EPF
Nie wiesz jak się zabrać za mieszanie? Twój liquid ma zły wpływ na grzałkę? Masz inny problem? Pomożemy Ci znaleźć rozwiązanie!
Awatar użytkownika
By Deletor
#1722056
Witam.
Od jakiegoś miesiąca 'wariuje' z bimberkami i nie potrafię sobie wytłumaczyć jednej rzeczy.
Na egonach wapowałem 24/18mg, po przejściu na boxy 12. Wystarczyło abym zmienił choć trochę proporcję PG:VG na rzecz gliceryny LQ przestał gryźć w gardło i od razu odczuwałem dyskomfort.
Teraz zacząłem robić testy na sobie. Umieszałem LQ 9mg 60% glikolu. (Zmiana o 3mg, standardowe moje LQ to 50:50). Dziwne zero większego zużycia LQ.
Testowałem cubisa i co można wycisnąć z tego parownika, co by taniej zrobiłem bazę 0mg 50:50 3-4h i dopiero potrzebowałem buchnąć nikosie. Znów zaskoczenie po tych kilku godzinach mój standardowy LQ mnie dusił.
Poszedłem za ciosem na mieszalem na próbę LQ 3mg, tu zużycie skoczyło ponad 2 krotnie ale się da. Brakuje mi tylko kopa w gardło, pewnie stąd takie zużycie.
Robię skoki między LQ aby zużyć stare 12-9-3-0mg i jestem w stanie wytrzymać na każdej dawce cały dzień (prócz zerówki to tylko kilka godzin).

Ze mną jest coś nie tak, czy jak?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By Riccardo
#1722058
Jeżeli dobrze rozumiem Twój post - bo to totalny chaos - to wszystko w porządku. Jak pisałem ostatnio, że nikotyna nie uzależnia, to się ze mną nie zgadzałeś. A wychodzi na to, że już nie masz takiego głodu nikotynowego.
Awatar użytkownika
By gemino
#1722059
Wszystko siedzi w głowie, pewnie jakbyś nie wiedział że wapujesz zerówkę, to starczyło by Ci na cały dzień. Ja jeszcze niestety wyczuwam 0mg, ale 3mg od 5mg (teraz używam) nie wiem czy bym rozpoznał. Może po zużyciu ;)

wysłane z fona :-D
Awatar użytkownika
By miblah
#1722066
Nikotyna nie jest tak uzależniająca, jak to nam się wmawia. Potrzeba jej dostarczania po długich okresach palenia analogów wynika raczej z przyzwyczajeń, nawyków i głodu, ale nie na samą nikotynę. Uzależnienie od tytoniu wynika z dostarczenia do mózgu jednocześnie nikotyny i inhibitorów monoaminooksydazy (to one powodują poprawę nastroju), które powstają w wyniku spalania cukru dodawanego do tytoniu.

Oszukujemy się trochę, że potrzebujemy nikotyny. I dobrze, bo przez całą otoczkę wapowania oszukujemy mózg, dzięki czemu mamy szansę się uwolnić. Sama nikotyna pobudza, ale brak iMAO pozwala dosyć bezboleśnie schodzić z mg nikotyny w LQ, bo po dłuższym okresie wapowania mózg się już uspokaja.

Wydaje mi się, że gdy się zaczynało na egonowatych, powodem takich dawek była potrzeba rozproszenia dyńki, domagającej się dodatków. Dochodzi jeszcze dodatkowo mniejsza gęstość chmury, co może wiązać się z mniejszą dawką przyjętą.
Teraz mimo wszystko (czy grzałka 0.5, czy 1.8) chmury bardziej gęste i więcej LQ wywapowanego, o mniejszym stężeniu niko, dają ten sam efekt dawki przyjętej. Sama chmura to też efekt psychologiczny.

