Hunka pisze:bea0505 pisze:,ponoć płuca ,,regenerują się" po rzuceniu fajek do 2 lat !Zależy jak długo się paliło.
Moje będa się regenerowały 15.
bea0505 pisze:15 lat? to ile lat ty paliłaś HUNKA? ja 20 ! ,moja mama z 30 i się z 2 lata pozbywała,, resztek''A widziałaś swoje płuca?
SeebaN pisze:a jako efekt 'uboczny' zauważył ktoś może u siebie problemy z sennością, niewysypianiem się, problem z podniesieniem się z łóżka , coś z tej sfery co wcześniej nie występowało ?
SeebaN pisze:a jako efekt 'uboczny' zauważył ktoś może u siebie problemy z sennością, niewysypianiem się, problem z podniesieniem się z łóżka , coś z tej sfery co wcześniej nie występowało ?
hajdass pisze:A u mnie wręcz przeciwnie. Jakoś lepiej mi się wstaje (a wstaje o 4:45)
SeebaN pisze:a jako efekt 'uboczny' zauważył ktoś może u siebie problemy z sennością, niewysypianiem się, problem z podniesieniem się z łóżka , coś z tej sfery co wcześniej nie występowało ?
krzysztof19701 pisze:palę od 2-cy, i wieczorem odczuwam ból za uszami ( tzn żylaki za uszami ) czy ktoś też ma coś takiego, czym to może być spowodowane?
wasp pisze:Zastanawiam się, jak to jest z tym uzależnieniem od nikotyny. Wyznawałem taką teorię, że nikotyna niespecjalnie uzależnia, natomiast ogólnie świat medycyny twierdzi coś zupełnie przeciwnego.
StaryChemik pisze:wasp pisze:Zastanawiam się, jak to jest z tym uzależnieniem od nikotyny. Wyznawałem taką teorię, że nikotyna niespecjalnie uzależnia, natomiast ogólnie świat medycyny twierdzi coś zupełnie przeciwnego.
Jeszcze sporo czasu musi upłynąć zanim świat medyczny przestanie uznawać uzależnienie od palenia tytoniu za synonim uzależnienia od nikotyny. Nawet w polskiej wersji klasyfikacji chorób mamy F17.2 - uzależnienie od nikotyny, podczas gdy źródła anglojęzyczne mówią najczęściej o "tobacco dependence syndrome", a więc o uzależnieniu od tytoniu. A więc warto rozróżniać nikotynizm od tytonizmu.
Oczywiście, aby podchodzić do sprawy uczciwie nie możemy zamykać oczu na sam fakt uzależnienia. Kwestią otwartą jest "moc uzależnienia", ale wielu badaczy już zaczyna podchodzić do tego problemu analitycznie. Zapewne za jakiś czas będziemy i o tym czytać.
James_2006 pisze:Teraz jak ktoś ma e papierosa i jakieś dolegliwości to nic prostszego tylko wszystkie choroby i zaburzenia psycho-fizyczne zwalać na to urządzonko . Śmieszy mnie takie podejście, zwłaszcza że e-papieros to berdziej cukierek niż papieros...
James_2006 pisze:No smakuje jak cukierek jakby nie patrzeć. Do analoga mu daleko.
W takich małych mili dawkach to mysle że szkodzi nie więcej niż małe piwko ;p.
gregbard pisze:nikotynę (trucizna, jak by nie patrzeć)
pawel_aa pisze:James_2006 pisze:No smakuje jak cukierek jakby nie patrzeć. Do analoga mu daleko.
W takich małych mili dawkach to mysle że szkodzi nie więcej niż małe piwko ;p.
Do listy można dopisać nowy negatywny objaw: Zaburzone Postrzeganie Rzeczywistości.
Chłopie, da Ci się jakoś wytłumaczyć, że e-papieros to nie zabawka czy ciuciu do ssania?
Może przestań smakować oczami, a zacznij rozsądkiem.
pawel_aa pisze:
Do listy można dopisać nowy negatywny objaw: Zaburzone Postrzeganie Rzeczywistości.
Chłopie, da Ci się jakoś wytłumaczyć, że e-papieros to nie zabawka czy ciuciu do ssania?
Może przestań smakować oczami, a zacznij rozsądkiem.
jupiajo pisze:gregbard pisze:nikotynę (trucizna, jak by nie patrzeć)
Prosiałke, nie idźcie tą drogą.
Około dwa tygodnie temu zrobiłem dwa liquidy z aro[…]