EPF
Zdrowotne aspekty e-palenia.
Awatar użytkownika
By cage009
#781988
dziś stwierdziłem, po 3 infekcji gardła od grudnia zeszłego roku, że to nie przypadek. Paląc śmierdziuchy nie chorowałem przez ostatnich 5 lat. Tak więc coś w tym jest. Z ostatniej infekcji nie mogę się wyleczyć, ciągle gardło i gardło. Dziś zmieniłem liquid bo w tym dopatruję się całego nieszczęścia....zobaczymy jak będzie :-)
Awatar użytkownika
By Sann
#782010
co do chorowania to choruje tak samo rzadko jak przy analogach. Poczytaj o badaniach na temat wpływu gliceryny na wirusy. Szczury spryskane gliceryna przeżyły a te nie spryskane... no cóż...
Awatar użytkownika
By diselboy
#782015
cage009 pisze:dziś stwierdziłem, po 3 infekcji gardła od grudnia zeszłego roku, że to nie przypadek. Paląc śmierdziuchy nie chorowałem przez ostatnich 5 lat. Tak więc coś w tym jest. Z ostatniej infekcji nie mogę się wyleczyć, ciągle gardło i gardło. Dziś zmieniłem liquid bo w tym dopatruję się całego nieszczęścia....zobaczymy jak będzie :-)

Również mam problemy z gardłem. Często zaczerwienione a ostatnio dość bolesne zapalenie. Trudno powiedzieć, czy to konkretny aromat, czy glikol. Trzeba potestować i wyciągnąć wnioski. A może wystarczy lepiej się nawadniać... kto wie...

via Tapatalk
Awatar użytkownika
By cage009
#782955
ok. zmieniłem liquid, od wczoraj wapuję coś innego...choć tego samego producenta...i o dziwo gardełko przestało boleć :D sam nie wiem co o tym myśleć :-)
By kamol19
#783632
Ja palę od wczoraj i kurde coś mnie średnio kilka razy na godzinę drapie w oskrzelach muszę odkaszlec. Poza tym nic. Mieliście podobnie?
By mykitos
#783709
kamol19 pisze:Ja palę od wczoraj i kurde coś mnie średnio kilka razy na godzinę drapie w oskrzelach muszę odkaszlec. Poza tym nic. Mieliście podobnie?

Miałem tak na pocżatku mojej przygody z e-papierosami (a raczej po odstawieniu analogów). Wynika to z tego że płuca pozbywają się substancji smolistych i innych zanieczyszczeń powstałych w wyniku palenia. U mnie po jakiś 8 dniach minęło to całkowicie. Nic nie kaszlę
Awatar użytkownika
By Pepuś
#783711
kamol19 pisze:Ja palę od wczoraj i kurde coś mnie średnio kilka razy na godzinę drapie w oskrzelach muszę odkaszlec. Poza tym nic. Mieliście podobnie?

Ja po rzuceniu analogów kasłałem przez prawie pół roku.Za mną już 700 dni na e-pecie i prócz suchości w gardle która występuje od czasu do czasu nic mi nie dolega.O poprawie w wydolności oddechowej nie będę się rozpisywał ,kto palił 25 lat i teraz dłużej już pali e-peta sam to czuje :)
Awatar użytkownika
By Perszing1800
#783886
Ja palę e-pety drugi tydzień i kaszle duuuużo,raz nawet "rzygałem" flegmą ale to na 100% nie od e-fajek a wiem to bo zawsze jak próbowałem rzucić palenie to miałem takie objawy,pomagają leki wykrztuśnie,ja stosuje flegaminę w tabletkach. Próbowałem 2 razy rzucać,to miałem takie coś,u mnie utrzymywało się około 1 miesiąca,paliłem 1-1,5 paczki czerwonych szlugów.
By 1001
#784219
A nie macie wrażenia, że liquidy oparte tylko na glikolu bardziej sprzyjają pojawianiu się suchości w gardle?
By nowyvaper
#784264
Epalę pół roku i suchość w gardle czasami doskwiera.
Oprócz tego - zakupoholizm. Evic i SVD zakupiony na testy i nie mogę sie zdecydować, chyba zostaną oba.
By Palacz86
#790458
Przestały smakować analogi. Smakują tak jakbyście jarali podczas choroby z katarem i kaszlem. Nie byłby to problem, gdyby nie fakt, że czekam na nowe clearomizery i nie mam jak puścić dymka, a głód nikotynowy nadal odczuwam.