Edit: tu StaryChemik na ten temat: https://starychemik.wordpress.com/2012/01/25/zagadka-po-co-dodaje-sie-cukier-do-papierosow/
Ostatnio zmieniony 30 wrz 2016, 15:01 przez miblah, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By xD_
#1722067
Ja kilka dni temu zaobserwowałem inna ciekawa rzecz :D Spotkałem sie z kumplem tez waperem. Wymieniłem sie na chwile z nim modami. Ja u siebie miałem dual fused claptony w griffinie 25 mini,zalany samogon 2mg,70%gliceryny na mocy 75w. On u siebie dual ze zwyklego drutu 0,3 na mocy 40w w parowniku moonshot.Samogon o mocy 3mg i 50/50 stosunek glikolu do gliceryny. Obserwacje ? Pomimo ze on miał zalane 3mg ja wcale nie czułem mocy. Chmurka była zimna w porównaniu do mojej. Co ciekawe on powiedział to samo o moim setupie,stwierdził ze tez nie czuje nic mocy. Jedyne wytłumaczenie jakie widze to przyzwyczajenie i indywidualne preferencje . Po prostu kazdego co innego satysfakcjonuje i potrzebuje innych doznan aby zasapokoić "głód" i chyba niekoniecznie jest to głód samej nikotyny.
Awatar użytkownika
By Deletor
#1722070
@Riccardo jeśli nikotyną nie uzależnia to czemu analogi uzależniają tak silnie? Czemu na EIN niektórzy jadą już blisko 10lat?

@geminio 3mg od 0mg rozróżniam po zużyciu LQ i rosnącym niepokoju. Przy 3 ciężko oderwać mi się od boxa, przy 0 w ogóle nie dam rady. Przy okazji w domu awantura że w pokoju zapora dymna.

Teraz mam zalene 9mg i jest to takie optymalne. 4-5 buchów i spokój, lekki kop w gardło itd. Wczoraj miałem zalane 3mg to poszło ok 15ml LQ.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By miblah
#1722071
W związku z tym co napisałem, jak ktoś bierze antydepresanty z grupy iMAO, ma efekty jak przy analogu i pewnie będzie cierpiał schodząc z niko ;)

-- [scalono] 30 wrz 2016, 15:08 --

@Deletor - wyjaśniłem to chyba ;P
Awatar użytkownika
By Deletor
#1722072
@miblah dzięki ale nic nie zażywam ;)

Co prawda też trzeba rozgraniczyć jeszcze ta rzecz. 3mg czy 12mg w LQ to jedno, drugą i moim zdaniem ważniejszą rzeczą jest dzienna dawka. 4ml LQ o mocy 12mg to to samo co ok 20ml LQ o mocy 3mg.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By miblah
#1722074
3 post od góry - obszernie chyba? :)

I tak a ciekawostka z nieszczęsnej ustawy:

Art. 7c. 1. Zabrania się wprowadzania do obrotu, produkcji i importu w celu wprowadzania do obrotu wyrobów tytoniowych:
1) o aromacie charakterystycznym;
2) zawierających dodatki, w tym takie ich ilości lub stężenia, które zwiększają
znacznie lub w wymiernym stopniu właściwości uzależniające, toksyczność lub właściwości CMR wyrobu tytoniowego na etapie spożycia.
2. Zakaz, o którym mowa w ust. 1 pkt 1, nie dotyczy dodatków niezbędnych w produkcji wyrobów tytoniowych, w szczególności cukru, który zastępuje cukier tracony podczas procesu suszenia, jeżeli zastosowanie tych dodatków nie prowadzi do nadania wyrobowi aromatu charakterystycznego inie zwiększa znacznie lub w wymiernym stopniu właściwości uzależniających, toksyczności lub właściwości CMR wyrobu tytoniowego.
Awatar użytkownika
By Riccardo
#1722075
Deletor pisze:@Riccardo jeśli nikotyną nie uzależnia to czemu analogi uzależniają tak silnie?

Pisałem już o tym, teraz pisze o tym miblah. A powiedz mi, skoro tak uważasz, to dlaczego nie uzależniają gumy nikotynowe czy pomidory? Też o tym pisałem. Może warto zacząć czytać ze zrozumieniem?

