EPF
wszystko związane z czyszczeniem i konserwacją e-papierosów.
Awatar użytkownika
By marjan1967
#55148
Jak na razie nie mam problemu z moimi atomizerami od milda 201 ,poza wadą fabryczną gwintu ,którą miałem od początku,jednak sprzedawca odradzał mi kąpiele w spirytusie na rzecz odsączania przez chusteczki czy coś podobnego ,najlepiej przez całą nockę postawić takiego do odsączenia,a rano zakroplić
Awatar użytkownika
By woody
#55167
Mój atomizer w Joyu 510 pali już 6 tydzień. Po dwóch tygodniach przepaliła się włóknina w środku ale po wydłubaniu jej i przepaleniu działa dalej.
Jednak zrobił mi dowcip, raz po myciu w spirytusie- przestał się odzywać. Postukałem i zaskoczył. Myję mniej więcej co dwa tygodnie w gorącej wodzie i potem do spirytusu. Suszenie , przedmuchanie i do pracy ( a pracuje ciężko bo na zerówkach więcej chce się palić).
Awatar użytkownika
By marjan1967
#55170
Chyba musimy sobie zdać sprawę z tego,że e- papieros jest chińskim wynalazkiem, więc awaryjność tego sprzętu będzie spora ,oby sprzedawcy byli tak świetni i wyrozumiali jak w Poznaniu w Centrum Franowo!
By Lord_Iron
#61791
Mój atomizer z M201 działa sprawnie już 48 dzień (jak na banerze).
Czyszczę go IPA w sprayu, przedmuchując z obu stron, potem susze suszarką i zostawiam na noc żeby resztki IPA odparowały.
Rano jak nowy :D
By PawełQ
#68383
Witam ;-)

Ktoś pisał o myjce parowej...
A można spróbować nad czajnikiem z gwizdkiem? Tam też ładna i ciepła para się wydostaje ;-)
Ile musiał by gwizdać w atomizer, żeby go wyczyścić?

Pozdrawiam
By Pilot353
#77514
Może to być i dobry pomysł, dlatego mam propozycję Abyś go wypróbował i napisał jak się sprawdza. raz dwie minuty raz dziesięć. a może się sprawdzi
By Pilot353
#81778
A może wystarczyło by raz w tygodniu wrzucić atomizerek do naczynka i zalać wrzątkiem z odrobiną płynu do mycia naczyń a nie czekać aż zacznie słabiej dymić. Wprawdzie woda jak niektórzy piszą może zaszkodzić ale para która się wytwarza to jest również woda. tym bardziej że czymkolwiek by sie go nie czyściło to tylko przedłużamy jego żywotność o jakiś czas a nie czynimy nieśmiertelnymi. Bo co może bardziej szkodzić, cotygodniowa kąpiel czy doprowadzenie do tego że jest tak zalepiony że już nie chce wcale działać. Jest to trochę moja myśl ale również i zapytanie do innych e palaczy.
Awatar użytkownika
By ubs
#81901
Swoje dwie 108-ki ostatnio mylem w pazdzierniku i dzialaja.
Trzeci po olejku nikotynowym juz domyc nie dalo rady, ale tego sie spodziewalem po 2 miesiacach palenia, w mieszance liquidowej plywaly farfocle tytoniu, mialo co zakleic :(
Teraz nie myje, pale mieszanki na PG+gliceryna+zaprawka smakowa i dzialaja, co najwyzej poprawiam watki lub w koncu wymieniam.
Atomki dymia, wiec nie widze potrzeby mycia.
Nie odstawiam na noc, leza zlozone i czekaja na wziecie macha :)

