EPF
Co z czym i jak mieszać.
Awatar użytkownika
By Mutango
#1178036
Riccardo pisze:Może klika słów wyjaśnienia. Pragnę podkreślić, że ja nie szukam SMAKU amfory, a zapachu na wydechu, czy wręcz zapachu, który się będzie unosił w pomieszczeniu. I do tego odnoszę wszystkie swoje opinie o tychże aromatach.

Tak, tylko że zmysły smaku i zapachu, mają na siebie wzajemny, kolosalny wręcz wpływ. Kiedy z jakiegokolwiek powodu tracisz zmysł zapachu (np ostrej infekcji), zupełnie zmienia Ci się smak. Spłaszcza się, traci na uroku. Masz tylko podstawowe odczucia: słodki, gorzki, słony, kwaśny... I vice versa. Kiedy czegoś nie smakujesz, a tylko wąchasz, to zupełnie inaczej to odczuwasz, niż wtedy gdy robisz te dwie rzeczy jednocześnie. Jeżeli szukasz liquidu tylko do wąchania (podczas gdy np żona będzie wapować) to ok, ale chyba nie o to chodzi. Jeśli sam będziesz wapował, to nie uwolnisz się od smaku, który będzie miał kolosalny wpływ na odczucie zapachu. Zamknięty krąg ;)
Awatar użytkownika
By Riccardo
#1178040
Mutango pisze:Tak, tylko że zmysły smaku i zapachu, mają na siebie wzajemny, kolosalny wręcz wpływ. Kiedy z jakiegokolwiek powodu tracisz zmysł zapachu (np ostrej infekcji), zupełnie zmienia Ci się smak. Spłaszcza się, traci na uroku. Masz tylko podstawowe odczucia: słodki, gorzki, słony, kwaśny... I vice versa. Kiedy czegoś nie smakujesz, a tylko wąchasz, to zupełnie inaczej to odczuwasz, niż wtedy gdy robisz te dwie rzeczy jednocześnie. Jeżeli szukasz liquidu tylko do wąchania (podczas gdy np żona będzie wapować) to ok, ale chyba nie o to chodzi. Jeśli sam będziesz wapował, to nie uwolnisz się od smaku, który będzie miał kolosalny wpływ na odczucie zapachu. Zamknięty krąg ;)

Odczuwasz smak unoszącego się zapachu w pomieszczeniu? Serio? :twisted:
Przecież wiesz, o czym wyżej piszę. Chyba, że nie?
Awatar użytkownika
By Mutango
#1178062
Riccardo pisze:Odczuwasz smak unoszącego się zapachu w pomieszczeniu? Serio?

Inaczej. Zamierzasz tylko wąchać, bez odczuwania smaku? Potrafisz wapować bez odczuwania smaku?
Jeśli wydaje Ci się że smak nie ma żadnego wpływu na odczucie zapachu, to tylko wydaje Ci się. Innymi słowy, inny będziesz odczuwał zapach jeśli sam będziesz wapował, a inny zapach będziesz odczuwał jeśli ktoś inny będzie wapował. Jeśli wydaje Ci się że to będzie to samo, to tylko autosugestia. Dlatego, żeby podczas wapowania odczuć oryginalny zapach, trzeba również jednocześnie odczuć oryginalny smak. To nie są gusła, tylko fakty medyczne. Gdybym miał to udowadniać, czułbym się jakbym miał udowadniać że ziemia jest okrągła, a nie płaska.

Z innej beczki. Substancje smoliste zawarte w dymie osiadają nie tylko w gardle i płucach. Osiadają również na komórkach węchowych i mają wpływ na sam węch. A więc żeby odczuć naprawdę bardzo dokładny zapach spalanego tytoniu, to musisz go podpalić żywym ogniem. Dlatego nigdy nie znajdziesz dokładnej "liquidowej" kopii amphory. Zawsze będzie to tylko coś zbliżonego.
Awatar użytkownika
By Riccardo
#1178086
Wojna! :lol: :lol: :lol: :lol:
Mutango pisze:Zamierzasz tylko wąchać, bez odczuwania smaku? Potrafisz wapować bez odczuwania smaku?