Deletor pisze:Czemu na EIN niektórzy jadą już blisko 10lat?

Uzależnienie od odruchów, chmurki. Nikotyna nie ma z tym nic wspólnego. Albo bardzo mało. To nie uzależnienie fizyczne, a psychiczne.
Awatar użytkownika
By Deletor
#1722079
@Riccardo tu nie chodzi o czytanie ze zrozumieniem tylko kłuci się jak by z tym co jest powszechnie wpajane.

Wszędzie jest nagonka 'nikotyna uzależnia'. Czyli na moje sprawna manipulacja z tego wychodzi.

Idąc tym tokiem myślenia jak bym jutro umieszał zerówke np 70 glikolu 30 gliceryny i miał z tego kop w gardło. To nie ważne co bym wapował do tej pory zmiana powinna przejść bezboleśnie.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By miblah
#1722082
Deletor pisze:@miblah dzięki ale nic nie zażywam ;)
Co prawda też trzeba rozgraniczyć jeszcze ta rzecz. 3mg czy 12mg w LQ to jedno, drugą i moim zdaniem ważniejszą rzeczą jest dzienna dawka. 4ml LQ o mocy 12mg to to samo co ok 20ml LQ o mocy 3mg.


Mechanizm uzależniający nikotyny nie jest znany. Niewątpliwie pobudza - może jest jedynie tak, że żeby osiągnąć stan psychologicznego zaspokojenia potrzebujesz na razie poczuć się bardziej pobudzony dlatego idzie więcej LQ - dokładnie jak piszesz - chcesz osiągnąć ten sam stan pobudzenia. Ale zerówka na 4 godziny zrobiła mózg w balona ;) Schodź wolniej - o 1, 2mg/ml

-- [scalono] 30 wrz 2016, 15:26 --

Deletor pisze:Idąc tym tokiem myślenia jak bym jutro umieszał zerówke np 70 glikolu 30 gliceryny i miał z tego kop w gardło. To nie ważne co bym wapował do tej pory zmiana powinna przejść bezboleśnie.


Jak ja bym Ci umieszał 3mg i napisał na tym 9mg to byś prawdopodobnie nie zauważył i wywapował ilość zbliżoną do 9-ki.
Awatar użytkownika
By Riccardo
#1722084
Deletor pisze:Idąc tym tokiem myślenia jak bym jutro umieszał zerówke np 70 glikolu 30 gliceryny i miał z tego kop w gardło.

Nie, to nie ten tok. Kop jest głównie z nikotyny, ale nie ma nic wspólnego z uzależnieniem od niej. Natomiast od samej potrzeby kopa w gardło czy płuco już możesz się uzależnić. Ale to raczej psychika i preferencje takie jak smakowe.
Awatar użytkownika
By SzamanDM
#1722086
Nie wiem, jak z mniejszą ilością, ale zdażyło mi się parę razy, że w liquidzie miałem większą ilość nikotyny i to odrazu zauważałem. Było to gdy wapowałem 18mg. Dobrze wiem jak kręci się we łbie od 24mg.
Awatar użytkownika
By miblah
#1722087
@Deletor, a nie zastanawiało Cię nigdy jak analogowałeś, dlaczego wybierasz konkretną markę?

Ja papiłem czerwone Szczęśliwe Strzały i za cholerę nie byłem w stanie używać innych. Po jednej z prób rzucania, wróciłem na czerwonych Mrlbr - którymi zostałem poczęstowany. Próba przerzucenia się na Lucky po kilku paczkach Mrlbr skończyła się fiaskiem ;) Czemu? Przecież nikotyna ta sama...

