Strona 1 z 1

nie palę

Post:23 cze 2010, 17:21
autor: marcinck
witam jako nowy.zarejestrowałem się tylko po to żeby powiedzieć że nie palę już 12 dni.nie bawiłem się w plastry,tabletki,ograniczanie ilości,e-papierosy.krótko i z minuty na minute.koszt 80zł. biorezonans magnetyczny.

Re: nie palę

Post:23 cze 2010, 17:25
autor: ZESPOLIDOL
a ja nie palę od urodzenia :oops: i jest mi z tym dobrze :mrgreen:

Re: nie palę

Post:23 cze 2010, 17:27
autor: marcinck
to co robisz na tym forum??????

Re: nie palę

Post:23 cze 2010, 17:33
autor: Pilot353
Jak to co. Chcą tanią reklamę wcisnąć. Jeden domenusa a drugi biorezonans.

Re: nie palę

Post:23 cze 2010, 17:36
autor: marcinck
nie wiem co to jest domenus wiem co to jest biorezonans.wszedłem na dział gdzie wyraznie jest napisane......rzuciłeś palenie napisz jak to zrobiłeś...więc napisałem. jak wszyscy są tu tak nastawieni jak pilot353 to dużo użytkowników nie będzie.pozdrawiam.

Re: nie palę

Post:23 cze 2010, 17:40
autor: barcelona50
Reklamom się nie damy :lol:
Ale może naprawdę chce się podzielić radoscią? :wink:
Mnie rezonans pomógł na pół roku,potem byłam jeszcze raz,ale już niestety nie zadziałał.
Ale ja lubię palić,więc e-fajeczki sobie pykam i jestem happy :D
Nie daj się skusić nigdy na papierosa,bo wrócisz do palenia bardzo szybko.
Powodzenia! :)

Re: nie palę

Post:23 cze 2010, 17:41
autor: kajan5
marcinck pisze:witam jako nowy.zarejestrowałem się tylko po to żeby powiedzieć że nie palę już 12 dni.nie bawiłem się w plastry,tabletki,ograniczanie ilości,e-papierosy.krótko i z minuty na minute.koszt 80zł. biorezonans magnetyczny.

Nie chwal się, to nieładnie :P A poważnie, serdecznie gratuluję. Oby tak dalej. Ja rezonansu również próbowałem. Po wyjściu byłem taki szczęśliwy, że ho ho. Postanowiłem to uczcić jak umiałem najlepiej. Zatem zajarałem z lubością... O cholera, przecież właśnie rzuciłem to świństwo?...:P Tak mniej więcej kończyły się wszelkie próby... Poza jedną, tą ostatnią 10 lutego br. Wyszedłem ze sklepu ColinSa. Mam do tej pory ostatnią paczkę analogów. Leży sobie spokojnie w szufladzie. Chciałem nawet z ciekawości (nie z potrzeby) zapalić. Ale się wystraszyłem, a jeśli mi zasmakuje? Zatem dałem spokój. Jeśli idę ulicą nawet lubię jak ktoś pali parę metrów ode mnie, ładnie pachnie. Za to nie toleruję w bezpośredniej bliskości najaranego jegomościa. Toż to smród wyjątkowy, ło matko, co to za smród :(

Re: nie palę

Post:23 cze 2010, 17:46
autor: Tomba
biorezonans magnetyczny jest dobry, ale wkładki ortopedyczne jeszcze lepsze.

Re: nie palę

Post:23 cze 2010, 17:49
autor: marcinck
nie chwalę się.po prostu chciałem bez rozpisywania napisać jak to zrobiłem.zresztą przyznam sie że nie po raz pierwszy.jestem po biorezonansie po raz 3.za 1 nie paliłem 2 tygodnie ale potem tak jak napisał KAJAN5 myślałem że już jestem silny i dawaj paczkę.po 2 razie nie paliłem ponad rok czasu.nawet jak córka przychodziła na świat mało co nie pobiłem gościa na porodówce o fajkę ale się powstrzymałem.teraz postaram się wytrzymać dłużej.też paliłem e-papierosy ale nie wiem dlaczego bardzo szczypały mnie w język.

