By kurok - 27 sty 2012, 22:44
Posty: 1569
Rejestracja: 29 gru 2011, 04:09
Posty: 1569
Rejestracja: 29 gru 2011, 04:09
- 27 sty 2012, 22:44
#399021
Dzięki za zainteresowanie.
To oczywiste, że raz powstały osad już nie zniknie. Nie ma sensu trzeć i używać silnych past wybielających czy dla palaczy bo to nic nie da. najwyżej podrażnisz dziąsła, uszkodzisz szkliwo a szczególnie szyjki. Praktycznie bez piaskowania nie mogło się obejść. Niektórzy stomatolodzy robią to jednak z głową, delikatnie i stosują do tego odpowiednich środków. Nie znam się na tym ale kiedyś czyścili związkiem z sodą a teraz mają coś bardziej delikatnego co działa równie dobrze. Choć obojetne dla szkliwa nie jest. Te wewnętrzne częsci ząbków zachodzą jednak błyskawicznie. Więc jeśli ponad miesiąc nic jeszcze ni widzisz to i tak super. Generalnie by mieć efekt idealnych ząbków to piaskowanie powinno powtarzac sie co pół roku. Palacz tytoniu może to robic już po 3-4 miesiącach. Oczywiście jestem zdania by wcale lub najrzadziej jak się da ale czego się nie robi dla ząbków i sam też wybieram sie za jakiś czas bo nie ma zmiłuj się. Choć wiem, że nie jest to dobre.
Dla wydłużenia efektu który już osiągnęłaś kup jeśli jeszcze nie masz szczoteczkę soniczną (co ostatnio bardzo potaniały). Nie siedzę w temacie ale zawsze najlepsze były Philipsa (oni to wymyślili jeszcze w latach 70-tych XX wieku) a potem Panasonica. Zdarzają się też niezłe budżetowe modele i sam używałem takiej za parę groszy firmy Sewerin, Ciatronic czy coś. Ważne by miała miękkie włosie i brak obrotowych czy ruchomych części. Ma być soniczna czyli coś od 26000-34000 drgań na minutę. Lepsze działają w dwóch plaszczyznach. Działa to podobnie jak skaler u dentysty z tym że ten ze znacznie większą częstotliwością. Ultradzwięki usuwają pierwsze ślady kamienia. To czego nie usuniesz w ciągu pierwszych 24-48 godzin to już zostanie więc systematyczność tu podstawą.
A oprócz tego staraj się używać szczoteczki jak najbardziej miękkiej. Takich zwykle nie ma w sklepach ale kupisz je bez problemu u dentysty, w necie czy aptece. No i delikatne pasty a z tych wybielających czy mocnych to tylko dobre np. Blanx. Oczywiście o mocnej herbacie, kawie czy czerwonym winie na codzień możesz zapomnieć bo to działa podobnie.
Jak zapewne wiesz wszystkie te zabiegi pozwolą usunąć pierwsze ślady kamienia, osadu i drobnych przebarwień.
Mnie jednak intesuje czy przy używaniu liquidów jesteśmy w stanie z tym walczyć. Czy też poczynią one podobne przebarwienia jak zwykłe fajki. No i czy zawarta w nich nikotyna ma wpływ na kolor ząbków. Bo właśnie tego nie jestem pewny. Czy żółkną od nikosi czy jednak substancji smolistych.
Jak byś mogła to napisz czy używsza też tytoniówek, czy z nikotyną, szczoteczek sonicznych, super silnych past i jak z kolorkiem. Bo jak narazie to masz bardzo dobre wyniki i oby utrzymały się jak najdłużej.
olala
Dzięki za zainteresowanie.
To oczywiste, że raz powstały osad już nie zniknie. Nie ma sensu trzeć i używać silnych past wybielających czy dla palaczy bo to nic nie da. najwyżej podrażnisz dziąsła, uszkodzisz szkliwo a szczególnie szyjki. Praktycznie bez piaskowania nie mogło się obejść. Niektórzy stomatolodzy robią to jednak z głową, delikatnie i stosują do tego odpowiednich środków. Nie znam się na tym ale kiedyś czyścili związkiem z sodą a teraz mają coś bardziej delikatnego co działa równie dobrze. Choć obojetne dla szkliwa nie jest. Te wewnętrzne częsci ząbków zachodzą jednak błyskawicznie. Więc jeśli ponad miesiąc nic jeszcze ni widzisz to i tak super. Generalnie by mieć efekt idealnych ząbków to piaskowanie powinno powtarzac sie co pół roku. Palacz tytoniu może to robic już po 3-4 miesiącach. Oczywiście jestem zdania by wcale lub najrzadziej jak się da ale czego się nie robi dla ząbków i sam też wybieram sie za jakiś czas bo nie ma zmiłuj się. Choć wiem, że nie jest to dobre.
Dla wydłużenia efektu który już osiągnęłaś kup jeśli jeszcze nie masz szczoteczkę soniczną (co ostatnio bardzo potaniały). Nie siedzę w temacie ale zawsze najlepsze były Philipsa (oni to wymyślili jeszcze w latach 70-tych XX wieku) a potem Panasonica. Zdarzają się też niezłe budżetowe modele i sam używałem takiej za parę groszy firmy Sewerin, Ciatronic czy coś. Ważne by miała miękkie włosie i brak obrotowych czy ruchomych części. Ma być soniczna czyli coś od 26000-34000 drgań na minutę. Lepsze działają w dwóch plaszczyznach. Działa to podobnie jak skaler u dentysty z tym że ten ze znacznie większą częstotliwością. Ultradzwięki usuwają pierwsze ślady kamienia. To czego nie usuniesz w ciągu pierwszych 24-48 godzin to już zostanie więc systematyczność tu podstawą.
A oprócz tego staraj się używać szczoteczki jak najbardziej miękkiej. Takich zwykle nie ma w sklepach ale kupisz je bez problemu u dentysty, w necie czy aptece. No i delikatne pasty a z tych wybielających czy mocnych to tylko dobre np. Blanx. Oczywiście o mocnej herbacie, kawie czy czerwonym winie na codzień możesz zapomnieć bo to działa podobnie.
Jak zapewne wiesz wszystkie te zabiegi pozwolą usunąć pierwsze ślady kamienia, osadu i drobnych przebarwień.
Mnie jednak intesuje czy przy używaniu liquidów jesteśmy w stanie z tym walczyć. Czy też poczynią one podobne przebarwienia jak zwykłe fajki. No i czy zawarta w nich nikotyna ma wpływ na kolor ząbków. Bo właśnie tego nie jestem pewny. Czy żółkną od nikosi czy jednak substancji smolistych.
Jak byś mogła to napisz czy używsza też tytoniówek, czy z nikotyną, szczoteczek sonicznych, super silnych past i jak z kolorkiem. Bo jak narazie to masz bardzo dobre wyniki i oby utrzymały się jak najdłużej.