EPF
Masz problem techniczny lub odkryłeś ciekawe rozwiązania? Podziel się z innymi!
By Karek
#1903340
Witam wszystkich,
Używam TFV8 Big Baby od jakichś 2 lat. Grzałki kupne X4 i ostatnio Q2. Przez niemal cały czas zero problemów. Od jakiegoś pół roku grzałki wystarczają raptem na kilka dni, gdzie wcześniej spokojnie na 3-4 tygodnie. Teraz raptem po kilku dniach bóbr. Grzałka w środku nie wygląda tragicznie, wata lekko brązowa jest, drut czarny, ale bardziej zmasakrowane grzałki wyglądały u mnie dawniej, a wystarczały na o wiele dłużej.LQ cały czas taki sam - premixy od Go Bears albo #Tag, rozcieńczam je jeszcze pól na pół z bazą 50/50, więc proporcje wychodzą około 60/40. Transport wygląda na dobry (bąbelki powietrza uciekają ze zbiornika szybko i sprawnie). Wapuje oczywiście dopłucnie, jeden mach około 3 sekund, po każdym buchu ciągne jeszcze na sucho przez pół sekundy, żeby schłodzić grzałkę. Moc też nie jest za duża - przy X4 to raptem 42 W gdzie best jest oznaczony jako 45-60W. Najlepsze jest to, że średnio na 5 grzałek trafi się jedna, która pociągnie te 3-4 tygodnie, czyli tyle ile poiwnna. Przy wymianie na nową grzałkę oczywiście nasączam ją LQ i startuje od mocy 35 W i powoli w góre do 42W.
Nie kręce grzałek swoich i nie mam zamiaru - kiedyś próbowałem to po prostu nie dla mnie.
Czy ktoś miał podobny problem ostatnio z tymi grzałkami? Co mogę zrobić, żeby nie kończyć tak szybko żywota tych grzałek?
Awatar użytkownika
By kabacina
#1903384
Witaj. Ja obstawiam po prostu kiepską jakość grzałek i dlatego trafia się jedna dobra na pięć. Po prostu brak powtarzalności i z tego tytułu zachęcam, abyś jednak bardziej przyjrzał się i polubił z kręceniem własnych

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
Szukam czegoś dobrego

Dzień dobry. Mój drugi post tutaj, a zarazem wiem,[…]

Problem z paleniem w OXVA slim pro.

Siema, Mam dość irytujący problem z OXVA slim pro[…]

Liquider

Miał ktoś do czynienia z tymi liquidami? Jak wraże[…]

Premium liquidy

Próbowałem dużo różnych liquidów i sytuacja jest t[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.