cube99 pisze:Co do fluorku to podałem przykładową stronę, może i masz rację że nie trzeba siać paniki i nie dać się zwariować...jednakże jeśli ktoś przedawkuje to skutki mogą być opłakane..tak jak i skutki przedawkowania nikotyną z czego wiele osób nie zdaje sobie sprawy i traktuje e-p i nikotynę jako zabawkę...Ci co się podtruli to chyba wiedzą że trzeba uważać
Tak, tyle że fluorki się doskonale wypłukują z organizmu i nie ulegają kumulacji (w tym są podobne do nikotyny).
Co do opisanego przez Ciebie przypadku...czy były jakieś nie miłe przypadki od przekroczenia zawartości w studniach?Wogóle ktoś to kontroluje?
To w ogóle było ciekawe - badania zamówiła m.in. sama huta. Interesowała się wszystkim do chwili, gdy przedstawiliśmy wyniki. Zostały zamknięte w sejfie i utajnione.
Ludzie tam mieszkający wyglądali fatalnie. Umierali młodo. Nic się o tym wtedy nie mówiło. A teraz ciekawostka historyczna - gdy moja śp. Mama zdecydowała się jako wicedyrektor konińskiego sanepidu w pewnym momencie wydać decyzję o zamknięciu wydziału elektrolizy (ze względu na przekraczanie wszystkich dopuszczalnych norm), sprawa oparła się o KC PZPR. Oni odblokowali tę decyzję, moja Mama wylądowała na innym, znacznie gorszym stanowisku.
A potem nadeszły lepsze czasy - powoli ograniczono produkcję, niedawno elektrolizę zamknięto. Teraz w hucie jest tylko walcownia.
A jeśli chodzi o zawartość fluoru - teraz jest w normie. Woda jest regularnie badana, wyniki zawsze są do obejrzenia w lokalnych sanepidach.