Ok, to Ja trochę odkopię temat. Kopnięty w du*ę przez _Monter_'a spieszę pochwalić się w końcu swoim MiniMo
Tak wygląda efekt końcowy z DIY Gienkiem (czy jak go tam zwą ;P), od drugiego dnia po "narodzinach" pracuje tylko w tej konfiguracji z baaardzo zadowalającym efektem
Tutaj "bebechy", w sumie niezłe spaghetti Mi z tego wyszło
, ale najważniejsze że działa. Wszystko poskładane dzięki schematowi Goldiego (i po kilki konsultacjach z w.w) za co wielkie THX
.
W przyszłości może jakis upgrade
. Marzy Mi się opcja z dwubiegowym DIP switchem, żeby sprawdzać stan batek, prąd pompowany w parownik albo całkowite zaciemnienie
No i trochę mojej "inwencji twórczej"
Micro switch, którego na razie nie skracałem (i chyba nie będę
) zamiast włącznika który dostałem w komplecie z reszta szpargałów od Goldiego
Sprężynki poza przycięciem potraktowałem jeszcze palnikiem i "spłaszczyłem" górne pół zwoju żeby nie sterczały jak "kur**e loki"
. No i widać też jak ratowałem sytuację po kiepskim klejeniu (nie odtłuściłem powierzchni przed nałożeniem
) i pod epoksyd wpuściłem trochę jakiegoś cyjanoakrylanu (piękna mgiełka się zrobiła)
...a na koniec przestroga
Niestety MiniMo zaliczyło już glebę i to na tyle nieszczęśliwie, że plastik nie wytrzymał. Na razie to tylko delikatne, właściwie mikro-peknięcie, ale trafia do człowieka że trzeba uważać bo to nie pancerny box z "amelinum" albo inna rura.
Na koniec podziękowanie dla _Monter_'a
za tutek, ogólnie wszystko da się wg niego zrobić krok po kroku (w razie w jest jeszcze film
) i zachęta dla tych co maja jeszcze wątpliwości. Bierzcie się do pracy, bo naprawdę warto! Mam porównanie z LT v1 i różnica jest spooooora. Zapas prądu w sumie spory (komplet ogniw ładuję raz na dzień, w tubie zdarzało się żonglowanie bateriami nawet 3-4 razy dziennie), konkretna stabilizacja, sprzęt uciąga nawet gienka z kiepsko nakręconą grzałką (pierwsze próby i "spawanie" mesha juz za Mną
), no i ta niewypowiedziana satysfakcja że samemu się coś tak "pięknego" zmontowało