EPF
Masz problem techniczny lub odkryłeś ciekawe rozwiązania? Podziel się z innymi!
By Hortstik
#1774886
Kaktus z limetka, kaktus, grapefruit, black tea, berryMix te sa od ArtVap. Green tea jest od molin berry. Gruszka od eFlavours. Baza to Wheelspring 6mg nie napisane jakie stężenie

Wyklikane z Szajsunga
Awatar użytkownika
By bulit73
#1774887
Hortstik pisze:Ja chyba po prostu nie potrafię robic wlasnych LQ


Nie dramatyzuj :mrgreen: Poczytaj dział o którym pisałem w moim poprzednim poście.
Awatar użytkownika
By DRAgon
#1774901
Uomatko pisze:[...]
No nic, bede sie zastanawial. Wszyscy, jak jeden monsz, radzicie to PicoMelo, a moj
Kod: Zaznacz całylocal:sprzedawca -GURU
sam uzywa, wiec chyba sie skuszę.
[...]

Ja bym proponował zostać przy 127.0.0.1 i zforłardować 53 na trawnik (czyli TO forum) - jak lubisz takie porównania. Problem bowiem polega na tym, że sprzedawcy (nie wszyscy, ale z pewnej sieci wysepek - moje wrażenie - prawie(?) wszyscy), zachwalą Ci to, co powinieneś u nich kupić. A chodzi o to, abyś sam (spróbował?) wiedzieć/się dowiedzieć czego chcesz i potrzebujesz, na podstawie własnych doświadczeń i wyczytanych prywatnych( :!: ) opinii innych ludzi.
Ja miałem tak, że paliłem 2-3 paczki mocnych dziennie i pojawił się moment w moim życiu, że wypaliłem 98 sztuk jednego dnia - fakt, trudno to sobie wyobrazić, ale tak było, na wieczór zwymiotowałem od nikotyny. To był akurat taki hardcorowy wycinek mego życia, ale miałem dość szlugów, a zero pomysłów i siły na inne sposoby rzucania (próbowałem ówcześnie wszystkiego). To było 5 i 1/2 roku temu. Jakimś "cudem" dowiedziałem się o epapkach (nie mam i nie oglądam TV, reklamy w radiu przełączam) i po jakimś szkoleniu na Służewcu udałem się do galerii motłochu na wysepkę. Kupiłem za ciężki hajs (ok 500) zestaw Volisha (dwie batki, klirki, kartki, LQ, etc). Zadziałało, stopniowo zacząłem się przestawiać na e (radość z pozostawienia kilku szlugów w 1 paczce po całym dniu do dziś pamiętam!) i po kilku tygodniach przestałem zupełnie palić śmierdziuchy. Radość niestety nie trwała długo, bo raz że volishowe g* szybko się zjebałało, a dwa, że się rozchorowałem (zapalenie gardła) i nie wiedząc nic wtedy o PG/VG zwyczajnie nie mogłem wapić (glikol jest higroskopijny, dziś wiem :lol:). Wróciłem do analogów. Jednak zdążyłem już zakosztować pozytywnych skutków e-palenia i nie trwało długo, nim zarejestrowałem się TU i zacząłem czytać. Wróciłem do chmurki, ale bogatszy o wiedzę (tzn bez własnej jeszcze mądrości :lol:) kupiłem pierwszego moda (lava czy cuś takiego) i RTA, zacząłem kręcić grzałki. Później przyszło provari 2, później 3, stajnia kayfunów, taifuny, meshe, etc. Znalazłem grala i odwirowałem się z trawnika, ale zostałem z chmurką. Co jest dla mnie najpiękniejsze, że ja, stary nałogowiec (paliłem analogi ok 23 lat), potrafię czasem zapomnieć efajka z domu, kto z palących analogi wstanie i nie pójdzie zapalić od razu (nawet pomijając wyjście na miasto bez paczki) ?!?! Ja akurat mam tak, że uważam, że jestem uzależniony od nikotyny i czasem pozwolę sobie na analoga. W domu 1 do roku (jak wyjdę z kumplami na fajka), ale zdarza się na wyjazdach, ostatnio za oceanem miałem okazję spróbować oryginalnych kubańskich papierosów i to zrobiłem (zresztą też LQ mi się kończył, a kupienie LQ w Peru graniczy z niemożliwością, co ciekawe w Cusco kupiłem LQ ... polskie :lol:, to najlepiej pokazuje jak u nich jest). Generalnie nie wrócę do analogów, chociaż czasem użyję. Moje zdrowie się poprawiło (wyprawy w góry przestały być koszmarem), zacząłem nawet biegać (a wcześniej podbiegnięcie do autobusu było >>poniżej mojej godności<< :lol:) i nawet czasem mam odwagę pomyśleć o tym, że kiedyś w ogóle odstawię nikotynę (5-6 lat temu napawało mnie to lękiem :twisted:). Jaki z tego jest morał? Ano taki, że warto przesiąść się na e-fajki, że są pozytywne rezultaty takiego działania, ale też że trzeba kierować się własnym wyborem, rozsądkiem i słuchać NIE sprzedawców (chyba, że faktycznie zaufanych znajomych), ale ludzi na forum i - przede wszystkim - siebie. Trzeba próbować i doświadczać/testować, a to odwdzięczy się później lepszym zdrowiem, brakiem smrodu w okolicy i kapcia rano. A a'propos sprzedawców, chyba kiedyś usiądę i opisze akcję z blondyną z >>niebieskiej kopuły<< jak mi wmawiała, że kupiony w eD evic za 169 jest podróbą, bo u nich w esmokingW są tylko oryginały i dlatego to samo kosztuje 249 :lol: - zastanawiałem się przez chwilę nad pomówieniem, ale nagrania, ani świadków nie mam niestety :(. Po śmierci Prymusa ([*] dla Kazia), kupowałem LQ Milda i Volisha, ale raz że mam dość ich kłamstw, pomówień i tp działań, a dwa że pomierzyłem pozostałe mi butelczyny i w żadnej nie ma 10ml, zawsze jest trochę mniej 0,4-0,6 ml na sztuce. Mi to wystarczyło, zaczynam sam produkować, a od eSW trzymam się z daleka (i uświadamiam innych).

