E-papierosy-forum.pl

Witam czytam i czytam i już zgłupiałam, nie wiem czy mój problem to uzależnienie od nikotyny czy brak silnej woli i asertywności. Palę e-papierosa od 2 lat w tym czasie nie zapaliłam ani jednego analoga. Przejście na e-pap było dość łatwe a paliłam ponad paczkę dziennie. Stopniowo przez 2 lata zmniejszałam zawartość nikotyny w olejkach, obecnie jestem na 11mg, jestem już zmęczona paleniem, ale nie potrafię sobie odmówić. Zastanawiam się czy pomóc sobie plastrami czy może tabletkami. Chciałabym być już całkiem wolna od tego nałogu ale jestem za słaba. Może ktoś mi doradzi? Z góry dziękuję

A co zmieni przejście na tabletki i plastry?
Spróbuj odstawić, jak się nie uda, to e-jaraj nadal
Też próbowałem, ale jakoś wróciłem i więcej się nie męczę.
Może kiedyś przyjdzie taki czas, że rzucę. Na razie to lubię, nie stresuję się więc, tylko korzystam z coraz ciekawszego sprzętu i lepszych smaków

Coś podskórnie czuję (mam nadzieję, że to nie żaden świerzb), że ten temat to jakaś prowokacja.
Niby e-dymasz od dwóch lata, a teraz dopiero się rejestrujesz i startujesz z takim tematem?
Ponadto od dwóch lat nie nauczyłaś się, że my nie używamy żadnych olejków?
Ale jakbym się mylił, to 11mg nie jest wcale najniższą mocą liquidów.
Można stopniowo zejść do "zerówek" i odzwyczaić organizm od nikotyny.
Osobiście nie wpadłbym na pomysła stosowania plastrów czy innej farmakologi po e-p.

stosowalam na początku olejek 24 mg przez kilka miesięcy potem 18,14 teraz 11 postanowiłam kupić teraz zerówkę, myślałam że tabletki pomogą,że może będzie to szybszy proces. Zarejestrowałam się teraz bo chciałam porady bo teraz dojrzałam aby się całkiem wyzwolić. Jak to nie używacie olejków? Chodzi Ci o nazwę tak? Używacie liquidy ? Przepraszam jeśli uraziłam Cie w jakikolwiek sposób nazywając to inaczej!

No OK. Pewno się myliłem co do intencji.
Tak jak pisałem wcześniej - jak Ci już zbrzydło e-palenie, to ograniczaj stopniowo moce liquidów. Jak zejdziesz do zerówek, to pozostań na nich jakiś czas, a potem definitywnie odstaw e-p.
Żadne tabletki czy inne plastry nic Ci w tym nie pomogą.
Na zerówkach sama zobaczysz, czy jesteś jeszcze uzależniona od nikotyny, czy od rytuału.

@cariina
kup sobie 0 i mieszaj ze swoja 11, przez tydzień vapuj 10, potem 9, potem 8ke....
po 10 tyg będziesz ? vapować zeroweczke... plastry i tabletki nie będą potrzebne, zostanie ci pożegnanie się z nawykiem

Ja tez wapuje ponad 2 lata i w tym czasie w zeszlym roku 1 raz zapalilam papierosa, wstretny, zaraz kosz . Na poczatku liquid 18, teraz zeszlam do 11-12 i tak mi dobrze, nie mysle na razie o odstawieniu e-papierosa, po prostu mi smakuje, nie robie otoczeniu tym krzywdy, a i sobie, jesli juz to napewno mniejszą niż kiedyś paczką analogow dziennie

Ja zacząłem od 18mg a już palę 12mg do analogów wcale mnie nie ciągnie od czasu spróbowania e-papierosa, choć tą 12mg palę cały czas, ok 4-5ml schodzi mi na dzień to nie przejmuję się tym bo wiem że organizm nie przyzwyczaił się jeszcze do mniejszej ilości nikotyny - ale stawiam na kwestię czasu i pewnie za jakiś czas zejdę jeszcze niżej. Więc nie rzucaj tego do puki nie zejdziesz do 0mg bo jeśli chodzi o mnie to osobiście nie dał bym rady teraz odstawić, zwłaszcza że znalazłem swój smak.
Pozdrawiam

Palę 0 (zero nikotyny) . 10 ml dziennie. Palę bo lubię. Zawsze lubiłem. Nikotyna nie jest mi już potrzebna. Choć i z niej od czasu do czasu korzystam.

