EPF
Awatar użytkownika
By gentillo
#58639
bodzio102 pisze:Bo z jednym się z gentillo nie zgodzę: zwykłe papierosy są zdecydowanie bardziej zabójcze - o odczuciach tych co przeszli na e-p można czytać codziennie i niemożliwe, aby wszyscy kłamali.


Ależ ja nigdzie nic takiego nie napisałem. Chodzi o to, że tak naprawdę nie wiemy jaki wpływ na nas za jakiś czas będzie miało e-palenie. Rozmawiając ze znajomymi zawsze powtarzam, że e-palenie jest zdrowsze. Ale jak na razie wynika to raczej z tego, że chcę wierzyć, że tak jest. Zresztą było to już poruszane w wielu wątkach. Jeśli mam brać siebie za królika doświadczalnego to zauważam ostatnio pewne objawy które jednak dają mi do myślenia.

bodzio102 pisze:Przecież to była prowokacja, więc czego można się było spodziewać? Sam tytuł wątku to wyjątkowa prowokacja dla palących hybrydowo! gentillo, dundee czemu nie założycie nowego wątku dla takich jak Wy? Może wtedy przyłączą się do Was inni podobnie myślący, bo tytuł "Palenie hybrydowe jest do bani" ich tu nie ściągnie :( .


Nie do końca czaję o co chodzi. Przecież ja nikogo nie namawiam do palenia hybrydowego. Co więcej mam do siebie milion sto tysięcy pretensji że jednak czasami mi się zdarza zapalić śmierdziela.
Ostatnio zmieniony 26 lis 2009, 23:29 przez gentillo, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By poziomka
#58642
....no to nie bądz taki tajemniczy, napisz jakie to objawy ...przecież wszyscy chcemy wiedzieć "na czym stoimy"....
Awatar użytkownika
By gentillo
#58643
Co prawda nie musi to być związane z e-paleniem. Może to ze względu na pracę, w której spędzam 1/2 dnia za kierownicą. Być może dlatego że nie mam czasu poćwiczyć. Ale ostatnio zauważyłem bardzo mocny spadek wydolności organizmu.
Awatar użytkownika
By poziomka
#58645
...a jak długo e-palisz? ...w końcu może to być związane z jesiennym przesileniem...
W końcu każdy z nas, jakoś na swój sposób odczuwa to przejście na e-palenie.
Ja w pierwszym tygodniu e-palenia czułam się wspaniale - nagle odeszły wszystkie dolegliwości związane z długotrwałym paleniem.
W drugim tygodniu zaczęło mnie suszyć, myślalam, że już to będzie konieć mojego e-palenia, gardło mialam całe obolałe i jakieś spieczone ...potem dopadł mnie suchy kaszel...
Teraz kaszlę na mokro i wyrzucam z płuc okropne śmieci ...i nie wiem, czy to jest tzw. oczyszczanie, czy też za chwilę mi się znów przyplącze jakieś np. zapalenie oskrzeli :(
Ostatnio zmieniony 26 lis 2009, 23:43 przez poziomka, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By lesmie
#58651
Ja palę e-p już ponad półtora roku i nic zupełnie nic złego się nie dzieje, szkoda że nas palących ponad rok jest tak mało na forum, bo jeśli inni z tak długim stażem w e-paleniu też coś złego odczuwają, to wtedy faktycznie dawałoby to do myślenia.
Awatar użytkownika
By poziomka
#58653
gentillo pisze:e-palę już od ponad roku.

...to uważam, że jesteś po prostu zmęczony... Trzeba trochę wrzucić na luz :)
Awatar użytkownika
By gentillo
#58654
Lesmie a ile dziennie spalasz liquidu? Ja niestety spalam bardzo dużo, nawet do 5 ml. Zastanawiam się czy to nie jest wpływ tak dużej dawki nikotyny. Staram się zmniejszać moc i ostatnio wapuję 5 do 8 mg. Tak na szybko przy mocy 8 mg i ilości 5 ml jaki to jest przelicznik na analogi?
By bodzio102
#58659
gentillo pisze:
bodzio102 pisze:Przecież to była prowokacja, więc czego można się było spodziewać? Sam tytuł wątku to wyjątkowa prowokacja dla palących hybrydowo! gentillo, dundee czemu nie założycie nowego wątku dla takich jak Wy? Może wtedy przyłączą się do Was inni podobnie myślący, bo tytuł "Palenie hybrydowe jest do bani" ich tu nie ściągnie :( .


