- 12 lip 2016, 18:28
#1683223
Czy Wam też cieknie od 50W? Nie wiem czy przy wymianie tulejki na większą źle dokręciłem przejściówkę do komina czy to po prostu wada tego parownika.
Wakabaya pisze:Tak, na razie fabryczna i nie zapowiada się żebym miał kiedykolwiek kręcić własne. Moje zdolności manualne stoją na miernym poziomie.
janekbossko pisze:może ktoś pomoże? nie mogę zdjąć szkiełka z górnej uszczelki...zamrażalnik? mała powierzchnia do złapania niestety
janekbossko pisze:Kurde zastanawiam sie czy bedzie tak z kazdym szkłem :/ boje sie zmienic
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wakabaya pisze:Widzę, że wszyscy mamy ten sam problem Zapasowy oring powinien być w pudełku, u mnie był.
janekbossko pisze:nabyłem i ja dzieki pomocy kolegi @erbis
tak jak nie jestem fanem twórczości smoka, ich dizajn jest jakiś dla mnie zbyt futurystyczny i niepotrzebnie toporny tak ten parownik mnie zaskoczył pozytywnie
Na pico prezentuje sie nieźle, może nie tak dobrze jak serpent albo goblin ale jest dobrze jest co prawda delikatny prześwit miedzy tankiem a modem ale da się przeżyć. natomiast co do do 2 rzeczy z którymi wydawało się będą problemy to:
- baza o podobnej budowie jak w Crownie. Okazuje się, że kanały doprowadzające są na tyle duże, że z transportem nie ma w ogóle problemów. Samo układanie waty bajecznie proste. Przycięta na szerokość podstawy parownika, końcówki do góry, nakręcona góra bazy i delikatnie wepchnięte końcówki waty. Działa jak ta lala
- nalewanie liquidu. Juz zapomniałem jak to jest odkręcać dół parownika i tankować. Lubie odkręcaną górę kiedy otwory do napełnienia są duże a to dlatego, że często leje liquid prosto z 100 ml butelek (z lenistwa nie chce mi się używać pipety). Tutaj po otwarciu zaworu do tankowania otwór nie jest jakiś ogromny i to co mi się nie podoba nie ma drugiego po przeciwnej stronie wiec istniała obawa, że przy nalewaniu z butelki będzie się zapowietrzał. Niepotrzebnie kilka razy już zalewałem go i jedyne co musze robić to delikatnie przetrzeć papierem pozostałości po nalewaniu bo przy zamknięciu góry resztki liquiu lubia uchodzić szparami i szparkami.
Na razie nie bawiłem się w kręcenie własnych grzałek. Zamontowany clapton na bazie działa bardzo fajnie IMO już od 25W. Sam wapuje na 30W więc to nie jest jakoś dużo. Chmura jest delikatnie ciepła a smak...wyborny! Owocówki poezja, czekolada z migdałami...magia
Jestem bardzo zadowolony z niego i na pewno pochwalę się jak go powieksze i ocenie czy aby smak jest taki sam czy go przypadkiem dłuższy komin nie spłaszcza
janekbossko pisze:@faja
Co ma byc zasyfione jak prownik dopiero co kupiony?
janekbossko pisze:No i udalo sie. Wzialem parownik i przez rękawiczkę pomogło zdjecie szkła.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
arrhenius pisze:Widzę że problem tych uszczelek powszechny dość... A ja mam inne techniczne zapytanie. SMOKA używam póki co sporadycznie bo wciąż próbuje zrobić idealny setup. Ale jak odstawieniu go z odrobiną liquidu. To po jednym dniu mój samogon barwi się. Lekko pomarańczowy do mocno czerwonego po kilku dniach. Czym to może być spowodowane? Inne parownikow z tym samym liquidem tak się nie zachowują. Myślałem że to wina czerwonej uszczelki więc ja wymieniłem. Ale. Problem się powtarza. Jakieś sugestie?
erbis pisze:Tych grzałek nie można używać w trybie kontroli temperatury.
Siema, Mam dość irytujący problem z OXVA slim pro[…]