By Mutango - 08 wrz 2013, 16:42
Posty: 3507
Rejestracja: 23 mar 2013, 17:14
Posty: 3507
Rejestracja: 23 mar 2013, 17:14
- 08 wrz 2013, 16:42
#850243
Generalnie uważa się, że PG lepiej oddaje smak aromatów, i że VG bardziej "spłaszcza" smak... ale tak naprawdę dużo zależy od indywidualnych preferencji. Ja na przykład dla eksperymentu próbowałem sobie powapować czystą glicerynę (z odrobiną wody, bo gęsta jak kisiel) i mnie nie za bardzo smakuje. Ale rozmawiałem z człowiekiem któremu właśnie czysta gliceryna bardzo posmakowała, i logicznie rzecz biorąc również aromatyzowana gliceryna w jego przypadku będzie inaczej/lepiej oddawać smak niż w moim przypadku. Dlatego trudno jest określić uniwersalne zasady dla wszystkich. Ponadto dochodzi szereg "ulepszaczy", dosładzaczy, regulatorów kwasowości itp.. których dodanie jeszcze może diametralnie zwiększać ilość wariacji, kombinacji i preferencji. Na przykład komuś może smakować baza 70/30 ale pod warunkiem że jest tam dodatek eylomaltolu i pod warunkiem że używa aromatów owocowych. Natomiast w przypadku aromatów tytoniowych, ta sama osoba może preferować bazę 50/50, ale pod warunkiem że jest tam dodatek kwasu jabłkowego i odrobina absolutu tytoniowego. Mówię to jako przykład, że sprawa nie jest prosta...
Pospany pisze:Witam
Mam pytanie odnośnie oddawania smaku aromatów wymieszanych w vg i pg, co lepiej oddaje smak, czy nie ma to znaczenia?
Przy vg, chmura jest wielka i kłębiasta, w smaku aksamitna. Pg chmurka mniejsza ale w smaku "chłodniejsza"
Generalnie uważa się, że PG lepiej oddaje smak aromatów, i że VG bardziej "spłaszcza" smak... ale tak naprawdę dużo zależy od indywidualnych preferencji. Ja na przykład dla eksperymentu próbowałem sobie powapować czystą glicerynę (z odrobiną wody, bo gęsta jak kisiel) i mnie nie za bardzo smakuje. Ale rozmawiałem z człowiekiem któremu właśnie czysta gliceryna bardzo posmakowała, i logicznie rzecz biorąc również aromatyzowana gliceryna w jego przypadku będzie inaczej/lepiej oddawać smak niż w moim przypadku. Dlatego trudno jest określić uniwersalne zasady dla wszystkich. Ponadto dochodzi szereg "ulepszaczy", dosładzaczy, regulatorów kwasowości itp.. których dodanie jeszcze może diametralnie zwiększać ilość wariacji, kombinacji i preferencji. Na przykład komuś może smakować baza 70/30 ale pod warunkiem że jest tam dodatek eylomaltolu i pod warunkiem że używa aromatów owocowych. Natomiast w przypadku aromatów tytoniowych, ta sama osoba może preferować bazę 50/50, ale pod warunkiem że jest tam dodatek kwasu jabłkowego i odrobina absolutu tytoniowego. Mówię to jako przykład, że sprawa nie jest prosta...
pierwsze knoty za płoty