E-papierosy-forum.pl

Witam wszystkich uzytkowników forum i e-papierosów, na początku chciałbym się pochwalić że po 8 latach palenia analogów (ok 25 papierosow dziennie) , odstawiłem je dzięki elektrykowi Nie pale analogów już szósty dzień i czuje sie z tym dobrze, cała historia zaczeła się od tego że przypadkiem na allegro trafiłem na e-papierosa zaciekawiło mnie to, wiec przeszukałem google, znalazłem wasze forum, wiele informacji z niego wyczytałem i postawiłem na pierwszego e-fajka, pomimo podzielnych uwag wybrałem DSE901, stwierdziłem rownoczesnie z nabyciem nowej zabawki że zeby zucic analogi trzeba je odrazu odstawic, prawie cala paczka cameli light trafila w rece biedaka ktory pod supermarketem wygrzebywal niedopałki , ja odpalilem elektryka i powiem ze pierwsze dwa dni byly dosc dziwne palilem tego duzo bo niemialem umiaru, jak to jest z analogiem konczy sie papieros wyrzucam i starcza, przy e-papierosie musialbym czekac do konca baterii trzeba bylo sie nauczyc kiedy dosc , po 3 dniach czulem juz smrod papierosow na moich ubraniach wiec pralka i wszystko do prania. wszelkie zaslony fieranki wszystko co czuc papierosami trafilo do prania.Dzisiaj smialo moge powiedziec ze e-papieros dal mi wolnosc wyboru bezzapachowe palenie, zona nie gdera ze znow zadymiony pokoj ze znow kladzie sie do lozka z popielniczka , mysle ze juz w 100% nie wroce do analogow nawet weekend przy piwie przytrzymalem z e-kiepem w buzi Jedynie w pracy sie podsmiewuja ze mnie, ale ja bede sie smial na koniec miesiaca jak bede mial pare setek wiecej w kieszeni . Co lepsze powiem wam ze zaczolem od e-liquidu USA MIX -HIGH, od wczoraj pale juz CML MED i mi wystarcza Jak tak dalej pojdzie to miesiac czasu i zejde na 0 nikotyny, zdaje sobie sprawe powoli ze bardziej byłem uzelzniony od samego trzymania papierosa i puszczania dymu niz samego smaku i kopa papierosa.
Ps. sorki za tak dlugi wyklad ale chcialem wam opisac jak dzieki waszemu forum i e-papierosie uwolnilem sie od analogow.
Co do samego e-papierosa DSE901 jestem z niego bardzo zadowolony dymi swietnie, smakuje rowniez wspaniale, to byl strzal w dziesiatke.Jedynie wyglad odmienny od analoga co czasem mnie krepuje przed paleniem go np na przystanku gdzie ludzi troszke stoi ale i to zwalcze badz kupie jakis analogo podobny do palenie publicznie
Pozdrawiam Wojtek.

Witaj Wojtek
Ludźmi się nie przejmuj, w końcu promujesz e-p, rób to dalej
Pokazuj, chwal się, zarażaj
Niech i inni cieszą się tym wynalazkiem.

promuj promuj
szpanuj szpanuj - bo cobyś nie kupił, i tak na pierwszy rzut oka da isę odróżnić że to nie analog.
Ja np. na codzień palę czarno-wiśniowe, a teraz zamawiam sobie całego czerwonego - własnie po to, żeby rzucał się w oczy

parę setek w kieszeni na koniec mesiąca.. hmhm:> tego Ci życzę - chociaż zobacz mój podpis: z czasem zaczyna się zaoszczędzoną kaskę na gadżety wydawać

Właśnie, ciekawi mnie dlaczego ludzie chcą podobne e-papierosy do analogów. Ja palę Joya z niebieską diodą i jestem zadowolony bo nikt mi właśnie nie zarzuci , że palę jak nieopatrznie zaciągnę się w miejscu gdzie jest zakaz palenia.

