EPF
Porady, testy, konserwacja naszych sprzętów
By Korbamoto
#897874
Mam 5 batek AW IMR 18350. Wszystkie kupiłem w lutym tego roku, wszystkie "lekko używane" Ponieważ używam tylko elektroniki (ProVari i Z-Max) to batki są w nieprzerwanym użyciu. Schodziły dwie na dzień mniej więcej, czasem i trzecią na wieczór trza było wsadzić. Co przy posiadanych pięciu sztukach, wychodzi ładowanie co drugi dzień.
Czyli mam je około 300 dni, ładowanie co drugi dzień, to z grubsza licząc 150 razy była ładowana każda. Poprzednik tez ich pewnie trochę używał.
I zauważyłem ostatnio znaczny spadek pojemności. W dwóch sztukach szczególnie. Te dwie juz nawet nie chca się naładować do 4,2V jak na początku, a full nabite maja około 3,8 - 3,9V i wystarczają na 3 godz. max. (Ładowarka Nitecore Intellicharger i2, wcześnie Ultrafire WF-139)
Czy to już ich koniec się zbliża wielkimi krokami? Czas kupić nowe?
Jakie sa Wasze doświadczenia z "czasem życia" AW?
Awatar użytkownika
By saradonin
#897881
14-miesięczne, licząc z grubsza ~200-250 cykli: działają, ładują się prawie normalnie do ~4,1V, ale w użytkowaniu starczają na ~20-30% krócej niż nowe (wyraźnie zauważalna różnica ~0,5ml mniej na sztuce).
Źle nie jest, ale chyba czas pomyśleć o nowych.
By Korbamoto
#897884
Czyli podobny objaw. Nie wiem jak długo te moje były używane przez poprzednika. Wszystkie sprzedawane używki są przecież "ładowane tylko kilka razy" ;)
Mam Efesty 18350, mam laptopowe 18650, mam Sanyo czerwone 18500. Mam tez przedłużki do modów. Ale na AW było najlepiej. na Efestach jest gorzej i jak mam kupowac, to wole drożej, ale AW. A że nie lubie długiej lufy, to te dłuższe batki są awaryjnie, tylko na jakieś wypady w dzicz, gdzie nima prundu.
A ja jeszcze mam takie widzimisię, że wapuję na meshu na ProVari i RSST, z opornościami 1,2 - 1,5 ohm.
Ale tak, czy siak- definitywnie robią resztką sił.
Awatar użytkownika
By TommyBlack
#897897
1.AW IMR 18350
2.ULTRAFIRE XLS 18350
3.XTAR IMR18350
Takich baterii jak wyżej używam. Nigdy nie mogłem zrozumieć zachwytów nad tymi 1.Kupiłem je nowe w e-dymie w czerwcu tego
roku.Ładowarka Intelicharger i4.Używam w mechanikach i w jednym "elektryku" KSD Max.
To najgorsze baterie z tego zestawu wyżej.
Wiem że nie jestem ekspertem, ale co tu można źle robić?
Przez kilka dni miałem testowo Efesty 18350 i były one świetne. Nie kupiłem tylko dlatego że mam tych 350 już za dużo... :(
By Korbamoto
#897901
Dobra, nie rozkręcajmy kolejnego tematu- rzeki o wyższości (lub niższości) AW nad innymi. Już o tym sporo jest napisane. Ja tylko chciałem wiedzieć, czy te 10 miesięcy intensywnego używania, to już ich końcówka, czy jeszcze trochę powinny pociągnąć.
Ultrafire to do rzucania w okno nielubianego sąsiada sie nadają, tych ostatnich nie znam. Ja preferuję AW, (Efesty 350 tez mam dwie sztuki, żeby nie było, że nic o nich nie wiem. Ale... To nie to...) Mam aktualnie kryzys finansowy, a zakup kolejnych 5 AW nowych, to dwie stówki. A to teraz dla mnie znaczący wydatek.
Awatar użytkownika
By TommyBlack
#897944
Paweł....niczego nie chciałem rozkręcać. Wyraziłem swoje, mało profesjonalne, zdanie o bateriach.
Przykro mi że Ci nie doradziłem nic, ale w tej materii nawet bym nie próbował! :?
By Korbamoto
#897969
Spoko, nie chciałem żebyś mnie źle zrozumiał. Po prostu dyskusji o tym które akumulatory są lepsze dla kogo, było już wiele i jest o tym na forum w wielu miejscach i nie chciałem tego powielać. Ale nie doczytałem jakoś nigdzie, jak długo baterie AW wytrzymują w sprawności i dlatego taki temat założyłem.
Awatar użytkownika
By Julia
#898012
Moje mają rok. Ostatnio testowałam na evicu (ilość zaciągniec) i wyszło mi prawie tak samo jak nowka. Używane głównie w Vamo i zmaxie.