Pale je na kibelku i wydaje mi sie, ze to byc moze jest powod dlugiego dzialania bez potrzeby mycia.
By maniak
#81904
Ja też w zasadzie nic już nie kąpię... Wychodzę z założenia - nie zepsuło się - nie naprawiaj. Nie odstawiam na noc, nie przedmuchuję. Tylko palę. Jak coś zaczyna się dziać nie tak - ciężko się ciągnie itp. - przedmuchuję, czasem odstawię na trochę do odsączenia (ale nie na całą noc - niecierpliwy jestem). Jak nie działa - reklamuję. Po to mam gwarancję, żeby się nie stresować, a jak się skończy - kupię coś na zapas.
By Pilot353
#81950
Stąd można wyciągnąć wniosek że jak trafimy na słabszy produkt to bez znaczenia czy będziemy myli i jak często to nic nie pomoże. Wystarczy nie przegrzewać, nie palić na sucho, robić przerwy i jak ma działać to będzie. Mam dwa atomizery do pena to sprawdzę. jednego co tydzien kąpiel a drugiego bez obsługi jak długo wytrzyma
Awatar użytkownika
By Potek
#81970
Pilot353 pisze:Stąd można wyciągnąć wniosek że jak trafimy na słabszy produkt to bez znaczenia czy będziemy myli i jak często to nic nie pomoże. Wystarczy nie przegrzewać, nie palić na sucho, robić przerwy i jak ma działać to będzie. Mam dwa atomizery do pena to sprawdzę. jednego co tydzien kąpiel a drugiego bez obsługi jak długo wytrzyma

Trafiłes w sedno. Przynajmniej według mnie. Należę do leiuchów i dopóki coś działa to tego nie naprawiam. Dopiero jak fajek przestaje dymić to zaczynam sie zastanawiać jaka metodę reanikacji zastosować ale tylko pod warunkiem że skończyła mi się już gwarancja.
Awatar użytkownika
By erais
#98443
No właśnie, sam się zastanawiam- czyścić w spirytusie, czy woda utleniona wystarczy? Niby producent pisze, że spirytus, ale po postach na forum, mam wątpliwości, a czuje, że czymś bym musiał przetkać :(
Awatar użytkownika
By erais
#98471
StaryChemik pisze:jaka woda????????????????????????????????????

O jej- mój błąd :oops: Destylowana Przepraszam :oops: (tak to jest, jak sie czyta o czyszczeniu parę godzin) Chodziło mi o czyszczenie samą wodą destylowaną (zdemineralizowaną)
By melory
#115546
Witam.

Moje pytanie pewnie dla wielu będzie dość banalne. Ale czy kąpiel atomizera polega go tylko na włożeniu na jakiś czas do spirytusu? Na jak długo?
Czy mógłby mi ktoś krok po kroku udzielić wskazówek jak ja mam to zrobić?
Po przewertowaniu forum myślę, że muszę wykąpać atomka. Bardzo słabo dymi i szybko grzeje się. Albo liquidy są do... albo potrzebuje czyszczenia.
Awatar użytkownika
By Alfonso Perez
#125957
no to przyszedł czas na kąpiel i mojego atomka :) po 11 dniach używania zauważyłem, że jakby ciut mniej pary dawał. i postanowiłem zrobić pranie w spirytusiku (ze sprawdzonego źródełka :piwo ). po kąpieli nie zauważyłem wielkiej różnicy, troszku lepiej dymi ale nie powala. za to smaczek lepszy. zakropiłem wanilią i mam taki spirytusikowosładkawy dymek :lol: będę chyba częściej to robił :lol: następnym razem zaleję wiśnią :lol:
Awatar użytkownika
By maks25
#126356
Wymieniacie parę wodną itp.