Nie do końca czaję o co chodzi. Przecież ja nikogo nie namawiam do palenia hybrydowego. Co więcej mam do siebie milion sto tysięcy pretensji że jednak czasami mi się zdarza zapalić śmierdziela.

Ale możesz wesprzeć tych, których odstrasza "pouczanie" ze strony palących tylko e-p! Dundee rzadko coś napisze... Dlaczego?
dundee pisze:Widze, ze gentillo i maniak podchodza do tematu podobnie jak ja (szacunek)

On znalazł bratnie dusze, myślę, że tego potrzebował... Na forum jest nas prawie 2 tysiące, ilu pisze posty? Potrzeba różnych spojrzeń na ten sam temat a może stanie się jeszcze ciekawsze. Sam wiem (jako nowobogacki :twisted: :D ) jak trudno było mi zabrać głos na forum. Tu rządziły Autorytety, a ja, no cóż... Teraz wiem, że się myliłem co do tych rządów, ale potrzebowałem na początek kogoś myślącego jak ja. Co ja mogę napisać komuś palącemu hybrydowo? Nie mam takich doświadczeń - Ty masz! I to Ty możesz stać się Autorytetem dla niego. "Przecież ja nikogo nie namawiam do palenia hybrydowego" - nie namawiaj, tylko dziel się doświadczeniem :) .
Awatar użytkownika
By gentillo
#58663
Spoko, zczaiłem:) Tylko, że za żadne skarby nie chciałbym się stać autorytetem w sprawie palenia hybrydowego:)
By bodzio102
#58665
gentillo pisze:Spoko, zczaiłem:) Tylko, że za żadne skarby nie chciałbym się stać autorytetem w sprawie palenia hybrydowego:)

Sorry, autorytet to złe słowo :) Współtowarzysz? Tez nie. Chodziło mi o empatię...
Awatar użytkownika
By lesmie
#58668
gentillo pisze:Lesmie a ile dziennie spalasz liquidu? Ja niestety spalam bardzo dużo, nawet do 5 ml. Zastanawiam się czy to nie jest wpływ tak dużej dawki nikotyny. Staram się zmniejszać moc i ostatnio wapuję 5 do 8 mg. Tak na szybko przy mocy 8 mg i ilości 5 ml jaki to jest przelicznik na analogi?



Gdzieś 1,5 do 2 ml o mocy 18mg, czyli dziennie wchłaniam do 36 mg nikotyny.
5 ml o mocy 8 mg to odpowiednik ok. 5 paczek, może trochę mniej, o zawartości nikotyny 0,4 mg. czyli dziennie wchłaniasz ok. 40 mg nikotyny, czyli nie wiele więcej ode mnie. Może tak duża ilość PG ma na Ciebie zły wpływ ? Spróbuj EcoPure na glicerynie, albo na DPG ?
By maniak
#58669
StaryChemik pisze:gentillo: 5 ml * 8mg = 40 mg nikotyny. Sporo... nawet więcej niż sporo.

Jakie sporo?
U mnie jest jakieś 2,5ml * maksymalnie 17mg = 42,5 mg/dobę.
Toż to nawet dawka śmiertelna nie jest... I to jeszcze rozłożona na całą dobę. Przy stosowaniu gum, plastrów i innych środków z nikotyną jest chyba zalecenie żeby nie przekraczać 60mg/dobę (ale trzeba by to sprawdzić bo nie pamiętam dokładnie - ktoś na forum o tym wspominał).
Do tego to trzeba by zużyć powyżej 2,5 ml liquidu 24mg - rzadko kto tyle zużywa...
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#58671
Sporo, maniak... odpowiada to co najmniej dwóm pakom analogów. Wiem, że każdy z nas przyjmie dobowo znacznie więcej nikotyny - podejrzewam, że spokojnie 150 mg. Problem w tym, że po wielu miesiącach e-palenia warto by dawkę zmniejszać, bo nikotyna obojętna nie jest.
By maniak
#58675
StaryChemik pisze:Sporo, maniak... odpowiada to co najmniej dwóm pakom analogów. Wiem, że każdy z nas przyjmie dobowo znacznie więcej nikotyny - podejrzewam, że spokojnie 150 mg. Problem w tym, że po wielu miesiącach e-palenia warto by dawkę zmniejszać, bo nikotyna obojętna nie jest.