Wysłane z mojej Nokii 3310 za pomocą Tapatalk 2.
Awatar użytkownika
By grimkk
#790803
Ja palę 4 dzień i nawet nie myslę o powrocie do analogów...
Jeśli chodzi o zdrowie a e-palenie to w liquidzie które ja kupiłam jest zawarta nawet witamina C - zdrowie jest? JEST :P
Awatar użytkownika
By sawas
#791289
grimkk pisze:w liquidzie które ja kupiłam jest zawarta nawet witamina C - zdrowie jest

Niestety, ale z tego przyswoisz dokładnie 0%. Witaminka umrze od temperatury na grzałce.
p.s.Ja przestałbym ufać producentowi, skoro stosuje tak tanie chwyty, jak dodanie witaminki do liquidu....
Awatar użytkownika
By czokoloko1233
#791552
A Ja mam od 4 dni co jakieś 3-4 godziny czkawkę :P
Awatar użytkownika
By Dag84
#803042
Z objawów, które mogą być spowodowane e-paleniem to tylko krwawienie dziąseł podczas szczotkowania.
Awatar użytkownika
By zeroone
#803255
Co do flegmy fakt trochę mi się zbiera szczególnie rano jak wstaję ale nie w oskrzelach że trzeba odkaszlnąć tylko jakby w miejscu połączenia gardła z przegrodą nosową wten muszę w niezbyt przyjemny dla ucha sposób od charknąć to ;) :D i gitara, bóle gardła też mi się zdarzają nawet małego zapalenia się ostatnio nabawiłem Orofar Max + Aspiryna Complex pomógło :) wydaje mi się że wiem skąd to się wzięło mianowicie od suchego gardła i gazowanego chłodnego napoju i mocnego liquidu 18 mg. wystarczy jedno wyeliminować i wszystko gra ;).
By taxi
#803261
No to czas na moją historię ,skutki uboczne owszem miałem ale były one już dość dawno i były raczej skutkami odstawienia analogów niż zatrucia czymkolwiek związanym z epaleniem ,po przejściu na epapierosa a było to prawie 4 lata temu ,skutki były koszmarne ,rozdrażnienie ,zawroty głowy kaszel przy zaciąganiu ep ale warto było się przestawić bo teraz już żadnych problemów nie ma ,zaczynałem z colinsem czy jakoś tak ,sprzęt jak na tamte czasy fajny ale się napalić nie dało a i tak dałem sobie radę ,teraz z pełnym zadowoleniem wapuję na vamo i vivi i żadnych skutków ubocznych nie zaobserwowałem ,
podsumowując śmiem twierdzić że wiele osób opisujących uboczne skutki epalenia ,tak naprawdę opisuje skutki odstawienia trucizny zawartej w analogach i osądzają o to epapieroski .
nie powiem zdarzyło mi się mieś odruch wymiotny i oczy prawie z orbit wychodziły jak zamówiłem dawno dawno temu olejek o mocy 24mg/ml to była masakra ,a teraz przy 12mg/ml jest bombowo ,więc przy złym samopoczuciu warto chyba zmniejszać moc olejków .
Awatar użytkownika
By zeroone
#803808
maurycy_hawranek pisze:teraz z pełnym zadowoleniem wapuję na vamo i vivi i żadnych skutków ubocznych nie zaobserwowałem ,
podsumowując śmiem twierdzić że wiele osób opisujących uboczne skutki epalenia ,tak naprawdę opisuje skutki odstawienia trucizny zawartej w analogach i osądzają o to epapieroski .
nie powiem zdarzyło mi się mieś odruch wymiotny i oczy prawie z orbit wychodziły jak zamówiłem dawno dawno temu olejek o mocy 24mg/ml to była masakra ,a teraz przy 12mg/ml jest bombowo ,więc przy złym samopoczuciu warto chyba zmniejszać moc olejków .