Tapatalk
Awatar użytkownika
By mirekp2005
#898021
Julia pisze:Moje mają rok. Ostatnio testowałam na evicu (ilość zaciągniec) i wyszło mi prawie tak samo jak nowka. Używane głównie w Vamo i zmaxie.

Tapatalk

to ile mają miesięcy jest raczej mało znaczące jeśli byly przechowywane odpowiednio naładowane, ilość cykli ładowania jaką przeżyły jest bardziej miarodajna oraz to jak były eksploatowane (obciążane amperami :) ). Na pewno zasilania VV łagodniej traktują aku, tym bardziej że obsługują grzałki z reguły ponad 1,2 om
Awatar użytkownika
By Fisherking
#898139
mam 2 takie same aw imr 700mAh i 2x800 efesta v2,
używam ich równo na meshu w maluszkach mechanicznych
1 baniaczek - jeden przebieg baterii
i jedne z nich [już nie będę pisał które :)] już nie starczają na pełne 2,5ml,
to właśnie taki znak pierwszy ciekawe jak zjawisko postępować będzie dalej:(
póki co ładują się do 4,19V jedne i drugie. Eksploatowane od lutego, nówki ze sklepu.
Awatar użytkownika
By Julia
#898142
mirekp2005 pisze:
Julia pisze:Moje mają rok. Ostatnio testowałam na evicu (ilość zaciągniec) i wyszło mi prawie tak samo jak nowka. Używane głównie w Vamo i zmaxie.

Tapatalk

to ile mają miesięcy jest raczej mało znaczące jeśli byly przechowywane odpowiednio naładowane, ilość cykli ładowania jaką przeżyły jest bardziej miarodajna oraz to jak były eksploatowane (obciążane amperami :) ). Na pewno zasilania VV łagodniej traktują aku, tym bardziej że obsługują grzałki z reguły ponad 1,2 om


ładowane 0,5 raza dziennie:)
ładowarki przez ten rok różne, oporności również.
Awatar użytkownika
By saradonin
#898145
TommyBlack pisze:(...) Nigdy nie mogłem zrozumieć zachwytów nad tymi 1.Kupiłem je nowe w e-dymie w czerwcu tego roku.(...)
...bo nigdy nie miałeś AW ;)
O tym, że "AW" z e-dyma nie zachowują się nawet w połowie tak dobrze jak te prosto z Hong Kongu już pisano nie raz. Nie wiem, czy hurtownik im ściemnił i sprzedał podróby (chyba najczęściej podrabiane ogniwa) czy też były nieodpowiednio przechowywane, ale do tych od autoryzowanego dystrybutora z CPFMP się nie umywają.
Awatar użytkownika
By TommyBlack
#898339
saradonin
...bo nigdy nie miałeś AW ;)
O tym, że "AW" z e-dyma nie zachowują się nawet w połowie tak dobrze jak te prosto z Hong Kongu już pisano nie raz. Nie wiem, czy hurtownik im ściemnił i sprzedał podróby (chyba najczęściej podrabiane ogniwa) czy też były nieodpowiednio przechowywane, ale do tych od autoryzowanego dystrybutora z CPFMP się nie umywają.


Ufff.... bardzo Ci dziękuję za ten post.Ja już myślałem że ze mną coś nie tak , z ładowarką, mechanikami...
Kiedy mówiłem że te AW ( nb. po 40 zł) :) są jakieś hmmm...marne, to obrywałem, bo się nie znam etc...
Dużo lepsze od nich są już te:
ULTRAFIRE XLS 18350
XTAR IMR18350
Ale najbardziej odpowiadały mi Efesty ... :)
By Korbamoto
#898907
Miałem nie dyskutować o wyższości jednej marki nad drugą, ale Ultrafire jakiekolwiek lepsze od AW?
No w to nie uwierzę.
Moje AW przewyższają (a właściwie, to przewyższały, bo sie kończą) wydajnością prądową Efesty i wszelkie inne 18350. Na żadnych tak nie smakowało jak na AW i będę bronił AW. Może moje nie były podróbami, tylko już są wyeksploatowane zwyczajnie.
Ultrafire mają jakąś mega pojemność z kosmosu podaną na obudowie. Przykładowo: AW 700 mAh, Efest 800 mAh, a na Ultrafire i Trustfire to i zdaje się 1400 mAh widziałem.
Po mojemu, to one się do latarki nadają. Bo latarki marki Ultrafire, na nowoczesnych i wydajnych diodach LED mam 3 i je sobie chwalę :)
By abbs
#899030
Proponuje też brać pod uwagę amperaż maksymalny prąd rozladowania tego aku. Nie widziałem aku oprócz aw z prądem powyżej 3,2A aw ma deklarowane 6A. Organoleptycznie czuć ze na sub ohm grzałkach aku nie daje pełnej mocy np daje 3,5v gdy aw spokojnie 3,8. Oczywiście ta granica ucieka przy elektronice i grzałkach powyżej 1,1ohm i już nie ma różnicy. Dlatego aw używam w mechaniku a panasow w elektonice. ;)