Poza tym nikt nie podchodzi z prośbą-" daj szluga".

Właśnie sobie przeliczyłam, po ponad miesiącu palenia e-fajki, że wyszłam na zero, to znaczy nic nie zaoszczędziłam,nic nie straciłam i jak dalej bez szwanku będzie działał mój "Trendzik" to zaoszczędzę jakieś dwie stówki .Pewnie te dwie stówki wydam na zakup nowego zestawu, tak to już działa, że chce się spróbować czegoś nowego, lepszego

ja palę od miesiąca jestem na minusie jakieś 500zł i ani złotówki nie żałuję Coś nowego, bardziej pasującego do nas itp Fajnie jest szukać ideału

woody pisze:Właśnie, ciekawi mnie dlaczego ludzie chcą podobne e-papierosy do analogów. Ja palę Joya z niebieską diodą i jestem zadowolony bo nikt mi właśnie nie zarzuci , że palę jak nieopatrznie zaciągnę się w miejscu gdzie jest zakaz palenia.

Poza tym nikt nie podchodzi z prośbą-" daj szluga".

Bo widzisz nie chodzi tu raczej o wstyd,że palisz jakąś " dziwną " fajkę ale o to,że wzbudzasz jakąś tam nazwijmy to sensację a nie wszyscy to lubią.Jest jeszcze taka kwestia,że ludzie nie zastanawiają się jakiego ty papierosa palisz lecz co ty tam palisz (w domyśle pewnie to jakieś nowe narkotyki albo coś w tym rodzaju ) i żeby sobie zaoszczędzić tego wszystkiego niektórzy wolą e-fajka w miarę podobnego do analoga

Brawo Tusiek tj. Wojtek. Zuch chłopak. Ja tak samo zaczynałem. Choć o wiele dłużej i więcej paliłem analogów.
Bardzo lubię czytać mojego pierwszego posta i porównywać co się zmieniło.
Co prawda zakładałem, że rzucę e-p, ale dawałem sobie więcej czasu, bo 4 miesiące.
Ostrzegali mnie mądrzy ludzie z tego forum, że nie koniecznie musi tak być, no i mieli rację.
Na razie nie che mi się rzucać, ale jestem pewien, że jak byłym zmuszony, to nie byłby już to taki problem.
Mam nadzieję, że wytrwasz w e-p.
Pozdrawiam.

tusiek86 pisze: czasem mnie krepuje przed paleniem go np na przystanku gdzie ludzi troszke stoi

Pamiętam jak na początku swojej przygody z e-petkiem miałem opory i paliłem fajkę z "rękawa" co pewnie jeszcze dziwniej wyglądało Miałem wtedy M401 który jest zbliżony do analoga. Po prawie 6 m-cach e-palenia bez kompleksów chodzę po ulicy z czarnym penem w zębach (jak to dziwnie brzmi hehe).
Będzie dobrze!

kijan77 pisze: Po prawie 6 m-cach e-palenia bez kompleksów chodzę po ulicy z czarnym penem w zębach (jak to dziwnie brzmi hehe).

Po prawie 6 m-cach e-palenia, to ja wcale nie zabieram ze sobą e-p jak wychodzę z domu, bo nie muszę

tomba pisze:Po prawie 6 m-cach e-palenia, to ja wcale nie zabieram ze sobą e-p jak wychodzę z domu, bo nie muszę

