By Aloowak - 04 lut 2012, 19:39
Posty: 167
Rejestracja: 26 lut 2010, 13:48
Posty: 167
Rejestracja: 26 lut 2010, 13:48
- 04 lut 2012, 19:39
#403561
Trochę mnie ta informacja zesmuciła, jest gdzieś jakaś lista aromatów które niszczą tulejki? Bo przeczytałem, że malina od Inawery jest ok, ale już Cool Mint to jest zabójca. Mój ulubiony to mix miętowy, który używam od dawna w strzykawkowych liquinatorach i nie miałem nigdy problemów, ktoś sprawdzał ten aromat w liquinatorach Jacka?
Btw. Może mała modyfikacja średnicy liquinatora, żeby można było używać dociętych rurek ze strzykawki 10/20 ml? Problem byłby wyeliminowany
sqrski pisze:_Monter_ pisze:Jednak chyba nie widzisz w tym Winy Jacka ?
Zapomniałeś o jednym fakcie. Rura PMMA z której robi Jacek tulejke jest robiona w innym miejscu niż w Twoim liquinatorze.
Abyś był w pełni zadowolony powinieneś dotoczyc sobie capy z kwasówki do tulejki Twojego liquinatora.
Do tego który rozpadł się pod wpływem działania aromatów z GadgetShop-u ? W jakim celu mianowicie?
Nie, nie widzę niczyjej winy. Czuję pewien dyskomfort w związku z tym, że nie widziałem nigdzie informacji że te tulejki także mogą się rozpaść pod wpływem niektórych aromatów (które w moim przypadku nie rozpuściły pierwszego liquinatora). Ale oczywiście sam mogłem o to dopytać.
Trochę mnie ta informacja zesmuciła, jest gdzieś jakaś lista aromatów które niszczą tulejki? Bo przeczytałem, że malina od Inawery jest ok, ale już Cool Mint to jest zabójca. Mój ulubiony to mix miętowy, który używam od dawna w strzykawkowych liquinatorach i nie miałem nigdy problemów, ktoś sprawdzał ten aromat w liquinatorach Jacka?
Btw. Może mała modyfikacja średnicy liquinatora, żeby można było używać dociętych rurek ze strzykawki 10/20 ml? Problem byłby wyeliminowany