E-papierosy-forum.pl

Witam. Niedawno stykła 18nastka i wkręciłem się w te efajki. Nigdy nie paliłem więc jadę ciągle na zerówkach. Pytanie do was teraz czy polecicie jakieś orzeźwiające premixy które dostanę w sklepach z wysyłką do paczkomatu lub (punktu) inpostu ??? . Lokalny sklep z epapierosami ma tylko premixy od Virtusa i jakoś walą one chemią a Edym mam na drugim końcu miasta. Z racji iż ta 18nastka niedawno stykła to nie mam też jeszcze konta bankowego więc przedpłata tak średnio wchodzi w grę.

Skończyłeś właśnie 18 lat. Nie paliłeś papierosów. Możesz w jakiś racjonalny sposób wytłumaczyć, po kiego diabła się za to łapiesz??? To niestety nie jest zdrowe, nawet zerówki. To jest dla ludzi, którzy próbują zerwać z nałogiem nikotynowym jako mniej szkodliwa alternatywa. A Tobie do czego to potrzebne?

Krasnal45 pisze:Skończyłeś właśnie 18 lat. Nie paliłeś papierosów. Możesz w jakiś racjonalny sposób wytłumaczyć, po kiego diabła się za to łapiesz??? To niestety nie jest zdrowe, nawet zerówki. To jest dla ludzi, którzy próbują zerwać z nałogiem nikotynowym jako mniej szkodliwa alternatywa. A Tobie do czego to potrzebne?

A kolega chce wpaść w jakiś nałóg Toż to jego sprawa

Szkoda Herbatnika.

Krasnal45 pisze:Skończyłeś właśnie 18 lat. Nie paliłeś papierosów. Możesz w jakiś racjonalny sposób wytłumaczyć, po kiego diabła się za to łapiesz??? To niestety nie jest zdrowe, nawet zerówki. To jest dla ludzi, którzy próbują zerwać z nałogiem nikotynowym jako mniej szkodliwa alternatywa. A Tobie do czego to potrzebne?

A powiedz mi po kiego diabła ludzie łapią się za zwykłe papierosy ? Wiem, że nie są "zdrowe", ale nie szkodzą w większym stopniu i nie uzależniają.

Nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz, a to tylko kolejny powód, żebyś nie zaczynał.

Powikos pisze:A powiedz mi po kiego diabła ludzie łapią się za zwykłe papierosy ?

Nie chcesz nas posłuchać, twoja sprawa. Złap się za analogi, wróć tu, powiedzmy za 5 lat, to wtedy będziesz wiedział, dlaczego my tu jestesmy.

Bo byli młodzi i durni, a Ty masz szansę posłuchać ich teraz i tutaj (albo i nie posłuchać) i skorzystać z ich rad i doświadczenia (albo nie skorzystać).
W każdym razie, na pomoc tutaj nie licz. Przynajmniej moją.

Kanapix pisze::lol:
Nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz, a to tylko kolejny powód, żebyś nie zaczynał.

Nawet jeśli to już trochę na to zbyt późno bo wszystko jest zakupione tylko brakuje premiksów (na tą chwilę jest jeden). Jeśli macie jakieś argumenty przeciw i za dlaczego powinienem przestać to nie ma problemu, piszcie a ja wszystko przeczytam i rozważę

bulit73 pisze:

Powikos pisze:A powiedz mi po kiego diabła ludzie łapią się za zwykłe papierosy ?

Nie chcesz nas posłuchać, twoja sprawa. Złap się za analogi, wróć tu, powiedzmy za 5 lat, to wtedy będziesz wiedział, dlaczego my tu jestesmy.

Jestem otwarty na sugestie. Nigdy nie jest tak, że słucham albo nie słucham. Rozważam oraz podejmuje decyzję. Nie zawsze najlepszą dla mnie.

Powikos pisze:

Krasnal45 pisze:Skończyłeś właśnie 18 lat. Nie paliłeś papierosów. Możesz w jakiś racjonalny sposób wytłumaczyć, po kiego diabła się za to łapiesz??? To niestety nie jest zdrowe, nawet zerówki. To jest dla ludzi, którzy próbują zerwać z nałogiem nikotynowym jako mniej szkodliwa alternatywa. A Tobie do czego to potrzebne?

A powiedz mi po kiego diabła ludzie łapią się za zwykłe papierosy ? Wiem, że nie są "zdrowe", ale nie szkodzą w większym stopniu i nie uzależniają.