Dziękuję za odpowiedz przejdę na zerówkę, zamówię już teraz wstępnie będę mieszać z 11stką, chciałabym ostawić bo planuje zajść w ciąże przez najbliższe 2-3 lata chcę mieć pewność że nie szkodzę dziecku i chcę mieć czysty organizm. Myślę,że jak zejdzie mi buteleczka 100ml 0 mg nie będę czuła już głodu:) W każdym razie dziękuję twórcą e-papierosa za ten wynalazek uratował on moje samopoczucie, moją cerę i wiem że już nigdy nie zapale analoga. Bez niego nie dałabym rady nigdy! Życzę wszystkim powodzenia

Jeśli nie chce ci się mieszać to kupuj gotowce Zaszedłem na gotowcach z 18-tki do 6-ki bezboleśnie przez pół roku, jedyny objaw to przejściowe większe zużycie liquidu po zmniejszeniu mocy (ale to siedzi w głowie). 6-ki są dostępne na stoiskach w marketach marki RM1 (podobno Hangsen?), lub też można kupić wysyłkowo na stronie www.peleon.pl. Ja chmurzę peleonowe - 0mg i 6mg są dostępne w niektórych sygnowanych PG Dekang oraz chyba wszystkie Joyetech 30ml PG. Powodzenia!

PucH2 pisze:Palę 0 (zero nikotyny) . 10 ml dziennie. Palę bo lubię...

Oczywiście nic mi do tego co kto lubi a co musi, tak mi się tylko przypomnialo...
Pamiętam, jak paliłem analogi mówiłem, "że pale bo lubię". Potem okazało się [sam nie wiem kiedy], że prócz tego, że lubię to jeszcze do tego muszę.Jak zacząłem wapować, to okazało się, że już nie lubię tego co wcześniej musiałem a lubię co innego i nie chcę by historia koło zatoczyła, bym znów musiał to co polubiłem - jak już doszedłem do tego, że nie muszę, to przestałem lubić . No... czy jakoś tak
...
Ja tak pożegnałem się z ep, miesiąc z hakiem wapowałem zerówki, aż...
-zużycie zaczęło spadać,
-cykl ładowania baterii się rozregulował,
-któregoś dnia zapomniałem e-fajka do pracy,
wtedy pożegnanie okazało się dość łatwe, kilka dnie jeszcze nosiłem zestaw gotowy do użycia, nie użyłem już jednak więcej...
życzę powodzenia

myślę że jestem na dobrej drodze, jak przeszłam z 18 na 14 najbardziej odczułam brak nikotyny, zamawiam liquidy w poznaniu drogą internetową tam mają po 11 tylko 0mg u mnie w mieście też 11 i 0 poszukam 6mg i potem 0. Jeśli organizm akceptuje mniejszą ilość zaakceptuje też stopniowo jej brak. Tobie się udało i mi się uda! Pamiętam jak długo mówiłam,że palę bo lubię:)

cariina, 3 paczki gum do żucia o rożnych smakach + duzo wysiłku fizycznego [podobno w tym wszystkim chodzi o endorfiny] mnie pozwoliło nie sięgnąć do zerowego zestawu... trzymam kciuki

cariina pisze:Jak odstawić e-papierosa ??

hmm, dosyc prosta czynnnosc
bierzesz EP i odstawiasz np pod stolem, jezeli masz ogrod to mozesz go zakopac, albo bliskosc do morza, oceanu lub wody w innej postaci to rzucasz* na samoczynne zatoniecie i po sprawie

*nie jest to wskazane ze wzgledu na zanieczysczenie srodowiska, wiec mozesz oddac do utylizacji, jezeli jestes eco-friendly

mam nadzieje, ze jakos pomoglem rozstac sie, z tym ponoc nalogiem

Po co wrzucać do morza - można oddać jakiemuś sępowi ... czasami się pojawiają na forum.