A co np. z powietrzem w spray-u?
Czy nie wyczyści atomizera?
Ja mam problem tego typu że dałem na próbę bratu ep, i tak mi zalał atomizer że nie mogę pozbyć się smaku wiśni paląc camela.
By maniak
#126360
Powietrze w sprayu to zwykle nie jest powietrze... Chyba że masz sprężarkę. Lepiej już zwyczajnie przedmuchać "paszczowo".
By user
#126362
Powietrze wydmucha część liquidu ze "zbiorniczka" atomka, ale smak może jeszcze dlugo pozostać.
Wymyj atomek w spirytusie i wysusz, smak powinien zaniknąć i przy okazji go wyczyścisz.
Dziś na próbę kąpię atomek penowy w wódce (spirytusu brakło, a wóda stoi w barku) i zobaczę jaki będzie efekt. Najwyżej Davidoff będzie z nutą Soplicy :D
By user
#126425
Atomek wypłukany, wysuszony, zalany i już go dymam.
Musze przyznać bez bicia, że spirytus, nawet jak go rozcieńczałem wodą destylowaną płucze lepiej. Atomek przez pół godziny był namaczany i szejkowany co jakiś czas. Niestety, tak całkiem do końca nie pozbył się poprzedniego aromatu (home made miszung na aromatach Inawery) Wódka gorzej czyści. Ale lepsze to niż każdy liquid o tym samym smaku ;) Wiekszość zapachu się ulotniła. Została tylko jakby "nuta" czegoś tam.
Awatar użytkownika
By maks25
#128455
Wyprałem atomizer w wódce, ok 30min gdyż nie mam drugiego. Musze powiedzieć że pali się lepiej oczywiście wysuszyłem atomizer i bynajmniej nie mam żadnego posmaku.
Awatar użytkownika
By maks25
#128575
Kropla eliquidu na mostek może coś pomoże choć nie jestem w ty spece.
Jednak wiele osób pisze że po praniu atomizera tak robi.
Ile w tym prawdy a ile fałszu nie wiem, nie próbowałem. *SMOKEKING*
By user
#128759
Zawsze po "wypraniu" i wysuszeniu zakraplamy siateczkę. Można też włożyć świeżo nasączony wkład i odczekać kilkanaście minut aby siateczka się nawilżyła.
W innym przypadku możemy doprowadzić do przepalenia grzałki. One nie lubią gdy jest sucho ;)
Awatar użytkownika
By Matti
#139845
Wczoraj wykąpałem mojego atomka w Tequili,ale pomyślałem że gardło mam lekko przytkane więc też trochę zwilżę:):) Efekt: atomek jest ok i...no właśnie,kurcze nie wiem
co to jest ale głowa mnie coś boli:):):)
By tofi
#139862
Matti pisze:nie wiem co to jest ale głowa mnie coś boli:):):)
resztki nikotyny i resztki glikolu wywołały u Ciebie zatrucie po spożyciu doustnym, dlatego należy zastanowić się czy nie lepiej używać do czyszczenia spirytusu medycznego 96%, niż napojów alkoholowych. Może skażony spirytus zapobiegnie pokusie "zwilżenia gardła". Do czyszczenia atomka kupiłem kilka różnych rozpuszczalników, m.in. wspomniany wyżej spirytus medyczny, po czym wszystkim domownikom pokazałem moje ręce po szybkiej akcji wycierania rozlanego perhydrolu. Nie sądzę aby ktoś specjalnie próbował nawet sięgnąć po którąkolwiek z butelek.
Awatar użytkownika
By naits
#139914
beemek pisze:A mogę zostawić atomizer w spirytusie na całą noc? czy nic mu się nie stanie?


oczywiście, nic mu sie nie stanie jeśli chodzi o działanie, jedynie farba ci zejdzie po tak długiej kąpieli
By user
#140052
naits pisze:
beemek pisze:A mogę zostawić atomizer w spirytusie na całą noc? czy nic mu się nie stanie?


oczywiście, nic mu sie nie stanie jeśli chodzi o działanie, jedynie farba ci zejdzie po tak długiej kąpieli


A to już niekoniecznie tak pewne.
Mi po dużo krótszej kąpieli umarł atomek 801, prawie nówka.
Farba fajnie zeszła, ale co z tego skoro padł?
By user
#140068
NaLeśnik pisze:Reed
A jesteś pewien, że padł. Trzeba było go odstawić na izbę wytrzeźwień :wink:


