By Tomba
#80745
Ja tam swoich atomków specjalnie nie oszczędzam i palę podobnie jak Ty, ale farfocli nie wyciągam.
Szczuro zresztą zawsze to odradzał.
Awatar użytkownika
By Gawronnek
#80748
no wiem że odradzał, ale widocznie bardziej dbacie o higienę atomka, bo mnie w obu dziwne smaki się pojawiły po 2 tygodniach użytkowania, jak z jednego na próbę wyjąłem farfocle to się poprawiło a samo palenie się nie zmieniło więc wyciągnąłem z drugiego, teraz za to bez watki za lekko mi się ciągnie i dym mniejszy, watka oprócz podawania liquidu do grzałki ogranicza też przepływ powietrza

ps. mała uwaga do grzania atomizera, używam ich z batkami Joya 280 mAh i KR808D-1 380 mAh i na tej drugiej grzanie jest mniejsze prawdopodobnie ciepło rozchodzi się szybciej dzięki przejściówce
Awatar użytkownika
By wojan
#80832
Ja palę na Sticku 510 z watką i najważniejszą rzeczą w tym wszystkim jest nie dopuścić do palenia na sucho, bo watka momentalnie zaczyna dawać smród. Nie wolno czekać tylko od czasu do czasu zakraplać profilaktycznie.
Awatar użytkownika
By Gawronnek
#80883
być może to jest mój błąd, chociaż wkład dolewam zanim się wysuszy, ale zwrócę na to uwagę
Awatar użytkownika
By rAv
#80902
Ja nie wiem od czego to zależy. Kombinowałem z różnymi watkami takie siakie, piłem liquid itd.. Wystarczy że popale sobie 5min )2-3 buchy i przerwa żeby nie przegrzewać)i już muszę krople dać na wkład (więcej nie mieści) i krople na atomizer.

Dlaczego mi tak słabo wysusza wkład? Praktycznie wcale? Pale te 5min i już czuję "metaliczny" posmak atomizera..

Na prawdę już nie mam siły do tego nie wiem co mogę robić źle..
Awatar użytkownika
By rAv
#80944
na obu tak mam. Fakt puki co palę na batce aku od joya, i na batce bfree (ta stara generacja jeszcze)

Generalnie potrafi fajnie na naładowanych batkach zadymić ale jak mówię kropienie co chwilę i max 1-2krople do wkładu wchodzą o 3 nie ma mowy, a stalowy posmak atomka jest więc dolewam..

Niestety nie mam tego miernika jeszcze.. może sąsiad jakiś będzie miał to zmierzę i na pewno podam. Nie mam do nikogo pretensji, wręcz przeciwnie. Po prostu proszę o pomoc i wsparcie. Strasznie nerwowy okres mam aktualnie (kto nie ma :) ) o dzisiejszym dniu nie wspomne..
Awatar użytkownika
By vertigo
#82373
nie da się tego uniknąć dolewam cały czas po parę kropli i sprawdzałem różne marki.
mam tylko pytanie czy częściej trzymacie papierosa w pionie, czy w poziomie bo większość liquidu opada i atomizer nie może zaciągnąć.
By PanStarszy
#82380
rAv pisze:na obu tak mam. Fakt puki co palę na batce aku od joya, i na batce bfree (ta stara generacja jeszcze)

Generalnie potrafi fajnie na naładowanych batkach zadymić ale jak mówię kropienie co chwilę i max 1-2krople do wkładu wchodzą o 3 nie ma mowy, a stalowy posmak atomka jest więc dolewam..

Niestety nie mam tego miernika jeszcze.. może sąsiad jakiś będzie miał to zmierzę i na pewno podam. Nie mam do nikogo pretensji, wręcz przeciwnie. Po prostu proszę o pomoc i wsparcie. Strasznie nerwowy okres mam aktualnie (kto nie ma :) ) o dzisiejszym dniu nie wspomne..