Zastanawiam się po co i z jakiego powodu chcesz rozstać sie z e-papieroskiem???
Jak znam życie to po takim rozstaniu prędzej czy pożniej wrócisz do "śmierdziuchów analogowych!!!!
Gumy czy plastry - odpuść sobie bezsensu - lepiej juz pykaj sobie zeróweczki wtedy przynajmiej "dymek" widzisz.

napisałam dlaczego chciałabym się z tym rozstać, a co do morza lub ogrodu to w zeszłym roku schowałam e-pap przed bratankiem do szafy po kilku godzinach poczułam chęć zapalenia narastającą wraz ze świadomością,że nie mogę zapalić, cały dom przeszukałam w kilkanaście minut i nic. Stwierdziłam ;wytrzymam! dam radę! w aptece zaopatrzyłam się w tabletki champix w samie kilka paczek gum do żucia. Nie paliłam 2 miesiące, przy czym odczuwałam potężny głód, i żarłam bo jedzeniem to nazwać się nie da:) Gumy do żucia jeszcze wzmagały apetyt, to był koszmar. Podziwiam tych co z dnia na dzień mówią NIE i nie palą.

Tomba pisze:Coś podskórnie czuję (mam nadzieję, że to nie żaden świerzb), że ten temat to jakaś prowokacja.
Niby e-dymasz od dwóch lata, a teraz dopiero się rejestrujesz i startujesz z takim tematem?
Ponadto od dwóch lat nie nauczyłaś się, że my nie używamy żadnych olejków?
Ale jakbym się mylił, to 11mg nie jest wcale najniższą mocą liquidów.
Można stopniowo zejść do "zerówek" i odzwyczaić organizm od nikotyny.
Osobiście nie wpadłbym na pomysła stosowania plastrów czy innej farmakologi po e-p.

hahaha ubawiłeś mnie Myślisz,że każdy kto przechodzi na e-papierosa loguje się gdzieś na stronach??? hahahahahaha dobre
Ubaw po pachy Wyobraź sobie netowy maniaku,że ludzie mają ciekawsze zajęcia niż ty i twoje przesiadywanie na necie i pieprzenie od rzeczy

Reg i/3 - warn - kijan77

cariina tak jak wspomnieli już koledzy mieszaj, najpierw 1/10 (1 - 0mg, 10 - 11mg), potem 2/10, itd., szybko, ale na własnych zasadach, dojdziesz tam gdzie chcesz. Sam mam taki plan na moje e-palenie ale nie zawsze spotyka się to ze zrozumieniem. Jedni traktują EP jako nowy nałóg z którym rozstawać się już nie chcą, inni jako terapie zastępczą. Zachowaj jednak cały sprzęt na okres po porodzie. Być może, tak jak wiele moich znajomych które rozstawały się z analogami i ty poczujesz chęć powrotu do nałogu wtedy lepiej pod ręka mieć EP niż paczkę papierosów. Życzę powodzenia!

Tomba nie doszukujmy się wszędzie teorii spiskowych, nawet na forum pojawia się często błędne nazewnictwo, które fundują nam często internetowi sprzedawcy. Nie tak dawno z banerów zniknęło słowo 'palę', a jest jeszcze kilka rzeczy do podciągnięcia, więc ciężko mieć pretensje do nowego użytkownika o użycie słowa które tak często można przeczytać na aukcjach na Allegro. Sam znam vaperów którzy w życiu nie słyszeli o forum bo go nigdy nie potrzebowali. Jeżeli sprzęt spisuje się bez zarzutów, smak odpowiada to nie szukają porad bo i w czym? Sam bym pewnie tu nie trafił gdybym od razu kupił eGo, a nie Health'a (tfu!).