Z telefona ;-) możliwe błędy mój słownik mnie nie lubi ;-)
Awatar użytkownika
By StrefaZIU
#899064
saradonin pisze:
TommyBlack pisze:(...) Nigdy nie mogłem zrozumieć zachwytów nad tymi 1.Kupiłem je nowe w e-dymie w czerwcu tego roku.(...)
...bo nigdy nie miałeś AW ;)
O tym, że "AW" z e-dyma nie zachowują się nawet w połowie tak dobrze jak te prosto z Hong Kongu już pisano nie raz. Nie wiem, czy hurtownik im ściemnił i sprzedał podróby (chyba najczęściej podrabiane ogniwa) czy też były nieodpowiednio przechowywane, ale do tych od autoryzowanego dystrybutora z CPFMP się nie umywają.


to w takim razie gdzie kupić dobre AW? ;) jeśli nie z e-dyma?
By orient
#899072
Julia pisze:to ile mają miesięcy jest raczej mało znaczące jeśli byly przechowywane odpowiednio naładowane, ilość cykli ładowania jaką przeżyły jest bardziej miarodajna oraz to jak były eksploatowane (obciążane amperami :) ). Na pewno zasilania VV łagodniej traktują aku, tym bardziej że obsługują grzałki z reguły ponad 1,2 om


I tu się mylisz. Przy pełnym naładowaniu i przechowywaniu w temp. pokojowej ogniwa Li-ion tracą rocznie ok 20% pojemności. Chyba to nie jest mała wartość? Porównując to do cykli ładowania-rozładowania to Li-ion tracą połowę swojej pojemności (czyli, spadek o 50%) po 300-500 cyklach. Jak ktoś chce długo przechowywać te akumulatory to należy je głęboko rozładować (do 2.9V najczęściej ale to zależy od konkretnego typu ogniwa) i przechowywać je w lodówce. Wtedy spadek pojemności będzie rzędu 1%.
Nie wiem też czemu zasilania VV miałyby traktować łagodniej ogniwa niż mechaniki. Prądy są podobne. Jedyne w czym mają przewagę pod tym względem elektroniki, to ta, że w mechaniku, przy układaniu grzałki na meshu katujesz ogniwo zwarciami. Elektronika na to nie pozwoli. No i ta, że na elektroniku możesz, nawet bardzo słabe ogniwa, połączyć w szereg. No ale to już inna para kaloszy.
Awatar użytkownika
By saradonin
#899073
StrefaZIU pisze:to w takim razie gdzie kupić dobre AW? ;) jeśli nie z e-dyma?
Nie chcę snuć niepotrzebnych insynuacji, bo nie wiem jak jest teraz, może się zmieniło i możliwe że mają takie jak trzeba. W każdym razie jak tylko weszły do sklepu po raz pierwszy, to były kiepskie i stąd moje wnioski. Najpewniej i najtaniej jest u dystrybutora z Hong Kongu, tu: http://www.cpfmarketplace.com/mp/showth ... ost2272984 Tylko, że nie wiem jak obecnie wygląda sprawa wysyłki w związku z ostatnimi zmianami na poczcie HK dot. transportu baterii (czy wystąpi ten sam problem, który miały osoby zamawiające ogniwa Li-Ion z FT).
Awatar użytkownika
By Mutango
#899075
A co tu jest do rozważania?
Duże prądy, krótkie życie. Pytanie egzystencjonalne. Żyć krótko i dobrze, czy długo i byle jak..

Gdyby istniał typ baterii, który ma jednocześnie:
- duży prąd rozładowania,
- ogromną pojemność
- i długą żywotność,
to by innych typów nie produkowali, bo po co?
Ale takiego typu na razie nie ma. Zawsze jest coś za coś.
Jeśli z powyższych trzech czynników wyeksponuje się jeden, to zazwyczaj dwa pozostałe ulegają znacznej degradacji.
Awatar użytkownika
By saradonin
#899079
Mutango pisze:(...)
Gdyby istniał typ baterii, który ma jednocześnie:
- duży prąd rozładowania,
- ogromną pojemność
- i długą żywotność,
(...)

