Dzięki uprzejmości kolegi se55ba miałem możliwość sprobowania rych zasilań. I cóż mogę, moim skromnym zdaniem, rzec...
Jestem, ale to pod ogromnym wrażeniem jakości wykonania tych rurek. Najbardziej urzekła mnie wersja 18350. Normalnie cud-miód
I mimo iż jestem facetem, nie będę się krył z moim odczuciem po spotkaniu z tym maleństwem. Nie powiem: "zaje*ista rura", bo to by było bluźnierstwo
To jest po prostu piękne. Niesamowicie to by wyglądało ze złotymi atomikami. Guzik działa rewelacyjnie, nawet delikatne ale zdecydowane naciśnięcie na krawędzi nam go odpala. A przy tym swobodne postawienie na nie zablokowanym przycisku nam go nie uruchomi. Mimo, że jestem cichym zwolennikiem sześćsetek (18650) to dla tego cacka byłbym w stanie zawsze mieć przy sobie kilka maluchów (18350). Nie chcę wyjść na "wazeliniarza", ale według mnie ten modzik wart jest tych słów. Gdy nadarzy się okazja a będę "przy kasie" to napewno sobie pozwolę na jego zakup.
Dla wieczonnego wydania panoramy mowil:
Dawid
Pozdrawiam
Kropla prawdy w morzu kłamstwa:
https://1500razy.pl/