Gdzie coś takiego napisałem? IMO nadinterpretacja z Twojej strony.
Mutango pisze:Jeśli wydaje Ci się że smak nie ma żadnego wpływu na odczucie zapachu, to tylko wydaje Ci się. Innymi słowy, inny będziesz odczuwał zapach jeśli sam będziesz wapował, a inny zapach będziesz odczuwał jeśli ktoś inny będzie wapował. Jeśli wydaje Ci się że to będzie to samo, to tylko autosugestia. Dlatego, żeby podczas wapowania odczuć oryginalny zapach, trzeba również jednocześnie odczuć oryginalny smak. To nie są gusła, tylko fakty medyczne. Gdybym miał to udowadniać, czułbym się jakbym miał udowadniać że ziemia jest okrągła, a nie płaska.

Dlaczego uważasz, że ja o tym nie wiem? Na podstawie mojego wcześniejszego wpisu? Znowu nadinterpretacja. Ale to normalne w necie, przyzwyczaiłem się.
Mutango pisze:Z innej beczki. Substancje smoliste zawarte w dymie osiadają nie tylko w gardle i płucach. Osiadają również na komórkach węchowych i mają wpływ na sam węch. A więc żeby odczuć naprawdę bardzo dokładny zapach spalanego tytoniu, to musisz go podpalić żywym ogniem. Dlatego nigdy nie znajdziesz dokładnej "liquidowej" kopii amphory. Zawsze będzie to tylko coś zbliżonego.

To też jest oczywiste. Z tym, że dla mnie nie ma to żadnego znaczenia. Wystarczy mi, żeby zapach był zbliżony do tego, co pamiętam. A pamiętam zapach bez smrodu spalenizny.

Mutango, naprawdę nie ma potrzeby się spinać. :beer:
Awatar użytkownika
By pawel_aa
#1178087
Mutango pisze:Inaczej. Zamierzasz tylko wąchać, bez odczuwania smaku? Potrafisz wapować bez odczuwania smaku?(...)

Wystarczy zatkać nos ;)
Polecam obejżeć cały film, a o odczuciach smakowych przy wyłączonym węchu zaczyna się od 18:30.
Pułapki umysłu. Pożywka dla rozumu.
Awatar użytkownika
By Mutango
#1178123
Riccardo pisze:Wojna! :lol: :lol: :lol: :lol:

Tam zaraz wojna. Przeca się lubimy :D
Podpowiadam prostą zasadę, że liquid to nie kwiatek, ani choinka zapachowa, żeby w prosty sposób oddzielić zapach od smaku. Nie znajdziesz ulubionej amphory na zasadzie, że niech sobie smakuje jak chce, byle tylko zapach miała dobry. Jeśli smakować będzie jak g.., to sam zapach nic nie pomoże. Po prostu w ułamku sekundy po pierwszym buchu, zapach też Ci się zamieni w g..ny. Sumaryczne odczucie obiektywne i tak będzie negatywne, i nijak się będzie miało do tamtej oryginalnej fajki.

pawel_aa pisze:
Mutango pisze:Inaczej. Zamierzasz tylko wąchać, bez odczuwania smaku? Potrafisz wapować bez odczuwania smaku?(...)

Wystarczy zatkać nos ;)
Zatkać nos żeby nie odczuwać smaku? Brzmi jak zamknąć oczy, żeby nie słyszeć :lol:
Awatar użytkownika
By Riccardo
#1178131
Mutango pisze:
Riccardo pisze:Wojna! :lol: :lol: :lol: :lol:

Tam zaraz wojna. Przeca się lubimy :D
Podpowiadam prostą zasadę, że liquid to nie kwiatek, ani choinka zapachowa, żeby w prosty sposób oddzielić zapach od smaku. Nie znajdziesz ulubionej amphory na zasadzie, że niech sobie smakuje jak chce, byle tylko zapach miała dobry. Jeśli smakować będzie jak g.., to sam zapach nic nie pomoże. Po prostu w ułamku sekundy po pierwszym buchu, zapach też Ci się zamieni w g..ny. Sumaryczne odczucie obiektywne i tak będzie negatywne, i nijak się będzie miało do tamtej oryginalnej fajki.

