Strona 1 z 1

Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:01 lis 2009, 23:19
autor: kubusiek
Witam Jestem niepalącym, lecz piszę ten temat gdyż mam problem. Gdy znajduje się w towarzystwie osób palących lub jeśli ktoś mnie częstuje to ledwo co zatrzymuje się by nie wziąć. Nie mam pojęcia czym jest to spowodowane ale czuje że niedługo puszą mi nerwy i zapalę. I moje pytanie brzmi:

-czy e-papierosy np. mentolowe bez nikotyny mogą uzależnić?

-czy e-papierosy mogą zaznaczyć ślad na moim zdrowiu?

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:01 lis 2009, 23:24
autor: daro
Jeśli jesteś niepalący to nie zaczynaj!!! Zaklinam Cię! Ani analogów ani E-papierosa! Jesteś wolny od nałogu i ciesz się tym.

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:01 lis 2009, 23:28
autor: kubusiek
nie jestem w pełni wolny ja nawet teraz spać nie mogę bo cały czas myślę o papierosach a najgorsze jest to że akóram mam paczkę w domu o.O co mam robić?

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:01 lis 2009, 23:29
autor: daro
Paliłeś w ogóle wcześniej?

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:01 lis 2009, 23:32
autor: kubusiek
tz. kiedyś się zaciągałem ale staram sie już tego nie robić ale nadal mnie to napiera ;/

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:01 lis 2009, 23:33
autor: mirunia
daro pisze:Jeśli jesteś niepalący to nie zaczynaj!!! Zaklinam Cię! Ani analogów ani E-papierosa! Jesteś wolny od nałogu i ciesz się tym.

Bo popełnisz niewybaczalny błąd, który popełnił każdy z nas- palaczy
Uwierz, że każdy z nas dziś żałuje tego dnia....

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:01 lis 2009, 23:33
autor: malina
Jak to co masz robić? Pomyśl wtedy o tych co przez swoją głupotę umierają na raka płuc i tym podobne BĄDŹ DUMNY z tego,że nie palisz ,Jak teraz wydaje ci się,że jest ciężko to pomyśl jak będzie potem gdy spróbujesz i ci to posmakuje NIE BŻDŹ GŁUPI CZŁOWIEKU :!: nie pal :!:

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:01 lis 2009, 23:36
autor: szczuro
malina pisze:NIE BŻDŹ GŁUPI CZŁOWIEKU :!: nie pal :!:


mi tez tak mowili

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:01 lis 2009, 23:37
autor: kubusiek
to co robić? jak ja już siły nie mam ;(

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:01 lis 2009, 23:38
autor: daro
Jeśli nigdy nie paliłeś to czemu Cię ciągnie? A jeśli paliłeś wcześniej to jak długo nie palisz?

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:01 lis 2009, 23:39
autor: szczuro
kubusiek pisze:to co robić? jak ja już siły nie mam ;(


ja do niczego nie namawiam
ale jak juz wybrac mniejsze zlo to e-p i do tego jakies liquidy bez nikotyny
to bylby chyba pierwszy taki "przypadek" na forum

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:01 lis 2009, 23:42
autor: kubusiek
zaciągałem się od znajomych przez jakiś czas a palić nałogowo nie paliłem ale boje się że zacznę ;/

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:01 lis 2009, 23:43
autor: malina
Albo zapal sobie najbardziej wrednego szluga na rynku to może się z palenia wyleczysz jak po nim polecisz do rygi

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:01 lis 2009, 23:47
autor: kubusiek
malina pisze:Albo zapal sobie najbardziej wrednego szluga na rynku to może się z palenia wyleczysz jak po nim polecisz do rygi



ale właśnie mi o to chodzi by w ogóle nie zaczynać

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:01 lis 2009, 23:50
autor: Dziadek Mróz
Nie ma co ukrywać że palenie to jakaś forma przyjemności.
Jeśli Cię już tak bardzo ciągnie do puszczenia dymka to tylko "zerówka" z epapierosa.
Pod żadnym pozorem nie tykaj się analogów ;)

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:01 lis 2009, 23:52
autor: kubusiek
czyli co by najlepiej pasowało do mnie?

