- 07 wrz 2012, 21:41
#516936
Witam i żegnam zarazem.
Chciałem powiedzieć, że w końcu po pół roku epalenia całkowicie rzuciłem palenie
Z pomocą ludzi na forum, porad i wielu ciekawych informacji rzucanie palenia było czystą przyjemnością.
Dla ciekawych. Zacząłem epalic w styczniu. Przygodę swoją zacząłem z zestawem startowym KGO 1100 ( bardzo dobry epapieros, działa do dzisiaj u kolegi) . Tydzien do przyzwyczajenia się do smaku liquidu i dymu. Ogólnie dymek robi swoje, psychika że coś jednak się pali. Później dwa miechy poszukiwań odpowiedniej końcówki, ale co rusz wychodzą coraz to bardziej dopracowane modele więc niedługo nie będzie to problemem. Następnie zachciało mi się spróbować owocowego liquidu ponieważ znudziło mnie szukanie smaku dla siebie i żaden tytoniowy nigdy nie odda smaku papierosa. Trafiłem na liquid liqueen o smaku czarnej porzeczki. Niebo w gębie, ale cena dość duża. Więc zacząłem mieszać sam. Po wielu próbach smak dobry lecz nie taki, ale cena 100 razy mniejsza. W końcu jak juz miałem swoje końcówki i swoje smaki to zacząłem robić coraz to słabsze liquidy. W sumie skończyłem na mocy coś koło 2. I tak niewiadomo kiedy powiedziałem dziękuję i odłożyłem na półkę. Jeszcze przez dwa dni wieczorem tak dwa razy się zaciaglem i koniec. Żadnych skutków ubocznych. Nawet żona nie mogła uwierzyć, bo zawsze zarzekałem się że nie rzucę palenia. A jednak udało się. Nie palę już dwa miesiące.
Pozdrawiam wszystkich i życzę powodzenia w rzucaniu palenia lub przyjemności z e palenia a przede wszystkim zdrowego palenia jeśli istnieje.
Chciałem powiedzieć, że w końcu po pół roku epalenia całkowicie rzuciłem palenie
Z pomocą ludzi na forum, porad i wielu ciekawych informacji rzucanie palenia było czystą przyjemnością.
Dla ciekawych. Zacząłem epalic w styczniu. Przygodę swoją zacząłem z zestawem startowym KGO 1100 ( bardzo dobry epapieros, działa do dzisiaj u kolegi) . Tydzien do przyzwyczajenia się do smaku liquidu i dymu. Ogólnie dymek robi swoje, psychika że coś jednak się pali. Później dwa miechy poszukiwań odpowiedniej końcówki, ale co rusz wychodzą coraz to bardziej dopracowane modele więc niedługo nie będzie to problemem. Następnie zachciało mi się spróbować owocowego liquidu ponieważ znudziło mnie szukanie smaku dla siebie i żaden tytoniowy nigdy nie odda smaku papierosa. Trafiłem na liquid liqueen o smaku czarnej porzeczki. Niebo w gębie, ale cena dość duża. Więc zacząłem mieszać sam. Po wielu próbach smak dobry lecz nie taki, ale cena 100 razy mniejsza. W końcu jak juz miałem swoje końcówki i swoje smaki to zacząłem robić coraz to słabsze liquidy. W sumie skończyłem na mocy coś koło 2. I tak niewiadomo kiedy powiedziałem dziękuję i odłożyłem na półkę. Jeszcze przez dwa dni wieczorem tak dwa razy się zaciaglem i koniec. Żadnych skutków ubocznych. Nawet żona nie mogła uwierzyć, bo zawsze zarzekałem się że nie rzucę palenia. A jednak udało się. Nie palę już dwa miesiące.
Pozdrawiam wszystkich i życzę powodzenia w rzucaniu palenia lub przyjemności z e palenia a przede wszystkim zdrowego palenia jeśli istnieje.