Mam styczność z Kangertech-em i Joyetech Aio, może małe plusy i minusy, jednego jak i drugiego.
Kangertech:
+ wymienne aku;
+ pojemność 4 ml;
- brak air flow (poprawka w V2 którego u nas jeszcze nie ma bodaj);
- wyższy i cięższy od Aio;
- droższe grzałki od Aio;
- system on/off, który jest bezmyślny moim zdaniem ...
Aio:
+ pięknie świeci
;
+ kompaktowy i mała waga;
+ tanie grzałki;
+ air flow (choć prymitywny);
+ normalny system on/off;
- pojemność 2 ml;
- ładowanie przez mini usb tylko;
Jak widać - każdy wybierze coś dla siebie, moim zdaniem niestety Joyetech lepiej wypada na tle V1 od Kangertech-a.
Nie opisywałem, który lepiej smakuje bo to kwestia indywidualna, ale w mojej opinii lepszy w smaku jest też Joyetech.