- 22 sie 2012, 10:55
#507732
Witam
Jak wiadomo nie od dziś, ColinsS przyzwyczaił nas już wcześniej, do odpowiedniego opakowania liquidu, oraz jego oznakowania. Zatem tym razem nie mogło być inaczej. Liquid w szklanych ciemnych butelkach, do każdej butelki dołączona pipeta, o pojemności ~0,8ml, oraz ulotka informacyjna. Ulotka w czterech językach: polski, angielski, niemiecki i rosyjski. Z ulotki dowiadujemy się, jaki jest skład liquidu , oraz że został przebadany, w Laboratorium Badawczym TUV Rheinland Polska. Oprócz tego, na ulotce znajdują się standardowe informacje, takie jak sposób użycia, przeciwwskazania, przechowywanie, uwagi dotyczące bezpieczeństwa, etc.
Liquidy o smaku : Hillington, American Blend, Turkish Blend, Doublemint, Cherry. Wszystkie liquidy, o mocy 16mg/1ml i pojemności 30ml.
Skoro wszystko zostało napisane, na temat pipet, ulotek i butelek, nie pozostaje nic innego, jak skupić się na walorach smakowych. Poniżej wrzucam tylko fotki, abym mógł zobrazować to, co zostało już napisane
Z liquidami firmy ColinsS, miałem już swojego czasu do czynienia, co prawda było to dawno temu, ale wspomnienia zostały. Podszedłem do zagadnienia ochoczo, z bagażem doświadczeń wyniesionych przy wapowaniu liquidów ColinsS w przeszłości.
Wszystkie liquidy były testowane na clearomizerach typu CE4, które otrzymałem wraz z liquidami, oraz atomizerze DC Mopp, aby nie mieszać smaków w jednym parowniku.
Na pierwszy ogień poszedł liquid pod nazwą Hillington.
Hillington
Barwa - Słomkowa
Konsystencja - Mało lepka
Smak - Dobrze wyczuwalny
Kop - W zależności od napięcia ( oczywiście kosztem smaku )
Dym - Zadowalający
Zapach - Stonowany tytoniowy
Wrażenia ogólne :
Po opróżnieniu trzech zbiorników ( 1.6ml każdy ), stwierdzam, że liquid jest dość ciekawy. Nie wiem dlaczego, ale w smaku, bardzo przypomina mi Dekangowki Hillton. W tym wypadku smaku i zapachu tytoniu ukryć się nie da, w tle wyczuwam dodatkowo, jakby smak herbaciany. Bardzo fajna kompozycja. Nie nudzi, a w powietrzu unosi lekki zapach suszonych liści tytoniu.
Podsumowanie :
Przyjemny liquid tytoniowy, z nutką herbaty w tle. Smak wyczuwalny i dobrze wyważony. Myślę, że będę do niego wracał.
American Blend
Barwa - Ciemno-słomkowa
Konsystencja - Mało lepka
Smak - Lekko wyczuwalny
Kop - W zależności od napięcia ( oczywiście kosztem smaku )
Dym - Zadowalający
Zapach - Słodki stonowany
Wrażenia ogólne :
Długo zmieniałem parowniki, aby wydobyć z niego pełnię smaku. Na dostarczonym clearomizerze, nie czułem w zasadzie nic. Po przewertowaniu szuflady, moje oczy skierowały się w stronę atomizera dc mopp. I to chyba jest to, po wypaleniu około 4ml liquidu, postanowiłem opisać wrażenia z wapowania. Liquid o dość ciekawym i niecodziennym smaku. Tytoń pomieszany z.....,no właśnie z czym ? długo się nad tym zastanawiałem. Puszczałem chmury, machałem rękami, wdychałem opary, aby móc poczuć to, czego nazwać nie mogłem. Dziś powtórka, od rana machanie, skakanie i wdychanie. Wreszcie chyba mnie olśniło. Na mój węch, oraz smak, jest to tytoń z lekką domieszką lukrecji. Podczas wapowania, na pierwszy plan wybija się delikatny smak tytoniowy, ale tak delikatny, że trudno to określić, po dwóch mlaśnięciach jest i on, pojawia się słodki delikatny posmak .
Podsumowanie :
Przyjemny liquid tytoniowy, z nutką słodyczy w tle. Smak tak dziwny, że aż ciekawy. Bardzo delikatny, jednakże wyczuwalny smak tytoniu. Dobrze wyważony skład. Wapując mamy wrażenie, jakoby paliło się dwa różne liquidy. Najpierw czujemy lekki smak tytoniu, a dopiero po chwili, łączy się w jedną całość i tworzy ten ciekawy smak. Mimo, że liquid jest lekko słodkawy, potrafi podrapać w gardełko.