Zgadzam się ;).
By AdamPie
#804150
Niektórzy może zwiększają właśnie dla złego samopoczucia . Tak jak by zapalili drugiego papierosa . Każdy pochodzi inaczej i ma większe czy mniejsze doświadczenie wydaje mi się że to także ma duży wpływ na odczucia skutków ubocznych
Awatar użytkownika
By noman1
#804253
1001 pisze:A nie macie wrażenia, że liquidy oparte tylko na glikolu bardziej sprzyjają pojawianiu się suchości w gardle?

Tak, bo glikol jest higroskopijny.
By zakknafein
#808099
Nie wiem czy w dobrym watku pisze, ale prosze o rade.
Od ponad tygodnia wapuje, przy kompletnym porzuceniu analogow.
Wszystko do tej pory bylo jak najbardziej ok, czulem sie lepiej i co tu duzo mowic - uradowany bylem ze wreszcie cos sie pojawilo co pozwoli mi uporac sie z fajkami.
2 dni temu, przy wiekszym natezeniu stresu i braku dojscia do 12mg (to standard jaki pale) wapowalem sobie 18mg - bardzo zreszta niesmaczna, i przez 2 godziny zeszlo ok 2ml. Troche mnie zemdlilo i to zemdlenie trzymalo caly dzien. wlacznie z uczuciem wymiotnym i zawrotami glowy. Zrzucilem na barki zatrucia nikotyna i ograniczylem mocno wapowanie (wciaz jednak od czasu do czasu "pykajac sobie" )
Dzis czyli 2 dni pozniej wciaz czuje jakby mnie ktos obuchem w glowe potraktowal.
Mam wiec kilka pytan:
1. Jak dlugo moze sie trzymac zatrucie nikotyna, i czy przy takiej ilosci o jakiej wspomnialem moglbym miec tak silne efekty (wczesniej palilem ok paczki dzinnie lightow (0.7mg) a nigdy nie wywapowalem wiecej niz 4ml / srednio ok 3ml)
2. Czy zawartosc nikotyny w liquidzie podaje sie na 1 ml..? (pytanie laika - wiem) bo jesli tak to przy zalozeniu palenia 1 paczki dziennie zazywalem 14 mg nikotyny (ktora przy analogach tez przyjmuje sie gorzej). Oznaczaloby to ze przy "wypykaniu" sobie 1ml w ciagu godziny to tak jakbym zapodal sobie paczke analogow..
3. Czy ktos mial podobne objawy i sobie z tym poradzil. Troche mnie martwi takie samopoczucie po 2 dniach.
Nikt az tak silnie nie wpomina o tym jak latwo przy wapowaniu przedawkowac, nie wiem jak silne moze byc zatrucie przy wapowaniu i czy mozliwe sa nieodwracalne skutki.

pozdrawiam
Awatar użytkownika
By Mutango
#808165
Dawka śmiertelna to (w zależności od organizmu) może być ok 40-60mg nikotyny skumulowanej w organizmie. Jeśli w ciągu 2 godzin zarzuciłeś sobie liquid z zawartością łączną 36mg nikotyny, to naprawdę ostro pojechałeś. Kac może trwać długo... cholera wie, może i z tydzień... Nie jest w tym momencie istotne ile wypaliłeś na dobę, tylko ile zdołałeś zgromadzić nikotyny w organizmie w "jednym momencie". To jest tak jak z alkoholem. Możesz pół litra wypić w pięć minut, i wtedy masz ciężkie zatrucie z ryzykiem zgonu włącznie. A możesz te pół litra rozłożyć na wiele, wiele godzin i nawet Ci się specjalnie w głowie nie zakręci. Organizm tak działa, że truciznę jednocześnie wchłania i wydala. Trzeba mu dać trochę czasu na wydalenie, żeby móc przyjąć następną dawkę.
Na radę jest trochę za późno. Teraz musisz odczekać, odchorować swoje. I następnym razem uważać. Miejmy nadzieją, że żadnych trwałych skutków ubocznych nie będzie. Raczej nie będzie
Generalnie, to ja zachęcam wszystkich do stopniowego obniżania mocy swoich liquidów. Raczej rzadko się słyszy, żeby przedawkował ktoś kto pali 6-stki. Ja np palę w tej chwili już 3-ki. Żeby zapodać sobie 36mg nikotyny, musiałbym odparować 12 mililtrów liquidu. To nawet jest fizycznie niemożliwe żebym zrobił to w krótkim czasie kilku godzin..

