By Landor - 02 lut 2014, 01:01
Posty: 408
Rejestracja: 15 sty 2014, 18:57
Posty: 408
Rejestracja: 15 sty 2014, 18:57
- 02 lut 2014, 01:01
#980204
Nie wiem jak zacząć, więc najlepiej od początku... "Na początku nie było niczewo, tylko Gospodin Bóg przechadzalsja ulicami Maskvy "
Ale do rzeczy.
Po nabyciu kilku parowników typu "Kajtek" i paru dniach eksperymentów z mniej lub więcej udanymi setupami (konfiguracjami), stwierdziłem, że czas ułatwić sobie robotę.
Jestem już stary, ręce mi się trzęsą, paluchy powykrzywiane reumatyzmem itp więc potrzebuję jakiegoś statywu lub podstawki, żeby ustabilizować bazę przy zakładaniu grzałki, układaniu sznurków, wat i innych wynalazków.
Przeszukałem neta i znalazłem parę fajnych rozwiązań, ale nie mam zamiaru płacić - często kilkudziesięciu złotych - za coś takiego, więc wymyśliłem sobie sam. I jako, że forum jest po to, żeby dzielić się pomysłami i pomagać sobie nawzajem udostępniam co następuje.
Składniki:
1. Podstawa pojemnika na płyty CD/DVD typu "cake" (ja użyłem od 10-tki). Szt 1.
2. Głowica "eGo" zakupiona za kilka zł w sklepie z e-p lub z jakiejś zużytej/zepsutej/niepotrzebnej baterii typu "Egon" (niepotrzebne skreślić). Szt. 1.
Do obróbki:
1. Ostry nóż (np do tapet, ja użyłem rzeźnickiego noża do mięsa )
2. Gorąca (wrząca) woda. (np z czajnika bezprzewodowego, może być z garnuszka, ale lepiej się leje z dzióbka).
3. Zimna, bieżąca woda. (np z kranu).
4. Jakieś coś typu "trzpień" ze zmienną (rosnącą) średnicą np szczoteczka do zębów, lejek, trzonek od śrubokręta, spinacz do bielizny etc.
Zaczynamy!
Bierzemy naszą podstawę opakowania na płyty CD/DVD
oraz głowicę typu eGo
Odcinamy plasterek z samej góry bolca podstawy tak, aby zaślepiony otwór przestał być zaślepiony
Po przymiarce okazuje się, że głowica ma zbliżoną średnicę zew. niż powstały otwór wew., ale sama nie wlezie (wredota). Trzeba użyć perswazji.
Dobrze będzie jeśli głowica jest fabrycznie bez kołnierza - w zaznaczonym na żółto miejscu - wtedy sprawa prosta, jeśli ma fabrycznie kołnierz, można się go pozbyć np szlifując papierem ściernym, narzędziem rotacyjnym albo pilnikiem itp. (niewymienione w czołówce )
Teraz proces, który powtarzamy aż do skutku. Polewany "rurkę" gorącą wodą, żeby zmiękła i poszerzamy otwór za pomocą naszego "trzpienia". I przymierzamy czy głowica wlizie już, czy jeszcze nie.
I tak polewamy, poszerzamy, przymierzamy... polewamy, poszerzamy, przymierzamy... polewamy...
Wystarczy, że wciśniemy głowicę tylko w części ząbkowanej, potem już idzie łatwo. Polewamy gorącą wodą całość rurkę + włożoną do rurki głowicę, metalowa głowica rozgrzewa się i samoczynnie zmiękcza plastik - wtedy wystarczy już tylko mocno wcisnąć tak aby wystawał tylko kawałek z gwintami (dla większej stabilności całego układu).
Wygląda to mniej więcej tak.
Po czym całość szybko wkładamy pod zimną wodę, aby plastik stwardniał i zacisnął się wokół głowicy. (vide fotka powyżej).
Jak widać na kolejnej fotografii, głowica jest kompletna mechanicznie (posiada pin plusowy).