Turkish Blend
Barwa - Ciemno-słomkowa
Konsystencja - Mało lepka
Smak - Dobrze wyczuwalny
Kop - W zależności od napięcia ( oczywiście kosztem smaku )
Dym - Zadowalający
Zapach - Słodyczy
Wrażenia ogólne :
Po opróżnieniu dwóch zbiorników ( 1.6ml każdy ), stwierdzam, że liquid jest bardzo smaczny. Dość ciekawe zestawienie tytoniu i słodyczy. Bardzo fajna kompozycja. Nie nudzi, nie mdli, po prostu smakuje. Myślę, że jest smaczniejszy, niżeli omawiany American Blend. Tutaj mamy wrażenie, jakbyśmy palili tytoń zanurzony w nektarze. Podczas wapowania wyczuwa się tą słodkość, która unosi się w powietrzu i gra tutaj pierwsze skrzypce.
Podsumowanie :
Przyjemny liquid tytoniowy, z domieszką słodyczy. Mimo, że tytoniowy to bardzo delikatny. Dobrze wyważony skład. Wapując mamy wrażenie, jakoby paliło się po prostu "słodki tytoń".
Doublemint
Barwa - Przeźroczysta
Konsystencja - Mało lepka
Smak - Dobrze wyczuwalny ( aż za dobrze )
Kop - W zależności od napięcia ( oczywiście kosztem smaku )
Dym - Zadowalający
Zapach - Eukaliptusu
Wrażenia ogólne :
Do tego liquidu podszedłem z lekką rezerwą, ponieważ nie spotkałem jeszcze na swej drodze, mięty godnej mego gardła . Po opróżnieniu trzech zbiorników ( 1.6ml każdy ), stwierdzam, że ten liquid mi nie smakuje. Może się na wstępie uprzedziłem, ale takie mam zdanie. Liquid miętowy, czego ukryć się nie da, ale czuję jeszcze posmak eukaliptusa, a może to anyżek ? kto to wie. Mamy wrażenie, jakbyśmy ssali halls'a. Smaku tytoniu się nie doszukałem za żadne skarby, choć bardzo chciałem. Podczas wapowania wyczuwa się lekki chłodek i orzeźwienie, które akurat jest fajne, ale tylko do momentu, gdy nie nadejdzie druga fala smaku. W powietrzu wyczuwa się miętę pomieszaną z kamforą.
Podsumowanie :
Liquid na pewno orzeźwiający, w sam raz na upalne dni, ale to nie dla mnie. Mimo, że miał być tytoniowy, ja tego smaku nie znalazłem. Skład powinien być lepiej wyważony, aby posmak eukaliptusa nie był taki natarczywy. Wapując mamy wrażenie, jakoby ssało się halls'a. Szczerze mówiąc, to chciałbym spróbować mentholu, a nie miętę z dodatkiem.
Cherry
Barwa - Ciemno-słomkowa
Konsystencja - Mało lepka
Smak - Wyczuwalny
Kop - W zależności od napięcia ( oczywiście kosztem smaku )
Dym - Zadowalający
Zapach - Cherry Cordial
Wrażenia ogólne :
Dziś przyszedł czas, na opisanie ostatniego smaku liquidu, z pakietu ColinsS. Po opróżnieniu trzech zbiorników ( 1.6ml każdy ), ogłaszam co następuje. Liquid wiśniowy, czego ukryć się nie da, ale trąci mi chemią. W smaku przypomina wiśniówkę z Polmosu. Smaku tytoniu się nie doszukałem, a próbowałem na różne sposoby. Podczas wapowania wyczuwa się co prawda smak wiśni, ale jest on pomieszany, z czymś bliżej nieokreślonym. Według mnie trochę to sztuczne. Jak dla mnie, to cherry cordial, ale w kiepskim wydaniu.
Podsumowanie :
Liquid na pewno ciekawy, ale zajeżdża chemią, więc to nie dla mnie. Mimo, że miał być z domieszką tytoniu, ja go nie znalazłem. Skład powinien być lepiej skomponowany, aby posmak chemii, nie był taki natarczywy. Wapując mamy wrażenie, jakoby popijało się cherry z bazaru. Szczerze mówiąc, to czekam na nową odsłonę tego liquidu, bo zapowiada się obiecująco.