Spróbuj na wkładzie od DSE901 np. takie http://www.dpv9.pl/index.php?products=product&prod_id=9
Wymień watkę na filtusa i spróbuj. Ja też mam podobnie na standardowych wkładach od 510.
Awatar użytkownika
By szczuro
#82399
rAv - zrob porzadek z watka
i wejdzie z 8 kropli
i suszyc bedzie do konca watke
pomijajac patent by WOJAN
By PanStarszy
#82554
Po wyrwaniu kłaków, wepchnięcie watki to chyba najlepsze wyjście. Działa bez problemu, jak już się ja uda wepchnąć :lol:
Awatar użytkownika
By rAv
#82605
Ja to jestem jakiś ograniczony chyba.. Każdy sobie z tym radzi a ja nie. Tyle co ja się naczytałem o watkach to chyba jeszcze nikt nie przeczytał. Kurde już się prawie poddałem i palę sobie tak że co mini sesyjkę zakraplam 1 na wkład, 1-2 na atomizer i palę. A szkoda, bo to nie powinno tak działać. Jeśli ktoś byłby tak miły zrobić fotoporadnik albo nakręcić krótkie video .. :roll: :(

Bardzo mi głupio o to samo co chwilę pytać czy prosić, ale serio - nie wychodzi mi to :( :oops: :mrgreen: :P

Normalnie chyba zapłacę za to heh ale nie miliony :D ;)
Awatar użytkownika
By rAv
#82970
Kurcze myślałem że ktoś się tego podejmie.. hmm a może istnieje już jakieś foto/video ? Tylko nie wiem jak po angielsku szukać tego.. : /
Awatar użytkownika
By wojan
#83039
Szczerze powiem, że nie bardzo mogę zakumać w czym masz problem. Odcinasz kawałeczek watki, kulkujesz, wsadzasz pod siatkę, kropisz na siateczkę, wkładasz zakroplony wkład i palisz. Jak ci się nie polepsza dymienie, to znaczy że twój atomizer działa bardzo dobrze i nie potrzebuje ulepszenia, albo zdycha i ciągnie jednym zwojem grzałki. Co do nie ściągania płynu z wkładu to przychodzi mi tylko jedno do głowy - watka z wkładu nie dotyka siatki.
Awatar użytkownika
By rAv
#83052
Nie nie, spoko z Twoim patentem nie było problemu, wszystko działa cacy. A tak mnie się przynajmniej wydaje.

Może rzeczywiście to kwestia dotykania watki.. :oops: sprawdze ;p

Zawsze obcinałem przy końcu a później chyba atomizer tak mi docisnął watkę że zrobiło się takie wcięcie i na pewno nie dotykał wkład atomizera
By kaczorr
#84537
a ja mam swój patent na kopa i kłęby dymu :zakrecony
...czyścimy atomizer...w moim przypadku,,,przedmuchanie w każdą stronę i osuszanie ręcznikiem lub chusteczką higieniczną,następnie jego wygrzanie na sucho (wiecie co mam na myśli :D ) i na koniec.... ja mam watki standardowe nieco odchudzone.
....zalewamy wkład do pełna,pomagając sobie agrafką lub szpilką - w każdym bądź razie aby rzeczywiście był pełny... Zalany wkład wysuwamy około 5mm z plastiku i tak wsuwamy do atomizera, w ten sposób wkład będzie dotykał siateczki również po obwodzie

spróbujcie i dajcie znać jak to u Was wygląda :wink:
Awatar użytkownika
By rAv
#85752
Mam jeszcze pytanko, a w sumie dwa:

1) czy "gniot" powinien być bardziej zbity czy mniej?

2) czy "gniot" powinien być raczej mniejszy (zauważalny/wystający) czy raczej na tyle mały i nie wystający po bokach siatki?

