By fafera - 14 kwie 2016, 20:00
Posty: 10
Rejestracja: 06 cze 2015, 15:05
Posty: 10
Rejestracja: 06 cze 2015, 15:05
- 14 kwie 2016, 20:00
#1635675
Witam serdecznie.
Od... W sumie koło roku vapuję. Z początku moje vapowanie było jedynie zabawą w momencie w którym mieliśmy trochę wolnego czasu, i jeden z naszych znajomych e-palił przy mnie.
Zaciekawiony smakami, w szczególności w momencie w którym udało mu się pozyskać smak owocowej gumy mamby poprzez mieszanie smaków, samemu zdobyłem e papierosa.
Był to jakiś podstawowy e-bull z noname-owym clearomizerem. Tutaj zaczeła się moja zabawa. Oczywiście zacząłem od liquidów nikotynowych. 6, potem 24, potem spowrotem 6 gdy "przedawkowałem?" nikotynę.
Zacząłem dowiadywać się coraz więcej. W poszukiwania na pytania dotyczące bobrów, grzałek etc natrafiłem na coraz to bardziej, jak dla mnie wtedy "hardcoreowych" vaperów z ślicznymi "boxami" robiącymi niesamowite chmury.
Zacząłem oglądać filmiki dotyczące budowania przerórnych coilów, i tak jakoś się stało, że gdy miałem przyjemny przypływ gotówki poszukałem taniego e papierosa nadającego się do robienia większych chmurek.
Udało mi się dostać klona panzera, z atomizerem tobh atty rda który służy mi do tej pory. Jedyne co w nim wymieniałem to drip, ponieważ poprzedni.. pękł? No i przestałem używać jakichkolwiek nikotynowych liquidów. Głównie vapuję same bazy, miętowe albo bezsmakowe do których sam dodaję aromaty.
I w sumie cieszę się że panzer który posiadam nie jest idealny. Czasami nie łączy, raz miałem problem z zwarciami, ale te problemy tylko coraz bardziej zachęcały mnie do zdobywania większej ilości informacji.
I tutaj pojawiło się community e-palenia.
W sumie nie spotkałem się jeszcze ani razu z kimś nieprzyjemnym. Zawsze ludzie byli mile nastawieni, i mimo mojej ignoracji(chwilami) to zawsze byli naprawdę pomocni i nigdy mnie nie wyśmiali.
Teraz zachęciłem w sumie trzy bądź cztery osoby do e-palenia. Sami używają smoków, isticków, jeden ma mech moda któego nazwy nie pamiętam, i to teraz ja dzielę się swoją widzą, i już rozumiem czemu community wydaje się takie przyjemne. Vapowanie... jest po prostu fajne. Rozmawianie ze znajomym który też jest zainteresowanym, czy po prostu spędzanie ze sobą czasu zajmując się jednocześnie e papierosem, zamiast "iść na fajkę razem" by mieć pretekst do pogadania.
Przepraszam za mój chaotyczny tekst i pozdrawiam!
Od... W sumie koło roku vapuję. Z początku moje vapowanie było jedynie zabawą w momencie w którym mieliśmy trochę wolnego czasu, i jeden z naszych znajomych e-palił przy mnie.
Zaciekawiony smakami, w szczególności w momencie w którym udało mu się pozyskać smak owocowej gumy mamby poprzez mieszanie smaków, samemu zdobyłem e papierosa.
Był to jakiś podstawowy e-bull z noname-owym clearomizerem. Tutaj zaczeła się moja zabawa. Oczywiście zacząłem od liquidów nikotynowych. 6, potem 24, potem spowrotem 6 gdy "przedawkowałem?" nikotynę.
Zacząłem dowiadywać się coraz więcej. W poszukiwania na pytania dotyczące bobrów, grzałek etc natrafiłem na coraz to bardziej, jak dla mnie wtedy "hardcoreowych" vaperów z ślicznymi "boxami" robiącymi niesamowite chmury.
Zacząłem oglądać filmiki dotyczące budowania przerórnych coilów, i tak jakoś się stało, że gdy miałem przyjemny przypływ gotówki poszukałem taniego e papierosa nadającego się do robienia większych chmurek.
Udało mi się dostać klona panzera, z atomizerem tobh atty rda który służy mi do tej pory. Jedyne co w nim wymieniałem to drip, ponieważ poprzedni.. pękł? No i przestałem używać jakichkolwiek nikotynowych liquidów. Głównie vapuję same bazy, miętowe albo bezsmakowe do których sam dodaję aromaty.
I w sumie cieszę się że panzer który posiadam nie jest idealny. Czasami nie łączy, raz miałem problem z zwarciami, ale te problemy tylko coraz bardziej zachęcały mnie do zdobywania większej ilości informacji.
I tutaj pojawiło się community e-palenia.
W sumie nie spotkałem się jeszcze ani razu z kimś nieprzyjemnym. Zawsze ludzie byli mile nastawieni, i mimo mojej ignoracji(chwilami) to zawsze byli naprawdę pomocni i nigdy mnie nie wyśmiali.
Teraz zachęciłem w sumie trzy bądź cztery osoby do e-palenia. Sami używają smoków, isticków, jeden ma mech moda któego nazwy nie pamiętam, i to teraz ja dzielę się swoją widzą, i już rozumiem czemu community wydaje się takie przyjemne. Vapowanie... jest po prostu fajne. Rozmawianie ze znajomym który też jest zainteresowanym, czy po prostu spędzanie ze sobą czasu zajmując się jednocześnie e papierosem, zamiast "iść na fajkę razem" by mieć pretekst do pogadania.
Przepraszam za mój chaotyczny tekst i pozdrawiam!