Widzę że dla Ciebie, najlepsza obrona to atak. Błędnie myślisz i w swojej wypowiedzi szukasz aprobaty na e-palenie. To nie tak działa młody człowieku. My tu na forum ( w większości ) już płacimy za głupie lata młodości i jej nałogu. Lepiej idź na siłkę i napij się orzeźwiającego Liptonka. Pozdrawiam.

@Powikos ja powiem Ci tyle, że ja nie wkładałbym ręki do wrzącej wody

Jaki ty jesteś wspaniałomyślny

My próbujemy walczyć z nałogiem. A Ty sie w niego pchasz. Jak kiedyś my. Masz szansę się ustrzec przed błędem, który my popełniliśmy. Palenie czy też wapowanie "tak o" to nie jest szpan, gadżet czy frajda, tylko debilizm. I NIGDY nie daj sobie wmówić inaczej.

Rób sobie co chcesz, ale możesz być od tego wolny. Skorzystaj, polecam.

Kanapix pisze:Jaki ty jesteś wspaniałomyślny

My próbujemy walczyć z nałogiem. A Ty sie w niego pchasz. Jak kiedyś my. Masz szansę się ustrzec przed błędem, który my popełniliśmy. Palenie czy też wapowanie "tak o" to nie jest szpan, gadżet czy frajda, tylko debilizm. I NIGDY nie daj sobie wmówić inaczej.

Rób sobie co chcesz, ale możesz być od tego wolny. Skorzystaj, polecam.

Rozumiem iż wapowanie to nie jest szpan. Nie robię tego przez nacisk znajomych czy chęć pokazania jaki to niby ja jestem zajedwabisty. To ma być dla mnie. Na tą chwilę widzę tylko, że jesteście przeciw wprowadzeniu ludzi w epalenie i rozumiem, że wynika to z waszego doświadczenia, ale ja jako młody człowiek który żeby posłuchał kogoś potrzebuje dowodów i sensownych argumentów.

Powikos pisze:

Kanapix pisze:Jaki ty jesteś wspaniałomyślny

My próbujemy walczyć z nałogiem. A Ty sie w niego pchasz. Jak kiedyś my. Masz szansę się ustrzec przed błędem, który my popełniliśmy. Palenie czy też wapowanie "tak o" to nie jest szpan, gadżet czy frajda, tylko debilizm. I NIGDY nie daj sobie wmówić inaczej.

Rób sobie co chcesz, ale możesz być od tego wolny. Skorzystaj, polecam.

Rozumiem iż wapowanie to nie jest szpan. Nie robię tego przez nacisk znajomych czy chęć pokazania jaki to niby ja jestem zajedwabisty. To ma być dla mnie. Na tą chwilę widzę tylko, że jesteście przeciw wprowadzeniu ludzi w epalenie i rozumiem, że wynika to z waszego doświadczenia, ale ja jako młody człowiek który żeby posłuchał kogoś potrzebuje dowodów i sensownych argumentów.

Wapuj Wapuj ktoś musi płacić za 500 +

Powikos pisze:ale ja jako młody człowiek który żeby posłuchał kogoś potrzebuje dowodów i sensownych argumentów.

Jeśli nie chcesz nam wierzyć, już Ci napisałem co masz zrobić

@Powikos czy nałóg nie jest dla Ciebie argumentem?

To jest nałóg. I to jest wystarczajacy argument. I dla każdego powinien być. Nie będę się tu uzewnętrzniał i Cię przekonywał, bo mam to w dupie. Ale Cie ostrzegam. I wszyscy w tym temacie też. Wszyscy starsi, wszyscy doświadczeni i wszyscy też byliśmy tacy mądrzy jak Ty, gdy sięgaliśmy po pierwsze papierosy.

Od czego mogę się tu uzależnić/wpaść w nałóg ? Gliceryny, glikolu propylenowego czy może od aromatów bo nie do końca rozumiem ? Liczę się z waszym zdaniem bo jesteście starsi i macie większe doświadczenie lecz w mojej opinii poza dymem epapierosy nie mają prawie nic wspólnego z ich "zwykłymi" odpowiednikami.

A czemu ludzie uzalezniaja sie od cukru ? frytek itp ?

Uzależnisz sie od samej czynności. Do tego stopnia, że jak nie pociągniesz to będziesz chodził po ścianach. Niestety, ale tak to działa.

xan pisze:A czemu ludzie uzalezniaja sie od cukru ? frytek itp ?

Bo od wszystkiego można się uzależnić, ale idąc tym tokiem myślenia dojdziemy do wniosku iż najlepiej niczego nie próbować bo można uzależnić się od wszystkiego (chociażby cukru i frytek).