No i zmniejszam - napisałem "maksymalnie" 17mg bo w praktyce mam umieszane płyny 11mg, 12mg, 16mg i 17mg. Roboczo palę w zasadzie 11 i 12mg a 16 albo 17 mam w drugim e-p jak nie mam czasu na "pykanie" i muszę szybko sie napalić.

A ten przelicznik na analogi... Wiemy przecież, jak to wygląda w praktyce - ja paliłem około 1,5 paczki dziennie o zawartości 0,4 lub 0,8 mg czyli 12-24 mg/dobę. Tylko niech mi ktoś powie, że te wartości dotyczące analogów są wiarygodne - bo ja uważam, że nie są. Analogiem 0,4 czasami mogłem się napalić lepiej niż takim 0,8...
By dundee
#58716
bodzio naciska zeby sie udzielac to sie udziele :roll:
Przy braku uczucia "napalenia" EP, mozna sprobowac z mocniejszym liquidem -u mnie to niestety nie dziala. Koledzy wczesniej podzielili sie informacja jak wielkie to dawki nikotyny. Dla mnie dobrym sposobem jest "mentholowy kop" -nikotyny niewiele, ale wazny jest mocny w odbiorze mentholowy aromat. Kilka glebokich buchow i jest OK.
Nie przepadam za mentholowymi liquidami (toleruje je) i w tym chyba tkwi skutecznosc -moc smaku. Cos jak "umyc zeby gdy masz ochote zapalic" przy analogowym papierosie.
pozdrawiam
...i nie palcie analogow :wink:
Awatar użytkownika
By Px69
#58725
O qurde, niezla sie dyskusja rozwinela :D Malo macie problemow z niepalacymi, ktorym trzeba sie tlumaczyc, ze nie palimy tylko inhalujemy? Malo problemow z palaczami analogowymi, ktorzy marudza, ze wydziwiamy? Jeszcze musimy sie dzielic na frakcje palacych hybrydowo i antyhybrydowcow? Dajcie spokoj :D Jak to kiedys mowili, dajcie sobie po razie i bedzie git :D
Awatar użytkownika
By slodziak69
#58824
W moim przypadku raczej spotykam się z miłym zaskoczeniem :)
Każdy palący popiera mój wybór. Ponadto nawet dopytują się mnie o szczegóły ;)
Powiem Wam szczerze, ze paleniu analogów mówię stanowcze NIE !
Wczoraj ( a właściwie dzisiaj w nocy ) zapomniałem zabrać ze sobą swojego epapieroska. Po kilku godzinach bez inhalacji poprosiłem o "maszka" analoga :(
I przyznam się szczerze, że pomimo krótkiego stażu z epaleniem - smak mnie odraził, dym natomiast dusił.
Taki efekt po zaledwie 10 dniach epalania ? Uczucie takie samo, jak pierwsze sięgnięcie po papierosa. Dziś wiem, że definitywnie pożegnałem się z analogami :)
By bodzio102
#58836
Px69 pisze:O qurde, niezla sie dyskusja rozwinela :D Malo macie problemow z niepalacymi, ktorym trzeba sie tlumaczyc, ze nie palimy tylko inhalujemy? Malo problemow z palaczami analogowymi, ktorzy marudza, ze wydziwiamy? Jeszcze musimy sie dzielic na frakcje palacych hybrydowo i antyhybrydowcow? Dajcie spokoj :D Jak to kiedys mowili, dajcie sobie po razie i bedzie git :D