1. saradonin x8 :mrgreen:








jeszcze tylko możliwie płaska charakterystyka rozładowania i ...
...heh, rozmarzyłem się
:lol:
Awatar użytkownika
By noman1
#899211
orient pisze: Jak ktoś chce długo przechowywać te akumulatory to należy je głęboko rozładować (do 2.9V najczęściej ale to zależy od konkretnego typu ogniwa).

Chyba się mylisz:
"Akumulatory Li-ion, w przeciwieństwie do akumulatorów NiCd czy NiMH, powinny być ładowane często i jak najszybciej po rozładowaniu. Jeśli jednak nie będą używane przez dłuższy okres, powinny zostać rozładowane do około 40%. W takim stanie akumulator ma znacznie wyższą żywotność. Jeżeli akumulator będzie przechowywany w stanie całkowitego rozładowania, może ulec uszkodzeniu."
By orient
#899301
"Akumulatory Li-ion, w przeciwieństwie do akumulatorów NiCd czy NiMH, powinny być ładowane często i jak najszybciej po rozładowaniu. Jeśli jednak nie będą używane przez dłuższy okres, powinny zostać rozładowane do około 40%. W takim stanie akumulator ma znacznie wyższą żywotność. Jeżeli akumulator będzie przechowywany w stanie całkowitego rozładowania, może ulec uszkodzeniu."[/quote]

W handlowym obrocie, rzeczywiście stosuje się akumulatory naładowane w 30-50%. Wynika to z możliwego samorozładowania wyższego w wyższych temperaturach a co za tym idzie możliwego spadku napięcia poniżej dopuszczalnej wartości i uszkodzenia ogniwa a nie z chęci osiągnięcia minimum starzenia się ogniwa. Zwróć uwagę, że do tego najmniejszej utraty pojemności ogniwa konieczne są dwie rzeczy. Głębokie rozładowanie i niska temperatura. Rzecz w handlu raczej niestosowana, więc wyznaczono pewne optimum postępowania z ogniwami Li-ion. Wstawilibyście sobie do sklepu lodówkę, wiedząc, że po roku przechowywania w temp. 0oC będziecie mieli 99% początkowej pojemności, dla naładowanej w 40% - 98% początkowej pojemności a tej leżącej na półce, naładowanej w 40% - 96% początkowej pojemności? ;-)
Awatar użytkownika
By Goldi
#899307
orient pisze:W handlowym obrocie, rzeczywiście stosuje się akumulatory naładowane w 30-50%. Wynika to z możliwego samorozładowania wyższego w wyższych temperaturach a co za tym idzie możliwego spadku napięcia poniżej dopuszczalnej wartości i uszkodzenia ogniwa a nie z chęci osiągnięcia minimum starzenia się ogniwa. Zwróć uwagę, że do tego najmniejszej utraty pojemności ogniwa konieczne są dwie rzeczy. Głębokie rozładowanie i niska temperatura. Rzecz w handlu raczej niestosowana, więc wyznaczono pewne optimum postępowania z ogniwami Li-ion. Wstawilibyście sobie do sklepu lodówkę, wiedząc, że po roku przechowywania w temp. 0oC będziecie mieli 99% początkowej pojemności, dla naładowanej w 40% - 98% początkowej pojemności a tej leżącej na półce, naładowanej w 40% - 96% początkowej pojemności? ;-)

A dużo znasz ludzi którzy trzymają akumulatory w lodówce? Tak pytam z ciekawości.
By orient
#899308
Goldi pisze:A dużo znasz ludzi którzy trzymają akumulatory w lodówce? Tak pytam z ciekawości.


Nie znam, dlatego pytam. Za to trzymam tam bazę i aromaty, co i wam polecam.
Awatar użytkownika
By Goldi
#899309
orient pisze:
Goldi pisze:A dużo znasz ludzi którzy trzymają akumulatory w lodówce? Tak pytam z ciekawości.


Nie znam, dlatego pytam. Za to trzymam tam bazę i aromaty, co i wam polecam.

No to skąd wziąłeś tą teorię o niskiej temperaturze i głębokim rozładowaniu? Zalecenia są całkiem inne, już wyżej wymienione.
By orient
#899469
Goldi pisze:
orient pisze:
Goldi pisze:A dużo znasz ludzi którzy trzymają akumulatory w lodówce? Tak pytam z ciekawości.