zakknafein pisze:Nikt az tak silnie nie wpomina o tym jak latwo przy wapowaniu przedawkowac

No jakże. Pierwszy przyklejony temat w dziale Palenie a zdrowie tuż pod regulaminem. To jest jak biblia, każdy powinien przeczytać...
I nie jest to jedyne miejsce na forum, gdzie można przeczytać o przedawkowaniu. Ludzie o tym piszą.
Na przykład ja -> http://www.e-papierosy-forum.pl/post720633.html#p720633
Tylko trzeba chcieć poszukać, użyć wyszukiwarki, wpisać właściwe słowo kluczowe... a nie czekać aż się samemu zaliczy "wpadkę" i dopiero wtedy zainteresować się problemem.
By adam_rudasl
#809111
Ja jako początkujący wapowicz praktycznie ciągle mam fajkę w ustach.Zauważyliście jakiś wpływ na zęby?Albo mi się tak wydaje....ciągle muszę je myć,wapuję 18-tki
By Golum
#809340
Jestem z e papierosem ok 4 miesięcy i w tym czasie 1 analog wypalony.Nie zauważyłem aby moje zęby jakoś wybielały a myję je 2x dziennie.Czarny osad od analogów na zębach od wewnętrznej strony na dolnych i górnych jedynkach ani drgnął.Zęby to sobie można myć po jedzeniu jak coś uwiera i z rana aby z paszczy nie waliło ale samym myciem zębów się nie wybieli.Tylko dentysta może wyczyścić z kamienia i wybielić zęby.Ci wszyscy ludzie z białymi zębami to albo mają sztuczne a znam takich albo systematycznie chodzą do dentysty który utrzymuje im naturalne zęby w śnieżnej bieli.Dużo się w tym dziale czyta ochów i achów jakie to e papierosy są super i jak zęby bieleją zwłaszcza od osób która e pala od tygodnia może dwóch.
Sam chyba na początku przygody z e papierosem zachłysnąłem się pozytywem z nim związanym i strasznie go wyolbrzymiłem.Prawda jest taka że e papierosa ciągnę prawie non stop o mocy 18 a fajkę zapaliłem raz na 1h o mocy 8mg.

Z tego co tu na forum czytałem to niektórzy nabawiają się nadwrażliwości zębów na zimno i dziąsła zaczynają krwawić podczas szczotkowania.Też to zaobserwowałem u siebie ale w małym stopniu i nie jest to dla mnie uciążliwe.
By vieslav
#814994
zakknafein pisze:Nie wiem czy w dobrym watku pisze, ale prosze o rade.
Od ponad tygodnia wapuje, przy kompletnym porzuceniu analogow.
Wszystko do tej pory bylo jak najbardziej ok, czulem sie lepiej i co tu duzo mowic - uradowany bylem ze wreszcie cos sie pojawilo co pozwoli mi uporac sie z fajkami.
2 dni temu, przy wiekszym natezeniu stresu i braku dojscia do 12mg (to standard jaki pale) wapowalem sobie 18mg - bardzo zreszta niesmaczna, i przez 2 godziny zeszlo ok 2ml. Troche mnie zemdlilo i to zemdlenie trzymalo caly dzien. wlacznie z uczuciem wymiotnym i zawrotami glowy. Zrzucilem na barki zatrucia nikotyna i ograniczylem mocno wapowanie (wciaz jednak od czasu do czasu "pykajac sobie" )
Dzis czyli 2 dni pozniej wciaz czuje jakby mnie ktos obuchem w glowe potraktowal.
Mam wiec kilka pytan:
1. Jak dlugo moze sie trzymac zatrucie nikotyna, i czy przy takiej ilosci o jakiej wspomnialem moglbym miec tak silne efekty (wczesniej palilem ok paczki dzinnie lightow (0.7mg) a nigdy nie wywapowalem wiecej niz 4ml / srednio ok 3ml)
2. Czy zawartosc nikotyny w liquidzie podaje sie na 1 ml..? (pytanie laika - wiem) bo jesli tak to przy zalozeniu palenia 1 paczki dziennie zazywalem 14 mg nikotyny (ktora przy analogach tez przyjmuje sie gorzej). Oznaczaloby to ze przy "wypykaniu" sobie 1ml w ciagu godziny to tak jakbym zapodal sobie paczke analogow..
3. Czy ktos mial podobne objawy i sobie z tym poradzil. Troche mnie martwi takie samopoczucie po 2 dniach.
Nikt az tak silnie nie wpomina o tym jak latwo przy wapowaniu przedawkowac, nie wiem jak silne moze byc zatrucie przy wapowaniu i czy mozliwe sa nieodwracalne skutki.