No wiadomo :beer: :beer: :beer:
Ale i tak będę szukał i może jeszcze uda się choć odrobinę radości z tej Inawery wyciągnąć. :) Moja niepaląca towarzyszka stwierdziła, że ładnie dziadkową fajką pachnie w pokoju, a to dla mnie argument za :)
Chociaż… wiesz… próbowałem już rzeczy, które śmierdziały, a były pyszne (np. grilowany szaszłyk z owoców morza). Próbowałem też alkoholi, które przepięknie pachniały, a w smaku były obrzydliwe. Są wyjątki, potwierdzające regułę.
Mutango pisze:
pawel_aa pisze:Wystarczy zatkać nos ;)
Zatkać nos żeby nie odczuwać smaku? Brzmi jak zamknąć oczy, żeby nie słyszeć :lol:

Były takie eksperymenta, kiedy ludzie z zawiązanymi oczami i zatkanymi nosami nie umieli zidentyfikować smaku. Serio serio.
O ile zapach jesteśmy w stanie odczuwać bez udziału innych zmysłów, to w przypadku smaku dochodzi do tego jeszcze węch, wzrok i często nabyte doświadczenie, czy też przeświadczenie. Np taki szpinak, którego większość dzieci nie lubi, a on ani nie śmierdzi, a i smaku wyrazistego nie ma :)
Ostatnio zmieniony 26 wrz 2014, 15:46 przez Riccardo, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
By refurbished
#1178133
Mutango pisze:[...]
Zatkać nos żeby nie odczuwać smaku? Brzmi jak zamknąć oczy, żeby nie słyszeć :lol:

Oj tam, mi uszy są potrzebne do patrzenia - kontaktów nie lubię, a okulary na czymś zaczepić muszę.
Awatar użytkownika
By Mutango
#1178142
Riccardo pisze:Były takie eksperymenta, kiedy ludzie z zawiązanymi oczami i zatkanymi nosami nie umieli zidentyfikować smaku. Serio serio.
O ile zapach jesteśmy w stanie odczuwać bez udziału innych zmysłów, to w przypadku smaku dochodzi do tego jeszcze węch, wzrok i często nabyte doświadczenie, czy też przeświadczenie. Np taki szpinak, którego większość dzieci nie lubi, a on ani nie śmierdzi, a i smaku wyrazistego nie ma :)

No toż właśnie od początku o tym pisałem. Że zmysły mają na siebie wzajemny wpływ. Inne jest odczucie, kiedy używa się wszystkich naraz. A inne jeśli któryś z nich jest wyłączony. Oczywiście ze wszystkich zmysłów człowieka najbardziej zależne nawzajem od siebie są smak i węch. Ze wzrokiem też macie rację. Ma on również wpływ na smak i węch. Mniejszy wpływ, ale ma. I nie chodzi tylko o ładnie podane jedzenie. Restauracje gdzie jada się w całkowitej ciemności, lub w dużym półmroku, nie są tylko fanaberią. W ciemnościach wyostrza się słuch, węch, a poprzez węch również smak. I jest to genetycznie i ewolucyjnie wyjaśnialne. W małpach człekokształtnych, przez miliony lat, zanim zeszły z drzewa, musiał się wyrobić ten mechanizm, że w ciemności skoro gorzej widać, to musi być lepiej słychać i czuć. Bo inaczej by wyginęły.
Awatar użytkownika
By Riccardo
#1178147
Mutango pisze:No toż właśnie od początku o tym pisałem.

Wiem. :)
Co nie zmienia faktu, że oceniam amforę nosem :)
Awatar użytkownika
By seiken
#1178153
Amphora to raczej średniej klasy tytoń - podnieta wynikała z tego ,że był to najtańszy i najbardziej dostępny tytoń fajkowy za komuny w Pewexie i od czasu do czasu w sklepach
To głównie mieszanka Virgini i małej domieszki innego tytoniu ale to tajemnica handlowa smakuje przecietnie jak zwykły tyton
nie ma w niej nic nadzwyczajnego , główną "magią" Amphory jest zapach dymu ale i zapach tytoniu
lekko słodkawy -miodowy z domieszką rodzynek i delikatną nutą wanilii , dym jest b.brudzacy osadza sie wszedzie ale nie smierdzi jak zwykły tytoń papierosowy
jeszcze raz przypominam smak zwykły tytoń nic szczególnego tu zapach sie liczy
By MaiArt
#1178241
reed pisze:Ja natomiast nie wiem, dlaczego nie wiesz, dlaczego mnie to dziwi. Wszak nie mam obowiązku wiedzieć wszystkiego. Wiem natomiast, że nie da się handlować wieloma gotowymi kompozycjami aromatycznymi.
Nie wiem też, co do tematu wnosi Twój wpis?