Nie wszystkie parowniki mają regulowane piny, więc żeby umożliwić porządne dokręcenie, możemy wypchnąć od środka pin za pomocą jakiegoś śrubokręta, pęsety lub innego wąskiego narzędzia.
Gdyby to okazało się niewystarczające, podobnie postępujemy z silikonowym ilozatorem. Jeżeli otwór nadal jest za mały, możemy go sobie rozwiercić do pożądanej średnicy.
Poniżej rozmontowany komplet, osadzona głowica, pin oraz izolator.
I tak oto przedstawiają się wkręcone parowniczki (w moim przypadku Russian 91% oraz Aqua). Wkręciłem w całości bo przyznaję bez bicia, nie chciało mi się spuszczać lq i rozmontowywać atomizerów żeby pokazać wkręcone same bazy.
Zdjęcia i poradnik mojego autorstwa, zezwalam na kopiowanie, powielanie i udostępnianie komukolwiek i gdziekolwiek się komuś podoba. Niech służy.
Udanych setupów i ogromnych, smacznych chmur życzę
No i jeszcze - hehe proces dopieszczania i rozwijania projektu, który każdy może sobie sam dorobić. Ja już myślę nad wyrównaniem spodniej części i doklejenie od dołu np blachy z przesyłek InPostu. Obciąży to cały układ poprawiając jego stabilność.
Można tez dokleić na to jeszcze wycięte kółko z jakiejś gumy, wtedy już będzie mur-beton i nawet na najbardziej wypolerowanych biurkach nie będzie się ślizgać.
Ale do rzeczy.
Po nabyciu kilku parowników typu "Kajtek" i paru dniach eksperymentów z mniej lub więcej udanymi setupami (konfiguracjami), stwierdziłem, że czas ułatwić sobie robotę.
Jestem już stary, ręce mi się trzęsą, paluchy powykrzywiane reumatyzmem itp więc potrzebuję jakiegoś statywu lub podstawki, żeby ustabilizować bazę przy zakładaniu grzałki, układaniu sznurków, wat i innych wynalazków.
Przeszukałem neta i znalazłem parę fajnych rozwiązań, ale nie mam zamiaru płacić - często kilkudziesięciu złotych - za coś takiego, więc wymyśliłem sobie sam. I jako, że forum jest po to, żeby dzielić się pomysłami i pomagać sobie nawzajem udostępniam co następuje.
Składniki:
1. Podstawa pojemnika na płyty CD/DVD typu "cake" (ja użyłem od 10-tki). Szt 1.
2. Głowica "eGo" zakupiona za kilka zł w sklepie z e-p lub z jakiejś zużytej/zepsutej/niepotrzebnej baterii typu "Egon" (niepotrzebne skreślić). Szt. 1.
Do obróbki:
1. Ostry nóż (np do tapet, ja użyłem rzeźnickiego noża do mięsa )
2. Gorąca (wrząca) woda. (np z czajnika bezprzewodowego, może być z garnuszka, ale lepiej się leje z dzióbka).
3. Zimna, bieżąca woda. (np z kranu).
4. Jakieś coś typu "trzpień" ze zmienną (rosnącą) średnicą np szczoteczka do zębów, lejek, trzonek od śrubokręta, spinacz do bielizny etc.
Zaczynamy!
Bierzemy naszą podstawę opakowania na płyty CD/DVD
oraz głowicę typu eGo
Odcinamy plasterek z samej góry bolca podstawy tak, aby zaślepiony otwór przestał być zaślepiony
Po przymiarce okazuje się, że głowica ma zbliżoną średnicę zew. niż powstały otwór wew., ale sama nie wlezie (wredota). Trzeba użyć perswazji.