Nie znam, dlatego pytam. Za to trzymam tam bazę i aromaty, co i wam polecam.

No to skąd wziąłeś tą teorię o niskiej temperaturze i głębokim rozładowaniu? Zalecenia są całkiem inne, już wyżej wymienione.


Z jakiegoś artykułu naukowego albo paranaukowego który kiedyś dorwałem w sieci. Była w niej dość duża tabelka zależności pomiędzy temperaturą przechowywania i stopniem naładowania ogniwa a zmniejszaniem się pojemności ogniwa. W podsumowaniu autor napisał to co wyżej napisałem o głębokim rozładowaniu i niskiej temperaturze. Nie podano metodologii badań (a w zasadzie podano bardzo ogólną) i dlatego wspominam o para(a jak kto woli popularno) naukowym artykule. Ale, w sumie, nie znam wymagań dla artykułów, tej dziedziny, więc nie będę się wymądrzał.
Awatar użytkownika
By PiotrekMK
#900247
Ogniwa modelarskie trzymałem w lodówce jak ich nie używałem ale aku z modów jeszcze tam nie przechowuję :) jak będę miał kilka kompletów to na pewno tak uczynię
By abbs
#900275
Właśnie wyszedłem z edym miałem kupić 4 aw ale wyszły wiec wziąłem 1 aw i 2 efasty. Podobno mają taki sam amperaż. Zobaczymy. Podobno też dopiero po kilku cyklach ładowania pokazują pełną moc. Mam nadzieje ze tak jest bo inne aku podawały mi na grzałke 3,5v a aw 3,8 grzałka 1ohm. Ciekawe.

Z telefona ;-) możliwe błędy mój słownik mnie nie lubi ;-)
Awatar użytkownika
By saradonin
#900281
abbs pisze:Właśnie wyszedłem z edym miałem kupić 4 aw ale wyszły wiec wziąłem 1 aw i 2 efasty. Podobno mają taki sam amperaż. Zobaczymy. Podobno też dopiero po kilku cyklach ładowania pokazują pełną moc. Mam nadzieje ze tak jest bo inne aku podawały mi na grzałke 3,5v a aw 3,8 grzałka 1ohm. Ciekawe.

Z telefona ;-) możliwe błędy mój słownik mnie nie lubi ;-)
Nie bój się Efesty też tyle dzadzą, to dobre batki są :) Jedyny powód dla którego ustępują AW i dla którego są nieco słabsze w zasilaniach mechanicznych to szybsze opadanie charakterystyki; w zasilaniach z elektroniką nie powinno być żadnej różnicy ;)
By abbs
#900283
No właśnie motyw jest taki ze wrzucam to do mechanika pod grzałki około 1ohm i trust fire i xtary dawały mi tylko 3,5v a aw 3,85. Stąd się na czytałem o amperach i wywnioskowalem że tamte mają 3,2A max prąd rozladowania a aw 6A.
A czy to prawda czy nie to nie wiem bo prawo ohma mnie intelektualnie przerasta :grin:
Z telefona ;-) możliwe błędy mój słownik mnie nie lubi ;-)
By abbs
#900524
Pozwolę sobie napisać post po poście co by podbić temat.
Przyjszlem i zrobiłem testach :mrgreen:
Naladowane na maksa aw i efast.
Mały rusek grzałka 1 Ohm świeżo przepalona. Zasilanie nemezis 18350. Gwinty wyczyszczone przesmarowane ensto.
Aw napięcie 4,19 pod obciążeniem 3,94
Efast 4,17 pod obciążeniem 3,77.

Sprawdzałem też trust fire i xtar tylko mod nie przesmarowany.
Trustfire 4,16 pod obciążeniem 3,5
Xtar 4,16 pod obciążeniem 3,6.

Możliwe że aku się jeszcze rozkręca dla mnie narazie aw wygrywa czy jest to duża różnica w stosunku do ceny każdy sam musi sobie odpowiedzieć. Następna grzalke zrobię 0,8 ohm i zobaczymy jak to się przełoży na moc.
Pozdrawiam

Z telefona ;-) możliwe błędy mój słownik mnie nie lubi ;-)
Szukam czegoś dobrego

Dzień dobry. Mój drugi post tutaj, a zarazem wiem,[…]

Problem z paleniem w OXVA slim pro.

Siema, Mam dość irytujący problem z OXVA slim pro[…]

Liquider

Miał ktoś do czynienia z tymi liquidami? Jak wraże[…]

Premium liquidy

Próbowałem dużo różnych liquidów i sytuacja jest t[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.