Czego to dowodzi? Bo przecież cukier i w jednych i drugich. A no cwaniaki dodają/dodawali jakieś inne składniki, do których jak się mózg przyzwyczaił, to już nie chciał odpuścić... :)
Awatar użytkownika
By Deletor
#1722089
Mnie tam we lbie kręciło się kiedyś od 36mg ;p Z drugiej strony wapowałem 12mg na kayfunie, podczas jakiejś wizyty u kumpla dał pociągnąć chyba 9mg z zephyrusa v2. Efekt taki że po 3 buchach miałem problem wstać z krzesła.

@Riccardo jeśli kop jest głównie z nikotyny to czemu mieszając niższa dawkę z większą zawartością glikolu jest mocniejszy kop.
Może to tylko moje odczucia czy preferencje, ale te 40:60 bardziej kopię w gardło z niższą mocą niż 50:50 i 12mg.

Mam np znajomą która paliła ponad paczkę dziennie jakiś slimów super light. Przeszła na EIN od razu na zerówke, tyle że potrzebuje mieć mocną miętę.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By miblah
#1722090
Glikol bardziej drażni śluzówkę; ale może też lepiej transportuje nikotynę... Może @StaryChemik to byłby w stanie objaśnić ;)

Mam np znajomą która paliła ponad paczkę dziennie jakiś slimów super light. Przeszła na EIN od razu na zerówke, tyle że potrzebuje mieć mocną miętę.


A to potwierdza efekt psychologiczny.
Awatar użytkownika
By Bart
#1722092
@miblah Ja jakoś zawsze "skakałem" po markach analogów chodź zazwyczaj wygrywały po prostu te tańsze. :) Tak samo większość ludzi których znam kupuje papierosy różnych firm. Znam nawet kilku gości którzy jednego dnia kupują czerwone a następnego lajty.

Każdy człowiek inaczej reaguje na nikotynę Ja w przeciągu dwóch miesięcy zszedłem z około 80mg nikotyny dziennie do zera. Teraz już na pewno wiem od czego jestem uzależniony, jest to chmurka :D. Aktualnie idzie mi dziennie na pewno ponad 10ml liquidu.
Awatar użytkownika
By Deletor
#1722094
Ja swoje dziwne eksperymenty zacząłem można by powiedzieć że na wzgląd na ustawę. (Wow coś im się udało :p) z 100ml 100mg zrobię ok litra LQ 12mg. 3mg za to już duuuuzo więcej. Fakt lepiej było by zejść na zero. I tu odzywa się psychologią... boję się zejść na zero bo kocham wapować ;p i puszczać chmurkę. Co prawda jedno nie przekreśla drugiego ale coś tam w głowie się plącze...

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By miblah
#1722100
Bart pisze:@miblah Ja jakoś zawsze "skakałem" po markach analogów chodź zazwyczaj wygrywały po prostu te tańsze. :) Tak samo większość ludzi których znam kupuje papierosy różnych firm. Znam nawet kilku gości którzy jednego dnia kupują czerwone a następnego lajty.


Myslę, że właśnie tym się różnią marki premium, od tych tańszych, że są bardziej nafaszerowane czymś, co powoduje większe uzależnienie. Nie wiem jak jest dzisiaj - mówię o latach powiedzmy 1999-2011.

Zresztą artykuł 7c.1 z ustawy chyba o czymś świadczy - pytanie czy działa, bo z tym u nas w kraju to różnie ;) Że cukier się dodaje, wynika wprost z ustawy...
Nie jest to już przecież tajemnicą, że przemysł tytoniowy eksperymentował z przeróżnymi dodatkami. Sądzę, że każda marka dla swoich produktów premium, na pewno wypracowała skład dodatków szczególnie charakterystyczny, żeby konsumenta przywiązać na dłużej.

To co napisałeś, może wynikać z faktycznie działających obostrzeń ustawowych, albo z niestosowania tak znacznych ilości dodatków innych niż cukier w markach niższej kategorii.

Edit: Aha - różnica między light i red jest złudna :) Tytoń te sk**syny potrafią preparować też na tym poziomie. Na przykład dodatek E500 podnosi ilość wchłanianej do organizmu nikotyny, czego nie jest w stanie wyłapać maszyna testująca.