Tapnięte Lenofonicznie :yoda


Właśnie sam udzieliłeś sobie odpowiedzi na pytanie...
Nie masz obowiązku wiedzieć wszystkiego i stąd mój post "coś wnosi do tematu". Przez ostatnie dwa lata zajmowałem się komponowaniem aromatów i wydaje mi się, iż mam wystarczające doświadczenie w tej dziedzinie.

BTW
Jak widzę jesteś ze Śląska. Jak chcesz to możemy się gdzieś spotkać i przetestujesz moje wyroby :roll:
By user
#1178380
Dziękuję, ale nie.
Jestem dość wybredny w testowaniu.
Poza tym, mam dość zabawy że swoimi kompozycjami.

Tapnięte Lenofonicznie :yoda
By MaiArt
#1178454
Komponowanie aromatów to sztuka...
Powodzenia
By user
#1178611
Tomba pisze:
reed pisze: Dałem 7 kropli na ml.

Wydaje mi się, że to stanowczo za dużo.
Ja dałem 0,5ml na 10ml bazy + 3 krople absolute garuda.
Gryzie się to już z miesiąc i pachnie wybornie, choć nie jest to jeszcze idealne.
W każdym bądź razie warto ćwiczyć z tym Irkowym aromatem.
Ogólnie to ma on coraz ciekawszą ofertę i innych smaczków.


Fakt, mea culpa, cyferki gdzieś zeżarło. Dałem 7 kropli na 10ml
Gdybym to dał na 1 ml, to bym się chyba obrzygał :D

Innych smaczków nie szukam, z tym chcę poeksperymentować. Brakuje mi wiśni smakującej i pachnącej (jednocześnie) wiśniowo :(
Awatar użytkownika
By vonkniprode
#1178618
Moja mieszanka 8 kropli na 10ml. No i nie wytrzymałem i musiałem zakosztować po 5 dniach :twisted: . Zalane na zeszmaconego Krakena i :shock: . To jest na prawdę super i w smaku i aromat wypuszczany z paszczy bardzo miły i abo moje kible smakowe coś nie teges, ale delikatny posmak miodu w tle jakbym wyczuwał, ale bardzo fajne. :D Jutro pędzę więcej :evil:
By user
#1178620
Czuć jakiś posmak "miodowy" ale IMO bardziej ukierunkowany na "miodowego liścia tytonia" :)
Awatar użytkownika
By kurok
#1178627
Nigdy nie miałem do czynienia z oryginałem, ale skoro pachniała tak cudnie to może choć jej zapach da się jakoś odtworzyć.
Przy czym tu mam pewne obawy, bo niezbyt wyczuwam to co sam aktualnie wapuję i nie wiem czy poza uszczęśliwieniem otoczenia coś mi to da.
Poza tym utrudnia to testy, bo nie każdy ma w domu wapującą żonę czy palaczobota.
Awatar użytkownika
By aszer
#1178629
Czy smak tej amfory który wspominacie chociaż trochę przypomina amforę z e-kinga?
By user
#1178687
aszer pisze:Czy smak tej amfory który wspominacie chociaż trochę przypomina amforę z e-kinga?


Tak w 5% może.

Tapnięte Lenofonicznie :yoda
Awatar użytkownika
By aszer
#1178693
reed pisze:
aszer pisze:Czy smak tej amfory który wspominacie chociaż trochę przypomina amforę z e-kinga?


Tak w 5% może.

Tapnięte Lenofonicznie :yoda

O to fajne musi być jak ktoś już znajdzie chociaż w 80% zbliżoną recepturę to ja z przyjemnością przyjmę 10 ml na spróbowanie :)
By user
#1178694
Kup obydwa aromaty i likwor od Kinga i porównaj.

Tapnięte Lenofonicznie :yoda
Awatar użytkownika
By kurok
#1178695
@reed: a te pozytywne opinie to cały czas o Mysterius Pipe.
Pytam bo podobno mają dobrą pomarańczę, a wtedy miałbym już dwie pozycje do spróbowania. Klon Frozen Orange mnie kręci.
Awatar użytkownika
By prymus140
#1178696
aszer pisze:
reed pisze:
aszer pisze:Czy smak tej amfory który wspominacie chociaż trochę przypomina amforę z e-kinga?


