Solus smok nie działa
Post:18 mar 2023, 14:17
Witam
Ostatnio zdobyłem 2 solusy smoki. Kupiłem do nich kartridż i sól nikotynowa, ale obydwa są zepsute. Pierwszy normalnie się ładuje, wydaje normalne sygnały diodą, ale nie reaguje na włożenie kartridża, jakby go nie wykrywał, nie wydaje mi się że to wina kartridża, bo próbowałem tego samego z innym kartridżem w vape shopie, bez skutku, nie da się go palić. Przyłożyłem sondy miernika do pinów, napięcie wygląda normalnie, vape reaguje, dioda się świeci. Wyczyściłem go kilka razy, warto wspomnieć że gdy przykładałem patyczki do uszu do pinów (wciskałem je) były zupełnie białe, nienaruszone jakby piny nie przenosiły ciepła.
Z drugim jest o wiele gorzej, cały czas miga, są to krótkie nic nie znaczące mignięcia, nie reaguje też na kartridż, czasami w ogóle zaczyna się włączać samoistnie, dioda świeci się ciągle, włożyłem raz wtedy kartridż i zaczął się sam palić, prawie przepaliłem grzałkę. Jego piny przenoszą ciepło, po wyczyszczeniu go przyłożyłem patyczki jak w pierwszym, zrobiły się brązowe, reaguje też na sondy miernika, zaczyna się wtedy normalnie świecić. Jak go podłączam do ładowania to chwilę jest normalnie, miga że się ładuje, ale po chwili znowu zaczyna chaotycznie migać. Wiem że mógł być zalany i leżal długo nieużywany, czy kąpiel w wodzie destylowanej/demineralizowanej ma sens ? Chciałbym naprawić chociaż jednego z nich.
Z góry dziękuję za wszelką pomoc
Pozdrawiam
Ostatnio zdobyłem 2 solusy smoki. Kupiłem do nich kartridż i sól nikotynowa, ale obydwa są zepsute. Pierwszy normalnie się ładuje, wydaje normalne sygnały diodą, ale nie reaguje na włożenie kartridża, jakby go nie wykrywał, nie wydaje mi się że to wina kartridża, bo próbowałem tego samego z innym kartridżem w vape shopie, bez skutku, nie da się go palić. Przyłożyłem sondy miernika do pinów, napięcie wygląda normalnie, vape reaguje, dioda się świeci. Wyczyściłem go kilka razy, warto wspomnieć że gdy przykładałem patyczki do uszu do pinów (wciskałem je) były zupełnie białe, nienaruszone jakby piny nie przenosiły ciepła.
Z drugim jest o wiele gorzej, cały czas miga, są to krótkie nic nie znaczące mignięcia, nie reaguje też na kartridż, czasami w ogóle zaczyna się włączać samoistnie, dioda świeci się ciągle, włożyłem raz wtedy kartridż i zaczął się sam palić, prawie przepaliłem grzałkę. Jego piny przenoszą ciepło, po wyczyszczeniu go przyłożyłem patyczki jak w pierwszym, zrobiły się brązowe, reaguje też na sondy miernika, zaczyna się wtedy normalnie świecić. Jak go podłączam do ładowania to chwilę jest normalnie, miga że się ładuje, ale po chwili znowu zaczyna chaotycznie migać. Wiem że mógł być zalany i leżal długo nieużywany, czy kąpiel w wodzie destylowanej/demineralizowanej ma sens ? Chciałbym naprawić chociaż jednego z nich.
Z góry dziękuję za wszelką pomoc
Pozdrawiam