Edit2: Dlatego od kiedy BAT zajęło się naszym grajdołkiem, obawiać się będę gotowych LQ i z dystansem podchodził będę do aromatów, szukając powiązań producenta z przemysłem tytoniowym. Zrobili to raz, to mogą też opracować nowe dodatki po raz drugi.
Ostatnio zmieniony 30 wrz 2016, 16:15 przez miblah, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By wojwoj9
#1722103
Riccardo pisze:Nie, to nie ten tok. Kop jest głównie z nikotyny, ale nie ma nic wspólnego z uzależnieniem od niej.
Riccardo pisze:
Uzależnienie od odruchów, chmurki. Nikotyna nie ma z tym nic wspólnego. Albo bardzo mało. To nie uzależnienie fizyczne, a psychiczne.

Nie do końca się z Tobą zgodzę że nikotyna nie ma nic wspólnego z uzależnieniem.
Otóż pykałem w swoim stażu różne moce: od 24mg/ml i w dół do zerówki i znowu głód i do 6mg, teraz na dzień dzisiejszy nie wapuje już, wogóle 11 dzień i co, nadal mnie ciągnie żeby zgarnąć chmurkę ( najbardziej jak siadam przed kompem).
Na pewno to nie jest to taki głód nikotynowy jak kiedyś rzucałem analogi, wówczas to substancję smoliste i ten papier nafaszerowany uj wie czym i to był koszmar, śrubki pod kopułą się odkręcały.
A teraz "bajka" da się przeżyć *GOOD* .
Awatar użytkownika
By Deletor
#1722109
@wojwoj9 to czemu nie pykniesz sobie chmurki z zerówki?

Ja no nie potrafię sobie odmówić chmury, ba nawet nie chcę. To taki mój sposób na wyluzowanie. Teraz już się nie zdarza, ale kiedyś jak kupiłem za mocny LQ czy coś z zamkiem było nie ten teges. To szkal mnie trafiał np że pociągne 2 buchy i koniec więcej nie dam rady, a chcę więcej. I niby głodu brak bo nasycony człowiek, a ciągnie niemiłosiernie.

Zastańawia mnie też fakt efekt pobudzania przez nikotynę i zaburzenia snu przez to.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By lelek6
#1722110
wojwoj9 pisze: nadal mnie ciągnie żeby zgarnąć chmurkę ( najbardziej jak siadam przed kompem).

To w nawiasie wskazuje, że to jest już nawyk, nie nałóg. Odruch: siadam do kompa, zgarniam chmurkę. Ja mam to samo: mogę godzinami nie wapować (odkąd wapuję 0 mg), nie czuję potrzeby. Ale wsiadam do samochodu i "muszę" :D Po prostu odruch.
Awatar użytkownika
By miblah
#1722112
Deletor pisze:Zastańawia mnie też fakt efekt pobudzania przez nikotynę i zaburzenia snu przez to.


Jak jesteś pobudzony, wzrasta ciśnienie, przyspiesza praca serca, to i ze snem może być kłopotek ;)

Flejma robisz ;D Zamykam temat :>
Awatar użytkownika
By Bart
#1722114
miblah pisze:Myslę, że właśnie tym się różnią marki premium, od tych tańszych, że są bardziej nafaszerowane czymś, co powoduje większe uzależnienie. Nie wiem jak jest dzisiaj - mówię o latach powiedzmy 1999-2011.