pozdrawiam

Przedawkowałeś i jeszcze ciągnąłeś? Niepoważny?! Też miałem taką sytuację - pomogła mocna herbata, ruch i wmuszanie w siebie kalorycznego jedzenia. W dwie godziny powróciłem do żywych.
Teraz się bardzo pilnuje - jak czuję, że coś jest nie tak to przerywam od razu. Ep bardzo łatwo przedawkować.
By eDudek
#818842
Jedyny skutek uboczny od kiedy przestawiłem się na e-papierosy to to, że cały dzień głodny chodzę. Mogę palić i jeść ;-) Przez trzy miechy 10 kilo już wrzuciłem. Kładę się spać najedzony, a wstaję już z myślą o śniadaniu. Przy analogach, jak zapaliłem, to jeść mi się nie chciało.
By lukasz2283
#820014
Ze swojego półtorarocznego doświadczenia z ep powiem tylko tyle,nie bierzcie się za to!To cholerny narkotyk,ciężej się od tego uwolnić niż od analogów,jest dużo plusów,ale to nie jest wyjście z nałogu,wciąga tak,że chodziłem z tym cały dzień w ręce,przy próbie odstawienia totalne rozbicie,brak koncentracji,trzęsą się łapy,najlepiej nie wsiadać za kółko,nie da sie od razu tego rzucić,mam nadzieję,że stopniowo się od tego g... uwolnię,zaraz mnie tu zbluzgają,że herezje prawię,ale nie wierzę,że nikt nie miał podobnych doświadczeń z tym wynalazkiem,pozdrawiam
Awatar użytkownika
By jsakic19
#820022
Ja mam takie pytanie, czy u was pojawiły się jakiekolwiek problemy ze skórą odkąd wapujecie?

Tapatalk 2
Awatar użytkownika
By diselboy
#820034
Arnie pisze:
lukasz2283 pisze:,najlepiej nie wsiadać za kółko,
No popatrz a mi się bardzo fajnie wapuje za kółkiem :mrgreen:

Koledze chodziło o wsiadanie za kółko gdy się e-p odstawiło. Z petami podobnie.

via Tapatalk
Awatar użytkownika
By Haze
#820044
lukasz2283 pisze:Ze swojego półtorarocznego doświadczenia z ep powiem tylko tyle,nie bierzcie się za to!To cholerny narkotyk,ciężej się od tego uwolnić niż od analogów,jest dużo plusów,ale to nie jest wyjście z nałogu,wciąga tak,że chodziłem z tym cały dzień w ręce,przy próbie odstawienia totalne rozbicie,brak koncentracji,trzęsą się łapy,najlepiej nie wsiadać za kółko,nie da sie od razu tego rzucić,mam nadzieję,że stopniowo się od tego g... uwolnię,zaraz mnie tu zbluzgają,że herezje prawię,ale nie wierzę,że nikt nie miał podobnych doświadczeń z tym wynalazkiem,pozdrawiam