Tak w 5% może.

Tapnięte Lenofonicznie :yoda

O to fajne musi być jak ktoś już znajdzie chociaż w 80% zbliżoną recepturę to ja z przyjemnością przyjmę 10 ml na spróbowanie :)

Pomieszaj razem oba. :lol: I wyjdzie Inawerowy Król. :zakrecony
By user
#1178699
Nie, nie o tej pipie.
MP jest dość dobra, DLA MNIE. Ale lepsza, DLA MOICH kubków smakowych jest ta inawerowa.
Smakuje lepiej od likworu kinowego i aromatu MP. Oczywiście to jest dość złudne, bo to może być różnica ilości aromatu.

Tapnięte Lenofonicznie :yoda
Awatar użytkownika
By aszer
#1178701
Ja teraz do banku dobrze trafić nie potrafię a co mowić o mieszaniu :)
Awatar użytkownika
By kurok
#1178704
@reed dzięki. Jak dla mnie najlepszy tytoniowy samogon uzyskałem kiedyś na ekstrakcie TPA z aromatem Western też TPA. Przy czym wzorowałem się tu El Toro, które dziś już mi nie smakuje, a ekstrakt i absolut po dłuższym leżakowaniu zabije każdy aro.

Czy w inawerowym wyczuwasz ekstrakt czy absolut. Absolut to takie "rzygowiny" co były w 1981. Kiedyś gdy nic nie było to nawet mi smakował.

@prymus140@: Wino już było. Teraz czekam na papieski liquid. ;)
Awatar użytkownika
By ZakochanyVAPE
#1205154
Lq amfora jest w ekingu ;-)

nasmarowane przez Xperia Z1
Awatar użytkownika
By Riccardo
#1205167
ZakochanyVAPE pisze:Lq amfora jest w ekingu ;-)

Testowałeś? Masz porównanie do fajkowej Amfory? Czy tak tylko piszesz, bo zobaczyłeś buteleczkę?
Awatar użytkownika
By ZakochanyVAPE
#1205170
Kupiłem jedną buteleczke i wręczyłem Ojcu by przetestował, bo sam w latach 70' palił ten tytoń i stwierdził, że smak i zapach jest bardzo zbliżony, ale nie identyczny.

nasmarowane przez Xperia Z1
Awatar użytkownika
By eser
#1205463
Dla mnie amfora kingowa ma wyraźniejszą nutę tytoniową od amfory z TwojLiquid. Tylko te próbowałem, ale żadna nie oddaje smaku, a szczególnie zapachu fajkowej Amphory. Inawerowej nie próbowałem - może ona...
By user
#1205465
eser pisze:Dla mnie amfora kingowa ma wyraźniejszą nutę tytoniową od amfory z TwojLiquid. Tylko te próbowałem, ale żadna nie oddaje smaku, a szczególnie zapachu fajkowej Amphory. Inawerowej nie próbowałem - może ona...


... ona też nie :?
Awatar użytkownika
By Riccardo
#1206357
Czasem tak :)
Generalnie z Am4A to jest taki problem, że ciężko utrafić z czasem leżakowania. Bo najbliższa amforze jest taka dosyć świeża ale niestety dosyć szybko zaczyna się od niej oddalać.
By user
#1206420
Riccardo pisze:Czasem tak :)
Generalnie z Am4A to jest taki problem, że ciężko utrafić z czasem leżakowania. Bo najbliższa amforze jest taka dosyć świeża ale niestety dosyć szybko zaczyna się od niej oddalać.


Dokładnie!
Powiem więcej, "coś" się w niej "psuje" z czasem. Tzn smak w paszczy pozostaje znośny, ale w wydechu zaczynają dominować nuty maggi i ... "czegoś dziwnego" co otoczenie odbiera jako dyskomfort od strony wentylacyjno kominowej :|
Ja odpuszczam sobie "Amforę" szkoda zachodu, czasu i kasy.
Awatar użytkownika
By Riccardo
#1206424
reed pisze:
Riccardo pisze:Czasem tak :)
Generalnie z Am4A to jest taki problem, że ciężko utrafić z czasem leżakowania. Bo najbliższa amforze jest taka dosyć świeża ale niestety dosyć szybko zaczyna się od niej oddalać.


