Cóż. No ja właściwie mogę trochę napisać ale niewiele. W porównaniu z Vamo v2 jest wg mnie ostrzejszy w smaku, bardziej odczuwam zasilanie impulsowe, Vamo daje "miększy" dym ale to bardzo subiektywna ocena.
Przetwornica brzęczała, wiem, że w Vamo ludzie na to narzekali ale tam tego nie słyszałem, może taki egzemplarz, tutaj szlag mnie trafiał.
Jeśli ludzie z e-dyma obiecają, że nie będą tego czytali to się przyznam, że odkręciłem mu górę, wsadziłem kawałki pianki wytłumiającej i po problemie. Dioda od stanu baterii świeciła jak lampka nocna więc też odkręciłem i przysłoniłem lekko okienko, też po problemie.
Wkurza mnie, że do zmiany mocy muszę nacisnąć przycisk i poczekać aż zgaśnie rezystancja grzałki, niby 2 sekundy ale jak się to robi któryś tam raz to irytuje.
Poza tym kiedy poziom zasilania spadnie do zaświecenia pomarańczowej diody mam wrażenie, że parownik działa ciut słabiej a po spadku do koloru czerwonego znów jest ok. Ale to też moja subiektywna ocena.
Pod względem wygody funkcji elektroniki Vamo mi bardziej podchodzi, głównie dlatego, że mogę zobaczyć napięcie a nie kolorki więc znów kwestia nawyków.
Pomimo tego obecnie Vamo robi głównie za podstawkę przy robieniu i przepalaniu grzałek (bo wygodniej) a VTR jest moim głównym zasilaniem. Na wyjścia też.
Dla mnie ma idealny kształt, świetnie leży w dłoni, wagi już nie zauważam.
Od początku szukałem sensownego boxa z którego parownik nie sterczy jak... A robienie własnego, jak zwykle, poległo na projekcie obudowy. VTR spełnił moje wymagania. Naprawdę jestem z niego zadowolony.
Co do parownika to wcześniej moim ulubionym był iClear30 więc nie musiałem z niczego rezygnować przez ograniczenie średnicy do 19mm. Vivi Nova też weszła. iClear30S był trochę lepszy w moim odczuciu ale nie na tyle żeby się szarpać z jego grzałką. Jak spaliłem fabryczną (po 11ml ale u mnie fabryczne zawsze krótko żyją) to rozebrałem go i zrobiłem nową, bardziej na złość Chińczykom niż z potrzeby, ale do zwykłego iClear30 robi się je milej.