Grzałki Ni200 na DNA40
Post:23 sty 2015, 19:54
Zaczynam z setupem na TGT, nie mój pierwszy, ale pierwszy z jakiego opłacało się robić jakąkolwiek relację.
Chociażby w ramach pokazania czego nie robić kręcąc grzałkę na Ni200
Setup na TGT wyglądał tak:
click to zoom
Drut 0.32 nawinięty na 2.5mm, wyszło finalnie jakieś 0.22 ohma po tym jak ścisnąłem zwoje.
Zabawa zaczęła się, kiedy odpalałem grzałkę na sucho, bez waty. Czasem rozgrzewała się do czerwoności (temperatura 700 st F wg DNA) czasem ładnie odcinało zasilanie. Do tego wskaźnik naładowania aku skakał z góry na dół, raz był pełny aby po włączeniu zasilania spaść do zera. Nowy akus, ten z zestawu. Udało mi się go naładować i na grzałkach do 0.8 zachowywał się zupełnie normalnie.
Jednak kiedy tylko zapakowałem bawełnę ta przepalała się momentalnie, kontrola temperatury nie była aktywna.
Zaznaczam, że nie zdejmowałem TGT z moda, nawlekałem na nim tylko po to żeby sprawdzić.
Po kilku knotach i oczywistym hotspocie, który pokazał się jak tylko kapnąłem troche lq na knot zabawę na dziś zakończyłem tak:
click to zoom
Za Chiny ludowe jednak nie rozumiem, dlaczego DNA raz traktowało moją grzałkę jak Kanthal a raz jak Ni200..
I dlaczego temperatura wzrastała czasem ponad moje ustawienie, przy zadanych 400 st F zasilanie zostawało odcięte w momencie kiedy na wyświetlaczu widziałem ok 700 stopni?
Ma ktoś jakiś pomysł?
Dostałem kilka wskazówek od kolegi @pok14, zdaje się wygrzebanych na forum, którego nazwy nie wolno wymawiać.
Wg nich nawijamy grzałkę jak na silicę na 2.5mm, 6 zwojów, lekko je ściskamy i kiedy się rozprężą, da nam to regularną spiralę, gdzie druty nie będą się dotykać, ok 0.13 ohma.
Jutro postaram się to wypróbować i zdam relację.
Chociażby w ramach pokazania czego nie robić kręcąc grzałkę na Ni200
Setup na TGT wyglądał tak:
click to zoom
Drut 0.32 nawinięty na 2.5mm, wyszło finalnie jakieś 0.22 ohma po tym jak ścisnąłem zwoje.
Zabawa zaczęła się, kiedy odpalałem grzałkę na sucho, bez waty. Czasem rozgrzewała się do czerwoności (temperatura 700 st F wg DNA) czasem ładnie odcinało zasilanie. Do tego wskaźnik naładowania aku skakał z góry na dół, raz był pełny aby po włączeniu zasilania spaść do zera. Nowy akus, ten z zestawu. Udało mi się go naładować i na grzałkach do 0.8 zachowywał się zupełnie normalnie.
Jednak kiedy tylko zapakowałem bawełnę ta przepalała się momentalnie, kontrola temperatury nie była aktywna.
Zaznaczam, że nie zdejmowałem TGT z moda, nawlekałem na nim tylko po to żeby sprawdzić.
Po kilku knotach i oczywistym hotspocie, który pokazał się jak tylko kapnąłem troche lq na knot zabawę na dziś zakończyłem tak:
click to zoom
Za Chiny ludowe jednak nie rozumiem, dlaczego DNA raz traktowało moją grzałkę jak Kanthal a raz jak Ni200..
I dlaczego temperatura wzrastała czasem ponad moje ustawienie, przy zadanych 400 st F zasilanie zostawało odcięte w momencie kiedy na wyświetlaczu widziałem ok 700 stopni?
Ma ktoś jakiś pomysł?
Dostałem kilka wskazówek od kolegi @pok14, zdaje się wygrzebanych na forum, którego nazwy nie wolno wymawiać.
Wg nich nawijamy grzałkę jak na silicę na 2.5mm, 6 zwojów, lekko je ściskamy i kiedy się rozprężą, da nam to regularną spiralę, gdzie druty nie będą się dotykać, ok 0.13 ohma.
Jutro postaram się to wypróbować i zdam relację.