I będzie słodko-mdło? :wink: . Jak dla mnie ta dyskusja miała duże znaczenie, bo po pierwsze e-poznałem nowe (dla mnie) osoby, a po drugie okazało się pod koniec, że tak naprawdę niewiele się różnimy :D . Było tak, jak chce Px69, tzn. danie po razie nastąpiło na początku dyskusji, pod koniec już zaczyna być git! Nie tylko ja powinienem być zadowolony, ale np. i prowokator tomba, któremu wątek rozrósł się do kilkunastu stron i zdecydowanie ożywił (poczytajcie początek). Nieporozumienia mam nadzieję zostały wyjaśnione, poglądy wymienione i doprecyzowane, widzę nawet, że wrócił dowcip
dundee pisze:pozdrawiam
...i nie palcie analogow :wink:

dundee o efekcie braku napalenia i sposobach radzenia sobie z tym było trochę w mała statystyka i nawet pojawiły się różne poglądy :wink:
a dla słodziaka69 może to wrazenia nowego epalacza
Pozdrawiam wszystkich dyskutantów
Marek.
Awatar użytkownika
By lesmie
#58846
Nie ma się czym przejmować jak ktoś wrócił do analogów, jak ktoś raz już popróbował e-palenia, wróci jeszcze do e-petków szybciej niż myśli, Niebiański Czajniczek *CZAJNICZEK* już mu nie odpuści.
Awatar użytkownika
By Tomba
#58877
Ale temat się pięknie rozwinął :) Raptem jedna doba i już kolejnych 5 stron. Ale przeczytałem z zainteresowaniem wszystkie opinie. Jacek nawet nie myślałem, że zbliży się do Twoich sławnych "mitów". Jak chcesz, to można połączyć wątki :)
Pozdrawiam wszystkich palący i tak i siak :)
Dzisiaj zaczyna się weekend, więc niech będzie słodkawo i mdławo. Scobi włączaj to radio !!!!!
By jaceka
#58945
tomba pisze:Ale temat się pięknie rozwinął :) Raptem jedna doba i już kolejnych 5 stron. Ale przeczytałem z zainteresowaniem wszystkie opinie. Jacek nawet nie myślałem, że zbliży się do Twoich sławnych "mitów". Jak chcesz, to można połączyć wątki :)
Pozdrawiam wszystkich palący i tak i siak :)
Dzisiaj zaczyna się weekend, więc niech będzie słodkawo i mdławo. Scobi włączaj to radio !!!!!

oczywiście, że można połączyć.
Lubię takie dyskusje ponieważ sporo wnoszą w życie forumowe, dużo wyjaśniają, pokazują przekrój poglądów/spostrzeżeń ;-) a z mitami proszę nie przesadzaj ;-) aż tak sławne to one nie są ;-)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
By decadus
#59187
tzn. co? jak wrócę do analogów to zostanę okrzyknięty przez elitarną społeczność tego forum jako miernota i kretyn? Niektórzy powinni się zastanowić nad osądami. Czytam to forum już kilka dni i mam wrażenie, że z powodu, że palę e-papierosy powinienem czuć się bardziej wartościowym człowiekiem niż, ci co palą analogi. E-palenie to kolejny nałóg. Wartościowy i silny człowiek rzuca palenie z dnia na dzień, nie potrzebuje substytutów. My jesteśmy tą miernotą, słabymi jednostkami, co nie potrafią walczyć o swoje zdrowie i zdrowie bliskich. Lubicie palić? Jest to godne pożałowania.
Dopóki "elita" tego forum nie zrozumie faktu, iż sięganie po e-papierosy to słabość a nie siła, wszystkie elitarne dyskusje tu prowadzone będą czcze i śmieszne.

Pozdrawiam
By jaceka
#59201
Wartość i siłę człowieka nie mierzy sie jego slabością!
A słabość jest elementem człowieczeństwa. Każdy człek ma jakąś słabość.
Awatar użytkownika
By decadus
#59202
Jeszcze nie skończyłem :) . Namawianie NIEKTÓRYCH dystrybutorów do e-palenia uważam za szczyt hipokryzji. IMHO dystrybutorzy nie powinni mieć prawa głosu, poza opisem posiadanych produktów i promocjami.