ale ja lubię swojego e-papierosa

hmm ja raczej nie rzuce palenia e-p bo lubie puszczac dymek i bardzo odpowiada mi smak nawet niechce rzucac jedynie zejde do 0 nikotyny, jak sie zestarzeje i przyjda wnuki to bede im bajki opowiadal jak to rzucilem palenie, popykując sobie parowodną fajke , co do wydawania kasy na nowy sprzet to jest cos w tym bo juz przegladam sklepy co nowego by tu pod choinke sobie sprawic, zastanawiam sie moze smak bedzie lepiej czuc, moze wiecej dymu bedzie , ale to pieniadze wydane na sprzet a nie na troszke waty, papier i suszone liscie ktore pojda z dymem.Moze za krotko pale i za malo osob pali e-p jakos tak dziwnie mi palic publicznie, zreszta jak pisalem w pracy sie ze mnie podsmiewuja troszke koledzy i to mi daje moze troszke skrepowania do palenia publicznie.Powiedzcie mi jeszcze jak wyglada sprawa jak np stoicie sobie w kolejce sklepu i palicie badz w jakims miejscu gdzie jest ogolny zakaz palenia papierosow.Ja jakos narazie nawet jak poczuje ochote ze zapalil bym sobie np jadac do pracy przewozem ponad godzine, to niepale bo za chwile ktos by przygadal ze sie tu nie pali i niechce sie klucic i tlumaczyc Mieliscie juz jakis smieszne badz niemile sytuacje z e-paleniem w miejscach zakazanych dla smierdzieli?

Tam gdzie palić nie wolno - nie palę. Raz miałem sytuację gdzie chciano mnie wyprosić z restauracji gdzie był zakaz palenia. Ludzie jeszcze nie do końca znają e-papierosy więc na nic tłumaczenie

Tusiek86, tylko nie rób tego samego błędu co ja i nie zostawaj z 1 atomizerem z zestawu startowego.
Ogólnie 4 moich kumpli + ja powróciliśmy po czasie palenia e-papierosów, do analogów właśnie z powodu awarii atomizera - z w/w ja e-paliłem przez prawie 4 miechy, kumple krócej (czyli na tyle ile im wytrzymały atomizery - no cóż mieli większego pecha) i w sumie z tych osób tylko ja ponownie (znów ten sam błąd) zakupiłem atomoizer i paliłem na nowo przez krótki czas...
Niestety atomizerek znowu padł, co spowodowało rzucenie e-palenia na dłużej (nie miałem co reklamować, bo z wściekłości wyżyłem się na e-faku ), do którego powróciłem tydzień temu ponownie dopiero i to dzięki kartomiozerom (dobrze, że takowe są do Colinss98 z C - easy, co prawda nie są tak rewelacyjne jak opisują Bfree, na którego to dostawę czekam aby go kupić, ale ujdzie z braku laku).

Musze jednak przyznać, że ten 2gi powrót do epalenia jest dla mnie trudniejszy, niż był 1szy, podczas którego w ogóle nie dopalałem zwykłych analogów przez cały czas...

Ogólnie tomba w innym temacie dobrze wspomniał, że moim błędem było to, że nie zrobiłem sobie zapasu części (zwłaszcza aby mieć 2 atomizery na raz awaryjnie) po czasie, czyli po gdzieś tak 2 tyg e-palenia, kiedy to na 100% upewniłem się, że e-palenie mi pasuje - niestety jako wtedy jeszcze nowy e-palacz, miałem wątpliwości "czy aby to spełni swoją rolę", stąd raczej na początku się nie inwestuje sporo, ale jednak już po dłuższym czasie po prostu było to u mnie nierozsądne, co poskutkowało powrotem po 4 miechach do analogów... ot taki błąd (jak widać po kumplach i po mnie wbrew pozorom częsty), którego nikomu nie życzę.