Wybaczcie długi tekst, ale miałem ochotę się rozpisać 8) i może komuś się moje słowa przydadzą - zostanie przy eP, lub uniknie toksycznej magii eSW.



Hortstik pisze: Rzeszów E-Dym nie posiada zbyt bogatego asortymentu.

Możesz zamówić przez internet i odebrać osobiście - ograniczenie asortymentu na miejscu nie ogranicza Ciebie.
Awatar użytkownika
By DRAgon
#1774905
Acha, warto dodać, że z 24mg na volishach zszedłem do 18, później 12, a ostatnio używam 6mg, a czasem na Engine 1,5, max 3mg nikotyny. Czyli postęp w tej dziedzinie odnotowuję :lol:.
By Hortstik
#1774912
Ja chmurze zawsze 6mg. 3 mg to dla mnie nadal za mało. Musze czuc lekkiego kopa. Uzależnienie od nikotyny górą niestety. Musze wsiąść w auto i podjechac do jakiegoś konkret punktu i kupić coś czego jeszcze nie próbowałem. Ograniczam sie tylko to tych aromatow które wymieniłem. To błąd ponieważ edymienie moze sie szybko znudzić. Tak samo jak tanki. Musze również począć kręcenie wlasnych grzałek. W tedy wszystko nabierze nowego sensu :D

Wyklikane z Szajsunga
Awatar użytkownika
By DRAgon
#1774951
3 i 1,5mg używam do dużej chmury na OBS Engine i 80, lub 130W. Robię to dla fanu i tylko czasem i tylko w domu (Triade nie jest zbyt kieszonkowe :lol:), bo mam wrażenie, że nie jest to zbyt zdrowe. Nie polecam tego typu zabaw! Na co dzień używam 6 na klonie kayka 5, ostatnio na Merlinie. W zapasie, w plecaku mam jednak ciągle jeszcze 12mg na Evicu i TGT2. Także spokojnie, wszystko przed nami, jak widać da się zmniejszyć powoli (mi zajęło kilka lat :lol:), na pewno nie trzeba z tym jakoś walczyć, to nie rzucanie smrodów.
By Hortstik
#1774954
6mg to chyba najoptymalniej. Mam tylko 1 sprzęt jak na razie. Chmurze na 45W. Najgorsze tylko co zauważyłem, że zsczynam sie przyzwyczajać do 6 i znowu przestaje czuć kopa

Wyklikane z Szajsunga
By Hortstik
#1774957
Na szczęście jest ładowanie i wapowanie na raz. Mam w planach dokupienie drugiego aku. Ale juz deczko mocniejszego. W tej chwili mam chyba 25A a do Pico widziałem dyskusje, ze i nawet 30A podchodzi

Wyklikane z Szajsunga
Awatar użytkownika
By DorotaM
#1774960
Drugi aku Cię uratuje jak np box niespodziewanie nawali lub parownik w jakiś sposób się uszkodzi?
Zapas sprzętu to podstawa.
Nie mam na myśli chorobowego wręcz zapasu ( jaki mam ja), ale podstawowy po prostu powinien być.
Awatar użytkownika
By Herrwolf
#1774967
Hortstik pisze:6mg to chyba najoptymalniej. Mam tylko 1 sprzęt jak na razie. Chmurze na 45W. Najgorsze tylko co zauważyłem, że zsczynam sie przyzwyczajać do 6 i znowu przestaje czuć kopa


Nie zwiększaj mocy liquidu. Kolega z forum podpowiedział mi (i to działa) zakraplanie bazy o wiekszej mocy przez ustnik bezpośrednio na grzałkę. Kup buteleczkę mocnej bazy (18-24) i jak nie możesz zaspokoić głodu, wpuść kilka kropelek. Doraźnie zdaje egzamin. Ja wkraplam 36mg (2-4 kropelki), gdy mam rzuty, by zapalić analoga - szczęście coraz rzadziej.