@StaryChemik poczytaj ten topic dokładnie to poczujesz co jest napisane między wierszami co poniektórych...
By maniak
#59203
decadus pisze:Lubicie palić? Jest to godne pożałowania.

Ekhm...

Ty nie lubisz?
Awatar użytkownika
By decadus
#59206
maniak ubolewam nad sobą z tego powodu, a Ty nie? I nie obserwuję tu polityki nakłaniania do zerwania z nałogiem, wręcz odwrotnie - coraz bardziej jawi się to forum jako centrum PR e-papierosów-nakłaniania do nowego nałogu.


edit: gdzieś po drodze został zatracony sens istnienia tego forum. Forum wykształciło nową elitę - E-nałogowców, którzy nie potrafią zrozumieć tych, którymi byli jeszcze nie tak dawno. W zapaści e-papierosów nadal nie potrafimy się wyzwolić z nałogu. Tragiczne jest to, że niektórzy (w większości autorytety tego forum) traktują e-palenie jako koniec drogi, a nie jako etap w drodze do wyzwolenia :)
By jaceka
#59209
Ja jestem tym który epalenie traktuje jako alternatywe do zwyklego palenia. Nie myśle rzucać niczego. No moze w chwilach desperacji rzucam atomizerem do kosza. To forum nie jest dla ludzi rzucających palenie. To forum dla e-palaczy i ewentualnie dla przyszłych e-dymkow. Jeżeli z tego grona komuś udaje się rzuacić palenie całkowicie to super. W necie są fora na których traktuje się temat rzucania palenia. Zapodać linki?
Awatar użytkownika
By lucekxxx
#59214
Witam, wlasciwie zaczalem palic cyfraki po 7 siedmiu latach beznikotynowego postu, do analogow nie wrocilem i nie wroce...
By Szczyps
#59215
Ja za bardzo lubię palić żeby rzucić, dla mnie końcem drogi może być liquid 6 albo 0 :)
Palaczem zostaje się do końca życia, możesz nie palić nawet kilka lat, potem zapalisz jednego papierosa i wracasz do nałogu, jeśli mam przez całe życie walczyć z chęcią zapalenia to wole ćmić e-szluga to końca swoich dni :D
Awatar użytkownika
By Px69
#59218
Szczyps, mam to samo :D Poprostu lubie palic, dlatego do niedawna popalalem analogi, pomimo, ze cmilem e-p. Ale musze powiedziec, ze zdarza mi sie to coraz rzadziej, juz nawet nie 1 dziennie (a bylo 3), a 3 tygodniowo max :D Poprostu mam chmury dymu, mam nikotyne, do tego nie smierdze, a i smaki, ktore mozna zrobic z liquidow sa super :D
By PanStarszy
#59221
jaceka pisze:Wartość i siłę człowieka nie mierzy sie jego slabością!
A słabość jest elementem człowieczeństwa. Każdy człek ma jakąś słabość.


Taaa... jes....t !!!
I siłom siem też nie mierzy, ino kulturom osobistom !
Awatar użytkownika
By lesmie
#59225
decadus pisze:maniak ubolewam nad sobą z tego powodu, a Ty nie? I nie obserwuję tu polityki nakłaniania do zerwania z nałogiem, wręcz odwrotnie - coraz bardziej jawi się to forum jako centrum PR e-papierosów-nakłaniania do nowego nałogu.


edit: gdzieś po drodze został zatracony sens istnienia tego forum. Forum wykształciło nową elitę - E-nałogowców, którzy nie potrafią zrozumieć tych, którymi byli jeszcze nie tak dawno. W zapaści e-papierosów nadal nie potrafimy się wyzwolić z nałogu. Tragiczne jest to, że niektórzy (w większości autorytety tego forum) traktują e-palenie jako koniec drogi, a nie jako etap w drodze do wyzwolenia :)



