Stałem się posiadaczem całego zestawu
i użytkuję go kilka dni.
Fotek wstawiał nie będę, ponieważ zrobił to Thaniell w pierwszym poście.
Po rozpakowaniu kolejnych elementów doznałem miłego szoku wizualnego.
Będąc zwolennikiem wykończenia w satynie, ten komplet okazał się wypolerowany na lustro i zawładnął moim nieskruszonym sercem
Grawer, wbrew temu co przedstawiają zdjęcia, jest wykonany bardzo zgrabnie, aczkolwiek jest dobrze widoczny.
Parownik finalnie również jest wykończony polerowaniem na lustro i niczym nie różni się od zasilania.
Widać, że jest przewidziany jako komplet.
W moim odczuciu, mod jest cudny. Radość wizualna w pełni zaspokojona.
A teraz trochę spraw technicznych.
Pierwsze, co rzuca się w oczy w stosunku do prototypu, to zmniejszona wysokość pierścienia blokującego. Finalna wersja posiada wysokość około 4 mm, co pięknie komponuje się z pozostałymi elementami.
Następna sprawa - dół przycisku jest płaski, bez fazowania, jednak wykończony bardzo dobrze. Nie kaleczy.
Dzięki regulacji pinu w przycisku, możemy ustawić sobie dowolny skok (od minimalnego jaki nam pasuje, do maksymalnego - około 1,5 mm.)
Siła magnesów jest odpowiednia, aby postawić całość na przycisku i nie załączyć zasilania pod własnym ciężarem.
Długa regulacja pinu plusowego do baterii jest również dużym plusem. Umożliwia używanie akumulatorków z PCB, jak również bez niego, oraz użycie akumulatorków różnych producentów.
Parownik Lupus również wykonany jest solidnie.
Rynienka na skropliny jest dość głęboka, ale nie przeszkadza w prawidłowym nawinięciu grzałki.
Komin spasowany dość dokładnie i wymaga równego zakładania.
Chmurzy rewelacyjnie, jak to Thaniell przedstawił na swoim filmie.
Mógłbym wychwalać ten produkt jeszcze dość długo, ale.... O tym niżej.
Starczy tych ochów i achów.
Co mnie się nie podoba.
Sposób załączania napięcia następuje poprzez styk pinu w przycisku z powierzchnią baterii, jednak dotychczas nie zauważyłem żadnych śladów spowodowanych iskrzeniem, więc to nie powinno być problemem.
Gwint w regulacji skoku przycisku mógłby być ciaśniejszy, żeby się samodzielnie nie przestawiał, o czym wspominał Thaniell w swojej video-recenzji.
Wg mnie warto było zainwestować w ten produkt i nie żałuję dokonanego zakupu.
Zaspokoił on moje potrzeby w większym stopniu niż tego oczekiwałem.
Gratuluję ArCo tak dopracowanej konstrukcji, w której mocno doszukiwałem się niedociągnięć i po za tą regulacją w przycisku nic więcej nie znalazłem.
Na zakończenie.
Zestaw "Warriors of the world" może śmiało konkurować z produktami z "górnej" półki i jest warty swojej ceny.
PS. Ale się rozpisałem i mam nadzieję, że Was nie zanudziłem
Androidalnie tapatalknięte
A tyle już nie palę w ogóle:
e-papierosy: nie mam już nicUżywając polskie znaki "zrobisz nam łaskę". Bez polskich znaków - "laske".