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:01 lis 2009, 23:52
autor: daro
Nie myśl o papierosach, zajmij się czymś i nie zaczynaj! To taka dobra rada. Jeśli nie paliłeś nałogowo to nie bardzo ma Cię do czego ciągnąć, więc po prostu przestań o tym myśleć.

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:01 lis 2009, 23:56
autor: kubusiek
daro pisze:Nie myśl o papierosach, zajmij się czymś i nie zaczynaj! To taka dobra rada. Jeśli nie paliłeś nałogowo to nie bardzo ma Cię do czego ciągnąć, więc po prostu przestań o tym myśleć.


łatwo powiedzieć a trudniej wykonać. W pracy chyba każdy pali wiec co mam zrobić? zagrać w sapera na laptopie? :D

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:01 lis 2009, 23:57
autor: Dziadek Mróz
Zamiast papierosów znajdź sobie inny nałóg :D
wsuwaj warzywa np. marchewkę :P

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:01 lis 2009, 23:58
autor: scob
kubusiek pisze:
malina pisze:Albo zapal sobie najbardziej wrednego szluga na rynku to może się z palenia wyleczysz jak po nim polecisz do rygi


ale właśnie mi o to chodzi by w ogóle nie zaczynać

Malina: a jak nie wyrzyga..?

kubusiek: w ogóle nie zaczynaj.
NIC tak nie uzależnia jak nikotyna.
Spalisz pierwszą paczkę - i żegnaj "zdrowy" świecie. Oddasz co roku 2600 zł akcyzy skarbowi państwa. O smrodzie i straconym zdrowiu - nie będe nawet truł.

Nie zaczynaj też z EP, nawet z "zerówkami": wyrobienie zespołu nawyków "palacza" też Cię wreszcie w nałóg wpędzi.

Jak ktoś wyciąga do Ciebie łapę ze śmierdzielami - zwyczajnie powiedz "NIE". Jeśłi to nie starczy - powiedz: "NIE, nie chcę tak strasznie jak TY śmierdzieć". Daję słowo: dany osobnik więcej Cię nie poczęstuje ;-)

Inna sprawa: że możesz np. być już uzależniony : np. od lat paląc biernie w towarzystwie palaczy - przebywając dużo a często w pomieszczeniach, gdzie inni dużo palą.. tym bardziej nie siegaj po szluga! żadnego!

kubusiek pisze:łatwo powiedzieć a trudniej wykonać. W pracy chyba każdy pali wiec co mam zrobić? zagrać w sapera na laptopie? :D

idź, posciemniaj w tym czasie laski z księgowości albo kadr - jeszcze się zdarzy ze zamoczysz, na zdrowie Ci to wyjdzie. A papieroski sobie daruj.

Zwróć uwagę: 10 palaczy ci już napisało, żebyś nie tykał tego g**na. Zastanów się - dlaczego..?

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:01 lis 2009, 23:59
autor: kubusiek
heh mam już nałóg xD uwielbiam pić mleko...w każdej postaci...ale co mi to da?? i tak w pracy pije je wiec...

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:02 lis 2009, 00:00
autor: daro
Na pewno Ci wszyscy co palą u Ciebie w pracy chętnie rzuciliby to w diabły tylko to nie takie proste. A zaczynać tylko dla tego bo wszyscy w pracy palą? A gdyby wszyscy w pracy byli alkoholikami to też byś nim został? :)

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:02 lis 2009, 00:01
autor: malina
To zapytaj się ich czy żałują ,że palą.Jeśli większość będzie twierdzić,że tak to ich poprostu posłuchaj i nie zaczynaj TO WSZYSTKO SIEDZI W GŁOWIE a ty z niej dobrze skorzystaj !