Ja w e-palenie zainwestowałem w przeciągu pięćdziesięciu kilku dni ponad 1000zł Mam aktualnie 3 komplety i baterię "soczków" i kilka kartomizerów.Jak na razie nie żałuję.Mniej więcej tyle wydałbym na analogi. Swiadomość ,ze byc może będę trochę zdrowszy (a co za tym idzie moje otoczenie ) mobilizuje mnie do utrzymania statusu "nie palącego_) "
Najbardziej cieszy się z mojego "nie palenia" moja nastoletnia córka, której fajki analogowe baaardzo przeszkadzały.Niestety małżowinka w dalszym ciągu pali analogi. Na razie mi to nie przeszkadza zbytnio, niemniej z czasem będę ją wyganiał na świeże powietrze (poczekam aż się zrobi trochę zimniej )

ja mam o tyle prosciej ze u mnie zona nie pali, i teraz rozumiem dlaczego pokoj wietrzyla co 30minut, czuje juz smrod analogow.Co do zapasu to dzisiaj dokonalem zakupu, komplet dwoch JOYE 510 mam nadzieje ze bede zadowolony z wyboru :0 ale juz mysle o nastepnym :D:D:D befree badz colinss cos do wybrubowania z kartomizerami :]

Polecam Kartomizerowego AGE...Wiem cena zaporowa ale coś za coś gwarancja na 6 miesięcy

Na jakie podzespoły jest 6-cio miesięczna gwarancja w Age?

Andmat pisze:Polecam Kartomizerowego AGE...Wiem cena zaporowa ale coś za coś gwarancja na 6 miesięcy

prawie 4 stówy za Age to lekka przesada jest więcej fajek z kartomizerami i o wiele tańszych.Jak ci od tego Age padnie batka to za kolejną zabulisz 150 zł a to już zupełny rozbój w biały dzień

Mam Milda 401 i żadnego doświadczenia z innymi e-papierosami...Wydaje mi się, że pora aby zapytać, jaką e-fajeczkę polecacie kobiecie, by nie dostała więcej zmarszczek niż ma od zaciągania się.
Które e-papieroski pali się najlżej ???

Z moich obserwacji nie ma nic "lżej ciągnącego" niż M401 chyba, że coś od casablaki.. Ew. manualna bateryjka

Kup sobie pena wiśniowego. Będzie Ci pasował.
Moją żona pali pena od pół roku i jest zachwycona.

Joye 510 lekko się ciągną. Nie mam porównania do innych epetków, ale do analogów porównując to tak samo a nawet lżej.

Może mam złą taktykę w e-paleniu, ale czasami mam dużo dymu, bez większego wysiłku, a po chwili mało polików nie połknę by wydobyć trochę mgiełki, co jest?

No, joye 510 jest boski. Ja uwielbiam tego e-fajka.

poziomka pisze:Mam Milda 401 i żadnego doświadczenia z innymi e-papierosami...Wydaje mi się, że pora aby zapytać, jaką e-fajeczkę polecacie kobiecie, by nie dostała więcej zmarszczek niż ma od zaciągania się.
Które e-papieroski pali się najlżej ???

Pozioka z czystym sumieniem polecam ci casablanca c118p suuuuper fajeczka (dostępna w trzech kolorach (bordo najładniejszy )) jak chcesz coś większego to mają tam też pena a sklep casablanca REWELACJA zmawiasz i na drugi dzień papierosek jest u ciebie i to zwykłą pocztą nie kurierem.Ewentualne reklamacje też super załatwiane Jednym słowem POLECAM .Poczytaj sobie o tym e-fajku w wątku o casablanca

Właśnie siedziałam cały wieczór na watkach o e-papierosach ....ale jedni zachwalają to, inni tamto ...już sama nie wiem..
Nawet już byłam zdecydowana na Smuka (drogi jak diabli) ...ale też wyczytałam, że wcale tak lekko się nie pali....

Joye 510 ...gdzie go szukać?

Ja Joye 510 zakupilem na tej aukcji http://allegro.pl/item810908378_e_papieros_joye_510_2_szt_w_zestawie_lodz.html na baterie gwarancja 3 miesiecy na atomizer miesiac. Rozwazalem rowniez zakup w tym sklepie www.joye-sklep.pl lecz maja wyzsza cene calosc wychodzi drozej o 15zł.Mysle ze cena 170zl za dwa e-p to nieduzo.