Hehe ................. dobre :)
Na pewno cos padło. Nie ma w ogóle przejścia, więc obwód otwarty. Może dowiem się co zdechło. Jutro będę rzeźbił adapter. Dawcą będzie własnie ten atomek, oraz kartom PURE. Z tych 2 części powstanie jedna, ale za to jaka :D
By tofi
#140330
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, popraw mnie jeśli się mylę. Chcesz wziąć gwint z atomizera, gwint z kartomizera, i zrobić z tych dwóch gwintów przejściówkę z baterii na ato/kartomizer? Mnie to raczej pachnie "homosexualizmem" niż dopasowaną parą. Dwa złącza męskie mogą posłużyć jedynie do zwarcia dwóch baterii ze złączami żeńskimi. Przepraszam jesli kogoś uraziłem porównaniami, ale oczywistym jest, że dzieci ze związku tych dwóch gwintów nie będzie. Jeśli chodzi o moczenie w spirytusie to doszukiwał bym się prędzej zimnego lutu bądź ukruszonego przewodu - przed włożeniem zwierał, a po wzruszeniu przestał. Spirytus nie reaguje z żadną z części atomizera. Na niektórych powiększeniach atomizerów widziałem jakiś klej (u mnie w 208 go nie ma) i może spirytus zareagował właśnie z tym klejem umożliwiając wzruszenie przewodu trzymającego się tylko na kleju.
By user
#140449
tofi, cóż, przepraszam, ale muszę Cię zawieść w kwesti "dzieci z homosexualnego związku gwintowego"
Otóż w zasadzie miałbyś rację, ale zapomniałeś o jednej drobnej rzeczy. Tak gwinty baterii jak i atomków/kartomków występują jako żeńskie i męskie. Co zrobić żeby połączyć dwa żeńskie?
No właśnie, muszą być 2 męskie. No i IMO nie będzie to wtedy związek homo, bo 2 męskie + 2 żeńskie dadzą nam 2 kompletne pary. Można ewentualnie o gruppen-sex podejrzewać :D
A tak na serio to będzie to wyglądać prosto:
IHM z gwintem 801 męskim, na to nakręcę gwint 801 żeński z atomizera. Do tego gwintu będzie dolutowany gwint męski PURE. Na gwint męski PURE nakręcę kartomizer EL-Cigaro z gwintem żeńskim.
Proste, prawda? :)
Przy okazji będzie ciągle zachowana normalna "orientacja sexualno-gwintowa"
Jak zrobię adapter to zapodam fotki, będzie prościej.
By jodzet
#145159
Witam.
Po lekturze na forum calkowicie juz zeswirowalem.... Z jednej strony polecacie IPA (spray, plyb) z drugiej strony spirytus (spozywczy, bezwodny) z trzeciej znowu wode destylowana. Ktora z tych metod, wg Was, jest najskuteczniejsza? Mam do wyczyszczenia atomizerek, ktory juz praktycznie przestal dymic i dawac kopa...
Pozdrawiam
By user
#145163
Spirytus spożywczy z domieszką wody destylowanej, tak aby "moc" wynikowa była w okolicach 70%
Spożywczy, bo bezpieczny i nie śmierdzi jak IPA (poczytaj o IPA)
Woda, bo w samym spirytusie nie wszystko się rozpuści.
Można jeszcze w wodzie utlenionej z włączoną grzałką atomizera, ponoć jeszcze lepiej złazi nagar z grzałki. Ale o tym poszukaj w tym dziale :)
Awatar użytkownika
By mojzesz
#145197
Ostatnio przetestowałem wodę utlenioną, atomek pod napięciem 5v zanurzony w wodzie destylowanej. Atomek odżył ;)
Drugi był już mocno zmarnowany to go pod 12 i też zaczął działać ale opór skoczył do 10Ohm więc paliłem pod napięciem 5v cały wieczór aż go dobiłem do końca.
By tofi
#146393
jodzet pisze:IPA (spray, plyb) z drugiej strony spirytus (spozywczy, bezwodny)
źle przedstawiona sprawa, bo wszystko z tych rzeczy to alkohole.
IPA - spirytus izopropylowy, często go można dostać z domieszką alkoholu etylowego. Alkohol izopropylowy jest niezdrowy dla człowieka.
spirytus spożywczy - alkohol etylowy, lub jak kto woli etanol, szkodliwy, jednak jego szkodliwość nie wpływa na statystyki spożycia (111 litrów rocznie na głowę Kowalskiego)
spirytus bezwodny - jest to etanol, tylko odwodniony przy użyciu benzenu. Typowy skład to 0,2 % benzenu reszta etanol. Benzen jest substancją rakotwórczą.
Każda z tych substancji może służyć za rozpuszczalnik o zbliżonych parametrach. Tylko jeżeli zostaną jakieś pozostałości po czyszczeniu które sobie będziesz e-palić to przy której z tych substancji będziesz czół się najbezpieczniej?

