By bikermarek - 11 lut 2010, 09:52
Posty: 18
Rejestracja: 26 sty 2010, 11:48
Posty: 18
Rejestracja: 26 sty 2010, 11:48
- 11 lut 2010, 09:52
#98925
To jest właśnie problem... Gdy paliłem analogi to po prostu wychodziłem z domu i po krzyku. No i oczywiście za dnia paliłem mało (wieczorem nadrabiałem "normę dzienną") bo trudno jest małe dziecko zostawić same bez opieki - a dziadkowie nie zawsze są "pod ręką".
Ale do rzeczy: odkąd przerzuciłem się na e-p, to mam poczucie luksusu. Używam sobie ile wlezie w domu i nie przejmuję się obecnością mojej półtorarocznej córki. E-p nie truje, więc wydawałoby się, że można "palić" bez wyrzutów sumienia.
A tu nagle wczoraj, moja mała wzięła sobie do buzi kredkę i zaczęła "syczeć" imitując dźwięki wydawane przez Milda. Oczywiście buźka cała umazana ale to drobiazg. Bardziej niepokoi mnie to naśladowanie...
Chyba trzeba będzie się zacząć ukrywać, bo jej wczorajsze zachowanie nie wróży zbyt dobrze
Ale do rzeczy: odkąd przerzuciłem się na e-p, to mam poczucie luksusu. Używam sobie ile wlezie w domu i nie przejmuję się obecnością mojej półtorarocznej córki. E-p nie truje, więc wydawałoby się, że można "palić" bez wyrzutów sumienia.
A tu nagle wczoraj, moja mała wzięła sobie do buzi kredkę i zaczęła "syczeć" imitując dźwięki wydawane przez Milda. Oczywiście buźka cała umazana ale to drobiazg. Bardziej niepokoi mnie to naśladowanie...
Chyba trzeba będzie się zacząć ukrywać, bo jej wczorajsze zachowanie nie wróży zbyt dobrze