Re: nie palę

Post:23 cze 2010, 17:54
autor: marko11166
życzę ci kolego powodzenia ponieważ ja takich 12 dniowych przerw w niepaleniu miałem sporo największy kryzys był tak ok miesiąca i wracałem do śmierdzieli .Teraz palę e-p prawie miesiąc bez żadnych stresów (bo jak rzucałem analogi to lepiej było nie zbliżać się do mnie a żarałem jak świnia) nie przeszkadza mi jak ktoś pali w moim towarzystwie nawet sam dymek mi pachnie tylko ten zapach po papierosach mi przeszkadza

Re: nie palę

Post:02 lip 2010, 18:07
autor: marcinck
dzisiaj o 16 minęło 3 tygodnie.

Re: nie palę

Post:02 lip 2010, 18:19
autor: marko11166
marcinck pisze:dzisiaj o 16 minęło 3 tygodnie.

marcincktak dla pocieszenia powiem ci że wczoraj spotkałem kolegę co 4 miesiące razem z żoną nie palili i znowu pali . TAKŻE widzisz jeszcze daleka droga przed tobą ale zyczę ci powodzenia i wytrwałości

Re: nie palę

Post:16 lip 2010, 14:25
autor: smokingbone
Witam, zarejestrowałem się, żeby rzec, że nie palę już od 6 miesięcy, a paliłem jak piec przez równe 3 lata. Jestem szczęśliwy, że się wyzwoliłem, ubrania nie śmierdzą, z ust też nie wali. Jakie było moje zaskoczenie jak wyciągnąłem po tym pół roku garnitur na sesję i śmierdział papierosami jeszcze. Nie chcę tego nigdy więcej...

Re: nie palę

Post:23 lip 2010, 11:31
autor: Suzui
Moja przygoda z e-papierosami zaczęła się w listopadzie zeszłego roku. Początkowo hybrydowe palenie z tendencją spatkową użycia śmierdziuchów. Cudowna ponad półroczna zabawa z e-papierosem...stety/niestety się skończyła. Nie wiem czemu, mój organizm szybko odrzucił nikotynę z liquidu. Zchodziłam z 18mg na 11mg, potem na 8mg i wciąż miałam dziwne uczucie zmęczenia i niewyspania. To pierwsze szczególnie nasilało się po porannym e-paleniu. W końcu postanowiłam przestać e-palić. Już po 2 dniach czułam się lepiej, po tygodniu zaczęłam normalnie się wysypiać. Ile już nie e-palę? Nie mam pojęcia. To rzucanie palenia jest inne od wszystkich. Wcześniej jak rzucałam pamiętałam swojego "ostatniego" papierosa, odliczałam każdy miesiąc, każdy tydzień, każdy dzień...teraz jest inaczej. "Wisi" mi ile nie palę, po prostu cieszę się życiem bez nikotyny. Czasem wspominam to forum, na które czasem boję się wchodzić. Rozmowy o tylu niewypróbowanych papierosach, tyle niezasmakowanych smaczkach, nawet nie zrobiłam własnej "bimbrowni" i nie przeprowadziłam wielu testów smakowych...Nie ukrywam żal mi, a to forum mi to wszystko przypomina...ale zycie bez nałogu jest chyba fajniejsze. Jednakże nie płaczcie...będę Was odwiedzała :)

Re: nie palę

Post:23 lip 2010, 11:35
autor: navegare
Brawo Suzui !
W odwiedziny zapraszamy :), ale nałogu nie żałuj.

