E-papierosy-forum.pl

[ParDez]

Ciekawe, że kto mnie ze znajomych i nie tylko spotka to pyta dlaczego palę to świństwo, przecież to jest bardziej szkodliwe niż analogi.
Nie mam zamiaru każdego przekonywać bo i tak nie przekonam - mówię - ja widzę u siebie tylko pozytywne skutki palę bo mi pasuje i tyle.
Ale jednak nagonka w mediach zrobiła swoje.

[saradonin]

To smutne, że masz takich znajomych.

Mi nikt nie wytyka, że "przecież to jest bardziej szkodliwe niż analogi". Mają jakąśtam świadomość mniejszej szkodliwości względem papierosów.

[Szaddam]

Ja @ParDez-a rozumiem. Sam wielokrotnie się z takimi komentarzami spotkałem.
Tyle, że wtedy pytam: " Wolisz palić i wdychać ponad 2500 substancji, w większości nie zbadanych i z pewnością rakotwórczych, czy kilkanaście ... też mało zbadanych" to, z reguły, zamyka rozmowę.

[Snaco]

Czy to e-papierosy, czy polityka, czy inny aspekt zycia.... ludzie wierzą w informację którą dostają na "talerzu" . Nie zmienisz tego.
U mnie też czasem się zdarzy "mądry" który wie lepiej. Ostatnio jeden typ powiedział że według Amerykańskich naukowców e-papierosy są gorsze bo wdycha się coś tam... po czym wyciągnął analoga i poszedł na zewnątrz się "dotlenić" . Ludziom jest wygodniej bazować na tym co do nich dotrze jak najkrótszą drogą niż "odpalać internety" i szukać u źródła. Jak dodacie legendy że dziadek mojego kolegi dożył 300 lat i palił kopciuchy jak parowóz oraz że brat kolegi przeżył wypadek samochodowy bo nie miał zapiętych pasów (co uratowało mu życie) i wyleciał przez okno to sami zobaczycie że to walka z wiatrakami.

[tunajerzy]

A czego mozna spodziewać się po zwykłych zjadaczach chleba, skoro ludzie wydawało by się światli, głoszą takie teorie: http://zdrowie.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/511492,eksperci-popieraja-zakaz-uzywania-e-papierosow-w-miejscach-publicznych.html

[Anyaris]

Media robią straszną robotę.... Wczoraj w Trójce też mieszali ludziom w głowach. Potem w domu słyszę. "Badania nad szkodliwością trwają, to nie takie dobre jak mówisz." "Od marca mają zakazać e-palenia w miejscach publicznych..."
Według ludzi jest tak: Papierosy są znane. Wywołują raka płuc i choroby serca. A E-papierosy? Nie wiadomo! Może tobie i twoim dzieciom wyrosną dodatkowe ręce, palce, uszy i co tam jeszcze... Staniesz się zielona w bordowe ciapki...

[saradonin]

[...] Staniesz się zielona w bordowe ciapki...

To jak tak, to ja poproszę dwie sztuki może jakby tak pisali, byłoby lepiej.

[Sivy604]

Ciekawe, że kto mnie ze znajomych i nie tylko spotka to pyta dlaczego palę to świństwo, przecież to jest bardziej szkodliwe niż analogi.
Nie mam zamiaru każdego przekonywać bo i tak nie przekonam - mówię - ja widzę u siebie tylko pozytywne skutki palę bo mi pasuje i tyle.
Ale jednak nagonka w mediach zrobiła swoje.

U mnie jest dokładnie to samo. Ale jako ten "lepiej poinformowany" poczuwam się w obowiązku wyprowadzać ich z błędu. Taka moja cegiełka do propagowania zdrowszej alternatywy dla śmierdziuchów. Niech każdy waper (a podobno jest nast ponad milion) przekona do swoich racji 37 znajomych i będziemy mieli całą Polskę uświadomioną

[Pude!lek]

Ja już przestałem na ten temat z ludźmi dyskutować. Uważają, że efajki są bardziej lub równie szkodliwe jak analogi - ich sprawa. Niech palą.
Zaprzestałem dyskutowania po cyklu rozmów z jednym z moich współpracowników, u którego żony wykryto w listopadzie zeszłego roku nowotwór płuc. Kobieta pali od jakichś 20 lat. Mimo tego facet ciągle próbuje mnie przekonać, że efajki, to większe świństwo niż analogi. Uznałem zatem, że dyskusja z takimi ludźmi nie ma nawet cienia sensu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[zarthos]

Ja na takie zaczepki włączam kalkulator i robie krótką orientacyjną kalkulację kwoty jaką dziennie państwo traci na akcyzie.
Pokazuje sumę i mówie: "jakby mi dziennie przez palce uciekało tyle kasy, też mówiłbym że czarne jest białe". Dyskusja się zazwyczaj kończy.