LogerM pisze:cariina tak jak wspomnieli już koledzy mieszaj, najpierw 1/10 (1 - 0mg, 10 - 11mg), potem 2/10, itd., szybko, ale na własnych zasadach, dojdziesz tam gdzie chcesz. Sam mam taki plan na moje e-palenie ale nie zawsze spotyka się to ze zrozumieniem. Jedni traktują EP jako nowy nałóg z którym rozstawać się już nie chcą, inni jako terapie zastępczą. Zachowaj jednak cały sprzęt na okres po porodzie. Być może, tak jak wiele moich znajomych które rozstawały się z analogami i ty poczujesz chęć powrotu do nałogu wtedy lepiej pod ręka mieć EP niż paczkę papierosów. Życzę powodzenia!

Tomba nie doszukujmy się wszędzie teorii spiskowych, nawet na forum pojawia się często błędne nazewnictwo, które fundują nam często internetowi sprzedawcy. Nie tak dawno z banerów zniknęło słowo 'palę', a jest jeszcze kilka rzeczy do podciągnięcia, więc ciężko mieć pretensje do nowego użytkownika o użycie słowa które tak często można przeczytać na aukcjach na Allegro. Sam znam vaperów którzy w życiu nie słyszeli o forum bo go nigdy nie potrzebowali. Jeżeli sprzęt spisuje się bez zarzutów, smak odpowiada to nie szukają porad bo i w czym? Sam bym pewnie tu nie trafił gdybym od razu kupił eGo, a nie Health'a (tfu!).

Health (tfu!). O Tak

A po co odstawiać

no właśnie......

Może warto by przeczytać cały temat? Jest to wyjaśnione:

cariina pisze:chciałabym ostawić bo planuje zajść w ciąże przez najbliższe 2-3 lata chcę mieć pewność że nie szkodzę dziecku i chcę mieć czysty organizm.

No niee.Po co odstawiać? Jestem w szoku.Tłumaczenie sobie palę bo lubię,to wykręt każdego nałogowca.
Ciesze sie że odstawiłem analogi,a pełna euforia będzie jak odstawię i e-peta.

Heh.
Tak sobie patrzę na ten z rzadka odwiedzany wątek i myślę: jak tu patrząc komuś głęboko w oczy twierdzić, że epe służy rozstaniu się nałogiem? Wątki o kręceniu grzałek, dobraniu najlepiej dymiącego zestawu, odliczanie 1000 dni epalenia cieszą się na forum olbrzymią popularnością.
Wątki o rozejściu się z nikotyną popadają w zapomnienie.

Taaaaa. Palę bo lubię

Dokładnie.Masz Kolego umnie plus

Zauwazylem u siebie dziwne objawy. Zdarza mi sie wyjsc z domu i zapomniec e-p. No, jak wyjscie jest dluzsze niz na pol godziny, to wracam. Ale paczki analogow nigdy nie zapomnialem, co najwyzej ognia ze soba nie wzialem.
Zdarza sie, ze rano zapomne zeby pare szybkich machow zlapac. Analoga zapalalem zaraz po porannym siku
Teraz zdarza sie, ze najpierw kawka lub herbatka, czy szybka kanapka, a faja lezy niezauwazona.
Moze czas pomyslec o pozegnaniu?
Ale jak taki gadzeciarz dyplomowany jak ja wytrzyma bez przetestowania kolejnego moda jaki sie pojawia na rynku?
Jutro dojedzie kolejne nowe zasilanie, za pare dni kolejny gienek
Az nogami przebieram z niecierpliwosci
Ja to chyba juz od sprzetu jestem uzalezniony, nie od nikotyny...

Korbamoto pisze:Zauwazylem u siebie dziwne objawy. Zdarza mi sie wyjsc z domu i zapomniec e-p. No, jak wyjscie jest dluzsze niz na pol godziny, to wracam. Ale paczki analogow nigdy nie zapomnialem, co najwyzej ognia ze soba nie wzialem.
Zdarza sie, ze rano zapomne zeby pare szybkich machow zlapac. Analoga zapalalem zaraz po porannym siku
Teraz zdarza sie, ze najpierw kawka lub herbatka, czy szybka kanapka, a faja lezy niezauwazona.
Moze czas pomyslec o pozegnaniu?
Ale jak taki gadzeciarz dyplomowany jak ja wytrzyma bez przetestowania kolejnego moda jaki sie pojawia na rynku?
Jutro dojedzie kolejne nowe zasilanie, za pare dni kolejny gienek
Az nogami przebieram z niecierpliwosci
Ja to chyba juz od sprzetu jestem uzalezniony, nie od nikotyny...