Re: nie palę

Post:23 lip 2010, 11:43
autor: bodzio102
Hej, a ja zastanawiałem się, co się z Tobą dzieje? :? Popatrz, jeszcze 17 kwietnia pisałaś w wątku na 100 dni
Suzui pisze:Mi już ponad 150dni stuknęło. Niestety analogi palę jak mam problem z e-petkiem. Nie mniej jednak gratuluję wszystkim, którzy uwolnili się od smierdziuchów.

I co? Teraz to Tobie trzeba pogratulować nie za uwolnienie od śmierdziuchów, ale za całkowite odejście od nałogu. *1st* Odwiedzaj nas nadal, bo inaczej rzeczywiście *CRY*
P.S. I czym teraz zajmiesz swoje paluszki? :P (myślę, że pamiętasz to jeszcze).

Re: nie palę

Post:04 sie 2010, 16:49
autor: marcinck
witam ponownie...trzymam się już 54 dni.minęły nawyki i na szczęście dym zaczyna mi śmierdzieć....no i portfel się zrobił grubszy :D

Re: nie palę

Post:10 sty 2012, 22:29
autor: babazpetem
Czy nikt od sierpnia 2010 nie próbował odstawić e-p na stałe?
Odstawiłam e-p 28 grudnia ,zaledwie parę dni przed sylwestrową zabawą.Miała obawy czy bawiąc się i spożywając alkohol,nie będę miałam ciśnienia na zapalenie e-p.Udało się,nie zapaliłam.Czasami jeszcze brakuje mi e-p podczas picia kawy,może i dlatego tez ograniczyłam ją do jednej dziennie.
To co dawno zapomniane ,to ranne ćwiczenia i bieganie.Zmuszam się do nich, bo chęci brak i ciężej jakoś się poruszać.Moja waga drastycznie podskoczyła.A najgorsze jest to ,że cały czas jestem głodna.Gdyby tak ktoś chciał ,założyć kłódkę na mojej lodówce,byłabym wdzięczna.

Re: nie palę

Post:11 sty 2012, 19:47
autor: tomeh
Życzę jak najdłużej i na zawsze aby się pozbyć nałogu i być silnym przed pokusami.

Re: nie palę

Post:11 sty 2012, 19:53
autor: uziq
marcinck pisze:witam jako nowy.zarejestrowałem się tylko po to żeby powiedzieć że nie palę już 12 dni.nie bawiłem się w plastry,tabletki,ograniczanie ilości,e-papierosy.krótko i z minuty na minute.koszt 80zł. biorezonans magnetyczny.



też korzystałem z te metory zanim zacząłem e-palić. Ta metoda jest cholernie skuteczna, ma jednak jedną sporą wadę:
Jezeli chociaż śladowa ilość nikotyny pojawi się w organiźmie, nałóg powraca.

I nie mam tu na myśli papierosa, wystarczy namiętny pocałunek z osobą która pali. Jak Twoja druga połówka pali, już po Tobie (chyba że sie nie całujecie z języczkiem) :lol:

-- [scalono] 11 sty 2012, 19:52 --

o kurVa, topic sprzed dwóch lat, kolo pewnie albo wrocil do analogów, albo wapuje ^^

Re: nie palę

Post:23 gru 2012, 13:46
autor: Jasiek
Witam wszystkich.

Chyba w marcu byłem tu ostatni raz, ale od maja nie palę żadnych e-fajek.
Co więcej? Nic, nie przeszkadza mi towarzystwo osób palących, nie mam
głodu nikotynowego, jest wszystko OK. Czuję się wolny. A około 300zł
wydawane wcześniej na papierosy mogę przeznaczać na lepsze wydatki.
Pozdrawiam
z poważaniem - Jan