Cierpisz na syndrom kiepskiego parownika (SKP). A wszystkie objawy, które opisałeś występują również przy analogach, więc z dwojga złego lepiej już je mieć przy e-ćmikach. Natomiast większość ludzi, którzy przeszli na e-palenie ma wręcz odwrotne spostrzeżenia: już nie potrzebują ćmika NATYCHMIAST po wyjściu z domu/samochodu/supermarketu/itp. - mogą spokojnie funkcjonować bez tego...
Awatar użytkownika
By Hunka
#820359
jsakic19 pisze:Ja mam takie pytanie, czy u was pojawiły się jakiekolwiek problemy ze skórą odkąd wapujecie?

Tapatalk 2
Odwrotnie. Problemy były przy analogach.
Teraz skóra jest bardziej sprężysta, nie wysuszona, łatwiej sie regeneruje.
Awatar użytkownika
By noman1
#820362
jsakic19 pisze:Ja mam takie pytanie, czy u was pojawiły się jakiekolwiek problemy ze skórą odkąd wapujecie?

Nie, zero skutków ubocznych, oprócz większej wagi :evil: wiek + rzucenie analogów robi swoje z wagą.
Awatar użytkownika
By marehel
#820509
E-dym.pl Wrocław pisze:
jsakic19 pisze:Ja mam takie pytanie, czy u was pojawiły się jakiekolwiek problemy ze skórą odkąd wapujecie?

Nie, zero skutków ubocznych, oprócz większej wagi :evil: wiek + rzucenie analogów robi swoje z wagą.

Wzrost wagi w pewnym wieku to skutek braku ruchu (jedzenie w mniejszym stopniu). Powiem jedynie, że przez ostatnie dwa miesiące zmieniłem tryb życia i spadek ponad 10kg a wcale nie jestem tzw. osobnikiem przy kości :)
Co do skóry, powiedziałbym, że jak zmiana to jedynie na lepsze. Mniej się łuszczy a to pozwala mniej korzystać z kosmetyków.
W moim przypadku upada również zarzut większego uzależnienia od e-papierosa niż od analoga. Nigdy nie paliłem w samochodzie ale teraz jadąc w dłuższą trasę nie potrzebuję systematycznych postoi co 30 min. na szluga :)
Dodam, że analogów paliłem 40szt/dobę (czerwone PallMalle) a teraz ok. 3ml LQ.
Dodam jeszcze poprawę ciśnienia (nie muszę już brać leków) Brak porannego odkrztuszania (chorować to raczej nigdy nie chorowałem).
Chyba jedynie nie zaobserwowałem u siebie poprawy kondycji...no ale to wiek :lol:
By agunia1709
#887239
lukasz2283 pisze:Ze swojego półtorarocznego doświadczenia z ep powiem tylko tyle,nie bierzcie się za to!To cholerny narkotyk,ciężej się od tego uwolnić niż od analogów,jest dużo plusów,ale to nie jest wyjście z nałogu,wciąga tak,że chodziłem z tym cały dzień w ręce,przy próbie odstawienia totalne rozbicie,brak koncentracji,trzęsą się łapy,najlepiej nie wsiadać za kółko,nie da sie od razu tego rzucić,mam nadzieję,że stopniowo się od tego g... uwolnię,zaraz mnie tu zbluzgają,że herezje prawię,ale nie wierzę,że nikt nie miał podobnych doświadczeń z tym wynalazkiem,pozdrawiam



