- 05 paź 2014, 18:28
#1185903
Na początku zastrzeżenie, żeby nie było nieporozumień i ewentualnych pretensji. Nie jest to żadna rewolucja. Po prostu jeszcze jeden materiał bawełniany, który miałem przyjemność przetestować. Mnie przypasował, jest dość podobny do japońskiej bawełny. Komuś innemu może w ogóle nie przypasować. Nie da się tego przewidzieć.
Bio Pommette - płatki higieniczne, w założeniu przeznaczone do pielęgnacji dzieci.
Forma - gruby płatek o rozmiarze ok 105x85mm (z zaokrąglonymi rogami)
Opakowanie - 50 sztuk
Cena - 6,99 PLN
Miejsce zakupu - sklepy Intermarche (tylko stacjonarnie)
Zawartość - 100% bawełny ekologicznej, z kontrolowanych upraw, z jakimś ważnym certyfikatem bla, bla, bla... dokładne informacje na jednej z fotek poniżej.
Kraj pochodzenia - Holandia
Moja ocena
Moim zdaniem Bio Pommette jest dość zbliżona do modnych ostatnio japońskich wacików. Nie jest identyczna, ale dość podobna. Dwie zewnętrzne warstwy dość mocno sprasowane, i wewnątrz pomiędzy nimi bardziej puszysta wata. Czyli taka jakby kanapka. Kiedy aplikuję bawełnę do grzałki, to nie odrywam puszystego od sprasowanego. Po prostu ostrymi nożyczkami staram się wyciąć z całości bardzo cienki pasek (ok 2mm). Po lekkim zrolowaniu całości, i mocnym zrolowaniu jednej końcówki, powinno się to łatwo zaaplikować do grzałki o średnicy ok 2mm
Moje odczucia smakowe są dość pozytywne. W zdecydowanej większości przypadków, smak liquidu od samego początku był czysty, bez obcego posmaku. Wprawdzie zdarzyło się kilka razy, że poczułem na samym początku obcy posmak, ale nawet w tym przypadku był bardzo niewielki, i przechodził bardzo szybko (10 może 20 buchów..) Dla porównania, kiedy na szmatce Tami łapię posmak, to muszę się nadymać z godzinę albo dwie żeby się go pozbyć. Tutaj wystarczyło kilka minut. Tak do końca to nie doszedłem od czego te posmaki lub brak posmaku zależy. Czy bardziej od rodzaju liquidu, czy może bardziej od tego, ile waty się wcisnęło w grzałkę. Bo różnie to bywa. Czasami się wciśnie trochę za mało, czasami trochę za dużo...
Transport bardzo dobry, zadyma obłędna, zużycie adekwatne
Co do kopa, to nie wypowiadam się, bo od dawna używam płynów z bardzo niewielką zawartością nikotyny, i jakoś nie mam ochoty testować mocniejszych płynów.
Podsumowanie
Doświadczenie mówi mi, że w przypadku knotów bawełnianych, nie da się wszystkim dogodzić. To co jedni wychwalają pod niebiosa, innym zupełnie nie przypada do gustu.. i vice versa. Dlatego każdy kto chciałby spróbować, musi to ocenić sam dla siebie. Po prostu jest to jeszcze jedna alternatywa do wyboru. A im więcej alternatyw, tym lepiej dla nas. Cena nie jest wygórowana, więc jeśli komuś nie żal wydać 7zł, to można spróbować. Jeśli komuś nie przypasuje, to zawsze można zużyć płatki w celach higienicznych
Fotografie
Przód opakowania
Tył
Naklejka z informacją w języku polskim
Porównanie z japońską bawełną Muji
Po lewej Bio Pommette, po prawej Muji bielona i niebielona
Dziękuję za uwagę.
Bio Pommette - płatki higieniczne, w założeniu przeznaczone do pielęgnacji dzieci.
Forma - gruby płatek o rozmiarze ok 105x85mm (z zaokrąglonymi rogami)
Opakowanie - 50 sztuk
Cena - 6,99 PLN
Miejsce zakupu - sklepy Intermarche (tylko stacjonarnie)
Zawartość - 100% bawełny ekologicznej, z kontrolowanych upraw, z jakimś ważnym certyfikatem bla, bla, bla... dokładne informacje na jednej z fotek poniżej.
Kraj pochodzenia - Holandia
Moja ocena
Moim zdaniem Bio Pommette jest dość zbliżona do modnych ostatnio japońskich wacików. Nie jest identyczna, ale dość podobna. Dwie zewnętrzne warstwy dość mocno sprasowane, i wewnątrz pomiędzy nimi bardziej puszysta wata. Czyli taka jakby kanapka. Kiedy aplikuję bawełnę do grzałki, to nie odrywam puszystego od sprasowanego. Po prostu ostrymi nożyczkami staram się wyciąć z całości bardzo cienki pasek (ok 2mm). Po lekkim zrolowaniu całości, i mocnym zrolowaniu jednej końcówki, powinno się to łatwo zaaplikować do grzałki o średnicy ok 2mm
Moje odczucia smakowe są dość pozytywne. W zdecydowanej większości przypadków, smak liquidu od samego początku był czysty, bez obcego posmaku. Wprawdzie zdarzyło się kilka razy, że poczułem na samym początku obcy posmak, ale nawet w tym przypadku był bardzo niewielki, i przechodził bardzo szybko (10 może 20 buchów..) Dla porównania, kiedy na szmatce Tami łapię posmak, to muszę się nadymać z godzinę albo dwie żeby się go pozbyć. Tutaj wystarczyło kilka minut. Tak do końca to nie doszedłem od czego te posmaki lub brak posmaku zależy. Czy bardziej od rodzaju liquidu, czy może bardziej od tego, ile waty się wcisnęło w grzałkę. Bo różnie to bywa. Czasami się wciśnie trochę za mało, czasami trochę za dużo...
Transport bardzo dobry, zadyma obłędna, zużycie adekwatne
Co do kopa, to nie wypowiadam się, bo od dawna używam płynów z bardzo niewielką zawartością nikotyny, i jakoś nie mam ochoty testować mocniejszych płynów.
Podsumowanie
Doświadczenie mówi mi, że w przypadku knotów bawełnianych, nie da się wszystkim dogodzić. To co jedni wychwalają pod niebiosa, innym zupełnie nie przypada do gustu.. i vice versa. Dlatego każdy kto chciałby spróbować, musi to ocenić sam dla siebie. Po prostu jest to jeszcze jedna alternatywa do wyboru. A im więcej alternatyw, tym lepiej dla nas. Cena nie jest wygórowana, więc jeśli komuś nie żal wydać 7zł, to można spróbować. Jeśli komuś nie przypasuje, to zawsze można zużyć płatki w celach higienicznych
Fotografie
Przód opakowania
Tył
Naklejka z informacją w języku polskim
Porównanie z japońską bawełną Muji
Po lewej Bio Pommette, po prawej Muji bielona i niebielona
Dziękuję za uwagę.
pierwsze knoty za płoty