W żadnym wypadku nie namawiamy do e-palenia osób nie uzależnionych, tylko już uzależnionych od bardziej szkodliwego palenia tytoniu, a e-palenie nie jest w zasadzie nowym nałogiem, lecz tym samym, ale bardziej czystym, nie zaśmieconym tlenkiem wegla i rakotwórczymi, lub na jeszcze inne sposoby szkodliwymi substancjami chemicznymi, bardziej szkodliwymi od samej nikotyny, to gdzie tu jest Twoim zdaniem nasza hipokryzja ? A jeśli ktoś nie miał nigdy zamiaru rzucać palenia tytoniu, ale wykorzystał fakt isnienia mniej szkodliwych e-papierosów i udało mu sie na nie przestawić i tak jak było wczesniej, też nie ma zamiaru już tego rzucać, to i tak jest to mniej tragiczne, bo mniej szkodliwe, niż było wcześniej. Co do dostawców, to są oni na naszym forum na równych prawach co pozostali forumowicze, jesteśmy sobie nawzajem jednakowo potrzebni.
By zzz3
#59226
Szczyps pisze:...
Palaczem zostaje się do końca życia, możesz nie palić nawet kilka lat, potem zapalisz jednego papierosa i wracasz do nałogu, ....

Z tym się zgadzam całkowicie.Po pewnym czasie chęć zapalenia jest coraz mniejsza i tu wg. mnie jest pułapka - zapalę sobie jednego to nic się nie stanie - stanie się wracasz do nałogu - przerobiłem to na sobie.Tu widziałbym też dobrą rolę dla e-papierosa,nie tylko jako pomoc w zakończeniu palenia "śmierdzieli"
lucekxxx napisał -"Witam, wlasciwie zaczalem palic cyfraki po 7 siedmiu latach beznikotynowego postu, do analogow nie wrocilem i nie wroce..."
- co potwierdza że można i tak.
Awatar użytkownika
By lesmie
#59231
Podobno nałóg palenia tytoniu powoduje jakies trwałe, nieodwracalne zmiany w mózgu, co sprawia że nawet po 10 lub więcej latach niepalenia, czasami wystarczy jakiś impuls, sam tylko zapach dymu tytoniowego, że może powrócić przemożna, trudna do opanowania chęć zapalenia papierosa, u nigdy nie uzaleznionych to się nie zdarza.
Awatar użytkownika
By scob
#59234
decadus pisze:tzn. co? jak wrócę do analogów to zostanę okrzyknięty przez elitarną społeczność tego forum jako miernota i kretyn? Niektórzy powinni się zastanowić nad osądami. Czytam to forum już kilka dni i mam wrażenie, że z powodu, że palę e-papierosy powinienem czuć się bardziej wartościowym człowiekiem niż, ci co palą analogi. E-palenie to kolejny nałóg. Wartościowy i silny człowiek rzuca palenie z dnia na dzień, nie potrzebuje substytutów. My jesteśmy tą miernotą, słabymi jednostkami, co nie potrafią walczyć o swoje zdrowie i zdrowie bliskich. Lubicie palić? Jest to godne pożałowania.
Dopóki "elita" tego forum nie zrozumie faktu, iż sięganie po e-papierosy to słabość a nie siła, wszystkie elitarne dyskusje tu prowadzone będą czcze i śmieszne.
Pozdrawiam


Brawo.
Jakoś nie mogłem się zebrać, żeby rozpocząć wątek o tym.
Po trosze bawi mnie, a po trosze drażni podejście w stylu "jestem lepszy/a. bardziej świadomy/a - palę -'E'".
Beezdura, drodzy państwo :)
--wtrącka i wyjaśnienie postawy -
Jakis czas temu - po cichutku i bez egzaltacji - pożegnałem się z forum.audiklub.org; równiez pełnym ludzi, przekonanych o swojej "lepszości" - bo prowadzą na codzień lepiej wykonane, bardziej niezawodne i w ogole fajne samochody.. Sam nieraz temperując forumowych kolegów pisałem: "spokój wiara, noblesse oblige!" - ale þół-żartem; bo to nie marka prowadzonej fury nobilituje, a raczej pewien stan ducha czy sposób postrzegania świata predystynuje człowieka do zakupu tak-czy inaczej kojarzonej marki... Fakt faktem, że ono forum - zamiast jaki kiedyś pomagać rozwiązywac problemy techniczne, podpowiadać w kwestiach eksploatacyjnych, organizować społeczność - ewoluowało z czasem do towarzystwa wzajemnego lizania się po rowkach; 'oo, jesteśmy tacy fajni'.
-- koniec wtrącki -