Po dwutygodniowym teście liquidów, mogę śmiało zrobić ranking moich faworytów. Oto one :
1.Hillington
2. Turkish Blend
3. American Blend
4. Doublemint
5. Cherry
Jak wiadomo nie od dziś, ColinsS przyzwyczaił nas już wcześniej, do odpowiedniego opakowania liquidu, oraz jego oznakowania. Zatem tym razem nie mogło być inaczej. Liquid w szklanych ciemnych butelkach, do każdej butelki dołączona pipeta, o pojemności ~0,8ml, oraz ulotka informacyjna. Ulotka w czterech językach: polski, angielski, niemiecki i rosyjski. Z ulotki dowiadujemy się, jaki jest skład liquidu , oraz że został przebadany, w Laboratorium Badawczym TUV Rheinland Polska. Oprócz tego, na ulotce znajdują się standardowe informacje, takie jak sposób użycia, przeciwwskazania, przechowywanie, uwagi dotyczące bezpieczeństwa, etc.
Liquidy o smaku : Hillington, American Blend, Turkish Blend, Doublemint, Cherry. Wszystkie liquidy, o mocy 16mg/1ml i pojemności 30ml.
Skoro wszystko zostało napisane, na temat pipet, ulotek i butelek, nie pozostaje nic innego, jak skupić się na walorach smakowych. Poniżej wrzucam tylko fotki, abym mógł zobrazować to, co zostało już napisane
Z liquidami firmy ColinsS, miałem już swojego czasu do czynienia, co prawda było to dawno temu, ale wspomnienia zostały. Podszedłem do zagadnienia ochoczo, z bagażem doświadczeń wyniesionych przy wapowaniu liquidów ColinsS w przeszłości.
Wszystkie liquidy były testowane na clearomizerach typu CE4, które otrzymałem wraz z liquidami, oraz atomizerze DC Mopp, aby nie mieszać smaków w jednym parowniku.
Na pierwszy ogień poszedł liquid pod nazwą Hillington.
Hillington
Barwa - Słomkowa
Konsystencja - Mało lepka
Smak - Dobrze wyczuwalny
Kop - W zależności od napięcia ( oczywiście kosztem smaku )
Dym - Zadowalający
Zapach - Stonowany tytoniowy
Wrażenia ogólne :
Po opróżnieniu trzech zbiorników ( 1.6ml każdy ), stwierdzam, że liquid jest dość ciekawy. Nie wiem dlaczego, ale w smaku, bardzo przypomina mi Dekangowki Hillton. W tym wypadku smaku i zapachu tytoniu ukryć się nie da, w tle wyczuwam dodatkowo, jakby smak herbaciany. Bardzo fajna kompozycja. Nie nudzi, a w powietrzu unosi lekki zapach suszonych liści tytoniu.
Podsumowanie :
Przyjemny liquid tytoniowy, z nutką herbaty w tle. Smak wyczuwalny i dobrze wyważony. Myślę, że będę do niego wracał.
American Blend
Barwa - Ciemno-słomkowa
Konsystencja - Mało lepka
Smak - Lekko wyczuwalny
Kop - W zależności od napięcia ( oczywiście kosztem smaku )
Dym - Zadowalający
Zapach - Słodki stonowany
Wrażenia ogólne :
Długo zmieniałem parowniki, aby wydobyć z niego pełnię smaku. Na dostarczonym clearomizerze, nie czułem w zasadzie nic. Po przewertowaniu szuflady, moje oczy skierowały się w stronę atomizera dc mopp. I to chyba jest to, po wypaleniu około 4ml liquidu, postanowiłem opisać wrażenia z wapowania. Liquid o dość ciekawym i niecodziennym smaku. Tytoń pomieszany z.....,no właśnie z czym ? długo się nad tym zastanawiałem. Puszczałem chmury, machałem rękami, wdychałem opary, aby móc poczuć to, czego nazwać nie mogłem. Dziś powtórka, od rana machanie, skakanie i wdychanie. Wreszcie chyba mnie olśniło. Na mój węch, oraz smak, jest to tytoń z lekką domieszką lukrecji. Podczas wapowania, na pierwszy plan wybija się delikatny smak tytoniowy, ale tak delikatny, że trudno to określić, po dwóch mlaśnięciach jest i on, pojawia się słodki delikatny posmak .
Podsumowanie :
Przyjemny liquid tytoniowy, z nutką słodyczy w tle. Smak tak dziwny, że aż ciekawy. Bardzo delikatny, jednakże wyczuwalny smak tytoniu. Dobrze wyważony skład. Wapując mamy wrażenie, jakoby paliło się dwa różne liquidy. Najpierw czujemy lekki smak tytoniu, a dopiero po chwili, łączy się w jedną całość i tworzy ten ciekawy smak. Mimo, że liquid jest lekko słodkawy, potrafi podrapać w gardełko.