[Seavolv]

Dokładnie a najzabawniejsze jest to że praktycznie każdy mówi jedno i to samo "podobno to jest gorsze od zwykłych fajek" jak coś takiego słyszę to już mi się nie chce dyskutować.
"Nie pij nie pal zdrowiej umrzesz"

[Gaju]

Trudno z takimi dyskutować, bo jak znaleźć kontrargument na... brak argumentu. Też słyszałem od znajomych, że "to podobno gorsze niż zwykłe fajki/wole wiedzieć czym się truję", ale nikt od bucha nie stronił. Więcej jest ludzi, których przerzuciłem na e-papierosa, niż tych, którzy wierzą w te zabobony, więc nie jest źle.

[Cris257]

Ja tam zawszę mówię "Jasne, lepiej wdychać całą tablicę tablicę Mendelejewa niż tylko kilka związków chemicznych.", a na pytanie "Czemu to palisz?", nie opowiadam o mniejszej szkodliwości etc. tylko mówię krótko "Bo wydaję 50zł miesięcznie zamiast 400zł" i tyle. Ludzie to i tak w większości ciemna masa i wierzą we wszystko co mówią w TV. 73 % ludzi wierzy w zdania, w których jest podana jakaś wartość statystyczna :troll:

Kumpel w piątek zainteresował się tematem. Powiedziałem mu to i owo, poradziłem, by poczytał też sobie w internetach, w niedzielę zakupił swojego pierwszego e-papierosa, vapuje i jest zadowolony. Mówi "Spoko się to pali, zaspokaja mnie to, smakuje mi, a co najważniejsze poczytałem sobie na necie i jest to w ... zdrowsze od zwykłych fajek". Czyli co? Jak się chce to się da...

[Neuss]

Kompletnie odbiegając od ep, czego tu oczekiwać? Ludzie już dawno przyswoili telewizję i każdego z magistrem, doktorem, specjalistą czy profesorem w tytule jako wyznacznik wszelkiej wiedzy, mądrości i słusznej racji. To się dzieje przecież nie od dziś. Tak jak w średniowieczu, duchowny coś rzekł, a ciemny lud wierzył. To samo ma miejsce w XXI wieku. Nie obchodzi ich do kogo dane media należą i pod kogo są dyktowane. Szkoda, że świat się zmienia, i ba! - rozwija, a schemat funkcjonowania ludzi nie ruszył się nawet o centymetr.

[STRUNA]

Może jest to walka z wiatrakami, ale jak mnie żona nie powstrzymuje to zawsze dyskutuje.
Wystarczy zadawać alternatywne pytania i naprowadzić klienta na własną odpowiedź, że to jednak lepsze.
Ile zabawy przy tym, a później satysfakcji.

[jq0o]

Ja, jak spotykam "dobrze poinformowanego" to nie przekonuję go, że ep. są mniej szkodliwe.
Od razu mówię, że ma rację, są szkodliwe i najbardziej szkodzą koncernom tytoniowym i fiskusowi

[STRUNA]

Ja, jak spotykam "dobrze poinformowanego" to nie przekonuję go, że ep. są mniej szkodliwe.
Od razu mówię, że ma rację, są szkodliwe i najbardziej szkodzą koncernom tytoniowym i fiskusowi

Przekonywanie nic nie da i tu masz racje, ale jak sam stwierdzi, że głupoty gada.

[jarex]

Lepszy diabeł znany niż diabeł nieznany. Oprócz tego postępuje degradacja umysłowa społeczeństwa przez szkiełko i pejsa. Do tego przestawienie szkolnictwa z prac wymagających myślenia na testowanie i mamy motłoch, który można bezkarnie skubać i wszystko wmówić. Wmawianie ludziom, że jak nie mają tego czy tamtego są nie ok, czyni z ludzi niewolników ekonomicznych. Chcesz być z nami, to musisz mieć rejbany. Ty też? Musisz mieć pradę. Nie masz? To weź kredyt i zaiwaniaj do końca swoich dni kupując rzeczy, których nie potrzebujesz za pieniądze, których nie posiadasz, żeby zaimponować ludziom, których nie lubisz, udając kogoś kim nie jesteś. Smutno mi jak na to patrzę

List Kiplinga do Syna

[aiji]

Powiem tak,moja żona jest pielęgniarką w Centrum Onkologii i tragikomiczne jest to, że część lekarzy też twierdzi,że e-papierosy to zło, bo wdychanie liquidu zatyka oskrzeliki, ale na pytanie o konkrety nabierają wody w usta i idą zajarać. Ci mądrzejsi nie zabierają głosu. ...

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka