EPF
Awatar użytkownika
By pok14
#1120007
Mutango nie rozpętujemy kolejnej afery na wzór "wojen klonów". Zastanawiamy się po prostu czy stosowanie tak wysokich mocy na jakiś sens (głębszy sens), co ono da, jakie nowe doznania, jakie niebezpieczeństwa może ze sobą nieść, jak to się odbije na sprzęcie itd. Zastanawiamy się czy to kolejna moda, czy jest to podyktowane jakimiś racjonalnymi korzyściami.
Nikt tu nikomu niczego nie zabrania. Każdy ma prawo decydować o sobie.
I proszę nie wkładaj nas do jednego wora z politykami. Tu przebywają ludzie myślący. Dlatego myślimy, pytamy, zastanawiamy się. Jeśli zdurnieję do poziomu nogi stołowej i a średnio inteligentne szympanse odmówią mi azylu w ZOO zostanę politykiem.
Awatar użytkownika
By Mutango
#1120016
pok14 pisze:I proszę nie wkładaj nas do jednego wora z politykami.

Nie no, bez przesady. Nie wkładam nikogo do żadnego wora, tylko mówię, że zachowujecie się czasami jak... i tyle.

O samą ideę bym się nie obawiał. Urządzenie 100 watowe jest z gruntu nieracjonalne, tak jak 150 calowy telewizor do domu. Jakoś nie widzę wielkiej kolejki, żeby przepłacić za coś, czego i tak się w pełni nie da wykorzystać. Kupi to sobie RIP Brodacz, trzech Filipińczyków, i dwóch Polaków... i raczej będą używać tego w domu, a nie latać po ulicach ze skrzynką do palenia :lol:
By user
#1120020
Satoh pisze:
Mutango pisze:
venom_666 pisze:Można i bolidem F1 jeździć po mieście, tylko po co??

Żeby nie było, to ja ani nie używam takich mocy, ani nie mam zamiaru używać, ani nie mam w planach zakupu 100 watowych zasilań. Ale nie rozumiem też "świętego oburzenia" jakie temu towarzyszy. Zachowujecie się jak politycy, którzy w imię naszego dobra, ciągle nam czegoś zabraniają. Dajcie ludziom być dorosłymi. Każdy ma prawo zatruć się czym chce. Wbrew pozorom wcale nie jest tak łatwo zabić się takim urządzeniem. Złapać bobra, tak. Poparzyć język, owszem. Ale od tego nie umiera się gwałtowną śmiercią. Trup się nie będzie ścielił na ulicach. Poparzyć się można również gorącą kawą. Zabrońcie kawy.


Zgodze się ale tylko w wypadku, w którym cała ta nasza zabawa jest już uregulowana i wszyscy wiemy co i jak.
Takie zabawy z mocą to tylko potencjalny przykład dla przeciwnikow epków (i nie mów mi, że to nie realne, nie logiczne czy bez sensu bo dobrze znamy rzeczywistość :) )
Nazwij to dalekowzrocznościa albo przezornością ale jestem nauczony że nie rzuca się kamieniami w szklanym domu kiedy wszyscy patrzą.

To co sie personalnie stanie z delikwentami bawiącymi się taka mocą mnie nie interesuje tak dla jasności.


No właśnie. O to chodzi i o tym ileś tam już razy przy takich wynalazkach pisałem.
Czy tylko kilka osób to zauważa i na dzieńdobry są zakrzykiwane i potępiane w czambuł?
Zarzucono mi cytuję:
Dobra ludzie nie spianamy się, bo wygląda tak że każdy post niezgodny z oficjalnym stanowiskiem partii wzbudza niezdrowe emocje

Czyli jedni moga mieć swoje zdanie, ale przeciwnego do nich już nie można mieć?
Moralność Kalego? :palm

-- [scalono] Pt 27 cze 2014 16:02:31 --

Mutango, gdyby tylko tak to wyglądało, to OK, ale przeleć się po wątkach kilowatowych, a zauważysz, że nie do końca tak jest.
A to tylko jedno z for na świecie.
By drakko
#1120028
reed pisze:Toż nie chodzi o zabijanie SIEBIE.
Tylko o to, jak taki pęd do kilowatów wpłynie w ogóle na ideę e-p i postrzeganie e-p przez postronnych i wrogów.


Akurat to to łatwo przewidzieć - wystarczy pierwszy który się poparzy lub zatruje bobrem/nikotyną/czymkolwiek innym co wydzieli się przy takiej temperaturze (myślę że przy takiej mocy, 100% VG i userze, który nie wie co z tym zrobić jest to możliwe). Dalej już z górki - Fakt lub superexpress (ewentualnie zagraniczny tabloid) i użytkownik dowolnego nie-egona staje się maniakiem (biegającym po mieście z spawarką), którego trzeba chronić przed nim samym. I ustawy/unijne rozporządzenia przechodzą przy ogólnej akceptacji społeczeństwa.
Awatar użytkownika
By Mutango
#1120035
drakko pisze:Akurat to to łatwo przewidzieć - wystarczy pierwszy który się poparzy lub zatruje bobrem/nikotyną/czymkolwiek innym co wydzieli się przy takiej temperaturze (myślę że przy takiej mocy, 100% VG i userze, który nie wie co z tym zrobić jest to możliwe). Dalej już z górki - Fakt lub superexpress (ewentualnie zagraniczny tabloid) i użytkownik dowolnego nie-egona staje się maniakiem (biegającym po mieście z spawarką), którego trzeba chronić przed nim samym. I ustawy/unijne rozporządzenia przechodzą przy ogólnej akceptacji społeczeństwa.

Tyle że do tego wystarczy zwykły mechanik z topową baterią, i z odpowiednio ukręconą grzałką.
Dlaczego jest takie święte oburzenie na kawałek płytki z elektroniką? Dlatego że pisze na niej 100W?
Dlaczego nikt się nie oburza na ogniwa high drain? Bo na nich nie pisze 100W, tylko pisze 30A?
No to pomnóż sobie 3,7 * 30 = 111W <- to jest ich maksymalna moc
No to huzia na józia, zabrońmy Nemezisa, i każdej innej rurki do której można takie ogniwo włożyć!
Awatar użytkownika
By pendzik
#1120044
reed - ten cytat nie był personalnie do Ciebie. :piwo Chyba, że chcesz koniecznie tak to odebrać, ale chyba nie o to w tym chodzi...

Pok 14 ma fajne podejście - próbuje dociekać czy to będzie jakiś upgrade jakości wapowania, czy też po prostu gadżet. I tu leży pies pogrzebany. Imo w ep mamy od dłuższego czasu do czynienia z pełzającą ewolucją, a nie z jakimiś rewolucyjnymi nowinkami. Ot lepsza konstrukcja parownika, ładniejsza rurka. W sumie to samo co kilka lat temu, tylko lepiej i często taniej. Na tle tego wszystkiego elektro dorównująca wydajnością mechanikom to w sumie nie głupia sprawa.

Co do potencjalnych zagrożeń i argumentów dla przeciwników wapowania. Sorry, ale zagrożeniem jest użytkownik, nie sprzęt. Kiedyś problemem były osobniki z ego wapujące w komunikacji miejskiej. Że się poparzyć można, że chmury za duże - sorry ale to wszystko jest do zrobienia na sprzęcie który mamy dziś w rękach. A by nie dawać argumentów przeciwnikom wapowania....to najbezpieczniej by było palić anale :mrgreen:
By drakko
#1120048
@Mutango - no o tym nie pomyślałem. Choć licząć trzeba jeszcze brać pod uwagę spadki napięcia na body i tu już będzie ciężej coś takiego uzyskać. W modzie z tą elektroniką i dwoma aku jest to już dostępne nawet dla zwykłego zjadacza liquidu, który nie wie co robi (a takich modów pewnie zaraz trochę będzie). Przy napięciu oddawanym 7V wystarczy już grzałka 0,5 ohm - a taką to łatwo zrobić. Dotychczas elektronika i tak olewała taki nastaw - ograniczenia mocy i amperów. Teraz da się.
By user
#1120049
@Pendzik, Tak, zagrożeniem jest użytkownik, racja. Ale zagrożenie wzrasta wprost proporcjonalnie do jakości narzędzia jakie dostaje taki użyszkodnik w ręce :)

A anale, to tam gdzie ich miejsce .... :dupa
:beer:
Awatar użytkownika
By venom_666
#1120066
pendzik pisze: Sorry, ale zagrożeniem jest użytkownik, nie sprzęt.

Podobnie jak z bronią, bo sama to raz do roku podobno strzela.
Problemem nie jest sam sprzęt jako taki, ale własnie "dalekowzroczność i obserwacja".
Tak jak gimbusy i niektórzy starsi chmurzący gdzie popadnie, przyczynili sie do tego że spoleczeństwo źle patrzy na e-p i media robią czarny PR, tak samo wyobraź sobie jak się przy ogólnej dostepności dorwą do tego tacy sami potencjalni laureaci nagrody Darwina.
O tym że na jakośc codziennego chmurzenia takie wynalazki wpływu nie mają, to już stwierdzili inni.
Przy mechanikach kręcimy czasem niskie grzałki, ale to wynika wprost ze strat na samej rurce.
Niby grzałka 1 Ohm, ale po doliczeniu strat moda, wychodzi czasem 1,5 albo i wyżej.
Na dualach i quadrach niby masz subohma, ale to sumarycznie, bo na pojedyńczej jest dwukrotnie lub czterokrotnie mniejsza.
Dodatkowo masz spadki na samym ogniwie pod obciążeniem.
Przywal teraz z elektronika ze stabilizacją i tu już wygląda to inaczej, bo tego spadku nie masz.
Tu jest tak jak z brzytwą, daj fryzjerowi, to Cię ładnie ogoli, ale jest też i przysłowie o małpie...
Awatar użytkownika
By pendzik
#1120108
@Venom666 no niestety nie mogę zgodzić się z tą argumentacją. Musiałbym analogicznie wywalić z kuchni wszystkie noże, bo część może być na tyle długa, że może dosięgnąć serca - to przecież niebezpieczne! Bo wejdzie mi do kuchni potencjalny zdobywca nagrody Darwina i kłopot gotowy... Nie twierdzę, że takie myślenie jest z pozoru logiczne, ale nie robiłbym ze wszystkich idiotów na siłe....bo paru faktycznie jest. :zakrecony By nie było - jasne, w rękach nieogarniętej osoby taki sprzęt może być potencjalnym zagrożeniem, ale to nie powód by od razu ciskać na niego gromy. Bo będąc konsekwentnym trzeba by było zezłomować własne auto.
Co do poprawy jakości chmurzenia - wybacz będzie potestowane, będę oceniał. Mi mechanik na subomach poprawił jakość chmurzenia. I nie mam na myśli jakiś 0,8 ohma :lol: Analogicznie tego typu sprzęt również może - ale ciężko gdybać bez paru dni z czymś takim.

Co do mechaników i spadków - racja. Tylko jak się pomierzy ile da się wyciągnąć na dzisiaj dostępnych w zasięgu ręki configach i założy że nie wszyscy będą używali 100% możliwości elektro - to wzrost mocy nie będzie taki straszny jak się niektórym może wydawać. To jak z przysłowiowym spinnerkiem - nie każdy używa go tylko i wyłącznie na 4,8V.
Awatar użytkownika
By venom_666
#1120122
Spinerek oprócz 4,8 ma jeszcze wydajnośc prądową, i jak nie wyrobi, to prostu obnizy napięcie.
Na kisie też możesz sobie ustawić 8V, tylko co z tego jak na niskiej grzałce sam obetnie na 3,5 ;)
Nieogarnietych ludzików, jest wbrew pozorom więcej niż Ci sie wydaje, a przy tym moda robi swoje.
Widac to było najlepiej na początku ery FT na forum, gdzie ludzie rzucili się wszelakie mody, bo tanie i dostepne, no i poczytali opinie tych kumatych jakie to fajne.
Potem zaczęły sie posty z pytaniami których nikt odrobinę logicznie myślący by nie zadał, zdziwienia że klon Caraveli przy wsadzonym akusie z "goła dupką" minusem do dołu robi zwarcie itp.
Nie sprzęt jest tu problemem, ale właśnie potencjalni użytkownicy którzy uwazają że tylko moc ma znaczenie.
Kiedys śmialiśmy się że wyprodukują parowniki bez grzałki, a płyn będzie odparowywany łukiem elektrycznym i patrząc na to jak się zaczął "wyścig mocy" niedługo do tego dojdzie.
Poza tym e-p miał być i powinien być sposobem na rzucenie nałogu, lub zdrowszym substytutem, a nie zabawką.
Pożyjemy, zobaczymy jak to wyjdzie, ale idzie w złą stronę...
Awatar użytkownika
By pendzik
#1120130
Czyli wychodzi na to, że sto watów nie jest be, tylko user może być be. Coż trochę racji w tym jest...ale guzik zrobimy z tym, że ludzie są jacy są.

Co do epalanie jako rzucenia nałogu, ja co prawda nie zamierzałem niczego rzucać, ale patrząc na licznik mój, czy niektórych userów - nie wyszło nam to specjalnie to rzuacnie :lol:

Z tym, że tego typu sprzęt będzie coraz bardziej dostępny chyba trzeba się pogodzić. Po prostu ep muszą być coraz wydajniejsze by się nowinki sprzedawały - a moc doskonale widać na cyferkach i to może mieć wzięcie :mrgreen: I tak mnie dziwi że 100W od razu - spodziewałem się powolnych wzrostów o 5-10 W by więcej płytek sprzedać.
Awatar użytkownika
By venom_666
#1120138
no nikt nie mówi ze np. szybkie samochody, czy dwukołowe szosowe szlifierki sa be...
Problem w tym że uzywają ich często osobnicy którzy powinni co najwyżej skuterkiem czy maluchem się poruszać...
Awatar użytkownika
By pok14
#1120140
pendzik pisze:... ale patrząc na licznik mój, czy niektórych userów - nie wyszło nam to specjalnie to rzuacnie :lol: ...
:mrgreen:
Wapuję bo lubię. Z mocy 36 zjechałem na 6mg.
Jakiegoś pierdolca w życiu trzeba mieć. I nie ustąpię bom zawzięty *STOP*
Awatar użytkownika
By Mutango
#1120166
venom_666 pisze:Przywal teraz z elektronika ze stabilizacją i tu już wygląda to inaczej, bo tego spadku nie masz.

Spadki spadkami, ale ogniwa są coraz wydajniejsze, i będą coraz wydajniejsze. Dzisiaj kupujemy 10, 20, 30A. Jutro będziemy kupować 35, pojutrze 40, a za pół roku 60A.
Kwintesencją problemu nie jest elektronika. Elektronika nam tylko problem pokazała, i z tego powodu stała się tym chłopcem do bicia. Wyświetliła na wyświetlaczu: 100W. Jak posłaniec który przynosi nam złą wiadomość, jak listonosz który przynosi rachunki. Zabić listonosza, nie będzie rachunków!

Mechaniki wszyscy lubią, szanują i poważają. Bo mechanik to taka śliczna i tajemnicza zabawka. Coś tam kręcimy, często na wyczucie, na oko, dokładnie nawet nie wiemy ile mocy wyciskamy... jest fajnie. A tu nagle ktoś zrobił elektronikę, która na dużym ślicznym wyświetlaczu pokazała nam 100W. Toż to horror :twisted:

A tymczasem, elektronika nie jest żadną wytwornicą mocy, jak to ktoś napisał. Nie czerpie energii z kosmosu. Jest tylko i wyłącznie stabilizatorem napięcia. Stabilizuje to, co jej bateria daje. Nie może na wyjściu dać więcej mocy, niż dostaje na wejściu. Jeśli na wyjściu chcesz uzyskać 100W, to na wejściu musisz podłączyć takie ogniwo, które da nawet więcej niż 100W. A jeśli masz takie ogniwo, to możesz je również zastosować w mechaniku, i uzyskać moce zbliżone. Jeśli ktoś uważa, że ludzie mogą sobie zrobić krzywdę na elektroniku, to równie dobrze mogą sobie zrobić krzywdę na mechaniku. A nawet nie równie dobrze, ale tym bardziej mogą sobie zrobić krzywdę, bo nie wyświetli im się na wyświetlaczu żadna liczba, która mogłaby być jakimś znakiem ostrzegawczym.

Tymczasem nie słyszę żadnych płaczów i lamentów, żeby się opamiętać i wyrzucić wszystkie mechaniki do kosza.
Awatar użytkownika
By Tymon78
#1120190
pendzik pisze:Czyli wychodzi na to, że sto watów nie jest be, tylko user ...

Co do epalanie jako rzucenia nałogu, ja co prawda nie zamierzałem niczego rzucać, ale patrząc na licznik mój, czy niektórych userów - nie wyszło nam to specjalnie to rzuacnie :lol:

Z tym, że tego typu sprzęt będzie coraz bardziej dostępny chyba trzeba się pogodzić. Po prostu ep muszą być coraz wydajniejsze by się nowinki sprzedawały - a moc doskonale widać na cyferkach i to może mieć wzięcie :mrgreen: I tak mnie dziwi że 100W od razu - spodziewałem się powolnych wzrostów o 5-10 W by więcej płytek sprzedać.

Oba czynniki :lol: są składnikiem katastrofy i user i urządzenie :?
Kto na powolne wzrosty mocy poleci ? - jelenie mnożą się w trybie analogicznym,podniesionym do kwadratu.
To co miało ratować przed petem będzie postrzegane jako "krzesło elektryczne",wtedy nikt nie spyta o skład ''olejku'' i jaki to ma wpływ na zdrowie.
Można na mechanikach owszem osiągnąć te 20 - 30W , ale niekażdy wie jak to uczynić a tu gotowa zabawka od ręki ...
Owszem są ludzie co lubią i Lubią mocniej ,ale myślą niektórzy...
A ogólnie to temat z pupy...
By zakus
#1120330
Już nudne jest to narzekanie na wysokie moce.

Przede wszystkim ta kwestia dotyczy minimalnej liczby waperów, większość używa prostych egonów, więc nikogo to nie obchodzi. W mediach króluje i królować będzie woda w płucach i "trucizna w olejkach" a nie cloud chasing.

A sama moc 100W... Przeszedłem się szybko po mieszkaniu i sprawdziłem jakie to inne maszyny zagłady mam w swoim domu. Lokówka dziewczyny - 400W. Blender - 500W. Suszarka do włosów - 2000W. Największym zagrożeniem okazał się czajnik - 2400W. Nie wiem jakim prawem ktokolwiek dopuścił tak niebezpieczne urządzenia do sprzedaży. Przecież po to mogą sięgnąć dzieci!

Co do tego czy, kto i dlaczego potrzebuje takich mocy. Lubię raz na jakiś czas skręcić sobie quada na ~0,15 Oma i mam do tego święte prawo. Nie łażę z tym po mieście, nie dmucham nikomu w twarz, nie zmuszam nikogo do wapowania na takim setupie. Nie, wapowanie NIE JEST jedynie sposobem na rzucenie palenia. Gdyby było to zatrzymalibyśmy się na watkowcach, no, może na CE3. Do rzucenia nie jest potrzebny mechanik, VV/VW i pierdylion parowników ale dla większości ludzi na tym forum wapowanie przeistoczyło się w hobby. Jakim trzeba być hipokrytą, żeby w jednym wątku pisać o tym, że w wapowaniu chodzi TYLKO o to, żeby nie palić, a w drugim zachwycać się nowościami i dobijać targów na bazarku?

Po co nam samochody osiągające 300 km/h? Przecież to niebezpieczne. Teraz to już tylko o prędkość chodzi i ekstremalne wrażenia. Samochody powinny służyć do dostania się z miejsca na miejsce!

Wapujcie sobie na 5, 10, 20, 200 Watach i dajcie innym wapować na tylu, na ilu chcą.
Awatar użytkownika
By noman1
#1120342
Unia i biurokraci i tak mają w :dupa na ilu watach wapujemy i jaki to ma wpływ na zdrowie, a co za tym idzie, obraz waperów się przez 100 czy 200W nie zmieni, bo to nie ma kompletnie żadnego znaczenia.
Awatar użytkownika
By seiken
#1120376
No cóż jak pisałem wczesniej jednych raduje egon innych prosty mod , sa tez tacy jak ja dla których 15w to i tak potega mocy ale sa też tacy dla których smród palonego liqidu podnosi ego
ci ostatni i tak beda pewni ,że reszta to mięczaki bez poczucia kopa i "mocy" bo ich rajcuje smród palonego liqidu miłosc do bobra
i za uja ich nie przekonasz ,że to syf oni i tak wiedza lepiej.......
niech wiec moc bedzie z nimi
Awatar użytkownika
By PucH2
#1120396
Maxymalna ilość Wat nie oznacza że na tylu trzeba jarać. Oznacza za to wolność od wyznaczonego przekroju druta oporowego, większą niezawodność elektroniki na zwarcia i uszkodzenia z przegrzania układów i spory zapas mocy. Nikt nie broni ma 100 watach używania 12 watowej grzałki. Wręcz jest to wskazane. Będzie 500 czy 1000 Wat i nie zmienię swojego przyzwyczajenia. Swoją drogą to 70 Wat już ponad rok mam i używam. Kiedyś Polowi pisałem że mam i większości to nieprzydatna opcja. Za to do wypalania nagaru jak i znalazł.
Awatar użytkownika
By piehot
#1120397
a może H3 hoduje grzałki z takim nagarem że 150W nie starcza ?! :lol:
Awatar użytkownika
By pawel_aa
#1120407
PucH2 pisze:Maxymalna ilość Wat nie oznacza że na tylu trzeba jarać. Oznacza za to wolność od wyznaczonego przekroju druta oporowego, większą niezawodność elektroniki na zwarcia i uszkodzenia z przegrzania układów i spory zapas mocy. Nikt nie broni ma 100 watach używania 12 watowej grzałki. Wręcz jest to wskazane. Będzie 500 czy 1000 Wat i nie zmienię swojego przyzwyczajenia. Swoją drogą to 70 Wat już ponad rok mam i używam. Kiedyś Polowi pisałem że mam i większości to nieprzydatna opcja. Za to do wypalania nagaru jak i znalazł.

Tylko widzisz, o ile potrafię zrozumieć ciche słuchanie muzyki na sprzęcie audio dużej mocy lub przyjemność z jazdy autem z podrasowanym silnikiem, o tyle nie kumam pędu do puszczania dużej/gigantycznej chmury z gliceryny. Czemu to ma służyć?
Dla mnie to zwykłe gadżeciarstwo i nabijanie kabzy producentom, przecież za chwilę pojawi się wersja 150, potem 200 i 500W.

Zastosowanie 100W - na kemping czy pod namiot idealne. Robi się quadcoila, na jednej grzałce - wapowanie, na drugiej można wodę zagotować na herbatę, przy trzeciej grzałce można czytać wieczorem książkę (jeśli ktoś to jeszcze robi) a czwarta ogrzewa namiot.
By zakus
#1120418
seiken pisze:No cóż jak pisałem wczesniej jednych raduje egon innych prosty mod , sa tez tacy jak ja dla których 15w to i tak potega mocy ale sa też tacy dla których smród palonego liqidu podnosi ego
ci ostatni i tak beda pewni ,że reszta to mięczaki bez poczucia kopa i "mocy" bo ich rajcuje smród palonego liqidu miłosc do bobra
i za uja ich nie przekonasz ,że to syf oni i tak wiedza lepiej.......
niech wiec moc bedzie z nimi

Nie wiem czy kiedykolwiek próbowałeś wyższych mocy, ale np. Dual 0.6 Oma albo Quad 0.3 Oma to tak, jakby wapować na dwóch/czterech parownikach z grzałkami na 1.2 Oma, więc teoretycznie temperatura pojedynczej grzałki nie powinna być wyższa (w praktyce będzie, ale bardzo nieznacznie) - mówię oczywiście o mechaniku. Do tego takie moce są znośne tylko w driperach, które z kolei mają spory przeciąg. Nikt nie lubi bobra i palonego liquidu, ale (raczej) nikt też nie wapuje na 50 Watach w Kayfunie.

Quad 0.3 Oma na mechaniku daje smak nie do porównania z jakimkolwiek innym parownikiem (z tych, których miałem okazję spróbować, a trochę ich już było). Znacznie pomógł mi też zejść z nikotyną, bo 4 mg kopie jak 18 mg w Kayfunie. Chmurki oczywiście też fajnie sobie popuszczać, ale dopóki nie robię tego na przystanku czy w sklepie (a w praktyce tylko w domu) to w czym problem?
Awatar użytkownika
By Tymon78
#1120448
Jałowa dyskusja - czym się różni czajnik elektryczny przytoczony od kol. zakus od zasilania e-p?.Po co po chacie latać i watty sprawdzać?
Czajnika używasz zewnetrznie,jak i innych sprzętów z taką mocą.Polej kolego lokówkę lq i wsadź do dzioba - konwersacji już niebędzie...
Nie o samą moc idzie ale w jakim celu i w jaki sposób ona oddziaływuje na Ciebie.Może bym i siedział cicho ale za pół roku jak nic będzie 0.3 kv...
A niektórym wystarcza aku 10 A i grzałka 0.8 ohm - tylko tu jest jeszcze jedna kwestia - mówimy o sobie czy patrzymy w przyszłość?
A ona różowa niejest - no na dziś dzień...
Temat ogólnie niesłóży pojęciu e-palenia,takich chmur to i na analogu nieuwidzisz.Z jednej strony podpisy,protesty EFVI a z drugiej cudowanie.
Mówiąc szczerze na uj kol.H3 zapodaje takie tematy skoro więcej wnoszą zamieszania niż spokoju i pożytku którego teraz brakuje...
Jak to się ma do propagowania e-p i jegoż obrony przed UE.
To jak już musi być - to dział ciekawostki ze świata e-p,na temat i sprawiedliwie...
Milknę - brak słów i argumentów...
Awatar użytkownika
By lukiboss2
#1120473
Tak czytam niektóre posty i na prawdę nie rozumiem, co wy macie do ,,dużych chmur'', wytłumaczy mi to ktoś?
Ja rzucając palenie, mając pierwszego egona narzekałem na małe chmury, słaby kop itp, przez to i tak popalałem zwykłe śmierdziuchy, bo po prostu e-palenie mnie nie satysfakcjonowało [więc wasze teksty -> ,,duża chmura tylko dla tych co e-palenie traktują jako hobby'' jest BŁĘDNA]. Kupiłem moda, kupiłem lepszy atomizer, nauczyłem się robić grzałki, i nagle szał pał, kop lepszy niż przy fajkach, chmury o wiele większe, od razu mi się fajek odechciało.

Dodatkowo nie wiem czemu, ale w Polsce w porównaniu do innych krajów jest zupełnie inne e-palenie, tutaj duża chmura=źle, 0.2 ohmy na mechaniku=śmierć, 100% VG=beznadzieja, 50W=na co to komu.
Ja rozumiem, że niektórzy nie potrzebują więcej niż 15W, ale czemu wy nie ogarniacie, że ktoś może potrzebować, lub po prostu lubi mieć tej mocy więcej.
By zakus
#1120489
Tymon78 pisze:Milknę - brak słów i argumentów...

Chyba właśnie w tym problem.
Z manifestu EFVI, szeroko i intensywnie popieranego na forum:
Zdecydowana większość waperów traktuje wapowanie jako hobby po udanym rzuceniu palenia. Chcielibyśmy, wyrazić to bardzo jasno: to nie jest urządzenie do rzucania palenia, jest to urządzenie stworzone w celach rekreacyjnych, które sprawia, że ​​zupełnie łatwo jest rzucić palenie i przestać poważnie ranić siebie i otoczenie, a robiąc to, w rzeczywistości kończy się na nieszkodliwej i zabawnej działalności.

Gadanie o tym jakie to te wielkie chmury są złe, palony liquid i w ogóle niezdrowe, brzmią DOKŁADNIE TAK SAMO jak woda w płucach. Zero argumentów, ale uparcie za swoim.

E-p to nie analogi, nie są też jedynie alternatywą dla tytoniu, więc czemu porównujemy chmury między nimi?
Przed kim szpanuję puszczając chmury we własnym domu?
W jaki sposób duże chmury "niesłóżą pojęciu e-palenia"?

Wychodzi na to, że połowa forum nie jest wiele lepsza od Brukseli. Suplement do dyrektywy tytoniowej - maksymalna moc osiągalna w zasilaniu = 15 W. Czekam na European Free Cloud Chasing Initiative.
Awatar użytkownika
By Tymon78
#1120516
zakus pisze:
Tymon78 pisze:Milknę - brak słów i argumentów...

Chyba właśnie w tym problem.
Z manifestu EFVI, szeroko i intensywnie popieranego na forum:
Zdecydowana większość waperów traktuje wapowanie jako hobby po udanym rzuceniu palenia. Chcielibyśmy, wyrazić to bardzo jasno: to nie jest urządzenie do rzucania palenia, jest to urządzenie stworzone w celach rekreacyjnych, które sprawia, że ​​zupełnie łatwo jest rzucić palenie i przestać poważnie ranić siebie i otoczenie, a robiąc to, w rzeczywistości kończy się na nieszkodliwej i zabawnej działalności.

Gadanie o tym jakie to te wielkie chmury są złe, palony liquid i w ogóle niezdrowe, brzmią DOKŁADNIE TAK SAMO jak woda w płucach. Zero argumentów, ale uparcie za swoim.

E-p to nie analogi, nie są też jedynie alternatywą dla tytoniu, więc czemu porównujemy chmury między nimi?
Przed kim szpanuję puszczając chmury we własnym domu?
W jaki sposób duże chmury "niesłóżą pojęciu e-palenia"?

Wychodzi na to, że połowa forum nie jest wiele lepsza od Brukseli. Suplement do dyrektywy tytoniowej - maksymalna moc osiągalna w zasilaniu = 15 W. Czekam na European Free Cloud Chasing Initiative.

Kolego ja Ci niebronie - ino przesada jest porównywanie mocy AGD do e-p ,druga sprawa to od rozsądku zależy jak sprzęt użytkujesz i jak on odbija się na organiźmie.Twoje wywody są trochę na wyrost - Bruksela to Bruksela a forum to my,o wodzie nikt tu niewspomniał i niewszyscy się ślinią na Watty.Oblukaj kolego temat cały - większe autorytety się wypowiadały.A umiar dobry we wszystkim.
Awatar użytkownika
By pendzik
#1120528
Myślę, że nie ma co przeginać - nie ma co winić całej społeczności EFVI za zdanie jednego usera z ich logo w sygnaturze :). Ale podsumowanie trafne :D
Mam wrażenie, że napisaliśmy co było do napisania. Padły mniej lub bardziej sensowne argumenty z jednej i z drugiej strony. A i tak każdy wybierze sprzęt wg własnych potrzeb i gustów. I nie ma powodu z tego powodu co drzeć kotów. Oczywiście znajdą się tacy którzy będą krytykować na chama - ale haters gonna hate :zakrecony
By taxi
#1121339
Piszecie że głupota ,każdy ma swój rozum i wapczy na własną odpowiedzialność ,u mnie sx350 (nie zmieniałem softa na 35w) nie daje rady ,mam niedosyt.
poranne wapowanko na 30w jest okej ,ale w ciągu dnia to małoooo!!!!!!!


na filmiku klon magmy na dualu ,grzałka na sznurku z FT
By user
#1121342
Piszemy to co piszemy i lepiej przeczytaj to jeszcze raz, zamiast wsadzać nam w klawiaturę coś co się wydaje, a nie zostało napisane :palm
By taxi
#1121347
reed pisze:Piszemy to co piszemy i lepiej przeczytaj to jeszcze raz, zamiast wsadzać nam w klawiaturę coś co się wydaje, a nie zostało napisane :palm

Oj to już Ci klawiatury nie psuję ,widzę że negowanie opinii innych które kompletnie nic nie wnosi do tematu nadal na porządku dziennym .
Przepraszam że wtrąciłem swoje zdanie i to już się nigdy nie powtórzy :D

Wybacz reed :D
Awatar użytkownika
By pok14
#1121351
Co to ja miałem powiedzieć......a już wiem. Ta moja skleroza :wink:
Chcecie kopa ? Chcecie drapania w gardle? Chcecie się "napalić" ?
Pytanie brzmi czy można to osiągnąć tylko przez zmianę mocy i niskie grzałki ? Tak to jest jeden ze sposobów.
Sposób drugi, tańszy, szybszy, nie dający mniejszych chmur o co teraz trwa bitwa jest bardzo prosty.
Wystarcza zmiana mocy liquidu na wyższą. Pełna dowolność, jak ktoś chce albo musi może jechać na 36mg.
Awatar użytkownika
By venom_666
#1121353
a iloma takimi chmurami zrobisz zadymę w pokoju taką że ledwo co widać??
Jak często myjesz okna zasyfione nalotem gliceryny??

Kto chce niech sobie jara i na gigawacie, tylko proszę nie wmawiajcie wszystkim że to droga ewolucji, bo mimo wszystko nikt nie wozi zakupów tirem (bo duża ładowność), ani nie jeździ na co dzień do pracy diablo z 1000 konnym silnikiem...

Dużą chmurę można uzyskać i na mniejszych mocach, trzeba tylko zgrać grzałkę z transportem...
Awatar użytkownika
By kurok
#1121360
Można też zrobić sobie przerwę i wtedy zapewne wystarczy nam to co mamy.
Poza tym warto pamietać, że niebawem e-fajki będą tylko dla dorosłych ;)
Awatar użytkownika
By vokalek
#1121496
Osobiscie uzywam kajtka na dualu 0,6-0,8 ohm i dna30 juz mi za malo. Teraz czekam na update sx do 40w ... wiec na quadro te 100w sie przyda.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By noman1
#1121509
pok14 pisze:Sposób drugi, tańszy, szybszy, nie dający mniejszych chmur o co teraz trwa bitwa jest bardzo prosty.
Wystarcza zmiana mocy liquidu na wyższą. Pełna dowolność, jak ktoś chce albo musi może jechać na 36mg.


Pytanie: co jest bardziej szkodliwe (bo chyba o to ta batalia), większa chmura z mniejsza ilością mg, czy mniejsza chmura z wysokim mg-ramem?
Tego, jak na razie, nie wiemy.

venom_666 pisze:Kto chce niech sobie jara i na gigawacie, tylko proszę nie wmawiajcie wszystkim że to droga ewolucji,.


Chyba pomyliłes kolejność, tu atakuje sie 100W a nie wmawia, że to droga ewolucji.
Zawsze lepiej mieć zapas mocy niż jej brak, tak samo w motoryzajcji, komputerach (pamięć , procesor)..... jak i w e-p.

Dla mnie:
1. driper:
- jedna grzałka do 20W
- dwie grzałki do 40W
- cztery do 80-100 W

2. baniak, odpowiednio:
- 15W
- 30W
- 50W
Awatar użytkownika
By Mutango
#1121537
noman1 pisze:Dla mnie:
1. driper:
- jedna grzałka do 20W
- dwie grzałki do 40W
- cztery do 80-100 W
...

Jedna, dwie, cztery grzałki... to określenie też dość nieprecyzyjne. Bardziej precyzyjne byłoby określenie sumarycznej powierzchni grzewczej.
Przykładowo, grzałkę o oporności 1 ohm można zrobić z trzech zwojów, bardzo cienkiego drutu. Można też grzałkę o takiej samej oporności 1 ohm zrobić z 10 zwojów bardzo grubego drutu. Obie grzałki mają tą samą moc (przy tym samym napięciu), ale zupełnie inną charakterystykę grzania. Ta pierwsza rozgrzewa się bardzo szybko, i do bardzo wysokiej temperatury, w związku z czym może przegrzać glicerynę i generować akroleinę. Druga grzałka rozgrzewa się wolniej i do niższej temperatury. Na większej powierzchni generuje większą chmurę, ale nie rozgrzewa się na tyle, żeby generować akroleinę. Czyli moc obu grzałek ta sama, ale w pierwszej moc idzie w temperaturę, a w drugiej moc idzie w ogrzanie większej powierzchni.
I ta druga droga jest prawidłowa.
Generalnie, im większą moc używamy, tym większą powierzchnię grzewczą powinniśmy stosować. Zwiększenie powierzchni grzewczej może iść w dwóch kierunkach:
- więcej grzałek
- lub grubszy drut, większa ilość zwojów
Na pozór grzałka z grubszego drutu wygląda "potworniej". Ale w rzeczywistości, im grubszy drut, tym bezpieczniej, bo trudniej przegrzać glicerynę.

Podsumowując, każdy dobry setup powinien być zgrany w czterech aspektach:
- moc
- transport
- strumień powietrzny
- powierzchnia grzewcza
Co najmniej dwa powyższe aspekty, w dużym stopniu zależą od konstrukcji parownika. Dlatego nie można z góry określić jaka moc jest właściwa, a jaka niewłaściwa. Bo to zależy od parownika, a czasami też od umiejętnego skonstruowania setupu. Są takie parowniki, w których nie powinno się przekraczać 8W, ale są też takie w których przekroczenie 50W nie jest niczym groźnym.
Awatar użytkownika
By venom_666
#1121539
Jak narazie, to ataki wyglądają bardziej na pytania "po co", a jedyną argumentacją jest "bo tak!!!"
Choć sam używam e-p to wywaliłbym z domu gościa który by mi trzema chmurami zrobił mgłe w pokoju.
Tak jak niezbyt przyjemnie było siedzieć w knajpie zadymionej tak że można było siekierę powiesić, tak samo niezbyt fajnie jest siedzieć obok wytwornicy pary teraz.

Pytam więc po raz kolejny - po co ??
Po to by tam gdzie jeszcze nas tolerują przestali ??
Porównanie do komputerów fajne, tylko że w większości jest to taka samonapędzająca się spirala.
Robi się mocniejszy procesor - produkują nową grę na którą jest on za słaby bo jest kiepsko zoptymalizowana. trzeba więc mocniejszy komputer, ale znów pokaże się nowa produkcja z większymi wymaganiami...
Chyba że dązymy do tego by jednym buchem odparować pół litra płynu...
chińczyk się cieszy bo w mode wchodzi 26500 to więcej miejsca na więcej słupków i za dwa miesiące będą 16 grzałek pakować...
Albo rozmawiamy o e-p jako alternatywie dla analogów, albo o zabawce dla mas którą można sobie będzie niedługo krzywdę zrobić, tylko wtedy nie dziwmy się jak dostaniemy takie ograniczenia, że tylko koncernowe slimy je spełnią...
Awatar użytkownika
By pendzik
#1121553
@ Venom - odpowiedź na pytanie "po co" padła w tym wątku wielokrotnie. Nie ma sensu chyba odpowiadać ponownie, choć jak bardzo będziesz nalegał pewnie i tak to zrobię, bo głupi jestem i wierzę w dobre intencje i zdolność ludzi do wyciągania wniosku.
Masz rację - możesz wywalić Cloud Chasera z domu. Możesz poprosić go również by ograniczył wytwarzanie 'mgiełki' do akceptowalnych przez Ciebie wartości, czy by po prostu zaspokoił głód nikotynowy na zewnątrz. Twój dom twoje prawo. I ten przykładowy Cloud Chaser ma prawo dokładnie zrobić z tobą co ty z nim:).
Zresztą chyba ciężar dyskusji przeniósł się w inny niesprzętowy wątek. Nie ma sensu chyba ciągnąć polemiki o tym samym w dwóch wątkach.
Awatar użytkownika
By pok14
#1121606
noman1 pisze:Pytanie: co jest bardziej szkodliwe (bo chyba o to ta batalia), większa chmura z mniejsza ilością mg, czy mniejsza chmura z wysokim mg-ramem?
Tego, jak na razie, nie wiemy.

Nie podejmuję się odpowiedzieć co jest bardziej szkodliwe.
Na moim przykładzie wiem, że swego czasu miewałem takie napady głodu nikotynowego i nie mogłem się "napalić".
Zamiast ciągle trzymać e-peta w paszczy i non-stop wapować w poszukiwaniu nikotyny zastosowałem ten sposób.
W jednym parowniku miałem liquid 36mg. Jak nadszedł taki dzień, że notorycznie brakowało mi nikosi to brałem kilka chmur 36mg.
Głód bardzo szybko mijał a ja odstawiałem e-p na kilka godzin nawet.
Dlatego mogąc wybierać, nie pójdę w podwyższanie mocy a zmienię liquid na mocniejszy. Kilka buchów i spokój.
Piszę stricte o zaspokojeniu potrzeby na kopa, nikosię a nie odnoszę się do celu i sensu stosowania wyższych mocy do konkretnych grzałek czy tez ich wielokrotności.
Awatar użytkownika
By Mutango
#1121616
venom_666 pisze:Jak narazie, to ataki wyglądają bardziej na pytania "po co", a jedyną argumentacją jest "bo tak!!!"

Taką samą argumentację mają faceci, którzy wspinają się na najwyższe góry świata.

Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.
Co byśmy nie zrobili, to "cloud chasing" będzie istniał, bo tak. Więc ważniejszą kwestią od filozofowania może być wytłumaczenie, jak robić to możliwie najbezpieczniej.

A poza tym, myślę że przeceniasz zjawisko. To nie jest tak, że zaraz setki ludzi zacznie chodzić z dripperami po ulicach, puszczać gigantyczne chmury. 99% i tak pozostanie przy "długopisach". Choćby tylko ze względu na koszty. Duża chmura robi "wir w baku" ;)
Awatar użytkownika
By pendzik
#1121620
@Pok14 z większymi mocami jest podobna bajka(przynajmniej u mnie). Driper i mechanik to u mnie 3,6 mg do 7 mg max I zerówka do pykania. Na kajtkowatych i meshowatych leciałem na 18tkach, 14 i 12. Również częstotliwość ep w paszczy podobnie. Chain vapping poszedł w zapomnienie kilka machów i pass. Nawet licząc zwiększenie spalania wychodzi mi że nikotyny przyjmuję znacząco mniej. W sumie wychodzi na to że podobnie tylko zwiększone dawki nikotyny zastępuje moc.
Awatar użytkownika
By pok14
#1121629
noman1 pisze:@pok14, ruska na 9-12 mg mogę wapować non stop, zapodając ten sam liqud na quad-coila 0,3 Ohm , trzy machy i mam dosyć.
Jak widzisz druga droga także jest dobra :)

Wiesz, ja nigdy i nigdzie nie twierdziłem, że mam monopol na jedynie słuszną drogę osiągania przyjemności i satysfakcji z wapowania.
Dla mnie stosowanie wysokich mocy jest niepotrzebne. Ale to dla mnie. Inni mogą mieć odmienny pogląd na tę kwestię.
Do podobnych wrażeń i podobnej satysfakcji można dojść różnymi drogami i sposobami.
Jest to moje prywatne, osobiste zdanie i nikt nie musi ani nie powinien się z nim zgadzać :mrgreen:
Szukam czegoś dobrego

Dzień dobry. Mój drugi post tutaj, a zarazem wiem,[…]

Problem z paleniem w OXVA slim pro.

Siema, Mam dość irytujący problem z OXVA slim pro[…]

Liquider

Miał ktoś do czynienia z tymi liquidami? Jak wraże[…]

Premium liquidy

Próbowałem dużo różnych liquidów i sytuacja jest t[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.