Wątpię żeby tak było bo tak jak właśnie pisałem zazwyczaj wybierałem te tańsze ale był też okres czasu gdy czerwone davidoffy nie schodziły mi z wargi a po tygodniu czy dwóch znów były vicki czy inne iquany. ;)

Dla mnie papieros to zawsze była przerwa lub chwila "odpoczynku" a teraz EIN to raczej smaczek i zabawa bo praktycznie cały czas wapuję więc ciężko by to było nazwać przerwą. Teraz raczej robię przerwy od EIN. :D


@Deletor
Szczerze uważam, że efekt pobudzania przez nikotynę jest raczej słaby albo go nie ma.
Gdy paliłem analogi to faktycznie problemy ze snem miałem cały czas. Jeśli zasnąłem w ciągu godziny odkąd się położyłem to był cud. Jakoś tydzień po przejściu na EIN zacząłem zasypiać jak dziecko, kilka minut i już nemo. ;) W EIN była też nikotyna a dzienna dawka nikotyny była nawet większa niż przy papierosach.
Awatar użytkownika
By Deletor
#1722118
@miblah bo zielonych sciągniesz :p

@Bart z zasypianiem jako takim nie mam problemu. Po pracy zazwyczaj jestem tak wypompowany że poczuje poduszkę i mnie nie ma. Chodź nie powiem zdaża się i tak że 3 czy 4 godziny leżę.
Większy problem mam z wstawaniem, zaciągnąć mnie z łóżka to nieraz i siła nie idzie.
Był też taki okres że budziłem się rano, 3 buchy zakręciło się w głowie i dalej spanie. Teoretycznie po 3 buchach powinienem wyskoczyć z łóżka jak po kawie.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By miblah
#1722119
Bart pisze:Wątpię żeby tak było bo tak jak właśnie pisałem zazwyczaj wybierałem te tańsze ale był też okres czasu gdy czerwone davidoffy nie schodziły mi z wargi a po tygodniu czy dwóch znów były vicki czy inne iquany.


Wpływ na efekt przywiązania do konkretnej marki, ma też to jak reaguje konkretny organizm na mieszankę - możesz jej nie tolerować, przez co sięgasz po inną; możesz mieć większą odporność na ten koktajl i cię nie rusza. Jak z lekami - jednemu trzeba 5mg żeby był efekt, a innemu starczy 1mg składnika czynnego.

Myślę, że Deletor ma problemy z zaśnięciem, bo doprowadza się częściej do granicy tolerancji organizmu swego na nikotynę ;) Weź grzałkę 0.2, załaduj 24mg i wapuj cały dzień - zobaczymy, czy nikotyna nie ma "takiego" efektu pobudzenia. Tylko lepiej żeby ktoś był w domu i dzwonił od razu na SOR, bo pikawa może nie wytrzymać :)

Bart pisze:W EIN była też nikotyna a dzienna dawka nikotyny była nawet większa niż przy papierosach.


Dawki na papierosach, do dawek w LQ nie mają bezpośredniego przełożenia, jeżeli chodzi o wchłanianie.

-- [scalono] 30 wrz 2016, 16:53 --

Deletor pisze:@miblah bo zielonych sciągniesz :p


Hehe ;) ładne. Jak w stopce: stwierdzam jedynie fakt, że widziałem to o czym piszę... ;D A widziałem jedynie, że prawo i politycy w naszym kraju działają wybiórczo ;)
Awatar użytkownika
By Deletor
#1722134
Nie wiem czy 5min od położenia się do zaśnięcia to problemy z zasypianiem ;p

Stwierdziłem ogólnie fakt, że wapujac od długiego czasu dość mocne LQ po kilku godzinach na zerówce mój LQ był mocny.

Problemy z wstawaniem w sumie to mam od dziecka :p ale nigdy nie było tak że po 10 godzisch snu czołgiem mnie trzeba wyciągać. Jak już to potrafiłem spać do 14-15 tylko mało kto wiedział że się kładłem 6-7. Ale w stawałem sam z siebie teraz po nocce położę się o 7 to o 14 czuję się gorzej jak przed spaniem.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Szukam czegoś dobrego

Dzień dobry. Mój drugi post tutaj, a zarazem wiem,[…]

Problem z paleniem w OXVA slim pro.

Siema, Mam dość irytujący problem z OXVA slim pro[…]

Liquider

Miał ktoś do czynienia z tymi liquidami? Jak wraże[…]

Premium liquidy

Próbowałem dużo różnych liquidów i sytuacja jest t[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.