Zawsze możesz przerzucić się na zerówki

Korba, ja po zejściu z mocą odstawiłem..... nowinki. Został mi minimo i ego na rezerwę. Z parowników v-core v2 i vivi mini. Sprzedałem i rozdałem resztę. Forum czytam bo jak tu nie czytać, ale zająłem się bardziej dzieciakami i domem, przy autach tez trochę podłubię. Teraz do e-p kupuję tylko sznurek, drut i liquidy. Aczkolwiek śledzę nowości bo a nuż?


Tapnięte ze SGSa

Zerowki? Nie wykluczam, bo po zejsciu z 18 na 12 nie zauwazylem specjalnej roznicy. Ale zerowke raz mialem i w smaku byla podobna zupelnie do niczego. Moze od innego dostawcy przetestuje.
Jak sie 28 lat jaralo analogi bez przerwy, to teraz nie byloby latwo porzucic calkiem wszystko co chociaz wizualnie dym przypomina.
Co wtedy z rekami zrobic? Amputowac?
A oprocz e-p ktore stalo sie kolejnym (nietanim) hobby mam kilka innych (rowniez nietanich niestety) hobby, ktore czas i fundusze pochlaniaja.
Z reszta ktore hobby jest tanie, gdy sie w nie bardziej zaglebic?
Chyba tylko zbieranie psich kup...

a ja mam wręcz odwrotnie, wszędzie gdzie idę ciągnę za sobą EP

Mi się również zdaża zapomnieć o sprzęcie jak wychodzę na chwilę.
Ale jak na dłużej to targam zawsze za dużo niepotrzebnych rzeczy bo może się przydadzą....(nie przydają się oczywiście).
Zeszłam z 18 do 4mg w ciągu pół roku bez specjanych stresów. Oczywiście mam kryzysowe dni i ep z ust nie wyjmuję ale bywa że prawie o nim zapominam.

Przyznaję że gdyby nie fakt że lubię wapować, lubię kupować nowy sprzęt i mieszać to pewnie udałoby mi się odstawić... nie robię tego bo nie chcę się rozstawać z nowym hobby. Zejdę do 0mg ale dalej będę używała, może mniej, może nie ale jednak.

Ja również przerzuciłem się na e-p z tych względów, aby prędzej czy później drogą ewolucji spróbować rzucić palenie. A jeżeli nie to i tak już wiem, że na 100 procent nie wrócę do analogów.

Gratuluję tym, którym ostatecznie udało się zerwać z nikotynizmem.

Kiedys myslalem, ze nie rzuce bo lubie palic a teraz lubie wapowac i chyba tego nie rzuce, choc kto wie;]

Co do głównego tematu, który co prawda jest stary. Plastry/tabletki z nikotyną odpadają bo nie powinno się tego mieszać z ep czy analogami. Mi kiedyś znajomy polecił tabletki nie na bazie nikotyny po których rzucił palenie. Nazwy już nie pamiętam, ale kosztują ok 60zł i bierze się je przez miesiąc. Niestety pojawiają się często skutki uboczne jak mdłości itp. W moim przypadku miałem chyba wszystkie do tego nie przyjemny zapach przez 8h w pracy (przetwórstwo rybne) i po tygodniu przestałem brać te tabletki..
Teraz na szczęście wapuję już tylko ep i praca też dawno zmieniona, póki co jak zacząłem pół roku temu 12stki tak nadal palę 12. Miałem okres, że chciałem zejść na 6 od razu i nie poszło, pewnie za szybko. Teraz kupiłem baze 6 i 12 (VPG+) i będę robić 9tki.

Ja powiem tak, jak silna wola nie zadziała to nie pomoże nic innego. To trzeba przeczekać i przeboleć aby odstawić wszystko.

