By bombix - 19 maja 2019, 18:01
Posty: 5
Rejestracja: 19 maja 2019, 17:29
Posty: 5
Rejestracja: 19 maja 2019, 17:29
- 19 maja 2019, 18:01
#1894926
Siema!
Jakiś czas temu kupiłam MILP Tigo, na szybko, bez przemyślenia decyzji, za poleceniem sprzedawcy. Głupota, ale czasu nie cofnę. Zaznaczę, że wiedzy w temacie nie mam żadnej, posty na forum są dla mnie jak żargon informatyczny i nic z tego nie kumam. Chciałam mieć prosty, w miarę trwały sprzęt nie za miliony monet dla początkującego, by od czasu do czasu puścić sobie smaczną chmurkę i tyle. Przed pierwszym użyciem niechcący zalałam grzałkę, bo urodziłam się debilem z nieporadnymi rękami - bywa. Wylałam, wyczyściłam, osuszyłam - nic nie skwierczy, nic nie bulgocze, niby jest ok. Problem tkwi w tym, że smaku ani zapachu liquidu praktycznie nie czuć (Vivo Ice Mint 6mg) i zastanawiam się teraz, czy to wina sprzętu samego w sobie czy tego, że dość obficie potraktowałam grzałkę lq i coś się mogło zrypać. Czy jest w ogóle taka możliwość? Czy ma ktoś ten model e-papierosa lub markę i ten smak liquidu i jest w stanie określić możliwą przyczynę? Zmieniałam przepływ powietrza oraz stabilizację napięcia, ale odczucie smaku nadal takie samo. Kiepki lq, uszkodzona grzałka, cecha MILPA? Zmieniać atomizer, kupić inny liquid? Z góry dzięki za pomoc i proszę o dawkowanie ewentualnych ironii, nie każdy jest specem
Jakiś czas temu kupiłam MILP Tigo, na szybko, bez przemyślenia decyzji, za poleceniem sprzedawcy. Głupota, ale czasu nie cofnę. Zaznaczę, że wiedzy w temacie nie mam żadnej, posty na forum są dla mnie jak żargon informatyczny i nic z tego nie kumam. Chciałam mieć prosty, w miarę trwały sprzęt nie za miliony monet dla początkującego, by od czasu do czasu puścić sobie smaczną chmurkę i tyle. Przed pierwszym użyciem niechcący zalałam grzałkę, bo urodziłam się debilem z nieporadnymi rękami - bywa. Wylałam, wyczyściłam, osuszyłam - nic nie skwierczy, nic nie bulgocze, niby jest ok. Problem tkwi w tym, że smaku ani zapachu liquidu praktycznie nie czuć (Vivo Ice Mint 6mg) i zastanawiam się teraz, czy to wina sprzętu samego w sobie czy tego, że dość obficie potraktowałam grzałkę lq i coś się mogło zrypać. Czy jest w ogóle taka możliwość? Czy ma ktoś ten model e-papierosa lub markę i ten smak liquidu i jest w stanie określić możliwą przyczynę? Zmieniałam przepływ powietrza oraz stabilizację napięcia, ale odczucie smaku nadal takie samo. Kiepki lq, uszkodzona grzałka, cecha MILPA? Zmieniać atomizer, kupić inny liquid? Z góry dzięki za pomoc i proszę o dawkowanie ewentualnych ironii, nie każdy jest specem