Rób sobie co chcesz, my też mieliśmy siano w głowie w twoim wieku i byliśmy najmądrzejsi. Tylko jak już będziesz uzależniony i policzysz kiedyś, ile kasy i ile zdrowia przepuściłeś z dymem, to wspomnij nas i pokiwaj głową, że jednak kurła mieliśmy rację. Zdrówka i szerokości.

Kanapix pisze:Uzależnisz sie od samej czynności. Do tego stopnia, że jak nie pociągniesz to będziesz chodził po ścianach. Niestety, ale tak to działa.

Wiadomo, że jeśli będę przesadzał to w końcu się uzależnię bo powtarzając różne czynności wiele razy można się od nich uzależnić, ale nie widzę scenariusza w którym jeśli będę palił raz na tydzień/dwa po 10-20min mógłbym dojść do stopnia w którym będę biegał po ścianach szczególnie gdy nie "wciągam" substancji wydzielających dopaminę od których rzeczywiście można się uzależnić.

Do piekła za to nie pójdę
Masz post1863379.html#p1863379 Najlepiej zacznij od ostatniej strony.

Wiesz, alkoholicy też tak to sobie tłumaczą.
- setka na dzień, to nie nałóg, przecież więcej nie piję.

Krasnal45 pisze:Wiesz, alkoholicy też tak to sobie tłumaczą.
- setka na dzień, to nie nałóg, przecież więcej nie piję.

Wiadomo tyle, że statystycznie setka na dzień to dużo. Sesja z epapierosem raz w tygodniu to stosunkowo mało.

bulit73 pisze:Do piekła za to nie pójdę
Masz post1863379.html#p1863379 Najlepiej zacznij od ostatniej strony.

Dzięki

Powikos pisze:Wiadomo tyle, że statystycznie setka na dzień to dużo.

Powiedz to alkoholikowi, nie mnie

Krasnal45 pisze:

Powikos pisze:Wiadomo tyle, że statystycznie setka na dzień to dużo.

Powiedz to alkoholikowi, nie mnie

Alkohol zawiera etanol czyli substancje uzależniającą Premiksy z bazą zero już nie

Jakie argumenty? Już wybrałeś wyrok. Widziałeś aby normalnie ludzie wchłaniali glikol i glicerynę na własne życzenie? Wapowanie jest tak zwanym mniej szkodliwym zamiennikiem dla zwykłych papierosów. To jest alternatywa dla nałogowców. Jeśli uważasz że jest inaczej to poczęstuj tym glikolem i gliceryną swoich rodziców. A jak urodzi ci się potomstwo, to wraz z mlekiem matki też daj dziecku ( będzie mu pewnie smakowało ). Zastanów się czy to mądre. Ale co ja tam wiem, ja nie mam 18-tu lat.

Gabriel pisze:Jakie argumenty? Już wybrałeś wyrok. Widziałeś aby normalnie ludzie wchłaniali glikol i glicerynę na własne życzenie? Wapowanie jest tak zwanym mniej szkodliwym zamiennikiem dla zwykłych papierosów. To jest alternatywa dla nałogowców. Jeśli uważasz że jest inaczej to poczęstuj tym glikolem i gliceryną swoich rodziców. A jak urodzi ci się potomstwo, to wraz z mlekiem matki też daj dziecku ( będzie mu pewnie smakowało ). Zastanów się czy to mądre. Ale co ja tam wiem, ja nie mam 18-tu lat.

No tak się składa, że chętnie bym ich poczęstował. Gliceryna (Glicerol, różnica to tylko nazwa) stosowany jest powszechnie w czekoladach, produktach kakaowych, suszonych owocach i gumach do żucia.
Składnikiem niepożądanym może być tu jednak Glikol, ale nadal nie powoduje on uzależnienia. Stosowany jest w gotowych sałatkach, daniach, ciastkach oraz czasami w płynach do płukania ust.

@Powikos dostałeś namiary na swoje orzeźwiajace, więc nie musisz się już licytować
Dobranoc

Zgadza się. Ale je zjadasz a nie wdychasz do płuc i to o wiele w większej ilości. Cholerka ale Ty masz beznadziejne argumenty. Idź już spać, bo dla mnie to możesz nawet wdychać opary palonej gumy. Za parę lat zmądrzejesz ( albo i nie ). Dobranoc Filozofie.