Dobrze będzie jeśli głowica jest fabrycznie bez kołnierza - w zaznaczonym na żółto miejscu - wtedy sprawa prosta, jeśli ma fabrycznie kołnierz, można się go pozbyć np szlifując papierem ściernym, narzędziem rotacyjnym albo pilnikiem itp. (niewymienione w czołówce )
Teraz proces, który powtarzamy aż do skutku. Polewany "rurkę" gorącą wodą, żeby zmiękła i poszerzamy otwór za pomocą naszego "trzpienia". I przymierzamy czy głowica wlizie już, czy jeszcze nie.
I tak polewamy, poszerzamy, przymierzamy... polewamy, poszerzamy, przymierzamy... polewamy...
Wystarczy, że wciśniemy głowicę tylko w części ząbkowanej, potem już idzie łatwo. Polewamy gorącą wodą całość rurkę + włożoną do rurki głowicę, metalowa głowica rozgrzewa się i samoczynnie zmiękcza plastik - wtedy wystarczy już tylko mocno wcisnąć tak aby wystawał tylko kawałek z gwintami (dla większej stabilności całego układu).
Wygląda to mniej więcej tak.
Po czym całość szybko wkładamy pod zimną wodę, aby plastik stwardniał i zacisnął się wokół głowicy. (vide fotka powyżej).
Jak widać na kolejnej fotografii, głowica jest kompletna mechanicznie (posiada pin plusowy).
Nie wszystkie parowniki mają regulowane piny, więc żeby umożliwić porządne dokręcenie, możemy wypchnąć od środka pin za pomocą jakiegoś śrubokręta, pęsety lub innego wąskiego narzędzia.
Gdyby to okazało się niewystarczające, podobnie postępujemy z silikonowym ilozatorem. Jeżeli otwór nadal jest za mały, możemy go sobie rozwiercić do pożądanej średnicy.
Poniżej rozmontowany komplet, osadzona głowica, pin oraz izolator.
I tak oto przedstawiają się wkręcone parowniczki (w moim przypadku Russian 91% oraz Aqua). Wkręciłem w całości bo przyznaję bez bicia, nie chciało mi się spuszczać lq i rozmontowywać atomizerów żeby pokazać wkręcone same bazy.
Zdjęcia i poradnik mojego autorstwa, zezwalam na kopiowanie, powielanie i udostępnianie komukolwiek i gdziekolwiek się komuś podoba. Niech służy.
Udanych setupów i ogromnych, smacznych chmur życzę
No i jeszcze - hehe proces dopieszczania i rozwijania projektu, który każdy może sobie sam dorobić. Ja już myślę nad wyrównaniem spodniej części i doklejenie od dołu np blachy z przesyłek InPostu. Obciąży to cały układ poprawiając jego stabilność.
Można tez dokleić na to jeszcze wycięte kółko z jakiejś gumy, wtedy już będzie mur-beton i nawet na najbardziej wypolerowanych biurkach nie będzie się ślizgać.
Ostatnio zmieniony 02 lut 2014, 01:04 przez Landor, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje setupy: kanał na YT
Zasilania: Flaszka od @cichy90 SX350 60W + 2x18650, "spawara" od @cichy90 mech 2x26650 PWM 2s (wkrótce), IKARUS V1 hybryda, iStick 50W, iStick 100W, IPV3 165W, IPV3 Li 200W
Parowniki: Fogger 5.0, RSST, IGO-W2, Mutation X V1, V2, V3, V4, Archon RDA, Goblin, SubTank mini, Zephyrus, Aromamizer RDTA Velocity base, TFV4, TFV4 mini
Zasilania: Flaszka od @cichy90 SX350 60W + 2x18650, "spawara" od @cichy90 mech 2x26650 PWM 2s (wkrótce), IKARUS V1 hybryda, iStick 50W, iStick 100W, IPV3 165W, IPV3 Li 200W
Parowniki: Fogger 5.0, RSST, IGO-W2, Mutation X V1, V2, V3, V4, Archon RDA, Goblin, SubTank mini, Zephyrus, Aromamizer RDTA Velocity base, TFV4, TFV4 mini