Witam wydaje mi się, że jako choć traszkę myślące istoty wiele z nas sięgając po e-petka miało na uwadze, nie tylko modę, ale i troszkę dbałości o swoje zdrowie. Jeśli po takiej zmianie jesteśmy zdolni znajdować sobie smaki, które zmniejszają przykre odczucia, zmiejszać ilość zawartości nikotyny w wapowanym LQ, to również możemy starć się odkładać e-petka, gdy aż tak bardzo nie ciągnie do niego. Z tego co już przeczytałam nawet zalecane jest zmniejszanie nikotyny w naszej zabawce. Ponadto osoby, które mają za sobą okresy bez papierosów, chyba mogą przyznać, że wracały do nich kiedy im brakowało czegoś w rękach dymku lub nawet jego smaku. Może to jest jakaś w mniej szkodliwa alternatywa?
Mam jescze pytanie do bardziej zaawansowanych. Czy suchość w gardle długo im dokuczała zanim organizm sie jakoś przyzwyczaił?
By woergi
#887267
Ja wapuję około pół roku i do tej pory czuje suchość w gardle ale nie zawsze, czasami są dni że jest wporządku. Nie wiem od czego to zależy, może od liquidu ?
By PaPel
#887277
woergi pisze:Ja wapuję około pół roku i do tej pory czuje suchość w gardle ale nie zawsze, czasami są dni że jest wporządku. Nie wiem od czego to zależy, może od liquidu ?



Głównie od liquidu, po niektórych dosłownie TRZEBA się napić jak po zwykłej fajce.
Awatar użytkownika
By janu3
#887595
Jak się ma 55 lat tak jak ja (A tacy jeszcze żyją? :shock: Jeszcze tak :) ) i przez ponad 30 lat paliło się 25 do 30 analogów trudno powiedzieć coś o skutkach e-palenia. Jednak co zauważyłem to ostatniej jesieni i zimy nie cierpiałem na zapalenie gardła, nie byłem przeziębiony, a to był przecież standard przy analogach.
Co do nadciśnienia to cierpiałem na nie przy analogach i nic się nie zmieniło przy e-papierosach. Tabletki nad nadciśnienie są nieodzowne.
Liquid wzmaga pragnienie u mnie nie mniej ani więcej jak w przypadku palenia analogów.
Awatar użytkownika
By Hunka
#887686
agunia1709 pisze:Mam jescze pytanie do bardziej zaawansowanych. Czy suchość w gardle długo im dokuczała zanim organizm sie jakoś przyzwyczaił?
Na początku odrobinę było dziwnie ale trwało to tylko kilka dni.
Generalnie mogę powiedzieć że zero suchości, wzmożonego pragnienia itp sensacji. Po przejściu na samoróbki również obeszło się bez problemów mimo że zaczęłam używać liquidów z dużą przewagą glikolu. (Gliceryny max 15-20%)
Prawdopodobnie sporą rolę u mnie odgrywa kwestia odżywiania. Płynów wciągam bardzo mało ale praktycznie przez cały dzień podjadam soczyste owoce w sporych ilościach więc nie mam kiedy się "wysuszyć". :)
By agunia1709
#904257
Palę ponad 100 dni, za sobą już mam różne barwy głosu oczywiście chwilowe nawet mnie to śmieszyło, suchość w gardle- opanowywane płynami, oczyszczanie płuc- jeszcze sporadyczne, delikatnie nawilżona skóra- przyjemna w dotyku, przyrostwagi około 5 kg- muszę mniej czasu poswięcać na czytanie forum szukajac odpowiedzi na nurtujęce mnie pytania, trzeba będzie popracować nad powrotem do normy. Niepokoi mnie nadmierne przetłuszczanie włosów i czoła pod włosami, co zaobserwowałam ostatnio, nastepuje jeśli odparuje powyżej 3ml. LQ co dzień muszę myć głowę obowiązkowo . Czy to normalne?
Awatar użytkownika
By Kaliner
#904343
Ja póki co wapuję od 20 dni i płuca się oczyszczają zdecydowanie, ale suchość w gardle jest denerwująca bardzo, wapując gdzieś w terenie zawsze muszę mieć przy sobie jakąś butelkę z wodą, bo w innym wypadku masakra.
Awatar użytkownika
By pablo3z
#908452
Do suchości można się przyzwyczaić :)Też mnie to denerwowało ale teraz już nawet nie zwracam na to uwagi. Co najwyżej troszke więcej wody wypije po łyczku ;)
  • 1
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
Aspire Boxxer-odważny krok

https://i.ibb.co/rZHBSpM/Aspire-Boxx[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.