- 24 mar 2016, 08:20
#1619730
Max VG potrafi być mniej gęste niż np. 70/30, to zależy od producenta i dodatków jakie stosuje, zapewniam.
Wiele z liquidów mimo, że są wysokoglicerynowe to nie ciągną się jak glut.
Ja głównie wapuje na tankach, dripper to raczej do pierwszego testu a potem już zalewam - Taifuna GTII na meshu - mały transport, daje radę, Kayfuna 4 - ten parownik również nie charakteryzuje się dużym spalaniem i mega transportem - dziś akurat ze mną i również sprawuje się doskonale, Thugboat RTA - kolejny, ale on to już transport ma ultra swobodny a spalanie jak Ferrari. A, no i jeszcze prototyp Hussara - ten może nie pali jak Ferrari ale przelot ma dobry do każdej gęstości. Nie masz się czego obawiać.
Pragnę nadmienić również, że te liquidy pod kątem mocy są również bardzo subtelne dla naszego gardła, także jak jarałeś krajowe czy też samogonowe 6mg to te Ci się mogą wydać bardzo delikatne, co oczywiście nie zmienia faktu, że zaspokojenie nikotynowe jest takie jak należy.
To chyba tyle z mojej strony jeśli chodzi o spostrzeżenia co do liquidów zza ocenu a przerobiłem ich naprawdę dużo i końca nie widać.
Ze swojej strony szczerze polecam.
Ja wracam do ZB jak tylko wyzeruje trochę moich zapasów, no i o ile dyrektywa w ogóle jeszcze pozwoli na zamawianie, to może być ostatni dzwonek.
Donayo pisze:Martwię się, że moje setupy sobie nie poradzą przy takiej gęstości
W porównaniu do cen rynkowych, może to mało, ale dla mnie nadal sporo kasy
Max VG potrafi być mniej gęste niż np. 70/30, to zależy od producenta i dodatków jakie stosuje, zapewniam.
Wiele z liquidów mimo, że są wysokoglicerynowe to nie ciągną się jak glut.
Ja głównie wapuje na tankach, dripper to raczej do pierwszego testu a potem już zalewam - Taifuna GTII na meshu - mały transport, daje radę, Kayfuna 4 - ten parownik również nie charakteryzuje się dużym spalaniem i mega transportem - dziś akurat ze mną i również sprawuje się doskonale, Thugboat RTA - kolejny, ale on to już transport ma ultra swobodny a spalanie jak Ferrari. A, no i jeszcze prototyp Hussara - ten może nie pali jak Ferrari ale przelot ma dobry do każdej gęstości. Nie masz się czego obawiać.
Pragnę nadmienić również, że te liquidy pod kątem mocy są również bardzo subtelne dla naszego gardła, także jak jarałeś krajowe czy też samogonowe 6mg to te Ci się mogą wydać bardzo delikatne, co oczywiście nie zmienia faktu, że zaspokojenie nikotynowe jest takie jak należy.
To chyba tyle z mojej strony jeśli chodzi o spostrzeżenia co do liquidów zza ocenu a przerobiłem ich naprawdę dużo i końca nie widać.
Ze swojej strony szczerze polecam.
Ja wracam do ZB jak tylko wyzeruje trochę moich zapasów, no i o ile dyrektywa w ogóle jeszcze pozwoli na zamawianie, to może być ostatni dzwonek.