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:02 lis 2009, 00:01
autor: Quasimodo
To kup sobie zagęszczone w tubce :) będziesz miał coś w buzi, kiedy inni będą palili, a to już i tak bardzo wiele ;)
Paliłem(ę) od drugiej podstawówki (mam 19 lat) czyli wychodzi około 9-10 lat.... Czasami zastanawiam się czy "oświadczenie na oddanie organów" (jeżdżę na motocyklu) komukolwiek coś da, bo to co "siedzi" wewnątrz mnie nawet do recyclingu pewnie się nie nadaje.... :|

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:02 lis 2009, 00:01
autor: scob
daro pisze:Na pewno Ci wszyscy co palą u Ciebie w pracy chętnie rzuciliby to w diabły tylko to nie takie proste. A zaczynać tylko dla tego bo wszyscy w pracy palą? A gdyby wszyscy w pracy byli alkoholikami to też byś nim został? :)


ja zostałem :-)

Quasimodo pisze:<...> "oświadczenie na oddanie organów" <...>

karta (świadomego) dawcy.
Ja swoją odkurzyłem :)

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:02 lis 2009, 00:08
autor: kubusiek
ja nie chce palić ani upodabniać się do kumpli z pracy ale moje ciało każe mi sięgać ;/ może mózg pamięta tamte pierwsze chwile ;/

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:02 lis 2009, 00:14
autor: Quasimodo
KUP MLEKO W TUBCE!!!!!!!! Albo wpierdzielaj paluszki :) WSZYSTKO BYLE NIE PALIĆ!!!!
Do dziś nie potrafię sobie wybaczyć... Tak, e-p jest zajedwabiste... ALE ZA WSZELKĘ CENĘ ZEZŁOMOWAŁBYM SWOJEGO!!! Gdybym tylko mógł nie palić...... Wiesz, najfajniej jest jak rano się budzisz i plujesz krwią, kiedy biegniesz kawałek i masz zadyszkę, kiedy po wypiciu kawy (przepraszam za określenie) NAPIERDALA Cię w płucach... Bardzo fajne... Zdecydowanie polecam <--- jeśli jesteś sado-maso to skorzystaj ;)

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:02 lis 2009, 00:17
autor: kubusiek
dobra postaram się... wszystko okaże się od jutrzejszego dnia (dzisiejszego :D) dobra kupie mleko w tubce i paluszki i zobaczymy efektów. To dobra noc wszystkim tym którzy się wypowiedzieli

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:02 lis 2009, 00:22
autor: daro
Wyśpij się i nie myśl o papierosach. Rano wstaniesz wypoczęty, z nowym zapasem sił do pracy, zdrowy :) Nie tak jak ja kiedyś. Spać się nie dało bo kłopoty z oddychaniem, świst na płucach, a jak budziłem się niewypoczęty do pracy to budzili się wszyscy bo odgrywałem piękną serenadę z kaszlu, o mało płuc nie wypluwałem.Pomyśl o tym :) Dobranoc :)

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:02 lis 2009, 01:23
autor: szczuro
a moze ktos sobie jaja robil po prostu - zobaczym

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:02 lis 2009, 01:49
autor: mirunia
szczuro pisze:a moze ktos sobie jaja robil po prostu - zobaczym

Też mam takie wrażenie... :wink:

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:02 lis 2009, 09:16
autor: scob
jeśli tak - to reakcja społeczności wzorowa, jak umówiona :D

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:02 lis 2009, 23:16
autor: daro
Kolega się obraził, albo zaczął palić, bo coś go nie widać :D

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:02 lis 2009, 23:19
autor: malina
No coś ty on poprostu nie ma jak pisać bo w jednej ręce ma tubkę z mlekiem a w drugiej paluszki :lol: :lol: Albo doznał takiego wstrząsu po naszych wypowiedziach,że jeszcze nie doszedł do siebie

Re: Palić ale jakie, i czy wogóle...

Post:02 lis 2009, 23:21
autor: Quasimodo
Albo przedawkował mleczko :D No cóż, nie tylko nikotyna uzależnia :D