Ja rzuciłem palenie z dnia na dzień już ponad 13 lat temu (a paliłem wtedy jak dziki smok i czasami puszczałem wtedy z dymem i 2 paczki dziennie ). Jakież więc było moje zaskoczenie, gdy obudziłem się 10 marca 2000 r. i stwierdziłem (prawie jak indianie), iż "dzisiaj jest dobry dzień na rzucenie palenia"...
Od tamtej pory nie miałem w ustach papierosa i żadna siła mnie do tego nie zmusi... Czuję fizyczne obrzydzenie do tego smrodu
A czy można rzucić skutecznie palenie korzystając z pomocy e-papierosa? Tak... Jeden z moich klientów zamówił kiedyś u mnie "Zestaw do rzucania palenia" składający się z serii buteleczek po 50 ml każda i zawartości nikotyny 0, 2, 4, ..., 12 mg/ml. Stopniowo zmniejszając stężenie liqudu udało mu się skutecznie (i co najważniejsze dość łagodnie) przejść przez okres odstawienia nikotyny i już od kilku miesięcy jest człowiekiem bez nałogów
Ale nie czarujmy się - podstawą jest silna wola i pragnienie rzucenia nałogu. Moje liquidy tylko pomogły temu człowiekowi przetrwać okres detoksu nikotynowego

Korbamoto pisze:Zauwazylem u siebie dziwne objawy. Zdarza mi sie wyjsc z domu i zapomniec e-p. No, jak wyjscie jest dluzsze niz na pol godziny, to wracam. Ale paczki analogow nigdy nie zapomnialem, co najwyzej ognia ze soba nie wzialem.
Zdarza sie, ze rano zapomne zeby pare szybkich machow zlapac. Analoga zapalalem zaraz po porannym siku
Teraz zdarza sie, ze najpierw kawka lub herbatka, czy szybka kanapka, a faja lezy niezauwazona.
Moze czas pomyslec o pozegnaniu?
Ale jak taki gadzeciarz dyplomowany jak ja wytrzyma bez przetestowania kolejnego moda jaki sie pojawia na rynku?
Jutro dojedzie kolejne nowe zasilanie, za pare dni kolejny gienek
Az nogami przebieram z niecierpliwosci
Ja to chyba juz od sprzetu jestem uzalezniony, nie od nikotyny...

Jakbym czytał o sobie

No i widzę swój wpis z marca i faktycznie stało się tak jak planowałam.
Od jakiegoś czasu wapuję 0mg:) Czasem spróbuję czegoś dla smaku 6mg (jak dostanę coś od kogoś)albo złapię bucha od męża ale zasadniczo nie muszę.
Dalej mam dni że z paszczy nie wypuszczam ale również takie że ep mógłby nie istnieć....
Więc teraz dylemat......rzucić w cholerę czy jeszcze za wcześnie bo przyjemność z wapowania, odkrywania nowych smaków i sprzętów silniejsza.....
Gdyby nie to moje zbieractwo pewnie byłoby łatwiej, na razie nie mogę sobie tego odmówić świadomie...
Więc zabiorę się za to po wakacjach i do tego wątku powrócę z radosnymi nowinami:)

Julia pisze:Więc teraz dylemat......rzucić w cholerę czy jeszcze za wcześnie bo przyjemność z wapowania, odkrywania nowych smaków i sprzętów silniejsza.....
Gdyby nie to moje zbieractwo pewnie byłoby łatwiej, na razie nie mogę sobie tego odmówić świadomie...

hmmm.... mam ten sam dylemat, no moze z wyjatkiem zbieractwa, bo ta pogon za sprzetem mnie nie wciaga nic a nic... . Tez sie tu wpisze a za jakis czas spojrze na to z dystansu... Trudne to cos, co mozna zrobic od razu, niemozliwe wymaga nieco wiecej czasu ...