Turkish Blend
Barwa - Ciemno-słomkowa
Konsystencja - Mało lepka
Smak - Dobrze wyczuwalny
Kop - W zależności od napięcia ( oczywiście kosztem smaku )
Dym - Zadowalający
Zapach - Słodyczy
Wrażenia ogólne :
Po opróżnieniu dwóch zbiorników ( 1.6ml każdy ), stwierdzam, że liquid jest bardzo smaczny. Dość ciekawe zestawienie tytoniu i słodyczy. Bardzo fajna kompozycja. Nie nudzi, nie mdli, po prostu smakuje. Myślę, że jest smaczniejszy, niżeli omawiany American Blend. Tutaj mamy wrażenie, jakbyśmy palili tytoń zanurzony w nektarze. Podczas wapowania wyczuwa się tą słodkość, która unosi się w powietrzu i gra tutaj pierwsze skrzypce.
Podsumowanie :
Przyjemny liquid tytoniowy, z domieszką słodyczy. Mimo, że tytoniowy to bardzo delikatny. Dobrze wyważony skład. Wapując mamy wrażenie, jakoby paliło się po prostu "słodki tytoń".
Doublemint
Barwa - Przeźroczysta
Konsystencja - Mało lepka
Smak - Dobrze wyczuwalny ( aż za dobrze )
Kop - W zależności od napięcia ( oczywiście kosztem smaku )
Dym - Zadowalający
Zapach - Eukaliptusu
Wrażenia ogólne :
Do tego liquidu podszedłem z lekką rezerwą, ponieważ nie spotkałem jeszcze na swej drodze, mięty godnej mego gardła . Po opróżnieniu trzech zbiorników ( 1.6ml każdy ), stwierdzam, że ten liquid mi nie smakuje. Może się na wstępie uprzedziłem, ale takie mam zdanie. Liquid miętowy, czego ukryć się nie da, ale czuję jeszcze posmak eukaliptusa, a może to anyżek ? kto to wie. Mamy wrażenie, jakbyśmy ssali halls'a. Smaku tytoniu się nie doszukałem za żadne skarby, choć bardzo chciałem. Podczas wapowania wyczuwa się lekki chłodek i orzeźwienie, które akurat jest fajne, ale tylko do momentu, gdy nie nadejdzie druga fala smaku. W powietrzu wyczuwa się miętę pomieszaną z kamforą.
Podsumowanie :
Liquid na pewno orzeźwiający, w sam raz na upalne dni, ale to nie dla mnie. Mimo, że miał być tytoniowy, ja tego smaku nie znalazłem. Skład powinien być lepiej wyważony, aby posmak eukaliptusa nie był taki natarczywy. Wapując mamy wrażenie, jakoby ssało się halls'a. Szczerze mówiąc, to chciałbym spróbować mentholu, a nie miętę z dodatkiem.
Cherry
Barwa - Ciemno-słomkowa
Konsystencja - Mało lepka
Smak - Wyczuwalny
Kop - W zależności od napięcia ( oczywiście kosztem smaku )
Dym - Zadowalający
Zapach - Cherry Cordial
Wrażenia ogólne :
Dziś przyszedł czas, na opisanie ostatniego smaku liquidu, z pakietu ColinsS. Po opróżnieniu trzech zbiorników ( 1.6ml każdy ), ogłaszam co następuje. Liquid wiśniowy, czego ukryć się nie da, ale trąci mi chemią. W smaku przypomina wiśniówkę z Polmosu. Smaku tytoniu się nie doszukałem, a próbowałem na różne sposoby. Podczas wapowania wyczuwa się co prawda smak wiśni, ale jest on pomieszany, z czymś bliżej nieokreślonym. Według mnie trochę to sztuczne. Jak dla mnie, to cherry cordial, ale w kiepskim wydaniu.
Podsumowanie :
Liquid na pewno ciekawy, ale zajeżdża chemią, więc to nie dla mnie. Mimo, że miał być z domieszką tytoniu, ja go nie znalazłem. Skład powinien być lepiej skomponowany, aby posmak chemii, nie był taki natarczywy. Wapując mamy wrażenie, jakoby popijało się cherry z bazaru. Szczerze mówiąc, to czekam na nową odsłonę tego liquidu, bo zapowiada się obiecująco.
Po dwutygodniowym teście liquidów, mogę śmiało zrobić ranking moich faworytów. Oto one :
1.Hillington
2. Turkish Blend
3. American Blend
4. Doublemint
5. Cherry