Do mnie OLED przyjechał wczoraj.
Wcześniejszej wersji nie miałem więc porównawczo odnieść się nie mogę. Szkoda , że wyświetla stan baterii jako symbol, a nie w Voltach. Omomierz pokazał na zainstalowanej grzałce 1,6 om - tyle też pokazał mój multimetr.
Kółeczko do nastawów ma delikatne luzy, coś jak luzy w kierownicy, ale nie ma dramatu, myślałem , że będzie gorzej. Kliki są wyraźne i czuć , że nastawa stoi w miejscu. Po 3-krotnym szybkim naciśnięciu przycisku można regulować pokrętłem napięcie od 2,8-5,6 V (wyświetlacz pokazuje wtedy 5,0 do 19,6 Watt). Kolejne szybkie 3-krotne kliknięcie i można regulować moc. I tu ciekawostka od 5,0 W do 20,0 W a nie 19,6). Wygląda na to , że w tej wersji zmniejszono dolny próg mocy z 8W do 5W i dobrze.
Fajna sprawa : po szybkim obrocie o 3 kliki (w lewo lub prawo) kołem nastawczym wskazanie napięcia (mocy) zmniejsza lub zwiększa się dość szybko już bez dalszego mozolnego klikania. Ten proces możemy przerwać w dowolnym momencie wciskając po prostu przycisk. Samo koło chodzi "w koło"
- bez ograniczników lewo-prawo, czyli tak jak w wersji poprzedniej.
Napisy eGrip OLED i Joyetech nie są niestety wygrawerowane, tylko zwykły tampodruk. A szkoda.
Waga eGrip OLED to 187g (z pustym zbiorniczkiem) - specjalnie zważyłem, bo nigdzie w necie nie znalazłem. Stosunkowo ciężki ale bardzo dobrze leży w dłoni i nie czuć tak wagi przy wapowaniu. Dla porównania waga poczciwego ProVari z batką AW IMR 18490 i w połowie pełnym atomizerem Davide od NYWAPE - 196g. A jak wiadomo ProVari do najlżejszych nie należy.
Co jeszcze - pomimo usilnych prób nie udało mi się zatkać paluchem dolnego otworu powietrznego, zresztą śrubkę mam wkrąconą na maksa bo zbyt dużego przeciągu nie lubię. Ale nawet przy takim ustawieniu żylaki za uszami się nie pojawiają.
Swoją sztukę zakupiłem w polskim sklepie, niestety folii na wyświetlaczu nie było, są za to dwie ryski ale tak słabo widoczne, że nie ma o co kopii kruszyć. Sprzęt nie był na pewno zalewany płynem.
Dokupiłem jeszcze bazę RBA, ale jak zobaczyłem te malutkie śrubki i ilość wolnego miejsca na grzałkę , to pomyślałem " robota dla hobbitów ". Zobaczymy.
Dziękuję za uwagę.
Ps1: Wapuję przy pisaniu 24mg Camel na 12W i jak dla mnie jest nieźle.
Ps2: kilka fotek o "telefonicznej" jakości. Na drugiej i trzeciej widać te rozbieżności mocy 19,6/20,0 W przy takim samym napięciu 5,6 V. Na 4-ej fotce jest eGrip z krótkim przezroczystym dripem.
Ps3: nie śmiejcie się z mojego namiotu bezcieniowego