Powikos, ok a teraz dodaj do tego odruch behawioralny i poczucie braku. Sam odruch z czasem nie będzie Ci już wystarczał, będziesz szukał czegoś więcej, czego? No właśnie.
My to coś ( analogi, głód nikotynowy, przyzwyczajenie, uzależnienie) mamy już za sobą, poznaliśmy to już na wylot i teraz próbujemy od tego odejść.
Ty wręcz przeciwnie, jesteś na samym początku tej drogi. Na własną prośbę i z tego co widzę świadomie się na nią kierujesz.
Ale jak napisałeś, jesteś dorosły, przynajmniej rocznikowo, więc...
Czytaj forum, może sam znajdziesz odpowiedź na swoje pytanie, nie oczekuj jednak od nas wylewnej pomocy w tym czego nie popieramy.

Nigdzie się nie licytuję :b Po prostu lubię wymieniać się argumentami. Przynajmniej Gabriel daje jakieś sensowne Reszta zamiast rozjaśnić bardziej problem po prostu wytyka błąd (co też rozumiem, ale argumenty trafiają bardziej). Dzięki za rozmowę Branoc!

@Powikos
Widzę, że z jednej strony jesteś mądrym i rozsądnym człowiekiem, a z drugiej, wybacz określenie, głupim i beznadziejnym. Bez urazy.
Ja i większość nas tutaj, chętnie pomoże każdemu nałogowemu palaczowi jeżeli takiej pomocy oczekuje i potrzebuje. Ty tej pomocy nie potrzebujesz (na razie), więc raczej tutaj na nią nie licz. Mimo wszystko wierzę w Ciebie.

DorotaM pisze:Powikos, ok a teraz dodaj do tego odruch behawioralny i poczucie braku. Sam odruch z czasem nie będzie Ci już wystarczał, będziesz szukał czegoś więcej, czego? No właśnie.
My to coś ( analogi, głód nikotynowy, przyzwyczajenie, uzależnienie) mamy już za sobą, poznaliśmy to już na wylot i teraz próbujemy od tego odejść.
Ty wręcz przeciwnie, jesteś na samym początku tej drogi. Na własną prośbę i z tego co widzę świadomie się na nią kierujesz.
Ale jak napisałeś, jesteś dorosły, przynajmniej rocznikowo, więc...
Czytaj forum, może sam znajdziesz odpowiedź na swoje pytanie, nie oczekuj jednak od nas wylewnej pomocy w tym czego nie popieramy.

Czy gliceryna lub glikol może doprowadzić do szukania czegoś więcej ? Czy może wystąpić głód nikotynowy podczas gdy nikotyny brak ? - dwa pytania zostawiam z czystej ciekawości bo nie jestem ani filozofem jak mnie to Gabriel nazwał ani Ekspertem w tej dziedzinie a ty wydajesz się obeznana Jutro spróbuję odpowiedzieć. Branoc

Glikol i gliceryna Cię nie uzależnią, ok. Ale co do odruchu o którym wspomniałam? Co gdy do niego dojdzie właśnie to uczucie znużenia smakami, znudzenia sprzętem, braku satysfakcji z tego wapowania jaka towarzyszyła temu na początku i poczucia niedosytu jakiś mocniejszych doznań?
Malutki dodatek nikotyny, oczekiwanie na jakieś zdziwienie, kop, chęć uzyskania większych wrażeń...
Pomyśl o tym, bo widać, że myśleć potrafisz.

Napiszę Tobie, co oznacza nałóg w praktyce. Przed każdym wyjściem sprawdzasz ile masz płynu i prądu, najczęściej kończy się zabraniem dodatkowej buteleczki i akumulatorka. Często ładujesz to do kieszeni spodni, niedokręciłeś albo usiadłeś - masz plamę na spodniach budzącą dość śmieszne skojarzenia w miejscu hmm... dość wstydliwym. Dłuższy wyjazd to więcej szpeju do zabrania. Nie daj Boże wyjazd survivalowy bez dostępu do prądu. Chcesz lecieć samolotem - pakujesz buteleczki w torebki i zajmujesz cenne miejsce w bagażu. Wapujesz w aucie - częściej niż normalnie czeka Cię czyszczenie szyb.

ludzie czytaliście jego post? Pisze że sie w to wkręcił,on nie zamierza on już to robi więc dajcie spokój z tymi radami bo gostek wogóle ich nie chce,czeka tylko na odpowiedź i zniknie szybciej niż rakieta.
Orzeżwiajacy premix - stoisz pod prysznicem i puszczasz lodowatą wodę jednocześnie wapując zerówki