Drodzy e-palacze! MY (w tym ja) nie jesteśmy tacy fajni! Nie jesteśmy tez lepszymi palaczami czy lepszymi ludźmi przez to, że e-palimy.
Po prostu mniej śmierdzimy. Być może będziemy zdrowsi (ja czuję się lepiej).
Ale wywyższanie się z tego powodu - jest nadużyciem.
A juz totalną bzdurą są stwierdzenia niektórych: "dzięki e-p uwolniłem się od papierosów", "paliłem 20 lat, a teraz nie palę", "byłem nałogowym palaczem od 11 do 40 roku życia.." ..
Lepiej się czujecie, oszukując się? Bo tak naprawdę - dalej ćpacie nikotynę. Może "czyściej", może "bezpieczniej". Ale wciąż.
Awatar użytkownika
By lesmie
#59235
Ja, "paląc" nie zanieczyszczoną nikotynę nie czuję się lepszy od tych co palą zanieczyszczony tytoń, ale czuję się lepszy pijąc np. czystą, nie zanieczyszczoną wódkę od tych co piją zanieczyszczony alkohol, np. denaturat.
Dlaczego w jednym przypadku nie czuję sie lepszy, a w drugim czuję się lepszy, to tego nie wiem, czy nie ma w tym jakiejś hipokryzji ?
By zzz3
#59237
lesmie pisze:Ja, "paląc" nie zanieczyszczoną nikotynę nie czuję się lepszy od tych co palą zanieczyszczony tytoń, ale czuję się lepszy pijąc np. czystą, nie zanieczyszczoną wódkę od tych co piją zanieczyszczony alkohol, np. denaturat.
Dlaczego w jednym przypadku nie czuję sie lepszy, a w drugim czuję się lepszy, to tego nie wiem, czy nie ma w tym jakiejś hipokryzji ?

Ja widziałbym to tak - w przypadku palenia jesteś uzależniony - znasz problem,w przypadku picia alkoholu nie znasz problemu.
By PanStarszy
#59242
lesmie pisze:Ja, "paląc" nie zanieczyszczoną nikotynę nie czuję się lepszy od tych co palą zanieczyszczony tytoń, ale czuję się lepszy pijąc np. czystą, nie zanieczyszczoną wódkę od tych co piją zanieczyszczony alkohol, np. denaturat.
Dlaczego w jednym przypadku nie czuję sie lepszy, a w drugim czuję się lepszy, to tego nie wiem, czy nie ma w tym jakiejś hipokryzji ?


Picie denaturatu kojarzy się z menelstwem - dlatego czujesz się lepszy. Nie chcesz być "menelem" ;-)
jeśli "menel" miałby wystarczająco duzo kasy, tez piłby czyste wódki. Czyli chodzi o to, jaki się ma status i kasę a nie, co się pije :-)
By zzz3
#59243
PanStarszy pisze:
lesmie pisze:Ja, "paląc" nie zanieczyszczoną nikotynę nie czuję się lepszy od tych co palą zanieczyszczony tytoń, ale czuję się lepszy pijąc np. czystą, nie zanieczyszczoną wódkę od tych co piją zanieczyszczony alkohol, np. denaturat.
Dlaczego w jednym przypadku nie czuję sie lepszy, a w drugim czuję się lepszy, to tego nie wiem, czy nie ma w tym jakiejś hipokryzji ?


Picie denaturatu kojarzy się z menelstwem - dlatego czujesz się lepszy. Nie chcesz być "menelem" ;-)
jeśli "menel" miałby wystarczająco duzo kasy, tez piłby czyste wódki. Czyli chodzi o to, jaki się ma status i kasę a nie, co się pije :-)