Co do sprzętu, to koniecznie drugie zasilanie i parownik. To była męka - nawijać pierwsze w życiu dual coile na jedynym parowniku, a tu ciśnie :), a tu cieknie, itp...
By Hortstik
#1774973
No zastosuje sie do waszych porad. Przejde na kompa po robocie to uzupełnienie profil( z tapatalka nie da rady) wpadbie wyplata to bede polować na coś na bazarze. Coś na robienie własnych grzaleczek. Jestem na forum od kilku dni dopiero. Ale ogolnie w ecigach siedzę juz trochę. Tyljo nigdzie sie nie udzielem : )

Wyklikane z Szajsunga
Awatar użytkownika
By Uomatko
#1775446
DRAgon pisze:Ja bym proponował zostać przy 127.0.0.1 i zforłardować 53 na trawnik (czyli TO forum) - jak lubisz takie porównania. Problem bowiem polega na tym, że sprzedawcy (nie wszyscy, ale z pewnej sieci wysepek - moje wrażenie - prawie(?) wszyscy), zachwalą Ci to, co powinieneś u nich kupić. A chodzi o to, abyś sam (spróbował?) wiedzieć/się dowiedzieć czego chcesz i potrzebujesz, na podstawie własnych doświadczeń i wyczytanych prywatnych( :!: ) opinii innych ludzi. (...)


Zgadzam się, a porównanie bardzo fajne ;) Nie mam powodów nie ufać temu sprzedawcy. Jest konkretny, wydaje się znać na rzeczy, a sam na następcę mojego P1 PRO zaproponował (zresztą też bardzo fajny) zestawik sporo tańszy niż Pico, o ile się nie mylę eGo AIO. Jak widać pytam tu i ówdzie, a sprzedawca tylko potwierdził to, co piszą Koledzy z forum. Póki co, muszę polegać na opiniach innych. Z pewnością z czasem i zdobytym doświadczeniem wszystko się zmieni.

Mam już trochę swoich spostrzeżeń a najważniejsze to to, że P1 PRO mnie nie zadawala. Potrafię się tym inhalować po tank na godzinę (1,5ml, 12-stki, różne smaki + mieszanki). Co ciekawe, wciąż dokucza mi kaszel ale nikotyna nie przytkala mnie nawet jednen raz :/ Niby czytalem coś o regenerujacej się śluzuwce, jakis odrastajacych "włoskach" które moga powodować kaszel, ale to już w środę bedzie drugi tydzien bez siekiery. Może błędem było przejście od razu na eP, bo odkąd mam eP zwykłego papierosa nie dotknalem.

Pale usta-pluca i stricte do płuc. Do dna płuc niby większe chmurki ale smaku jak na lekarstwo. Za to jest go (smaku) znacznie więcej gdy ciągnę jednocześnie wydmuchujac nosem, tak maks do mostka, kiedy substancja przemyka sobie jakby z tyłu gardła do nosa i letko podrapie. O, tak to mógłbym i parę minut gdyby nie odlaczalo zasilania ;)

Fakt, LQ kupuję te najtańsze, takie z dziwnymi nazwami, jak "Lesna Zaba" czy tam jakies inne "szmugler" czy "masz go fpysku" -,- po 8 zł za 15ml, ale ponoć jakbym nawet chciał coś lepszej jakości to grzejnik tego nie zniesie bo się weźmie i zatka i jeszcze wybuchnie jak 7-ka Samsunga. Staram się unikać jakis wynalazków typu smażone lody, ciepłe kluchy, flaki z olejem czy choćby pierogi ruskie w tartej bułce...ponoć te owocowe mniej szkodliwe.

Pozdrawiam
Paweł
Szukam czegoś dobrego

Dzień dobry. Mój drugi post tutaj, a zarazem wiem,[…]

Problem z paleniem w OXVA slim pro.

Siema, Mam dość irytujący problem z OXVA slim pro[…]

Liquider

Miał ktoś do czynienia z tymi liquidami? Jak wraże[…]

Premium liquidy

Próbowałem dużo różnych liquidów i sytuacja jest t[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.