Re: nie palę

Post:23 sty 2013, 01:02
autor: niepalacaKoszka
gratuluje wszystkim, ktorzy nie palą, nie palili albo wlasnie rzucili to przeklenstwo!!! kolezanka pali e-p i znalazlam to forum, zeby troche poczytac z ciekawosci... sama rozniez bylam palaczka bardzo dlugo i co prawda nie zdazylam sprobowac e-p wiec na ich temat sie nie wypowiem, to na pewno wiem jedno: sila tkwi w czlowieku!!!! a nie w substytutach!
sama nie wierze w to ze nie pale juz tak dlugo (bo to juz przeszlo dwa lata bez fajki :):):)) a wszystko sie stalo za sprawa silnej woli i postanowienia "zaczynam nowe zycie"! wyjechalam ze swojego miasta, wyprowadzilam sie na dobre w przepiekne miejsce :):) znalazlam wreszcie normalna prace na caly etat zgodna z moim kierunkiem studiow (wczesniej pracowalam jedynie dorywczo na stanowisku hostessy). Gdynia zmienila moje zycie!!!! - bo to wlasnie tutaj przestalam palic i obrocilam swoj swiat do gory nogami :):):) i teraz moge powiedziec z czystym sumieniem: nie bylo tak zle przez to przejsc! wiec zycze wam wszystkim rzucajacym, zeby sie udalo i zebyscie byli wytrwali, a moja dobra rada to calkowite oczyszczenie - zmiana srodowiska itp zeby moc nie myslec o papierosach tylko ekscytowac sie nowym etapem zycia :):) DA SIE! zycze sily!

Żegnamy pozycjonerów - kijan77

Re: nie palę

Post:25 sty 2013, 11:40
autor: jeromer
Witam po baaardzo długiej przerwie. Od trzech lat nie palę (w lutym będzie rocznica) e-fajek (i żadnych innych). Po przesiadce na epapierosy z analogów paliłem od września do lutego. Rzuciłem bo miałem wtedy spore problemy z kartomizerami, liquidami, bateriami itd.( nie było sklepów stacjonarnych, a zamawianie w internecie wiąże się z planowaniem, co nie wychodziło za dobrze). Choć suma sumarum wyszło na dobre. Po rzuceniu oczywiście ciągnęło mnie do palenia, ale do palenia epapierosów. Zaraz po rzuceniu pojechałem w góry na 7 dni i w towarzystwie palących analogi nie przemogłem się aby do nich wracać. Teraz wróciłem, gdyż dopiero teraz moja połówka zdecydowała się przejść na epapierosy, choć tylko dlatego, że cała ekipa przechodzi na nie.

Re: nie palę

Post:30 sty 2013, 12:57
autor: YhcazsPL
Ja walczę z nałogiem już parę lat i próbowałam wielu rzeczy. Zainteresowałeś mnie swoim postem. Będę musiała skorzystać z biorezonansu.

Re: nie palę

Post:27 mar 2013, 18:35
autor: BARTIOM
Wszystkim co się udało gratuluję

Re: nie palę

Post:04 kwie 2013, 18:14
autor: wrafal
Osobiście próbowałem biorezonansu dwukrotnie, w różnych punktach. Za pierwszym razem wytrzymałem trzy dni bez palenia, za drugim tydzień. Po tygodniu wypaliłem pięć papierochów dziennie, potem ilość wzrastała niezauważalnie dla mnie i w końcu doszło do 40 szt. Ta metoda na mnie nie zadziałała - a e-pecik działa. NIE PALĘ.

Re: nie palę

Post:04 kwie 2013, 18:19
autor: wizjonerek
Kurcze ja mam dokładnie taką samą idee. zamienić analogi na efajki a póznień ....... hmmmm sam nie wiem.....browca.. rower.....laptopa...... moje wydatki na analogi siegneły atronomicznych kwot miesiecznie . miesieczne wydatki na EP obecnie dorównały analogom. z tą róznicą ze te wydatki z 1 miesiąca pokrywają mi zuzycie na 3miesiące. wiec jestem 2 miesiące do przodu w sumie 900zł . za kwartał.....byłe wytrzyać....