By slimxx - 23 lip 2013, 22:10
Posty: 158
Rejestracja: 22 maja 2013, 21:49
Posty: 158
Rejestracja: 22 maja 2013, 21:49
- 23 lip 2013, 22:10
#816917
Po przeczytaniu kilku opini w temacie o Kajtku i TGT postanowiłem podzielić się z wami moimi spostrzeżeniami.
Od jakiś 2 tygodni użytkuje K-Lite. Pierwsze set-upy kręcone na Khantal D i sznurze z e-dyma. Mniej więcej po trzech, czterech zbiornikach (12-15 ml LQ) musiałem zmieniać grzałkę ze względu na zmianę smaku. Po rozebraniu parownika wygląd grzałki poddawał w wątpliwość "czystość" odparowywanych LQ - sznur praktycznie na całej długości był czarny, a na samym drucie zbierały się duże ilości nagaru (na moje oko z 0,2 zrobiło się porowate 0,4).
Jakiś tydzień temu dotarła do mnie "skrętka" i Khantal a z e-plyny. Dzisiaj po wypaleniu zbiorniczka z lekkim zaskoczeniem stwierdziłem, iż dość długo nie wykonywałem przy Kajtku czynności higieniczno konserwacyjnych (idzie 1-1,5 zbiornika na dzień, więc przepaliłem jakieś 28-42 ml LQ). Pomimo braku smakowych wskazań do rozbiórki rozebrałem parownik. Sznur biały jak za nowości, drut czarny ale bez porostów.
W jednym i drugim przypadku paliłem tą samą mieszankę LQ. Pytanie czy tak się udał set-up, czy jednak istotny jeśli nie decydujący wpływ miały składowe w postaci sznurka i drutu. Dam znać za 3 lub 7++ dni
Od jakiś 2 tygodni użytkuje K-Lite. Pierwsze set-upy kręcone na Khantal D i sznurze z e-dyma. Mniej więcej po trzech, czterech zbiornikach (12-15 ml LQ) musiałem zmieniać grzałkę ze względu na zmianę smaku. Po rozebraniu parownika wygląd grzałki poddawał w wątpliwość "czystość" odparowywanych LQ - sznur praktycznie na całej długości był czarny, a na samym drucie zbierały się duże ilości nagaru (na moje oko z 0,2 zrobiło się porowate 0,4).
Jakiś tydzień temu dotarła do mnie "skrętka" i Khantal a z e-plyny. Dzisiaj po wypaleniu zbiorniczka z lekkim zaskoczeniem stwierdziłem, iż dość długo nie wykonywałem przy Kajtku czynności higieniczno konserwacyjnych (idzie 1-1,5 zbiornika na dzień, więc przepaliłem jakieś 28-42 ml LQ). Pomimo braku smakowych wskazań do rozbiórki rozebrałem parownik. Sznur biały jak za nowości, drut czarny ale bez porostów.
W jednym i drugim przypadku paliłem tą samą mieszankę LQ. Pytanie czy tak się udał set-up, czy jednak istotny jeśli nie decydujący wpływ miały składowe w postaci sznurka i drutu. Dam znać za 3 lub 7++ dni