Obrazek
Awatar użytkownika
By slodziak69
#85779
Tylko uważajcie przy ewentualnej wymianie watki :!: Jak chciałem wymienić w atomku z zestawu od INDU, to watka zaczepiła się o grzałkę i w efekcie wyciągnąłem ją razem z grzałką - co zabiło mój atomizer :(
Awatar użytkownika
By adam1976
#85788
czy nie zauważyliście że zaraz po włożeniu tego zwitka (kulki) smak papierosa jest jakiś taki dziwny ?
czy ta watka ma dotykać grzałki czy może ma być odsunięta od niej
zauważyłem ze jak watka jest za blisko grzałki lub ją dotyka to bardzo szybko się przypala tzn. robi się bardzo twardy i ciemny zwitek (kulka)
Ostatnio zmieniony 26 sty 2010, 15:16 przez adam1976, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By adam1976
#85791
slodziak69 pisze:adam1976, spróbój umyć ręcę robiąc zwitek. Chodzi o to, że kręcąc kulkę robisz to w dłoni ;)




też tak myślałem zacząłem myć ręce pod gorącą wodą (czerwone jak raki) i nic nie pomogło użyłem też spirytusu do odkażenia rąk zawsze tak samo,
używam do tego celu filtusa (wygotowanego)
Awatar użytkownika
By wojan
#86144
Watka powinna dotykać i siatki i grzałki. Czy wystaje troszkę czy nie, to nie ma żadnego znaczenia. Wygląda to tak jak byście doszukiwali się jakiegoś cudownego sposobu, a nie bierzecie pod uwagę prostych praw fizyki. Siateczka po pewnym czasie zatyka się, a po usunięciu knota zostaje przerwana droga którą powinien spływać płyn. I ta watka ma za zadanie połączyć grzałkę z siateczką i watką we wkładzie. Pisałem o tym, że sposób nie jest wieczny, bo siatkę trzeba wymieniać po 2-5 dniach. Jak się dopuści do palenia na sucho to potem klapa i trzeba wymieniać kłaczek. Rozgrzejcie igłę do czerwoności i dotknijcie suchej watki - efekt dosyć prosty do przewidzenia.
Awatar użytkownika
By Gawronnek
#86178
dla informacji - sposób Wojana wrócił do normalnego życia konający atomizer od EVO, w którym oryginalnie nie było kłaczków ;)
Awatar użytkownika
By 23wojownik
#88710
Witam wszystkich!

Wojan .... wielki szacun dla ciebie!!! *THX* sposób z watką uratował 2 Atomizery, które uważałem za spalone.
Teraz dymią jak w 1 dniu.

Dzięki bardzo *THX*
Awatar użytkownika
By mkk
#88768
Hmm... co wy macie z ta siatka?? Watkę tą skulkowana, chyba trzeba wymieniac a nie siatkę?? Bo juz zgłupiałam :D
Ja swoja profilaktycznie wymieniam codziennie wieczorem, w koncu to naprawde chwilka i 510 chodzi jak zaczarowana cały czas :) Jeden atomek mi tylko juz ten sposób nie reanimuje, ale u niego problem jest z moca, no cóz po jakims czasie wszystko odmawia posłuszenstwa.
Awatar użytkownika
By Zigi
#92574
werus88 pisze:w tym przypadku pali sie na pustym katridzu?

Zdecydowanie ten sposób sprawdza się przy normalnym paleniu tzn.z watką we wkładzie.Nic nie śmierdzi a wkłady osusza praktycznie do końca i dymi zacnie :wink:
Mam proble z Nordem5

Zakupiłem go wczoraj w sklepie, dostałem z nim w o[…]

Pomocy

Witam! Kupiłem e papierosa EGO-CE8 1800mAH,niestet[…]

Szukam czegoś dobrego

Dzień dobry. Mój drugi post tutaj, a zarazem wiem,[…]

Problem z paleniem w OXVA slim pro.

Siema, Mam dość irytujący problem z OXVA slim pro[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.