swirusx84 pisze:Ja zacząłem od 18mg a już palę 12mg do analogów wcale mnie nie ciągnie od czasu spróbowania e-papierosa, choć tą 12mg palę cały czas, ok 4-5ml schodzi mi na dzień to nie przejmuję się tym bo wiem że organizm nie przyzwyczaił się jeszcze do mniejszej ilości nikotyny - ale stawiam na kwestię czasu i pewnie za jakiś czas zejdę jeszcze niżej. Więc nie rzucaj tego do puki nie zejdziesz do 0mg bo jeśli chodzi o mnie to osobiście nie dał bym rady teraz odstawić, zwłaszcza że znalazłem swój smak.
Pozdrawiam

Też próbowałem nagle zejść z 18 na 12 i liquid zaczął iść jak woda, dlatego jak na razie mieszam sobie 18 z 12. Najpierw dawałem więcej 18, teraz już dominuje 12 i nie ma jakiejś różnicy w zużyciu liquidu. Było 2,5-3ml i na tym stoi

ja ep używam od około półtora msc,po około msc mimo zmiany grzałek etc liquidu w sensie smaku liquidu na inny gryzło mnie w gardle,na poczatku się podobało mi to,ale ostatnimi czasy aż za bardzo gryzło.Dzisiaj pierwszy dzień na marlboro 16mg a jutro może zajade po 14stkę tylko nie wiem czy za szybko taka zmiana:)

-- [scalono] 01 sty 2014, 20:43 --

od początku używałem 18stki,jaki by nie był pozdro

Ja mam sposób na to kontroluje by liquidu z butelki ubywało około 1ml. Zchodze co tydzień o 1mg mocą sam mieszam liquidy na kupionych bazach i dodaje aromatu mietowego bo na nim nawet bobra nie czuć jak miałem nawet bardziej wtedy mi smakowal (lol) a na buteleczke nakleilem miarke swojej roboty oczywiście miarka jest dokladna bo dolewalem ze strzykawki i zaznaczalem poziom a potem w paint'cie z linijka i exclem zaznaczalem... Miarka jest w jednym z tematów na tym forum w początkujacych... I powiem wam od kiedy fap-fap-uje to z 18 jestem juz na 12mg i nadal 1-1.2ml/dziennie idzie... Dobra sprawa a ja mam slima i nie kontroluje wzrokowo bo to atomizer i kartridze są

Wysłane z mojego ST21i przy użyciu Tapatalka

Uważam, że najlepiej po prostu zmniejszac dawki nikotyny

rafal70 pisze:Uważam, że najlepiej po prostu zmniejszac dawki nikotyny

No toż o to się rozchodzi cały czas. Inaczej się chyba nie da odzwyczaić od e-fajka.

Ja sie boje ze jak rzucę "e" to zaczne palić analogi
Z dwojga złego lepsze e

RudolfH pisze:Ja sie boje ze jak rzucę "e" to zaczne palić analogi
Z dwojga złego lepsze e

Chyba lepsze,a poza tym można do nich wrócić,po co analog?

Ja miałem tak, że 2 lata leciałem na zerówkach. Potem stresor mnie dopadł i zaczołem popalać śmierdziele - 2 lata jechałem chybrydowo. Od 200 dni lecę tylko na e-papsach. Doinwestowałem w sprzęt i "laboratorium". Teraz lecę głównie na mechanikach i kajfunach + driperki do zabawy. Zchodzę z mocy nikotki co 100 ml o jedno oczko. Celem jest zejście do 4-2 mg. Na razie nie myślę o rzuceniu epapierosów tylko rozstaniu się z nałogiem nikotynowym. Ale już wiem, że w razie czego trzeba mieć jakiś nikotynowy lqłor w odwodzie bo nigdy nie zna się dnia ani godziny kiedy nadejdzie kryzys.
Nawet jak rozstanę się z e-paleniem to zostawię sobie żelazną rezerwę (kajfun, mechanior, kawał druta trochę waty, 2 baterie i ładowara).
Taptalknięte paluchami z szumofona.

Wapuję przez charakter mojej pracy. Za dużo czasu i wolne ręce domagają się czegoś. Tak to podłubie się przy grzałkach i sprzęcie, poprzegląda nowości, zamiesza się nowy bimber itp. Jak zejdę do 0 mg to dalej będę chmurzył. Boję się powrotu do analogów.