Myślę że nie chodzi w tym wszystkim o kasę i status - żeby coś zrozumieć i poczuć trzeba tego "dotknąć"
Awatar użytkownika
By lesmie
#59252
Osoba silnie uzależniona od alkoholu jest zmuszona brakiem pieniędzy pić bardzo szkodliwy denaturat, jako zamiennik dla droższego, ale mniej szkodliwego alkoholu. Osoba silnie uzależniona od nikotyny nie jest zmuszona brakiem pieniędzy do palenia bardziej szkodliwego tytoniu, a jednak wielu nie decyduje się na mniej szkodliwe e-papierosy, jest to własny wybór, a nie wymuszenie przez ekonomię i kto tu jest gorszy, a kto lepszy ?
Awatar użytkownika
By Tusia
#59255
Jak widzę, i nie dziwię się..., część użytkowników forum jak i cała społeczność w Polsce jest nafaszerowana kompleksami i przez to strasznie delikatna emocjonalnie (przesadnie).
Nieraz było to już opisywane jako charakterystyka Polaków na tle innych narodowości.
Tylko chwalić i popierać a jakakolwiek krytyka (nawet uzasadniona i wygrywająca argumentami) wyzwala agresję i zaślepioną zajadłość.
Przydałby się tutaj ktoś pracujący zawodowo z osobami uzależnionymi bo jest do tego przygotowany i wie jak rozmawiać, aby nie przyniosło to więcej szkody niż pożytku. A ludzie uzależnieni to bardzo delikatny materiał...
Osoby aktywnie działające na forum starają się przedstawić plusy i minusy palenia i epalenia.
Wydaje się, na podstawie obecnej wiedzy, że papierosy elektroniczne są mniej szkodliwe od analogów i tę wiedzę krzewimy w ten czy inny sposób.
Jeśli ktoś dużo czyta to wie bo to nie temat z jednego wątku ale z wielu innych.
Wyzwolenie poczucia winy prowokuje do ataku osoby nie panujące nad emocjami... to takie oczywiste :)
E-palenie to nadal nałóg (nie wiem po co wałkowane to jest na okrągło) ale nie jest to już nałóg spalania analogów.

O tym czym jest nałóg spalania analogów nie ma sensu już chyba pisać po raz kolejny bo każdy wie, chyba, że nie wie...
Jeśli podkreśla się jego toksyczność i stara się odwieść od jego kontynuacji a ktoś to neguje i się wścieka to wybaczcie ale wygląda to podejrzanie... lobby tytoniowe aktywne... :wink: :?:
By PanStarszy
#59256
Pradę mówiąc liudzkośc popalała sobie od stuleci i średnia życia rosła cały czas... i ni ebyło tylu chorób. Znacznie bardziej szkodliwe są fastfoody - chudy amerykanin to już niedługo będzie uznany za 'odszczepieńca' :-)
W ciągu niecałych stu lat efekt destrukcyjnego działania fastfoodów jest ogromny. Ale jakoś nikt nie zakazuje coli i BigMaca.
Awatar użytkownika
By Tusia
#59257
W rodzinie mojego męża trzech mężczyzn zmarło w ciągu roku na raka płuc... ja mam nieco inne zdanie na temat popalania. Patrzyłam na to...
Palili papierosy... dużo...
Awatar użytkownika
By Px69
#59260
I dalej sie kloca .... dobra, chyba pojde strzele sobie sete denaturatu, zainhaluje do tego e-peta i zagryze fastfoodem. Hm, tylko kim ja wtedy bede? Alkoholikiem? Nikotynista, czy moze amerykaninem? :D
Awatar użytkownika
By scob
#59283
Osoby aktywnie działające na forum starają się przedstawić plusy i minusy palenia i epalenia.
Wydaje się, na podstawie obecnej wiedzy, że papierosy elektroniczne są mniej szkodliwe od analogów i tę wiedzę krzewimy w ten czy inny sposób.
Jeśli ktoś dużo czyta to wie bo to nie temat z jednego wątku ale z wielu innych.

ok. Ale czy musimy za tego robić religię?
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 18
Szukam czegoś dobrego

Dzień dobry. Mój drugi post tutaj, a zarazem wiem,[…]

Problem z paleniem w OXVA slim pro.

Siema, Mam dość irytujący problem z OXVA slim pro[…]

Liquider

Miał ktoś do czynienia z tymi liquidami? Jak wraże[…]

Premium liquidy

Próbowałem dużo różnych liquidów i sytuacja jest t[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.