Dokładnie!
Powiem więcej, "coś" się w niej "psuje" z czasem. Tzn smak w paszczy pozostaje znośny, ale w wydechu zaczynają dominować nuty maggi i ... "czegoś dziwnego" co otoczenie odbiera jako dyskomfort od strony wentylacyjno kominowej :|

A moja otoczenie właśnie mówi, że pachnie „jakby dziadziuś palił fajkę”. A to dla mnie dobra rekomendacja.

Mi smakuje, dodaję trochę French Pipy VZ i jest malina, chociaż przyznaję, święty gral to nie jest. Ale nie odpuszczam, z buteleczki ubywa bardzo powoli, można eksperymentować :)
Ostatnio zmieniony 29 paź 2014, 17:05 przez Riccardo, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
By Faja
#1206429
Co tak się podpalacie do tej aforyzmy, to jest najgorszy tytoń. Służył do tego jak dziadziuś puścił bąka żeby go nie było czuć. ;-)

Wysłano z SX-T3.
By user
#1206431
Jeden lubi kwaszone ogórki, a drugi ogrodnika córki .........
O gustach się nie dyskutuje, młody człowieku :P
Awatar użytkownika
By Riccardo
#1206432
Faja pisze:Co tak się podpalacie do tej aforyzmy, to jest najgorszy tytoń. Służył do tego jak dziadziuś puścił bąka żeby go nie było czuć. ;-)

To też już było wyjaśniane wcześniej - mamy dobre wspomnienia związane z tym zapachem. :)
Awatar użytkownika
By Faja
#1206444
& reed

Staż mam odpowiedni. Moim zdaniem najprzedniejszy był lepszy, już nie mówiąc o angielskich.

Wysłano z SX-T3.
zmieniłem bo elektronika źle zacytowała.
Awatar użytkownika
By eser
#1206467
Faja pisze: Moim zdaniem najprzedniejszy był lepszy, już nie mówiąc o angielskich. .

A no właśnie, łamałem smak Amphory Najprzedniejszym. :D
PS.
Znałem Panienkę, co rozpylała namiętnie spray o zapachu fajki - taka była. :roll:
Awatar użytkownika
By Faja
#1206470
Chyba większość tak robiła.

Wysłano z SX-T3.
Awatar użytkownika
By eser
#1220466
reed pisze:Dokładnie!
Powiem więcej, "coś" się w niej "psuje" z czasem. Tzn smak w paszczy pozostaje znośny, ale w wydechu zaczynają dominować nuty maggi i ... "czegoś dziwnego" co otoczenie odbiera jako dyskomfort od strony wentylacyjno kominowej :|
Ja odpuszczam sobie "Amforę" szkoda zachodu, czasu i kasy.

Może istnieje "stabilizator smaku"? Z czasem przebija wyraźniej smak tytoniu i może być męczący. Złamanie "czymś" rozwiązałoby problem. Łamię Dulce de Leche. Kasa niewielka można próbować. Jak dla mnie może być, chociaż Old Captain bardziej mi podchodzi.
Awatar użytkownika
By koshtur
#1261197
kupiłem kiedyś od kinga Amphorę bo kojarzyła mi się nazwa z tytoniem z Pewexu , zapach liquidu naprawdę super , jak tej peweksowskiej mieszanki do nabijania fajki , smak - takiej ohydy w ustach nigdy nie miałem , próbowałem z czymś zmieszać , ni cholery nie dało się z tego paskudztwa nic zrobić , zachowam w pamięci ten peweksowski aromat i z daleka będę omijał to co teraz ma w nazwie "amfora"
Awatar użytkownika
By Skinner
#1261255
He, he a mnie kingowa amphora smakuje tak jak pachnie czyli w sumie nieźle :)
Drut/grzałki prebuilt

Hej hej Niedawno przerzuciłem się z poda na RTA (Z[…]

Hejka wcześniej 3 lata miałam sticka , a od miesią[…]

https://i.ibb.co/yRmxn4f/1.jpg […]

Liquid o mocy 40

Witam, czy jest możliwe stworzenie liquidu o mocy […]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.