Którą ja polecam metodę? Na skwarka (węgielek) wodę utlenioną (rozpada się w kontakcie z węglem, na dwutlenek węgla i wodę, lub też w temperaturze powyżej 70 st. C na wodę i tlen), ewentualnie jakiś silny utleniacz (soda kaustyczna, wybielacze chlorowe jak np. domestos). W tym drugi przypadku pozostałości chemii trzeba usunąć kąpielą wodną. Na zaschnięty liquid na bazie PG dobry jest aceton (zmywacz do paznokci), po czym restę acetonu zmyć alkoholem. Alkoholu jako jedynego rozpuszczalnika jeszcze nie próbowałem (leży u mnie w pokoju pełna litrowa butelka spirytusu medycznego - etanol skażony substancją dezynfekującą). Śmiało można użyć do czyszczenia zwykłego denaturatu, w zastępstwie spirytusu spożywczego. Ze względu na liczne przypadki spożycia, denaturat skażany jest jedynie substancjami psującymi smak alkoholu. Wszelkie kąpiele przeprowadzam w myjce ultradźwiękowej, bo na niektóre rzeczy, jak np. nagar, samo namaczanie nie wystarczy.
By maniak
#146401
Ja od jakiegoś czasu jestem zwolennikiem jeszcze innej metody czyszczenia atomizerów. Nazywa się reklamacja... I działa w 100% :) Po prostu używam (nie czyszcząc) jakieś 3-4 tygodnie i wymieniam na nowy - próby z czyszczeniem przynosiły średnie rezultaty a nowy atomizer co jakiś czas to nie jest aż tak duży wydatek żeby się tym przejmować.

Ale jeśli już koniecznie ktoś chce czyscić to moge polecić dwie substancje: wrzątek (ewentualnie parę wodną) oraz spirytus spożywczy. Jestem przeciwnikiem stosowania IPA ze względu na jego toksyczność o której wspominał tofi. Nie mam tez przekonania do wody utlenionej - nie ze względu na jej produkty rozpadu ale na wpływ czystego tlenu na elementy atomizera. A myjka ultradźwiękowa jak najbardziej powinna pomóc.
By tofi
#146513
maniak pisze:Nie mam tez przekonania do wody utlenionej - nie ze względu na jej produkty rozpadu ale na wpływ czystego tlenu na elementy atomizera.
Co prawda temat o spirytusie, ale taki rzeczy należy od razu prostować. Sam tlen, to za mało żeby mieć korozję metalu, potrzeba jonów (np. sole mineralne w kranówie).
Szukam czegoś dobrego

Dzień dobry. Mój drugi post tutaj, a zarazem wiem,[…]

Problem z paleniem w OXVA slim pro.

Siema, Mam dość irytujący problem z OXVA slim pro[…]

Liquider

Miał ktoś do czynienia z tymi liquidami? Jak wraże[…]

Premium liquidy

Próbowałem dużo różnych liquidów i sytuacja jest t[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.