Strona 1 z 1

Vapefly Galaxies 30W Kit - maluch jakiego świat nie widział!

Post:28 maja 2021, 09:50
autor: Bartosz K
Obrazek

Gdy wszyscy zaczynają urządzeniami wracać do większych rozmiarów, Vapefly postanawia nie trzymać się mody. Nowy GALAXIES 30W Kit to odpowiedź na linie aegisów geekvape’a. Zatem jak można wnioskować z opisu, ma wytrzymać wszystko!

Obrazek


Słowami wstępu, zapowiedziałem podstawową funkcje tego malucha. Norma IP67 gwarantuje wodoodposzczelność do 1m zanurzenia przez 30minut, a także odporność na upadki i uderzenia. IP67 także zapewnia pyłoszczelność, więc możecie być pewni, że w najgorszych warunkach ten maluch da radę.

Obrazek

Dzięki swoim kompaktowym rozmiarom, będzie świetnym toważyszem w codziennych podróżach, czy małych, czy dużych. Wbudowany akumulator to zaledwie 950mAh, ale w połączeniu z grzałkami o niskim poborze i pełnej regulacji, spokojnie powinien na cały dzień wystarczyć. A w razie gdyby nie dał rady, to pamiętajcie, że pełne naładowanie zajmie mniej niż 50 minut.

Obrazek

Podstawowo, producent oferuje dwie grzałki (w zestawie), czyli 0.8 działającą na 12-18W z nastawieniem pod MTL/RDL, oraz 1.2 działającą na 8-12W z nastawieniem na restrykcyjny MTL. Trzeba tutaj podkreślić, że przy tym poborze mocy, akumulator 950 mAh jest kolosalnie wielki.

Obrazek

Kardridż także jest przyjazny użytkownikowi, łątwe nalewanie i wymiana grzałki, system magnetyczny dla wygody. Banalnie prosty airflow umieszczony w podstawie nie sprawi nikomu trudności w regulacji. Warto tutaj dodać, że kardridż jest usadowiony na adapterze 510, czyli nic nie stoi na przeszkodzie by w tym zestawie użyć własnego atomizera.

Obrazek

Budowa urządzenia jest banalnie prosta. Mamy zasilanie z gwintem 510, na którym znajduje się klasycznie tylko ekranik, przycisk „fire”, a także plusik i minusik. Ogromnie przykro mi z powodu, że producent do nowego urządzenia dalej wpycha na siłe port micro usb. Odnośnie atomizera, jest on zbudowany z kardridża, grzałki wkładanej na wcisk a także podstawy na gwint 510. Nic ciężkiego ani skomplikowanego, spokojnie zrozumie to każdy.

Obrazek

Oczywiście nie zapominajmy o kolorach, w końcu nie po to się tak trudzi producent, byśmy to kolokwialnie porzucili. Aż 5 ujmujących oko zestawów, każdy znajdzie coś dla siebię. Od czarnych poprzez klasyczny brąz, aż do różowego zestawu.

Cena

Nie mało przyjdzie nam zapłacić za tego kompana w codziennej podróży, bo aż 40$. Na tak małe urządzenie, nie jest to niska cena biorąc pod uwage całokształt urządzenia. Nie mniej jednak, jestem pewien, że znajdzie nie jednego amatora.